"Dziennik zarazy": turystyczne zwyczaje Polaków
Zapraszamy do przeczytania kolejnego odcinka felietonu "Dziennik zarazy". Autorem jest nasz Czytelnik, który przebywał na domowej kwarantannie. Obecnie jest na "wolności", pracuje i w wolnej chwili pisze felietony.
Będzie się działo jeżeli chodzi o turystyczne zwyczaje Polaków. Pierwsze jaskółki zmiany przyzwyczajeń zauważyłem przemierzając szlaki górskie i to nie w tak uwielbianych przez warszawiaków Tatrach. Bardziej niszowe pod względem popularności pasma górskie przeżywają prawdziwe oblężenie. Tłumy na parkingach, gromady na szlakach oraz ciżba pod schroniskami, las rozbrzmiewający do tej pory naturalnymi o tej porze roku dźwiękami, czyli śpiewem ptaków oraz warkotem quadów i crossów wypełnił się krzykiem dzieci, połajankami martwiących się matek oraz śpiewem ojców. To znaczy najczęściej śpiew ojców słychać było w drodze powrotnej ze schronisk, gdzie oprócz kiełbasy można zakupić pewien złocisty, pieniący się napój.
Jeżeli chodzi o zachowanie dystansu społecznego lub jakieś maski to można zapomnieć o tych przykrych obostrzeniach przepisów, bo niby kto ma to kontrolować? Więc skoro nie ma groźby otrzymania mandatu to po co się wygłupiać? Zresztą się człowiek przyjechał dotlenić oraz dochmielić (patrz wyżej) i nie będzie sapał w maskę albo w inną kominiarkę, a i lepiej brzmią śpiewy chóralne jak weźmiemy się za ramiona z przygodnie poznanym pijakiem siedzącym nieopodal pod okienkiem schroniska z wyszynkiem.
Skoro w tym roku Pandora uchyliła wieko puszki i raczej wczasy w Egipcie czy innej Grecji typu „Łol Inkluzif” będą raczej niedostępne pozostała tylko opcja – Polska. Na miejscu hotelarzy, wytwórców oscypków oraz chińskich producentów ciupag już bym zacierał ręce. Nie ma siły – naród zmęczony zarazą, wybijaniem szyb w samochodach sąsiadów pracujących w szpitalach oraz komentowaniem bieżącej sytuacji przedwyborczej – ruszy w góry.
Zobacz również:Goprowcy niewątpliwie będą mieli pełne ręce roboty bo wiadomo, znaczna część z tych ludzi przyzwyczajona do siedzenia nad basenami w ciepłych krajach z racji braku doświadczenia popełniać będzie błędy. Ktoś pójdzie w krzaki i podetrze się Barszczem Sosnowskiego, ktoś inny siądzie w miejscu gdzie akurat wygrzewa się żmija, a jeszcze ktoś zabłądzi w Parku Zdrojowym w Rabce (bo tu panie tyle drzew, że nie wiadomo w którą stronę iść). Możliwe, że i strażacy częściej będą zaglądać do lasów, gdyż świeżo wyedukowani na filmach z jutuba fachowcy turystyki ekstremalnej po rozpaleniu ogniska nie opanują żywiołu.
Mam nadzieję że z uwagi na przewidywane problemy wystarczy testów na wirusa dla służb pracujących w górach i nie wszystkie próbki zostaną zużyte dla przewodnich sił narodu czyli dla polityków, górników oraz piłkarzy ekstrakasy (ekstraklasy?)
Może Cię zaciekawić
Premier Tusk: zagrożenie konfliktem globalnym jest poważne i realne
Podczas 43. Krajowego Zjazdu Delegatów ZNP szef rządu zwracał uwagę, że wojna na wschodzie w rozstrzygającą fazę. "Wszyscy to wiemy. Czujemy, ...
Czytaj więcejOstrzeżenie: uwaga na oblodzenie! W nocy nawet - 8 st. C
Prognozowane są oblodzenia mokrych nawierzchni dróg i chodników po opadach mokrego śniegu, co może znacząco wpłynąć na bezpieczeństwo mieszk...
Czytaj więcejBędzie obowiązek montowania czujek pożarowych nawet w budynkach mieszkalnych
Europejski Dzień Czujki Dymu obchodzony jest 22 listopada. Podczas konferencji w Akademii Pożarniczej w Warszawie minister spraw wewnętrznych i adm...
Czytaj więcejBadanie: 38 proc. Polaków ma kłopoty finansowe; podobny odsetek stresuje sytuacja materialna
Autorzy badania zauważyli, że liczba osób z kłopotami finansowymi spadła w ciągu roku o 10 pkt proc., deklaruje je 38 proc. badanych. Natomiast ...
Czytaj więcejSport
Większość nie wypełnia zaleceń odnośnie aktywności fizycznej
Na jego podstawie można stwierdzić, że ćwiczą przede wszystkim ludzie młodzi, z przewagą mężczyzn, osoby pracujące, z miast powyżej 200 tys...
Czytaj więcejDwunasty zawodnik – wspólny apel wojewody małopolskiego i klubów piłkarskich
Wspólny apel podpisali: wojewoda małopolski Łukasz Kmita, prezes Naczelnej Rady Lekarskiej prof. Andrzej Matyja oraz wiceprezes Wisły Kraków SA M...
Czytaj więcejZmarł Andrzej Dorula, legenda Sandecji, grał też w LKS Jodłownik
W Jodłownik grał w latach 2002-2004. W sezonie 2002/2003 wywalczył wraz zespołem awans do ligi okręgowej. Wcześniej przez wiele lat był liderem...
Czytaj więcejStoki, trasy i wyciągi narciarskie dostępne tylko w ramach sportu zawodowego
W nocy z poniedziałku na wtorek w Dzienniku Ustaw opublikowano rozporządzenie rządu ws. ustanowienia ograniczeń, nakazów i zakazów w związku z ...
Czytaj więcejPozostałe
Grubo
Smukła butelka Pepsi. Taka z kręconym szkłem i niebieską etykietką. Marzenie nastolatka w latach 70-tych ubiegłego wieku. Wielkie nieba, jak ona...
Czytaj więcejŻale pomeczowe czyli brzydka rzeczywistość
Pierwsze lekcje historii w czwartej klasie podstawówki. Nauczycielka opowiada nam o bitwie pod Grunwaldem. „Mieczy ci u nas dostatek ale i te przyj...
Czytaj więcejFelieton PAPA: Cisza
Cisza to rzecz pożądana. Szukamy jej chcąc uciec od zgiełku miasta. Od szumu ruchu samochodowego, od jazgotu maszyn w pracy lub zgiełku szkolnych...
Czytaj więcejKto rządzi w tym domu?
Ale nie o żonie tu będzie mowa. W moim domu tak naprawdę rządzi całkowicie ktoś inny. Ponieważ z żoną przez lata naszego związku omów...
Czytaj więcej- Premier Tusk: zagrożenie konfliktem globalnym jest poważne i realne
- Ostrzeżenie: uwaga na oblodzenie! W nocy nawet - 8 st. C
- Będzie obowiązek montowania czujek pożarowych nawet w budynkach mieszkalnych
- Badanie: 38 proc. Polaków ma kłopoty finansowe; podobny odsetek stresuje sytuacja materialna
- ZUS: „renta wdowia” - wnioski od stycznia 2025 r.; jakie warunki należy spełnić
Komentarze (2)
Na przełęczy Rydza-Śmigłego (700 m n.p.m.) w Chyszówkach znajduje się kamienny obelisk tego marszałka Polski przedwojennej, krzyż drewniany wystawiony w 1928 r. z fundacji Towarzystwa Młodzieży Polskiej oraz obelisk poświęcony żołnierzom AK, wystawiony we wrześniu 1998 roku.
Na terenie wsi znajduje się murowana kaplica pw. św. Józefa Robotnika, należąca do parafii w Jurkowie. The village is located in the valley of the Chyszówka stream on the steep slopes of the Beskid Wyspowy, between Łopień and Mogielica, mainly on the southern slopes of the Rydz-Śmigły Pass separating these two large mountain ranges. It neighbors with Jurków and Słopnice. The buildings of Chyszówek are located at an altitude of 530 m a.s.l. (Biedówka housing estate, on the border with Jurków) up to 745 m a.s.l. (housing estate to Sarysz) [6]. From the high and open areas of the village, views of the nearby Ćwilin and Śnieżnica, and from the highest areas of the village also to the Łososińskie, Cichoń, Ostra and Modyń ranges. The village has great tourist and holiday values, and the hiking and cycling routes passing through it also allow visiting further corners of the Island Beskids.
On the Rydz-Śmigły Pass (700 m a.s.l.) in Chyszówek there is a stone obelisk of this pre-war Polish marshal, a wooden cross erected in 1928 from the foundation of the Polish Youth Society and an obelisk dedicated to Home Army soldiers, issued in September 1998.
In the village there is a brick chapel dedicated to St. Józef Robotnik, belonging to the parish in Jurków.