-°   dziś -°   jutro
Niedziela, 29 grudnia Dawid, Tomasz, Dominik, Dionizy

Wielkanocny stół okiem dietetyka – sprawdź co warto zjeść

Opublikowano  Zaktualizowano 

Tradycyjnie, w czasie Wielkanocy, na polskich stołach lądują przeróżne smakołyki – od wędlin i pasztetów począwszy, a na babach i mazurkach skończywszy. Dowiedz się, co o wielkanocnych potrawach sądzą specjaliści ds. żywienia.

Dla wielu osób, zwłaszcza tych, które zmagają się z nadwagą lub otyłością, święta oraz związane z nimi zwyczaje żywieniowe mogą stanowić naprawdę duże wyzwanie i stres. Wśród związanych z tym dylematów i pytań króluje oczywiście to: jak nie przytyć w święta? Ale wiele osób zastanawia się też nad wartością odżywczą i zdrowotną poszczególnych produktów czy potraw – najczęściej w związku z rozmaitymi chorobami przewlekłymi, z jakimi się borykają i stosowanymi dietami. Podpowiadamy, co warto jeść, a na co lepiej uważać – w oparciu o rekomendacje dietetyka.

Wielkanocne menu - wady i zalety 

O wskazanie największych plusów i minusów popularnych produktów i potraw wielkanocnych poprosiliśmy Klaudię Wiśniewską, dietetyczkę z Narodowego Centrum Edukacji Żywieniowej (NCEŻ). Poza zwróceniem uwagi na ich wartość odżywczą, specjalistka wskazuje też ewentualne, zdrowsze zamienniki:  

JAJA

+ Mają niepowtarzalny skład. Stanowią źródło wielu składników odżywczych: białka o wysokiej jakości, choliny, witaminy B2, B12, witaminy A, D i E, luteiny i zaaksantyny. Najbardziej lekkostrawne są te gotowane na miękko lub „w koszulce.

Zobacz również:

- Są źródłem cholesterolu, co sprawia że ich nadmierne spożycie może zwiększać stężenie cholesterolu we krwi, a w następstwie zwiększać ryzyko chorób układu krążenia. 

ŻUREK / BIAŁY BARSZCZ

+ Mogą zawierać witaminy z grupy B i witaminę C. 

Są potrawami wysokokalorycznymi. Zawierają znaczne ilości tłuszczu, szczególnie nasyconych kwasów tłuszczowych, pochodzących z mięsa i śmietany. Ważny jest więc umiar – porcja takiej zupy powinna wynosić maksymalnie 300 ml. Warto także zrezygnować z dodatków w postaci pieczywa. 

WĘDLINY I BIAŁA KIEŁBASA

+ Zawierają białko i witaminy z grupy B oraz żelazo i cynk. 

- Są produktami wysoko przetworzonymi, zawierającymi znaczne ilości sodu i fosforu, tłuszczów nasyconych, a także różnych substancji dodatkowych (konserwantów, aromatów). Coraz więcej badań wskazuje, że znaczne spożycie mięsa przetworzonego (m.in. wędlin, kiełbas) jest jednym z czynników zwiększających ryzyko zachorowania i zgonu z powodu niektórych nowotworów złośliwych oraz chorób sercowo-naczyniowych czy cukrzycy typu 2. Dlatego wędliny warto przygotować w domu samodzielnie, marynując kawałek chudego mięsa (np. chudego schabu) w aromatycznych ziołach i przyprawach, kontrolując jednocześnie ilość dodawanej soli. Tak przygotowane mięsa można upiec lub ugotować. 

SAŁATKI JARZYNOWE

+ Zawierają liczne witaminy i błonnik pokarmowy.

W tradycyjnej wersji zawierają znaczną ilość tłuszczu pochodzącego głównie z majonezu. Danie można jednak „odchudzić” poprzez dodanie do sałatki zamiast majonezu gęstego jogurtu naturalnego, dobrze doprawionego ziołami i przyprawami. Fani majonezu mogą spróbować przynajmniej wymieszać go z jogurtem naturalnym w stosunku 1:1. 

BABKA DROŻDŻOWA I MAZURKI

+ Mogą zawierać witaminy z grupy B i w zależności od dodatków, niektóre składniki mineralne, np. magnez czy potas.  

- Produkty wysokokaloryczne. Źródło tłuszczu i cukrów prostych. Można spróbować zmniejszyć ich kaloryczność oraz zwiększyć ich wartość odżywczą poprzez zmniejszenie ilości dodanego cukru oraz dodatek mąki pełnoziarnistej. Wskazany jest też umiar w spożyciu, najlepiej, aby jednorazowo była to maksymalnie 1 porcja wybranego ciasta, ewentualnie podzielona na mniejsze, wynosząca maksymalnie około 200 g. 

CHRZAN I ĆWIKŁA

+ Wartościowa alternatywa dla sosów na bazie majonezu. Chrzan to warzywo z rodziny kapustowatych, które można zaliczyć do tzw. superfoods, ponieważ zawiera więcej witaminy C niż pomarańcze czy cytryny, a także jest źródłem potasu, siarki, wapnia, magnezu, żelaza, witamin B1, B2, E oraz A. Chrzan zawiera też olejki eteryczne stymulujące pracę układu pokarmowego, przez co zwiększa się przyswajanie składników odżywczych i poprawia metabolizm.

Mogą być gorzej tolerowane przez osoby z chorobami przewodu pokarmowego (np. refluks, wrzody żołądka czy dwunastnicy). 

RZEŻUCHA

+ Produkt niskokaloryczny. Zawiera witaminy z grupy B i sporo żelaza, przez co jest polecana m.in. osobom z anemią. Jest też źródłem kwasu foliowego i wapnia. Ponadto, rzeżucha zawiera witaminy C i B, a także błonnik. Rzeżuchę ze względu na wartość odżywczą warto dodawać do większości wielkanocnych dań i potraw. 

CHLEB

+ Dobrej jakości chleb, tj. żytni na zakwasie, ewentualnie z dodatkiem ziaren i nasion może być dobrym źródłem witamin z grupy B, błonnika pokarmowego oraz niektórych składników mineralnych. 

Zbyt duża ilość pieczywa spożywana podczas świąt może znacznie zwiększyć wartość energetyczną diety, dlatego dołączajmy pieczywo tylko tam, gdzie jest to konieczne. 

PASZTETY MIĘSNE

+ Zawierają białko i witaminy z grupy B oraz żelazo i cynk.

- Są produktami wysoko przetworzonymi, zawierającymi znaczne ilości tłuszczu, sodu i fosforu. Aby poprawić ich wartość odżywczą korzystnie jest przygotować je samodzielnie w domu, bazując na dobrej jakości mięsach. Zdrowszą alternatywą może być też przygotowanie „pasztetu” na bazie warzyw – w szczególności roślin strączkowych (soczewicy, fasoli czy soi).

A może sobie w święta po prostu pojeść?  

- W święta nie musimy rezygnować z tradycyjnych potraw wielkanocnych. Najważniejszy jest umiar w ich spożyciu. Tam gdzie jest to możliwe, warto również „odchudzić” tradycyjne potrawy poprzez ograniczenie dodatku tłuszczu i cukru oraz wzbogacić ich skład przez sprytne zamiany. I tak zamiast soli możemy użyć świeżych i suszonych ziół, zamiast zwykłej mąki pszennej wybrać mąkę razową, a zamiast majonezu wybrać sos jogurtowy – podsumowuje Klaudia Wiśniewska.

Dietetyczka podkreśla, że w święta nie można też zapomnieć o spożyciu odpowiedniej ilości warzyw, szczególnie tych surowych, które podczas świątecznej uczty są niestety bardzo często pomijane lub marginalizowane. 

- Warzywa, nawet na świątecznym talerzu, powinny zajmować połowę miejsca – przypomina Klaudia Wiśniewska.

Lekarze i dietetycy zwracają uwagę na jeszcze jeden bardzo ważny fakt. Chodzi o to, że „zdrowa dieta” oznacza dziś nie tylko jedzenie, lecz także aktywność fizyczną (przypomnijmy, że ruch już od wielu lat znajduje się u podstawy tzw. piramidy zdrowego żywienia). Zatem w trosce o zdrowie, w czasie świąt, warto pamiętać także o odpowiedniej dawce ruchu i po świątecznym śniadaniu i obiedzie wybrać się na spacery na świeżym powietrzu.

Przepisy na zdrowe święta

Tym wszystkim, którzy starają się świadomie, czyli zdrowo, żywić siebie i swoich bliskich, polecamy konkretne przepisy na wielkanocne potrawy, które opracowali specjaliści z Centrum Dietetycznego Online, działającego w ramach Narodowego Centrum Edukacji Żywieniowej. Opracowanie zawierające te przepisy (m.in. na farsze do jajek, ciasta, pasztety i alternatywy dla majonezu), pod tytułem „Zdrowa Wielkanoc”, można znaleźć i pobrać (bezpłatnie) na stronie internetowej NCEŻ.

(Źródło: Wiktor Szczepaniak, zdrowie.pap.pl)

Komentarze (0)

Nie dodano jeszcze komentarzy pod tym artykułem - bądź pierwszy
Zgłoszenie komentarza
Komentarz który zgłaszasz:
"Wielkanocny stół okiem dietetyka – sprawdź co warto zjeść"
Komentarz który zgłaszasz:
Adres
Pole nie możę być puste
Powód zgłoszenia
Pole nie możę być puste
Anuluj
Dodaj odpowiedź do komentarza:
Anuluj

Może Cię zaciekawić

Sport

Pozostałe

Twój news: przyślij do nas zdjęcia lub film na [email protected]