powrotdzedaja
Wpisy na forum: 921
"A mnie się nie chce z głupem gadać :-)" Klasyk. A jednak gada. I gadać będzie. Tak jak świstak zawijał.
siuras, oczywiście, możesz uparcie ignorować wszystko, co do ciebie piszę i grać własną melodyjkę. Zakrzycz mnie, to mi tylko sprawa satysfakcję. Ale co z twoimi szumnymi deklaracjami, składanymi tak uroczyście przed całym powiatem? Czyżbyś wytrzeźwiał? Poszedłeś na odwyk? I głupota wróciła? Nawet łowsik w ciebie wierzy. Nie zawiedź go. Jeszcze druczek musisz mu rozliczyć.
saddam, taki inteligentny, a potrzebuje podręcznika dla przedszkola. Dobrze, że mamusia podciera, bo saddam śmierdziałby nie tylko potem. Widzę, że większa część mojego postu pominięta - nie dziwi mnie to wcale. Nie ma się argumentów, trzeba udawać, że nie było. Tylko czy jest sens tłumaczyć, skoro sam sobie już wcześniej dorobił własną wersję? Och, uwielbiam ludzi, którzy lepiej wiedzą, co ktoś sam myślał. To już jest superinteligencja. Jezus Maryja... trzy razy mu wypomniałem. Dobrze, że on maksimum raz wypomina. Nikt ci tyle niczego nie wypominał, tylko sam drążyłeś temat. Jedynie odpowiadałem na twoje fantazje w tym temacie. Twoja inteligencja polega na pisaniu bajek. Nice trying jak to mówią Czesi. Następnym razem wysil się dalej, bo na to jedynie da się nabrać ktoś o inteligencji po matce, która chrzci dzieci per debil. A teraz płacz znowu!
Wymagam, ażebyś powrócił do swoich ostatnich deklaracji. Nie pozwól mi myśleć, że się szmacisz... a, za późno. Lej, lej dalej. Na budowę byś się nadawał. Zero treści. Tylko jakieś docinki niskich lotów. Nudny jesteś. Na swojego pana jednak musisz czekać do stycznia. A teraz waruj! Nie będziesz tym kundlem, który wyniucha?
Wymagam, ażebyś powrócił do swoich ostatnich deklaracji. Nie pozwól mi myśleć, że się szmacisz... a, za późno. Lej, lej dalej. Na budowę byś się nadawał. Zero treści. Tylko jakieś docinki niskich lotów. Nudny jesteś. Na swojego pana jednak musisz czekać do stycznia. A teraz waruj! Nie będziesz tym kundlem, który wyniucha?
Uwaga! Popełniłem, strzeliłem jednego byka. Który kundel wyniucha? Czas start!
O i znowu nie zdążyłem. I już odpisał. Ależ on mnie kocha. Beze mnie pewnie już dawno by popełnił samobójstwo.
Nie zdążyłem odpisywać, a siuras się już odezwał. Zdarta płyta, to bardzo ciekawe określenie z palców takiego chłopka. Takiego pionka. Pisząc o narcyzmie, to szkoda, że nie miałeś jakiegoś panelu, który odbija dźwięku, żeby mogło to do ciebie wrócić. Jak to jest, że jeszcze niedawno byłeś, całkiem niedawno, dla mnie miły, a teraz znowu agresywny. Ej, zobacz, co wyżej pisałeś.
siuras, nie wspomnę już, kto czytał czyjeś posty... Ale jak zwykle, oskarżasz innych o swoje przewinienia. To norma dla ciebie. Napisałeś całkiem niedawno swoje katharsis. Miałem rację - fałsz wypłynął na powierzchnię. Masz dotrzymać słowa. Nie każ mi przestać w ciebie wątpić. Nie każ mi przestać w ciebie wierzyć. Chcę wierzyć. Chcę wierzyć, że nie jesteś szmatą, tylko choćby trochę przyzwoitym człowiekiem. Co z panią Czesławą? Ona nie jest już najmłodsza - możesz nie zdążyć. siuras, uratuj siebie. Tak z małej. Tak, bo z braku szacunku. I tak, mogę się tak tłumaczyć.
Wystarczyło pogrillować saddama w kilku tematach i już dostał białej gorączki. Wrócił po tak długim czasie. Wypadałoby stwierdzić, jak to jeden chory użytkownik stąd stwierdział, podpowiem, fan łowsika i wyłudzaczy pieniędzy, jego wierna dzi.ka, który by się dała pociąć za niego, że w końcu dostał przepustkę. Wypuścili? Czy tylko dostęp do internetu dali? Kiedy wracasz? Kiedy znowu wrócisz? Stęskniłem się za tą twoją rzekomą inteligencją. Jesteś taki inteligentny, że nawet całe miasto rozplanowałeś. Ba, nawet na tunelach się znasz i transporcie międzymiejskim. BAAA, nawet na fizyce się znasz. Ajnsztajn i prof. Bartoszewski byliby dumni. Tak to jest, jak się człowiek uważa za inteligentnego, a okazuje się być durniem. Zamiast mędrca mamy mądralę. Przemądrzalca. Oczywiście, tak sobie wrócił, nie będę nawet pytał, po co, bo i tak nie umie tego odpowiedzieć. Znaczy już pisałem, podgrillowany saddam pragnie zemsty. Pragnie krwi. Kilka słów prawdy i dziecko dostało biegunki z uszu. Ile, rok nie pisał? Pół? I nagle jest. Pojawił się. Limanowski batman, z bezdenności mroku. Bohater, bohater tego forum. Inteligent jakich mało. Wzór do naśladowania. Nawet nie pisze prozą, a wierszem. Wieszcz lokalny, ba, narodowy. Obwieścił nam prawdę objawioną. Wszystko potrafi obrócić w taki bystry, dowcipny żart. Napisz mu coś, to dopisze własne słowa i po prostu to wyśmieje. Na tym polega jego inteligencja. Na taktyce rodem z podstawówki. Jak ktoś ci prawdę napisze, to powtórz to i zaśmiej się. Wtedy wygrałeś. I najlepiej jeszcze dodaj jakieś słowa, które nie padły, ale niech wygląda, że padły. To takie inteligentne. Saddam wygrał. Powtórzył, co mu napisałem i to wyśmiał. Więc mnie wyśmiał i teraz jestem wyśmiany. "Miałem iść po bułki, ale jak ja teraz wyjdę z domu? Hmm... a może wytrzymam... Aaa, nie jestem głodny!" Jak zrobić z pajaca pajaca? Pozwolić mu przyznać, że jest pajacem. Myślisz, że to wyśmiewasz, a tak naprawdę to potwierdzasz. Żeby coś obśmiać, nie wystarczy się zaśmiać, wieszczu narodowy. Jak ktoś nie wie, jak odpowiedzieć, to zawsze najlepiej jest właśnie przyjąć taką taktykę, jaką saddam przyjmuje zawsze. Na tym polega ta jego "inteligencja". Wątpliwa całkowicie, ale w jego przekonaniu wyrafinowana i górnolotna. Dobrze, że sam siebie podniecił. Przynajmniej jeszcze do zlewu po rurę nie będzie musiał iść. "Yyyy, co ja mówię! Przecież minusy mają ogromne znaczenie! Przecież one wskazują czy jestem mądry czy niemądry." To co poprzednio. Tak jak pisanie o późnych porach nie ma znaczenia, ale jednak ośmieszyłeś swojego kolegę, który to właśnie podnosił. Najpierw przemilczałeś sprawę łowsika, teraz to. Jak to człowiek się nie zeszmaci, tylko po to, żeby pokonać kogoś lepszego, kto ci udowodnił, że jesteś szmatą. Takie znajome, co? Tak, tak. Jak to człowiek się nie upodli, jak się nie sku.wi?! Zabolało cię, że ludzie tak ocenili twoją arogancję, butę? Pewnie nie aż tak bardzo. Ale to że ktoś oficjalnie to wypomniał - to już boli, co? Stąd te nerwy i ten pot, który czuć nawet w Slopnicach. Tak, dzwonili do mnie i mówili, że czuć smród twojego potu. No cóż, ludzie nie docenili twojego wiersza o tunelach. Jacyż ci ludzi zacofani i niedouczeni. Oczywiście, udawaj, ze się nie przejmujesz, ale taka inteligentna osoba jak ty, która tak wysoko się ceni, nie powinna mieć nigdy minusów. Nigdy.
:-) :-) :-) :-) :-) :-) :-) :-) :-) :-) :-) :-) :-) :-) :-) :-) :-) :-) :-) :-) :-) :-) :-) :-) :-) :-) :-) :-) :-) :-) :-) :-) :-) :-) To wiesz, że jest do ciebie, bo to ty takie gimby rzucasz. Sam siebie dowartościowuje, podnosi na duchu... czym? A no dwukropkiem, myślnikiem i nawiasem. Jednym nawiasem. Pewnie go ta dzi.ka nie pocieszyła, bo nadal w lesie nie spotkał nikogo, żeby nową taśmę nagrał. Teraz ten pisze o lekach. Widać niezbyt dobrze czyta i nie widział, że kolega jego już się w taki sposób ośmieszał. To jak w Familiadzie - już było. Jutro rano, czyli dziś i skanu nadal nie ma. Długo mam czekać na potwierdzenie, jak ci matka dała na imię? Ciekawe, czy tylko to ci dała. Nie wiedział, co odpisać, to jak zwykle z każdej poprzedniej swojej wypowiedzi wziął po jednym słowie i wyszło niby nowe, ale jednak stare. Innych -filów, to się zgodzę, ale znasz innych -bali? Bo ja nie znam. Ale ty widocznie znasz. Mam nadzieję, że się już nauczyłeś odmieniać słowo charyzma poprawnie. To był taki mój ukłon w twoją stronę. I pamiętaj, małpy są od ciebie inteligentniejsze, ale jednak to ty masz głos w wyborach. Co zrobić? Wiesz sam.
:-) :-) :-) :-) :-) :-) :-) :-) :-) :-) :-) :-) :-) :-) :-) :-) :-) :-) :-) :-) :-) :-) :-) :-) :-) :-) :-) :-) :-) :-) :-) :-) :-) :-) Ale ta małpa by cię jedną ręką nastukała. Zrozum to. A ty debil masz w dowodzie.
https://pl.wiktionary.org/wiki/charyzma Debila trzeba edukować.
Czyli jednak widzę, że na dzisiaj nie dasz rady? To myślę, że na jutro rano już powinno być w porządku. Chyba nie zawiedziesz nas? Nie mógłbyś przecież. Oczywiście możesz dalej się sadzić, jak kozak z gimby, a wiadomo że lubisz pozować na samca alfa. Ale to już twój problem, że traktujesz to forum jako miejsce do budowania swojego marnego ego. Przynajmniej ładne i nietypowe imię dostałeś. Podziękuj matce, bo sprawiła ci piękny prezent. I to jeszcze tak oficjalnie.
wiesiu, na dzisiaj wieczór będzie jeszcze skan, czy dopiero jutro rano? Ale rozumiem, że będzie. Wszyscy chcemy zobaczyć, jak matka mogła dać dziecku na imię debil. I to jeszcze z małej litery. Ręce mi się pocą z podniecenia. Dzi.ka i debil. Te, uważaj, żeby cię ktoś znowu nie postrzelił, jak będziesz łowił w lesie myśliwych, bo ewidentnie cię ktoś kiedyś postrzelił.
siurasku, obiecałeś poprawę i tak dalej. Jest to napisane. Dotrzymaj słowa. Nic innego mnie nie obchodzi. Tak napisałeś i tego się trzymaj. Miej jaja, bądź facetem, a nie... siurasem. Dlaczego wycofujesz się z tego? Kto cię przekonał? Co się stało? Te konkretnie wpisy cię zabolały? Mam cię, rozumiem, przeprosić? Czy cytujesz po prostu, bo wiesz, że sam byś nie napisał? Bo chcesz coś pokazać? Chyba sam nie wiesz, prawda? No właśnie. Cytujesz wypowiedzi w punkt. Zazdrość?!
O, jakie miłe towarzystwo się zebrało wzajemnej adoracji. Nerwy znowu puszczają. Jak pisałem - o wstydzie wspomniałeś ty, nie ja, więc kolejne pudło, jak i to wcześniejsze pudło. Ale to typowe dla ciebie tak się kompromitować. Ale dalej znowu o tym wstydzie. Przecież to ty stwierdziłeś, że to wstyd, a próbujesz to teraz obśmiać. Więc obśmiewasz siebie. No tak, tą osobą, który nie wybaczy, jesteś ty. W końcu to ty miałeś problem. Więc tak naprawdę, co wyszło. siuras zarzucił mi kiedyś, że piszę o dziwnych godzinach, ja pokazałem, że to siuras pisze o dziwnych godzinach, a saddam obśmiał siurasa. Oczywiście saddam teraz będzie pajacował, jak to ma w zwyczaju, ten rzekomy inteligent. Jak na razie musi popracować nad tunelami, bo go strasznie zminusowali.
Nic nie twierdzę, a jedynie stwierdzam, że spudłowałeś. Ale nie od dziś pokazałeś, urbanistyczny ekspercie, że czytanie ze zrozumieniem to twoja wada. Słowa wstyd użyłeś ty. Pisałem, obstaw, że saddam się skompromituje, to to zrobi. Nawet z treści można było się domyśleć, o co chodzi, ale trzeba mieć mózg. Dla niektórych to za dużo, bo za duże w tunelach siedzą. Chyba takich usznych. Próbuj dalej, może w końcu ci wyjdzie. Na razie błądzisz jak dziecko we mgle.
Jeśli jest szansa, że saddam może się skompromitować, to można być pewnym, że to zawsze zrobi. Można obstawiać w ciemno. Tylko który bukmacher przyjmie zakład?
saddam, podobno inteligentny jak zwykle do tyłu. To muszę cię zmartwić. Bo to właśnie siuras kiedyś zarzucał mi, że w dziwnych godzinach posty piszę. I dlatego moja uwaga jest celna, a ty? Pudło. Ale przecież ty nie musisz znać całej historii. Wystarczy, że jak zawsze wtrącisz się w pół słowa i kompromitujesz się. Ale pamiętaj, nie masz prawa się tak tłumaczyć. Ty już dawno powinieneś spalić się ze wstydu, ale ty go nie masz. Gdybym miał obstawić jedną osobę zdolną do przebiegnięcia z pindolem przed ołtarzem na oczach księdza wiesława, to bym postawił na saddama. Chciałeś być śmieszny, wyszło jak zawsze. Wracaj do projektowania tunelu. Chyba dużo minusów dostałeś. Więcej treści jak widać nie przyswoiłeś.