Samobójstwo jezuity. Nic nie wskazywało!
„24 czerwca 2019 r. wczesnym popołudniem odebrał sobie życie o. Piotr Matejski SJ, na stałe pracujący w szkole i parafii w Nowym Sączu przy ul. Ks. Skargi.
Ta tragiczna wiadomość jest dla nas wszystkich zaskoczeniem. Przyjęliśmy ją z niedowierzaniem, a nawet z przerażeniem. Wiemy, że jeśli ktokolwiek decyduje się na taki krok, robi to w rozpaczy, nie mogąc poradzić sobie z wewnętrznym bólem lub lękiem. Tymczasem nikt z nas, którzy znaliśmy o. Piotra i którzy z Nim się przyjaźniliśmy, nie podejrzewał, że przeżywa tego typu dramat wewnętrzny”. To fragment oświadczenia Prowincjała w związku z samobójczą śmiercią Jezuity z Nowego Sącza. Jednak warto zadać pytanie, czy na pewno nic nie wskazywało, że może dojść do tragedii?
W 2009 roku na profilu Nasza Klasa wychowankowie o. Piotra mówią o nim „BOSS”. W tym miejscu można odnaleźć galerię zdjęć, które są podpisane: „gangsta ze swoim bosem na czele”. Na innym zdjęciu młodzi ludzie fotografują się z logiem klasy zrobionym z butelek po piwie. Pod zdjęciem komentarz: „I o to jest TO na co wszyscy czekali. Nowe logo klasowe na rok szkolny jezuicki 2008/2009 - 46 piw w sumie poszło :)) dobry rezultat”. Te zdjęcia od dziesięciu lat są udostępnione do publicznego wglądu.
Nikogo to nie zaniepokoiło, że tak zachowują się uczniowie szkoły?
Zobacz również:Na stronie bursy szkoły jezuickiej w Nowym Sączu można odnaleźć galerię zdjęć, w której o. Piotr dzieli się z uczniami szkoły swoją pasją, czyli bronią palną. Arsenał broni, do której miał dostęp ten zakonnik daje do myślenia i zastanawia. Zwłaszcza, że dłonie kapłańskie namaszczone są na zupełnie odmienne działanie, niż prezentowane na fotografiach.
Jednak najistotniejszy w kontekście oświadczania w zawiązku z śmiercią zakonnika jest fakt, że w Nowym Sączu śmierć samobójcza wśród kapłanów nie jest nowym tematem. Zwłaszcza trzeba mieć w pamięci samobójczą śmierć proboszcza Bazyliki Kolegiackiej św. Małgorzaty w Nowym Sączu, który dał wówczas jednoznaczny sygnał, że tu dzieje się naprawdę coś demonicznego.
Dlatego ta sytuacja nie jest dla nikogo świadomego zaskoczeniem.
Trzeba jasno podkreślić, że zanim nastąpi dramat, każdy człowiek wysyła dziesiątki sygnałów ostrzegawczych do otoczenia. Jednak problemem jest tu stan, w którym skala niepokojących sygnałów jest tak wielka, że następuje proces omijania ostrzeżeń i wówczas zawsze dochodzi do tragedii, bo króluje beznadzieja.
Dlatego stwierdzenie, że nic nie budziło niepokoju, jest samooskarżeniem dla każdego środowiska i niczym ponad to.
Ilu jeszcze księży będzie musiało się zabić, aby to zrozumieć?
***
Wczoraj, w klasztorze ojców jezuitów przy parafii pod wezwaniem Ducha Świętego w Nowym Sączu został znaleziony z raną postrzałową ojciec Piotr Matejski. Ojciec Piotr Matejski miał 51 lat, pochodził z Rzeszowa, w 1987 roku wstąpił do Towarzystwa Jezusowego, gdzie w 2000 roku przyjął święcenia kapłańskie. Przez ostatnie lata uczył historii w Jezuickim Centrum Edukacji w Nowym Sączu, a także posługiwał przy tamtejszej parafii pod wezwaniem Ducha Świętego.
Z informacji podanych przez księdza Tadeusz Isakowicz-Zaleskiego wynika, że ojciec Matejski miał popełnić samobójstwo o godzinie 14.00, za pomocą broni palnej. Posiadał ją legalnie, ponieważ należał do klubu strzeleckiego. Ojciec Matejski miał zostawić dwa listy pożegnalne - pierwszy do rodziny, a drugi do władz zakonnych.
Może Cię zaciekawić
Coraz więcej szkód przez wilki. Wiceminister: potrzebna jest kontrola liczebności
"Do najczęstszych zgłaszanych do ministerstwa rolnictwa szkód wyrządzanych przez wilki należą ataki na zwierzęta hodowlane i domowe. Problem do...
Czytaj więcejWnuczka zadała babci kilkadziesiąt ciosów nożem
"Ze wstępnych ustaleń wynika, że przyczyną zgonu pokrzywdzonej były obrażenia ciała. Biegły wskazał, że pokrzywdzonej zadano z dużą siłą...
Czytaj więcejZmarł Tomasz Komenda; miał 46 lat
Jak informują media, Tomasz Komenda zmagał się z chorobą nowotworową. "Wydawałoby się, że po tych 18 latach nareszcie mu się życie ułoży,...
Czytaj więcejTragiczny finał poszukiwań 22-latka
Poszukiwania zaginionego mężczyzny prowadzone przez funkcjonariuszy Policji trwały nieprzerwanie od godzin popołudniowo-wieczornych w ponied...
Czytaj więcejSport
Większość nie wypełnia zaleceń odnośnie aktywności fizycznej
Na jego podstawie można stwierdzić, że ćwiczą przede wszystkim ludzie młodzi, z przewagą mężczyzn, osoby pracujące, z miast powyżej 200 tys...
Czytaj więcejDwunasty zawodnik – wspólny apel wojewody małopolskiego i klubów piłkarskich
Wspólny apel podpisali: wojewoda małopolski Łukasz Kmita, prezes Naczelnej Rady Lekarskiej prof. Andrzej Matyja oraz wiceprezes Wisły Kraków SA M...
Czytaj więcejZmarł Andrzej Dorula, legenda Sandecji, grał też w LKS Jodłownik
W Jodłownik grał w latach 2002-2004. W sezonie 2002/2003 wywalczył wraz zespołem awans do ligi okręgowej. Wcześniej przez wiele lat był liderem...
Czytaj więcejStoki, trasy i wyciągi narciarskie dostępne tylko w ramach sportu zawodowego
W nocy z poniedziałku na wtorek w Dzienniku Ustaw opublikowano rozporządzenie rządu ws. ustanowienia ograniczeń, nakazów i zakazów w związku z ...
Czytaj więcejPozostałe
Nie czarno-białe obrazy
Pamiętam tę sytuację do dzisiaj. Moi przodkowie od strony ojca pochodzą z miejscowości, w której Niemcy w roku 1944 w zemście za akcje partyzan...
Czytaj więcejTa ostatnia ….. kadencja
W 1951 r. do amerykańskiej konstytucji wprowadzono 22 poprawkę. Przewiduje ona, że prezydent pełniący funkcję przez dwie kadencje nie może być...
Czytaj więcejFelieton: Kot w worku
Powoli wszystko staje się jasne. Kandydaci już muszą zacząć się ujawniać, bo na walentynki kampania będzie już w toku. Ten cykl felietonów z...
Czytaj więcejFelieton PAPA: Pułapka uogólnień
W dniu, w którym felieton ten się ukaże będzie grała, po raz kolejny, Wielka Orkiestra Świątecznej Pomocy. Wolontariusze z puszkami pojawią si...
Czytaj więcej- MSZ Rosji: amerykańska baza w Polsce od dawna jest jednym z celów wojskowych
- Daniel Obajtek stawił się w siedzibie NIK na przesłuchanie ws. fuzji Orlenu i Lotosu
- Prokuratura Krajowa dla PAP: Pierwszy akt oskarżenia ws. Funduszu Sprawiedliwości wobec 9 osób już w najbliższych tygodniach
- Trzaskowski: wybory prezydenckie będą m.in. o bezpieczeństwie
- Chcesz skorzystać z wakacji składkowych w ZUS jeszcze w tym roku? Ostatnie dni na złożenie wniosku
Komentarze (11)
A gdyby tak kilka słów o pozytywnej stronie jego kapłaństwa jako sługi bożego?.
Zawsze pod podobnymi tragediami ludzkimi nie można było pisać komentarzy - ale o księdzu ? - to będzie mile widziane przez NIESTRONNICZĄ redakcję, jak komentujący popyskują na księży i Kościół.
Chciałbym też zapytać czy autor artykułu ma wykształcenie teologiczne lub prawno-kanoniczne, że wie do czego są stworzone, a do czego nie są dłonie kapłana? Nie wiem czy autor artykułu i komentujący słyszeli kiedyś o kapelanach wojskowych. Myślę, że mogą oni mieć inne zdanie. Inne zdanie miałby też zapewne patron wspomnianej w tekście bursy - Władysław Gurgacz. Ojciec Matejski promował wśród młodzieży strzelectwo, które jest sportem ( i to w dodatku olimpijskim), za coś takiego powinno się go chwalić, a nie ganić. Nie mówię już o tym, że hoplofobia autora jest kompletnie absurdalna. Rozmowa o broni to nie jest promocja mordowania. Kolekcjonowanie broni to nie szykowanie zamachu.
Człowiek ma prawo do swoich własnych zainteresowań i autorowi i jemu podobnym nic do tego. Kapłan może sobie zbierać karabiny, znaczki pocztowe, krawaty czy plakaty. Nie wyobrażam sobie, żebym kiedykolwiek słysząc o czyjejś tragicznej śmierci publicznie opowiadał o tym, jak to mi się nie podoba czyjeś hobby.
Śp. Ojciec Piotr był wspaniałym nauczycielem, pełnym uśmiechu i potrafiącym przekazywać wiedzę. Przyznają to jego uczniowie. Sam jestem na wymarzonych studiach dzięki dobrze zdanej historii - historii, której nauczył mnie śp. Ojciec Matejski.
Przykre, że autorowi nie chciało się nic dowiedzieć o tym jezuicie od absolwentów szkoły, jej pracowników czy też współbraci. Nie chciało mu się dowiedzieć o zaangażowaniu ojca Matejskiego w gazetę parafialną, w prowadzenie przez niego wykładów historycznych (we wspomnianej wcześniej bursie) czy cokolwiek innego.
I taki tekst wypuścił ktoś, kto tydzień temu potrafił z refleksją podejść do śmierci ks. Michała Łosa.
żenada