Na razie to się tak wypunktowałeś, że zostałeś zerem. Musisz teraz trochę poćwiczyć, najlepiej pograj w coś na komputerze, żeby zdobyć kilka punktów.

UWAGA! Siur ogłosił moją przegraną, wiekopomna chwila. Życiowe zero, które zajmuje się na portalu wyzywaniem innych, pieniactwem - wydał wyrok. KONIEC ŚWIATA! Majowie się mylili. Koniec świata nastąpił 25 czerwca 2021. A teraz posyp głowę popiołem, bo jutro i tak już, co innego będziesz pisał. Siur, dlaczego tutaj za mną przylazłeś? Ty antypisowcu.

Jak widać dla ciebie znaczę aż tyle, że poświęcasz mi większość swojego czasu, bo nie potrafisz się pogodzić, że od momentu jak do mnie wyskoczyłeś, to wciąż jesteś jechany niemiłosiernie. I stąd ten płacz, bo pewnie twoja dz.fka nawet już straciła do ciebie szacunek. Zresztą kim ona jest w ogóle, że kiedyś w ogóle cię jako facet postrzegała.

A ja z głupem gadać nie będę. I wystarczy tak idiotę ośmieszać dalej, a ten dalej się produkuje, a podobno go to nie obchodzi. No idiota sam sobie przeczy. Nie moja wina, że męczy go czytanie kilku linijek. Może skrócę posty dla niedorozwoja, skoro chce być na bieżąco, chociaż... Zarzekał się, że go nie to obchodzi.

Jak widać bardzo cię obchodzę, tak że większość czasu tutaj poświęcasz mi, szczególnie, że sam się mnie czepiłeś jak rzep psiego ogona. :):):):):):):):) Więcej dwukropków i nawiasów jeszcze, bo za mało infantylny jesteś. Jedyne co potrafisz, to wyzywać. Można zwracać ci uwagę, że jesteś prymitywem, a ty robisz to nadal. A prawda jest taka, że to ty jesteś kretynem i pokazujesz to swoimi postami. Nie masz żadnego pomysłu i powtarzasz się do bólu. Wiele razy zarzekałeś się, że nie będziesz ze mną gadał, ale cały czas do mnie piszesz. Jesteś hipokrytą, więc jakim prawem kogoś od kretynów wyzywasz?! I pisałeś to w poście po poście, nie rozumiejąc nawet, że sam sobie przeczysz. Takim kretynem jesteś. Nie pisz pizda limanowska, bo przecież matka ci dała na imię debil. Przedstawiaj się jak słusznie.

Nic nie będę sobie z tobą wyjaśnił. Wyjaśniaj sobie ze swoją dzi.ką, dlaczego za mało kasy spod latarni ci przynosi. Będę ci się wcinał w dyskusje, bo sobie na to zasłużyłeś swoim zachowaniem i sam to robisz wobec mnie. Nie płacz teraz, bo za późno na płacz. To że wyzywasz, to ze zwyczajnej bezsilności, a nie dlatego, że musisz. Wyzywasz, bo tylko to potrafisz. Nie masz honoru, bo gdybyś miał honor, to byś przeprosił za swoje zachowanie, a ty jeszcze się wybielasz. Z każdym kolejnym postem sobie grabisz, mimo że próbujesz zniekształcać rzeczywistość. Widać zabolało, co? Skoro się tak tłumaczysz.

:):):):):) Dziecko jedyne, co potrafi to wyzywać. Jedyny oręż w ręku totalnego głupa. A podobno miał do mnie nie pisać. Hipokryta. I pisał to w kolejnych po sobie postach. Jeśli jesteś mądry, to nie piszesz kolejnych postów o tym, że nie będziesz do kogoś pisał, tylko po prostu nie piszesz. Ale widać ośmieszył się i już nawet tego zaprzestał. Musisz kogoś cytować, bo sam, widzisz, nawet 2 linijek nie jesteś w stanie wymyślić.

Jedyne co potrafisz, to wyzywać i powtarzać się, prymitywie. Od wielu już postów jedynie ciągle obrażasz, bo tylko to potrafisz w życiu robić, bo całe życie w domu matka cię wyzywała. I jeszcze bezczelnie piszesz, że to ktoś inny obraża i się powtarza. A nie, już przestałeś pisać, że to cię obrażają, bo sam dobrze wiesz, że każdy twój post to jedynie stek wyzwisk. Taki jesteś niedorozwinięty, że jedyne co ci zostało, to tylko wyzwiska. wasylis wyzwisko, zmień sobie nick na taki. Jesteś jednym wielkim wyzwiskiem. To jedyne, co masz w życiu. Jak cię ktoś pociśnie, to zostają ci jedynie wyzwiska. A prawda jest taka, że debilem, głupem, pojebem jesteś ty i dlatego wyzywasz od takich, bo sam nim jesteś. Miałeś do mnie nie pisać i nadal piszesz. Więc kto jest debilem, debilu? Za każdym razem, gdzie tylko cię podkręcę, to wyzywasz. Z bezsilności. A, jeszcze zapomniałem dodać tych infantylnych :):):).

No pisałeś, że się powtarzam, a potem się sam przyznajesz. Ze świecą szukać większego matoła. Niezła krecha musiała być. A może on tak na trzeźwo.

No i widać, kto się powtarza. Potrafisz produkować te same posty po 40-60 razy. Człowieku, poproś swoją dz.wkę, żeby ci pomogła. Chociaż ona pewnie jeszcze głupsza od ciebie.

No wystarczyło się trochę wysilić na tego prymitywa i już się rzuca, że nie wie, co odpisać, bo nie wie. Cytuję mnie i tyle. Zero riposty. Wyzywa, a jednocześnie pisze o poziomie. Pokitranie niezłe. Wystarczy go trochę podgrzać, a już traci panowanie nad sobą. Widać, że spodobała mu się treść, którą otrzymał. On się piekli, a ja się śmieję. Idealny układ. Trzymać tak dalej. Jeszcze trochę i może będzie samozapłon. Szkoda, że nie będę mógł tego nagrać, jak wariatowi czacha dymi.

Widać, że nie miałeś, co napisać. Jak zwykle. Dogorywasz już od kilku miesięcy. Niby fizycznie jeszcze żyjesz, ale mentalnie zmarłeś bardzo dawno temu. O ile kiedykolwiek żyłeś.

Oczywiście, że uwiera. Chciałbym, żeby na świecie byli tylko porządni ludzie. Wiem, że oddałbyś mnie, bo lepiej jak dziecko nie ma rodzica niż kiedy ma złego rodzica.

Szkoda, że twoi rodzice nie mieli na to kasy.

Ty kolejny raz wyzywasz jak tuman w amoku, a ja tylko się śmieje. Myślisz, że jesteś do przodu, a jesteś z tyłu. Uśmiech i pozdrawiam, nieudaczny kamerzysto.

Tak, wpadłem w popłoch straszliwie, bo nie siedzę tutaj jak ty od rana do wieczora. Ty tutaj czekasz jak wierny pies, bo całe twoje życie to ja, a ty dla mnie jesteś zwykłym pachołkiem i kiedy mam ochotę, to tutaj przychodzę i cię wkuwiam dla zabawy. Jak mam czas, to jestem, jak nie, to widocznie mam ciekawsze zajęcia. Jak się okazuje, ty żywisz do mnie mocne uczucia, zakochałeś się we mnie. Nie mogę na szczęście odwzajemnić uczuć. Dziękować, że mam swoje życie. Pamiętasz, jak zarzucałeś mi, że piszę o dziwnych porach? Potem udowodniłem cię, że to ty piszesz o dziwnych porach i do dzisiaj się do tego nie odniosłeś. Tak samo w tematach z politykami. Coś tam skrobałeś, ale koniec końców nic. To samo z łowsikowymi deklaracjami. Wygodnie milczeć, prawda? Ignoruj dalej, ale niewiele ci to da. Jedynie potrafisz jak katarynka to samo nadawać - to znaczy, pisałeś coś o debilach, no bo widocznie twój lekarz cię kiedyś oświecił. Piszesz non stopo zakładzie zamkniętym, bo sam w nim siedzisz. Nie masz argumentów i sił też już nie starcza. A ja mam z ciebie ubaw. Nie to, że ja sam zaczepiam, ale przyznaję, że jeżeli już ktoś do mnie zacznie, to wtedy chętnie lubię sobie z takiego tłuka poużywać. Bo czemu niby nie? Skoro sam chciał? To w takim razie niech ma. Skoro ktoś lubi dostawać po dupie, to ja chętnie mu w tym pomogę. I po tylu miesiącach nadal nie możesz przeżyć tego, że ci się postawiłem. Haha, ale ty musisz mieć smutne życie. Żyć w takiej nienawiści do innych ludzi. Odniesiesz się do Pani Czesławy? Do twojej deklaracji, przeprosin? Widzę, że popadłeś w amok i już nad sobą nie panujesz. Odniesiesz w końcu do moich zarzutów, czy tak będziesz się bawił w nieskończoność? Uwaga, nie czekam. Zobaczymy, czy będę miał coś ciekawego do roboty. Czekaj grzecznie. Może odpiszę ci za rok... a może za po 5 minutach. Tego nigdy nie wiesz, prawda? Ale nic nie szkodzi, żebyś grzecznie czekał.

Nieprawda, kłamco. Najpierw ty tutaj znowu przylazłeś. A to, że skomentowałem twoje wypociny, twoje idiotyzmy? Nie mam prawa? Rozumiem, więc - przyszedłeś tutaj, bo ja skomentowałem coś twojego i teraz się mścisz na mnie. Co za dorosłe podejście. A podobno jesteś taki inteligentny. "zignorowałem durne uwagi do mnie i postanowiłem tutaj na forum wybadać twoje zainteresowanie moją skromną osobą." Haha, co za idiota. Poczytaj sam, co za durnotę napisałeś. Tam zignorowałeś, ale tutaj przylazłeś. Logika gdzieś? Coś? Bo tam nie masz pomocy. A tutaj masz pomoc. To, że zostałeś zminusowany, to są fakty, ale dla mnie temat stary i zamknięty. Nagle sobie przypomniałeś. KŁAMCA to twoje imię. Jeśli o zyganiu piszemy, przypomnij mi, kto do kogo zygał i jakich żałosnych argumentów używał, żeby później wybielić się, kiedy okazało się, że jest skończonym debilem? No ty. Pomogę ci, bo wiem, że nie potrafisz odpowiedzieć szczerze. Co jest oznaką inteligencji, bo zawsze próbujesz się wybielić i używasz później komicznych argumentów. Nie udawaj głupszego niż jesteś. Pytasz, o co chodzi? Przecież ty dobrze, wiesz o co chodzi. Naprawdę nie rozumiesz czegoś? Rozumiem, że nazwałeś mnie kłamcą i to jest dowód na to, że jestem kłamcą. Temat, jak pisałem, już zamknięty. Za późno sobie przypomniałeś. A to, że ty jesteś fałszywy i jesteś kłamcą, to już dawno udowadniałem. Rozumiem, że jak dostaniesz 200 minusów, to się w końcu przejmiesz. No cóż, psychika Najmana. Przyszedł się mścić. A więc nie masz nic rzeczowego do napisania, tylko się chciałeś zemścić i najłatwiej w temacie, gdzie będziesz miał pomoc, bo tam byś nie miał. Dlatego w tematach nie odpisujesz.

"A mnie się nie chce z głupem gadać he he he :-)" Klasyka, ale debil pogłaszcze swoją kurtyzanę i zaraz znowu się rzuci.

@roomserwis, przeloguj się na drugie konto. Chociaż kto wie, ile ty masz tych kont. Mam nadzieję, że ten amok, o którym pisałeś, nadal nad tobą panuję, bo przynajmniej można się z ciebie pośmiać. To jak próbujesz się mścić za to, że się sam ośmieszyłeś. Bezcenne.

Oj, to tym razem siuraskowi puściło wszystko. Post za postem. Tak bardzo dostał już nerwicy. Nigdy wcześniej tak nie było. Znaczy, że tym razem już całkowicie stracił panowanie nad sobą. A ja na luziku wywalone miałem, wylogowałem się do życia. Polecam też tobie. To miło, że się tak piekliłeś. Jakie to miłe, kiedy tak się rzucasz i czekasz na mnie, a ja mam ciebie tak głęboko gdzieś. Ogromna satysfakcja. Oczywiście pojawiły się teksty o przepustkach, bo przecież to jego jedyny oręż. Wyzywanie wroga, którego sam notabene zaczepił, od chorych psychicznie i tylko pokazuje, że sam jest chory psychicznie. Sam też pisałeś agugu, czym pokazałeś, że jesteś w tej klasyfikacji debili i niedorozwojów. Ja na szczęście mam życie. Ty go nie masz. I wiesz co? Nigdy go nie będziesz miał. Zawsze będziesz takim parchem. A pamiętasz, jak mnie przepraszałeś? Myślałeś, że się dam nabrać, a ci się nie udało, bo jesteś cieniasem zwykłym. Pisałem, że się wycofasz i dokładnie jak napisałem, tak zrobiłeś. Wykonałeś mój rozkaz. A teraz wyczekałem cię po mistrzowsku. Jak pisałem, ty jesteś ode mnie zależny, ja jestem od ciebie niezależny.