-°   dziś -°   jutro
Niedziela, 29 grudnia Dawid, Tomasz, Dominik, Dionizy

Targowisko – czyli o emocjach Jezusa!

Opublikowano  Zaktualizowano 

Słowo na niedzielę ks. Michała Olszewskiego.

III Niedziela Wielkiego Postu, B (J 2,13-25)

Zbliżała się pora Paschy żydowskiej i Jezus udał się do Jerozolimy. W świątyni napotkał siedzących za stołami bankierów oraz tych, którzy sprzedawali woły, baranki i gołębie. Wówczas sporządziwszy sobie bicz ze sznurków, powypędzał wszystkich ze świątyni, także baranki i woły, porozrzucał monety bankierów, a stoły powywracał. Do tych zaś, którzy sprzedawali gołębie, rzekł: Weźcie to stąd, a z domu mego Ojca nie róbcie targowiska! Uczniowie Jego przypomnieli sobie, że napisano: Gorliwość o dom Twój pochłonie Mnie. W odpowiedzi zaś na to Żydzi rzekli do Niego: Jakim znakiem wykażesz się wobec nas, skoro takie rzeczy czynisz? Jezus dał im taką odpowiedź: Zburzcie tę świątynię, a Ja w trzech dniach wzniosę ją na nowo. Powiedzieli do Niego Żydzi: Czterdzieści sześć lat budowano tę świątynię, a Ty ją wzniesiesz w przeciągu trzech dni? On zaś mówił o świątyni swego ciała. Gdy więc zmartwychwstał, przypomnieli sobie uczniowie Jego, że to powiedział, i uwierzyli Pismu i słowu, które wyrzekł Jezus. Kiedy zaś przebywał w Jerozolimie w czasie Paschy, w dniu świątecznym, wielu uwierzyło w imię Jego, widząc znaki, które czynił. Jezus natomiast nie zwierzał się im, bo wszystkich znał i nie potrzebował niczyjego świadectwa o człowieku. Sam bowiem wiedział, co w człowieku się kryje.

Targowisko – czyli o emocjach Jezusa!

1.    Emocje Jezusa…
Wielu dzisiaj może dziwić zachowanie Jezusa, które jest tak powiedzielibyśmy emocjonalne, tak niepoprawne, tak nieprzemyślane. Zresztą każdy chyba przyzna rację, że do Jezusa jakby niepasujące! A jednak… Otóż Jezus też miał swój świat uczuć, emocji i myślenia. Potrafił się zdenerwować jak choćby dzisiaj. Ale potrafił też się cieszyć i płakać. Był przecież prawdziwym człowiekiem. Nie może więc dziwić fakt, że Jezus chciał się w bardzo konkretny sposób rozprawić z tymi, którzy profanowali dom Ojca. Trzeba nam wiedzieć, że ów handel w przedsionkach świątyni, był handlem nielegalnym, z którego największe zyski czerpali przywódcy żydowscy. Jezus więc nie robił „krzywdy” biedakom handlującym, ale chciał się rozprawić z bezczeszczeniem świątyni i wyzyskiwaniem naiwnych ludzi! Chrystus nie mógł się zgodzić na takie targowisko! I dzisiaj Chrystus działa podobnie, gdy każe nam użyć mocnych środków, by zwalczać obecne targowiska. A jest ich wiele!

•    targowisko życia ludzkiego

Przybiera ono różne formy, ale ciągle chodzi o jedno, by targnąć się na ludzkie życie i odebrać Bogu prawo decydowania o życiu i śmierci człowieka. W minionym tygodniu świat obiegła informacja, iż brytyjscy uczeni, mają pomysł na zabijanie dzieci już po ich narodzeniu, gdyż jak twierdzą, nie są one jeszcze ludźmi! Więc pytam czym są? Gdyby zadać to pytanie każdej matce czy ojcu, którzy tuż po narodzeniu niemowlaka, trzymali go na swoich rękach, to jaka byłaby ich odpowiedź? Czy to maleństwo nie jest człowiekiem jak twierdzą brytyjscy – trzeba rzec – pseudonaukowcy? Tak więc dzisiejszemu światu nie wystarcza już aborcja, eutanazja, wojny - świat chce zabijać dalej!

•    targowisko humanitas

Starożytni mawiali o szlachetnych ludziach, że posiadali oni cnotę humanitas, czyli człowieczeństwo. Dzisiaj to, co wiąże się z ową cnotą bycia człowiekiem, także jest wystawiane na targ, by móc tym handlować do woli. Nie liczy się bowiem człowiek. Nie liczą się jego uczucia, prywatność, jego dobro. Liczą się słupki finansowe i sukces szeroko pojęty. Mamy przecież jeszcze w pamięci słynne sprawy z kasjerkami siedzącymi w pampersach w hipermarketach, czy wyzyskiwanych Polaków w obozach pracy we Włoszech czy Niemczech. Nie trzeba jednak aż tak daleko szukać. Wystarczy spojrzeć na naszą, lokalną rzeczywistość. Czy mało w niej wyzyskiwania i poniewierania człowiekiem? Niestety i to targowisko ma się całkiem nieźle!

•    targowisko przyjemności bez granic

I tutaj handel idzie bardzo dobrze. Nie ma bowiem granic w tym co wziąć, co wypić i z kim iść do łóżka. Tak modne dzisiaj wyjazdy integracyjne, na których każdy ma prawo do każdego. Pozbawiona umiaru konsumpcja, kult przyjemności, bogactwo dla niewielu i high life seriali telewizyjnych czy kolorowych magazynów, na których bohaterów przez małe „b” spogląda z zazdrością statystyczny Polak, któremu wmówiono, że życie normalne jest jakieś gorsze… Przyjemność, beztroska, zabawa… A w tle słowa Ewangelii: „Głupcze jeszcze tej nocy zażądają duszy od ciebie!”

2.    Ukryte w człowieku…
Cała rzecz w tym, że my w istocie zapomnieliśmy, albo też nie chcemy przyjąć tego, że Bóg zna serce człowieka. Bóg przecież widzi wszystko i nie potrzebuje donosicieli. Czy śpimy czy pracujemy, czy odpoczywamy czy też próbujemy zaszyć się gdzieś w zaroślach serca, to i tak dla Boga jesteśmy czytelni i znani. To nam się może wydawać, żeśmy się temu Panu Bogu ukryli, że się nam udało. A tym czasem, Bóg widzi wszystko i jak mówi św. Jan w dzisiejszej Ewangelii: Jezus natomiast nie zwierzał się im, bo wszystkich znał i nie potrzebował niczyjego świadectwa o człowieku. Sam bowiem wiedział, co w człowieku się kryje. Stąd potrzeba byśmy rzeczywiście zrobili sobie porządny rachunek sumienia z tego wszystkiego, co chcieliśmy ukryć przed Bogiem. Potrzeba rachunku sumienia także z tego, czy przypadkiem nie chodzimy na targowiska dzisiejszego czasu? Potrzeba w końcu spojrzenia we własne serce i uświadomienia sobie, że ową świątynią zagrożoną targowiskiem, my sami jesteśmy!


Z błogosławieństwem +
ks. Michał Olszewski SCJ
www.slowopana.com



Spróbuj takich innych rekolekcji, wejdź na www.slowopana.com i zapisz się, by być na bieżąco!

 

Zobacz również:

Komentarze (9)

Janek64
2012-03-11 11:50:10
0 0
Oj te nasze ludzkie emocje czasem pomagaja a czasem przeszkadzają. A targowisko jak tamto ciagle ma sie dobrze. Pozdrawiam ks Michała z pochmurnej i zimniej ziemi Limanowskiej.
Odpowiedz
forfiter
2012-03-11 18:09:05
0 0
Heh, nie wiem skąd autor wyssał takie bzdety o wyjazdach integracyjnych, gdzie niby 'każdy ma prawo do każdego'?
To jest jakaś mitomania, chyba że autor był osobiście na takich wyjazdach skoro ma takie akurat wspomnienia ?
Jezus wypędzał przekupniów ze świątyni, a co dzisiaj w nich słyszymy ? Pieniądze, pieniądze i jeszcze raz pieniądze: dawajcie na to i na tamto ; jednej mszy nie ma żeby nie wołali od ołtarza o kasę .
Już nie mówię o tym że za każdą posługę się 'należy' bo inaczej fora ze dwora.
Więc proszę o mniejszą dawkę hipokryzji lecz raczej o dokładniejsze odczytanie przesłania Ewangelii.Amen. '
Odpowiedz
konto usunięte
2012-03-11 20:52:11
0 0
Nie wiem jaką świątynie masz forfiter na myśli?? Na temat składanej 'ofiary' czyli w twoim języku - 'kasy' radzę poczytać Księgę Kapłańską a najlepiej przeczytaj całą Biblię, będziesz mieć wtedy jasny obraz skąd się w ogóle wzięła.
Jeżeli słownik ojczystego języka jest ci tak dobrze znany, to nie trzeba tłumaczyć, że nie o mitomanię chodzi w cytowanym przez ciebie fragmencie ale o HIPERBOLĘ, która trafnie została tu zastosowana, a jest powszechnie używana na co dzień.
Odpowiedz
forfiter
2012-03-11 21:03:12
0 0
Tak tak, naturalnie że chodzi o hiperbolę, a nawet parabolę powiązaną z sinusoidą.No i rzecz jasna ograniczoną amplitudą.
To jest oczywiste.
Tak samo jak to że pier....cie Hipolicie.
Odpowiedz
wicusiok
2012-03-11 21:32:18
0 0
Pamiętaj forfiter że jesteś tylko dzierżawcą tej ziemi i tego miejsca. Jesteś wolnym człowiekiem i wybierasz to co uważasz za słuszne. A czy wybrałeś dobrze czy źle to Bóg oceni. i proszę Cię nie rób tu targowiska.
Pozdrawiam.
Odpowiedz
konto usunięte
2012-03-12 09:30:12
0 0
forfiter-widzę, że jednak język ojczysty szfankuje, więc dla dokształcenia; 'Hiperbola (gr. hyperbola, łac. superlatio, pol. wyolbrzymienie), przesadnia – środek stylistyczny polegający na wyolbrzymieniu, przejaskrawieniu cech przedmiotów, osób, zjawisk. Może dotyczyć ilości, rozmiaru, stosunku emocjonalnego, przyczyny, znaczenia lub skutku. Stosowany dla wywarcia mocnego wrażenia, spotęgowania ekspresji. W retoryce hiperbola zaliczana jest do tropów'
Odpowiedz
forfiter
2012-03-12 10:27:26
0 0
@a15n- serdecznie dziękuję za korepetycje z języka ojczystego.
Myślę że wiadomości w tym zakresie Ci u mnie dostatek, jednakże i te próby przyjmuję jako dobrą wróżbę.

A skoro już poruszamy się w tym temacie to chciałbym nieśmiało zauważyć że czasownik 'szwankuje' piszemy zawsze w tej postaci właśnie.
Twoja forma 'szfankuje' zdaje się być za bardzo nowatorska.
Przynajmniej na dzień dzisiejszy.
Odpowiedz
konto usunięte
2012-03-12 10:40:43
0 0
Racja, dziękuję. Zwykły LAPSUS (z łac. pomyłka, błąd) – każdy nieumyślny błąd człowieka, powstały z roztargnienia, nieuwagi itp!
Odpowiedz
walsinorb
2012-03-13 01:59:53
0 0
Ks. Michał jest - w moim odbiorze - wyjątkowo bożym Kapłanem. Twardo i wyjątkowo rzetelnie przybliża nam nauczanie naszego Swiętego Kościoła Powszechnego. Jestem przekonany, że słuchając bardzo wielu spowiedzi świętych, a także z różnorakich rozmmów wie również co nieco o 'wyjazdach integracyjnych'. Błogosławieństwem jest modlić się oraz ofiarować umartwienia za naszych bliźnich, w tym szczególnie bliskich z naszych rodzin, a zwłaszcza rządzących i kałanów. Im wyżej postawieni nasi bracia, tym mocniejszym podlegają pokusom.
Odpowiedz
Zgłoszenie komentarza
Komentarz który zgłaszasz:
"Targowisko – czyli o emocjach Jezusa!"
Komentarz który zgłaszasz:
Adres
Pole nie możę być puste
Powód zgłoszenia
Pole nie możę być puste
Anuluj
Dodaj odpowiedź do komentarza:
Anuluj

Może Cię zaciekawić

Sport

Pozostałe

Twój news: przyślij do nas zdjęcia lub film na [email protected]