Targowisko – czyli o emocjach Jezusa!
Słowo na niedzielę ks. Michała Olszewskiego.
Zbliżała się pora Paschy żydowskiej i Jezus udał się do Jerozolimy. W świątyni napotkał siedzących za stołami bankierów oraz tych, którzy sprzedawali woły, baranki i gołębie. Wówczas sporządziwszy sobie bicz ze sznurków, powypędzał wszystkich ze świątyni, także baranki i woły, porozrzucał monety bankierów, a stoły powywracał. Do tych zaś, którzy sprzedawali gołębie, rzekł: Weźcie to stąd, a z domu mego Ojca nie róbcie targowiska! Uczniowie Jego przypomnieli sobie, że napisano: Gorliwość o dom Twój pochłonie Mnie. W odpowiedzi zaś na to Żydzi rzekli do Niego: Jakim znakiem wykażesz się wobec nas, skoro takie rzeczy czynisz? Jezus dał im taką odpowiedź: Zburzcie tę świątynię, a Ja w trzech dniach wzniosę ją na nowo. Powiedzieli do Niego Żydzi: Czterdzieści sześć lat budowano tę świątynię, a Ty ją wzniesiesz w przeciągu trzech dni? On zaś mówił o świątyni swego ciała. Gdy więc zmartwychwstał, przypomnieli sobie uczniowie Jego, że to powiedział, i uwierzyli Pismu i słowu, które wyrzekł Jezus. Kiedy zaś przebywał w Jerozolimie w czasie Paschy, w dniu świątecznym, wielu uwierzyło w imię Jego, widząc znaki, które czynił. Jezus natomiast nie zwierzał się im, bo wszystkich znał i nie potrzebował niczyjego świadectwa o człowieku. Sam bowiem wiedział, co w człowieku się kryje.
Targowisko – czyli o emocjach Jezusa!
1. Emocje Jezusa…
Wielu dzisiaj może dziwić zachowanie Jezusa, które jest tak powiedzielibyśmy emocjonalne, tak niepoprawne, tak nieprzemyślane. Zresztą każdy chyba przyzna rację, że do Jezusa jakby niepasujące! A jednak… Otóż Jezus też miał swój świat uczuć, emocji i myślenia. Potrafił się zdenerwować jak choćby dzisiaj. Ale potrafił też się cieszyć i płakać. Był przecież prawdziwym człowiekiem. Nie może więc dziwić fakt, że Jezus chciał się w bardzo konkretny sposób rozprawić z tymi, którzy profanowali dom Ojca. Trzeba nam wiedzieć, że ów handel w przedsionkach świątyni, był handlem nielegalnym, z którego największe zyski czerpali przywódcy żydowscy. Jezus więc nie robił „krzywdy” biedakom handlującym, ale chciał się rozprawić z bezczeszczeniem świątyni i wyzyskiwaniem naiwnych ludzi! Chrystus nie mógł się zgodzić na takie targowisko! I dzisiaj Chrystus działa podobnie, gdy każe nam użyć mocnych środków, by zwalczać obecne targowiska. A jest ich wiele!
• targowisko życia ludzkiego
Przybiera ono różne formy, ale ciągle chodzi o jedno, by targnąć się na ludzkie życie i odebrać Bogu prawo decydowania o życiu i śmierci człowieka. W minionym tygodniu świat obiegła informacja, iż brytyjscy uczeni, mają pomysł na zabijanie dzieci już po ich narodzeniu, gdyż jak twierdzą, nie są one jeszcze ludźmi! Więc pytam czym są? Gdyby zadać to pytanie każdej matce czy ojcu, którzy tuż po narodzeniu niemowlaka, trzymali go na swoich rękach, to jaka byłaby ich odpowiedź? Czy to maleństwo nie jest człowiekiem jak twierdzą brytyjscy – trzeba rzec – pseudonaukowcy? Tak więc dzisiejszemu światu nie wystarcza już aborcja, eutanazja, wojny - świat chce zabijać dalej!
• targowisko humanitas
Starożytni mawiali o szlachetnych ludziach, że posiadali oni cnotę humanitas, czyli człowieczeństwo. Dzisiaj to, co wiąże się z ową cnotą bycia człowiekiem, także jest wystawiane na targ, by móc tym handlować do woli. Nie liczy się bowiem człowiek. Nie liczą się jego uczucia, prywatność, jego dobro. Liczą się słupki finansowe i sukces szeroko pojęty. Mamy przecież jeszcze w pamięci słynne sprawy z kasjerkami siedzącymi w pampersach w hipermarketach, czy wyzyskiwanych Polaków w obozach pracy we Włoszech czy Niemczech. Nie trzeba jednak aż tak daleko szukać. Wystarczy spojrzeć na naszą, lokalną rzeczywistość. Czy mało w niej wyzyskiwania i poniewierania człowiekiem? Niestety i to targowisko ma się całkiem nieźle!
• targowisko przyjemności bez granic
I tutaj handel idzie bardzo dobrze. Nie ma bowiem granic w tym co wziąć, co wypić i z kim iść do łóżka. Tak modne dzisiaj wyjazdy integracyjne, na których każdy ma prawo do każdego. Pozbawiona umiaru konsumpcja, kult przyjemności, bogactwo dla niewielu i high life seriali telewizyjnych czy kolorowych magazynów, na których bohaterów przez małe „b” spogląda z zazdrością statystyczny Polak, któremu wmówiono, że życie normalne jest jakieś gorsze… Przyjemność, beztroska, zabawa… A w tle słowa Ewangelii: „Głupcze jeszcze tej nocy zażądają duszy od ciebie!”
2. Ukryte w człowieku…
Cała rzecz w tym, że my w istocie zapomnieliśmy, albo też nie chcemy przyjąć tego, że Bóg zna serce człowieka. Bóg przecież widzi wszystko i nie potrzebuje donosicieli. Czy śpimy czy pracujemy, czy odpoczywamy czy też próbujemy zaszyć się gdzieś w zaroślach serca, to i tak dla Boga jesteśmy czytelni i znani. To nam się może wydawać, żeśmy się temu Panu Bogu ukryli, że się nam udało. A tym czasem, Bóg widzi wszystko i jak mówi św. Jan w dzisiejszej Ewangelii: Jezus natomiast nie zwierzał się im, bo wszystkich znał i nie potrzebował niczyjego świadectwa o człowieku. Sam bowiem wiedział, co w człowieku się kryje. Stąd potrzeba byśmy rzeczywiście zrobili sobie porządny rachunek sumienia z tego wszystkiego, co chcieliśmy ukryć przed Bogiem. Potrzeba rachunku sumienia także z tego, czy przypadkiem nie chodzimy na targowiska dzisiejszego czasu? Potrzeba w końcu spojrzenia we własne serce i uświadomienia sobie, że ową świątynią zagrożoną targowiskiem, my sami jesteśmy!
Spróbuj takich innych rekolekcji, wejdź na www.slowopana.com i zapisz się, by być na bieżąco!
Zobacz również:
Może Cię zaciekawić
Premier Tusk: zagrożenie konfliktem globalnym jest poważne i realne
Podczas 43. Krajowego Zjazdu Delegatów ZNP szef rządu zwracał uwagę, że wojna na wschodzie w rozstrzygającą fazę. "Wszyscy to wiemy. Czujemy, ...
Czytaj więcejOstrzeżenie: uwaga na oblodzenie! W nocy nawet - 8 st. C
Prognozowane są oblodzenia mokrych nawierzchni dróg i chodników po opadach mokrego śniegu, co może znacząco wpłynąć na bezpieczeństwo mieszk...
Czytaj więcejBędzie obowiązek montowania czujek pożarowych nawet w budynkach mieszkalnych
Europejski Dzień Czujki Dymu obchodzony jest 22 listopada. Podczas konferencji w Akademii Pożarniczej w Warszawie minister spraw wewnętrznych i adm...
Czytaj więcejBadanie: 38 proc. Polaków ma kłopoty finansowe; podobny odsetek stresuje sytuacja materialna
Autorzy badania zauważyli, że liczba osób z kłopotami finansowymi spadła w ciągu roku o 10 pkt proc., deklaruje je 38 proc. badanych. Natomiast ...
Czytaj więcejSport
Większość nie wypełnia zaleceń odnośnie aktywności fizycznej
Na jego podstawie można stwierdzić, że ćwiczą przede wszystkim ludzie młodzi, z przewagą mężczyzn, osoby pracujące, z miast powyżej 200 tys...
Czytaj więcejDwunasty zawodnik – wspólny apel wojewody małopolskiego i klubów piłkarskich
Wspólny apel podpisali: wojewoda małopolski Łukasz Kmita, prezes Naczelnej Rady Lekarskiej prof. Andrzej Matyja oraz wiceprezes Wisły Kraków SA M...
Czytaj więcejZmarł Andrzej Dorula, legenda Sandecji, grał też w LKS Jodłownik
W Jodłownik grał w latach 2002-2004. W sezonie 2002/2003 wywalczył wraz zespołem awans do ligi okręgowej. Wcześniej przez wiele lat był liderem...
Czytaj więcejStoki, trasy i wyciągi narciarskie dostępne tylko w ramach sportu zawodowego
W nocy z poniedziałku na wtorek w Dzienniku Ustaw opublikowano rozporządzenie rządu ws. ustanowienia ograniczeń, nakazów i zakazów w związku z ...
Czytaj więcejPozostałe
- Premier Tusk: zagrożenie konfliktem globalnym jest poważne i realne
- Ostrzeżenie: uwaga na oblodzenie! W nocy nawet - 8 st. C
- Będzie obowiązek montowania czujek pożarowych nawet w budynkach mieszkalnych
- Badanie: 38 proc. Polaków ma kłopoty finansowe; podobny odsetek stresuje sytuacja materialna
- ZUS: „renta wdowia” - wnioski od stycznia 2025 r.; jakie warunki należy spełnić
Komentarze (9)
To jest jakaś mitomania, chyba że autor był osobiście na takich wyjazdach skoro ma takie akurat wspomnienia ?
Jezus wypędzał przekupniów ze świątyni, a co dzisiaj w nich słyszymy ? Pieniądze, pieniądze i jeszcze raz pieniądze: dawajcie na to i na tamto ; jednej mszy nie ma żeby nie wołali od ołtarza o kasę .
Już nie mówię o tym że za każdą posługę się 'należy' bo inaczej fora ze dwora.
Więc proszę o mniejszą dawkę hipokryzji lecz raczej o dokładniejsze odczytanie przesłania Ewangelii.Amen. '
Jeżeli słownik ojczystego języka jest ci tak dobrze znany, to nie trzeba tłumaczyć, że nie o mitomanię chodzi w cytowanym przez ciebie fragmencie ale o HIPERBOLĘ, która trafnie została tu zastosowana, a jest powszechnie używana na co dzień.
To jest oczywiste.
Tak samo jak to że pier....cie Hipolicie.
Pozdrawiam.
Myślę że wiadomości w tym zakresie Ci u mnie dostatek, jednakże i te próby przyjmuję jako dobrą wróżbę.
A skoro już poruszamy się w tym temacie to chciałbym nieśmiało zauważyć że czasownik 'szwankuje' piszemy zawsze w tej postaci właśnie.
Twoja forma 'szfankuje' zdaje się być za bardzo nowatorska.
Przynajmniej na dzień dzisiejszy.