AdamKnight
Komentarze do artykułów: 1461
@jarekz, każdy ma inny pomysł, każdy by chciał czego innego. Znowu stawiasz się w takiej roli, że jak Ty byś tak i tak chciał, to każdy by tak samo chciał. Przepraszam bardzo, nie obraź się, ale po prostu... nie znasz się. I dobrze, że pewnych rzeczy nie wykonują "zwykli ludzie". Czego Ty byś właściwie chciał? Zobacz, tak łopatologicznie: przychodzi zwykły Jarek i by chciał pomnik Piłsudskiego i św. Floriana dać na rynek. Przychodzi zwykły Adam i chciałby tylko św. Floriana. Następnie przychodzi trzecia zwykła osoba, która chce tylko Piłsudskiego i nikogo więcej. Niezależnie od opcji, która zostanie zrealizowana, dwóch przyjdzie na limanowa in, będzie jojcyć i powoływać się na argument, że tak by chcieli zwykli myślący ludzie.
@wasylis, bardzo proszę nie kłamać! To że Ty się skupiłeś na wodotryskach i czegoś tam nie zauważyłeś, nie znaczy, że zrobił tak każdy. Bo ja zauważyłem i wiele, wiele osób podobnie. Słowem, kto chciał, ten zauważył. Zatem proszę nie tłumaczyć wodotryskami swojej krótkowzroczności oraz ignorancji, bo z tej pozycji Twoja każda, nawet słuszna uwaga warta jest tyle, co ten wspomniany przez Ciebie pomnik. Jeśli się nie mylę, koncepcja nowej komunikacji w rynku była pokazywana już kilka razy i warto, abyś ją sobie odszukał. Będziesz wtedy wiedział, że skasowano jeden pas, ale tylko miejscowo przy wlocie na rondo.
A studzienki to zawsze muszą być napaćkane po jezdni? A nie dało się ich na chodnik przenieść, jak i tak wszystko było od nowa robione? A może tak jest po prostu lepiej z jakichś niewiadomych dla mnie względów?
Na początku filmu to był pusty parking, dopiero na końcu się zamienił w przystanek.
Kto w życiu nie jechał na masce, niech pierwszy rzuci kamień!
MC12, nie wiem po co tam zrobili takie dziwne rondo. Ale co Ci z nim nie pasuje? Jest może za małe i nawet małym samochodem zdarzy się najechać na wysepkę, ale organizuje ruch i działa to dobrze. Chyba. Większy samochód, który raczej rzadko się tam pokazuje, przejedzie przez wysepkę, na trzy sekundy rondo przestaje być rondem i nikomu się krzywda nie dzieje. Nie wiem, może się nie znam, ale wg mnie takie dziwne rozwiązanie jest pewnym zdrowym kompromisem. I ja to lubię. Natomiast nie lubię zbyt sztywnego trzymania się przepisów. I tak samo nie lubię tego, że na Piłsudskiego jest las niebieskich znaków i tyle niepotrzebnych wysepek. Ale jest to zrobione zgodnie z wymaganiami. Niestety. Może dla Ciebie połowa tych wysepek jest niepotrzebna, może dla mnie też, ale to jest inna kwestia (kwestia zasadności, a nie spełnienia wymagań co do parametrów). Zatem może się przykładowo zdarzyć sytuacja, że projektant uzna niesłusznie, że lepszy jest jeden pas niż dwa, ale czy narysuje jeden, dwa, czy dziesięć, na każdym zmieści się ciężarówka, bo po prostu musi się zmieścić. Stąd dla mnie obawy o to są zwyczajnie śmieszne.
MC12, rondo na Bronisława Czecha ma taką płaską wysepkę właśnie dlatego, żeby się pojazdy o większych gabarytach mogły wyskręcać wjeżdżając na tę wysepkę. Nie wiem jak to działa, ale wydaje mi się, że nie powinno tam być problemu. W każdym razie mniejsza o to, bo jest to rozwiązanie na drodze niższej rangi, więc przykład raczej nietrafiony. Przez rynek przebiega przecież droga krajowa, a tu już obowiązują inne standardy. Naprawdę uważasz, że mógł to projektować jakiś kucharz, który nie wiedział ile szerokości powinna mieć jezdnia, żeby się ciężarówka zmieściła? Myślisz, że ktoś to narysował, klepnął i poszło dalej? Myślisz, że do tej pory nikt by się nie pokapował i że dopiero MC12, który zdjęcia oglądał musiał zwrócić na to uwagę? Bo ja myślę, że Twoje słowa z pierwszego komentarza to takie typowe słowa człowieka, co się niby na wszystkim zna i zgrywa eksperta w każdej dziedzinie. A przynajmniej tak to wygląda, tak to odebrałem i dlatego pozwoliłem sobie na uszczypliwy komentarz ;) "No wiesz, ja mam tu pewne obawy" (wypowiadać powoli z lekko zmrużonymi oczami). Włodek, ale z czym ma rację MC12? Też masz obawy, że się ciężarówka nie zmieści? Co do nowej organizacji ruchu, to ja jednak nie miałbym obaw. Bo jak było wcześniej? No tak że miałem dwa pasy, ale co z tego, jeśli na jednym czy drugim musiałem stać i przepuszczać auta, które jechały ruchem okrężnym. Dodatkowo kiedy widziałem zbliżający się samochód, to nie miałem pewności czy chciał on kontynuować jazdę ruchem okrężnym, czy może zjeżdżał z ronda i po prostu nie dawał znać kierunkowskazem (a była to powszechna sytuacja); koniec końców musiałem się bez sensu powstrzymywać od ruszania powodując niepotrzebny przestój. A jak będzie teraz? Teraz będę miał tylko jeden pas, ale przepuszczać będę tylko te samochody, które faktycznie mam przepuszczać, więc nie będę stał bez sensu. Zobaczymy jak to się w praktyce będzie spisywało, ale na pierwszy rzut oka wydaje mi się, że ogólna sytuacja się raczej polepszy niż pogorszy. No, zobaczymy.
MC12, więc skoro mam do czynienie z faktycznym ekspertem, to mi powiedz, proszę, czy Ty uważasz, że to rondo projektował może, nie wiem, nasz burmistrz czy inny radny, albo jakiś nauczyciel muzyki i rysował sobie drogę o szerokości jaka mu się podobała, że wyznaczał promienie łuków takie a nie inne, żeby ładnie wyglądały? Jeśli tak, to rozumiem skąd obawy. Natomiast nie rozumiem takiego myślenia. Przecież nikt nie odkrywa tutaj koła na nowo. Myślisz, że możliwe jest np, że robią rynek, robią i nagle się okazało, że pas drogowy ma szerokość 2 metry i, ojejku jejku, co teraz zrobimy? Swoją drogą ja bym nie miał obaw (gdyby w ogóle były zasadne), a nawet bym się cieszył, że się ciężarówki nie mieszczą :)
Muszę się nauczyć otwierać szybę łokciem czy policjant sam będzie otwierał moje drzwi?
Nooo, ekspert MC12 widział zdjęcia i ma obawy. Nooo, to dopiero ekspert!
Przynajmniej się już nie będę denerwował na kierowców, którzy zjeżdżając z ronda nie dają kierunkowskazu.
A patrzył ktoś z Was, czy tam faktycznie jest wydeptana ścieżka? Sądzę, że nie!
Wszystko fajnie, tylko ten telewizor w salonie trochę za mały mi się wydaje.
A to nie po to są te schody i taki mały konik, żeby można było łatwiej na niego wsiadać?
Ja się nie znam, ale czy da się w naszej okolicy wyznaczyć taką linię, która nie będzie tunelem i na której nie znajdzie się jakiś dom?
A tam zerwane lejce! Kto by się tym przejmował w całym tym chaosie estetycznym wokoło. Zresztą może nawet lepiej się teraz wpisuje w kontekst tego miejsca. Oczywiście nie popieram aktów wandalizmu! Myślę w każdym razie, że nikt nie miał złych intencji: wyobrażam sobie małolatkę w dziwnej pozie akrobatycznej (nogi u góry, zwisająca czupryna zamiata płytki granitowe, łzy, uśmiech) i drugą równie małoletnią i równie szczęśliwą dziewczynkę nagrywającą instastory.
No i bardzo dobrze! Po co mają mi po rynku jeździć!
Już od 2018 roku mocno trzymam za to kciuki. Momentami wydawało mi się, że sobie zapomnieli o tej inwestycji i trochę mnie już ręce bolały, ale spoko, wytrzymam. I trzymam dalej! Fajnie, fajnie!
Cena. Po co ja mam: - sprawdzać rozkłady, - dostosowywać się, spieszyć, - chodzić na przystanek, - denerwować się na opóźnienia, - jechać niekoniecznie w dobrych warunkach, - jechać dłużej, - wysiadać tu, a nie tam, gdzie chcę, itd, jeżeli jadąc samochodem (w pojedynkę!) często płacę mniej za paliwo* niż za bilet**? A jeśli chcę pojechać z drugą osobą? Trzecią? To o czym tu w ogóle mówić? *nie liczę oczywiście innych opłat, bo tego się nie liczy (poza szczególnymi przypadkami). ** na podstawie cen biletów np do Sącza, Krakowa.
Znowu to samo. Przecież nie o to chodzi, żeby na każdej ulicy był taki sam plac zabaw i taka sama siłownia.