Również uważam, że dwa ostatnie oświadczenia są w porządku - krótko, zwięźle i na temat, w dodatku bez emocjonalnych wstawek i nie związanego z tematem politykierstwa. Tak trzymać!

Jeszcze raz bardzo proszę, by nie uogólniać i nie generalizować. Niektóre wpisy wyrządzają ogromną szkodę ludziom, którzy we właściwy sposób wykorzystują swoją wiedzę, umiejętności i doświadcczenie, często wkładając całe swoje serce w ratowanie ludzkiego zdrowia i życia. Nie zawsze da się zdążyć przed Panem Bogiem... Niech ten smutny przypadek będzie lekcją na przyszłość, a nie pretekstem do atakowania w ślepo wszystkiego i wszystkich.

@Julek: Po Twoim wpisie sprawdziłem i tylko Twój jeden post jest niewidoczny. Patrząc na nieusunięte wpisy Pana @Jehowa to osobiście ja bym ten Twój zostawił, ale widocznie kogoś zabolało i zgłosił do moderacji. Mentalność Kalego. ;) Ps. Od teraz wpisy obu stron w tonie ostatniej polemiki będą usuwane.

@garlik, czemu mieszasz do ŚMIERCI politykę? Troszkę wyczucia chwili, proszę.

@garlik: Caps Off, bardzo proszę, wtedy Twoje posty będą bardziej czytelne.

@Doradco, chodzi mi tylko o to, by przed podaniem faktów opini publicznej nie linczować Służby Zdrowia jako całości.

Póki co nie ma żadnych precyzyjnych informacji, jak do tego doszło, więc bardzo proszę o powściągliwość w komentarzach i nie palenie czarownic na stosie przed zbadaniem sprawy. Rodzinie Zmarłego kondolencje. :/

Jak zwykle, bardzo ciekawa publikacja dotycząca naszej lokalnej historii. :)

Jeśli ma ktoś zdjęcia z uroczystości to bardzo proszę o udostępnienie.

Z całym szacunkiem, ale nie dopatruję się tu języka naukowego, a Pan James Allen też jakimś wielkim autorytetem nie był.

@marlehill: Możesz podać przykłady tych *cywilizowanych krajów* i merytoryczne argumenty, że pijany rowerzysta nie jest zagrożeniem dla zdrowia i życia siebie i innych uczestników ruchu?

@namoR: Może, to jest właśnie przypadek ciężkiego naruszenia obowiązków pracownika i podpada pod dyscyplinarkę... chociaż każdy przypadek jest indywidualny.

@namoR: Faktycznie spróbuj coś poczytać, może na początek art. 18 kodeksu pracy: *Art. 18. § 1. Postanowienia umów o pracę oraz innych aktów, na których podstawie powstaje stosunek pracy, nie mogą być mniej korzystne dla pracownika niż przepisy prawa pracy. § 2. Postanowienia umów i aktów, o których mowa w § 1, mniej korzystne dla pracownika niż przepisy prawa pracy są nieważne; zamiast nich stosuje się odpowiednie przepisy prawa pracy.* Oznacza to tyle, że jeśli umieścisz w umowie o pracę niezgodny z kodeksem zapis i powołasz nię na niego zwalniając pracownika etc., to w sądzie będziesz miał prze*****.

Jak mawiał niejaki Tuwim: 'Niech prawo zawsze prawo znaczy A sprawiedliwość, sprawiedliwość.'

@Gagol: Pozdrawiam również i co złego to nie ja. ;-) (grunt, że finał sprawy był pomyślny:)

Myszka1, śliczne oko, dnia oko pięknego! Nie jesteś ty zwyczajów starosty naszego? ;)

Spam usunięty :)

Wielkie gratulacje dla Chłopaków z Tymbarku, że potrafili wykorzystać swoją szansę! :)

Nie zapominajmy, że *wolność jednego człowieka kończy się tam, gdzie zaczyna się wolność drugiego*. Kuba, serdeczne GRATULACJE!

*cwaniactwo ma krótkie nogi. A jak prawda wyjdzie na jaw to upadek jest bolesny.* myszka1: W pełni się z Twoją tezą zgadzam. :D