Jeść Chrystusa – to wybór między życiem, a śmiercią!
Słowo na XX Niedzielę Zwykła ks. Michała Olszewskiego.
Jezus powiedział do tłumów: Ja jestem chlebem żywym, który zstąpił z nieba. Jeśli kto spożywa ten chleb, będzie żył na wieki. Chlebem, który Ja dam, jest moje ciało za życie świata. Sprzeczali się więc między sobą Żydzi mówiąc: Jak On może nam dać /swoje/ ciało do spożycia? Rzekł do nich Jezus: Zaprawdę, zaprawdę, powiadam wam: Jeżeli nie będziecie spożywali Ciała Syna Człowieczego i nie będziecie pili Krwi Jego, nie będziecie mieli życia w sobie. Kto spożywa moje Ciało i pije moją Krew, ma życie wieczne, a Ja go wskrzeszę w dniu ostatecznym. Ciało moje jest prawdziwym pokarmem, a Krew moja jest prawdziwym napojem. Kto spożywa moje Ciało i Krew moją pije, trwa we Mnie, a Ja w nim. Jak Mnie posłał żyjący Ojciec, a Ja żyję przez Ojca, tak i ten, kto Mnie spożywa, będzie żył przeze Mnie. To jest chleb, który z nieba zstąpił - nie jest on taki jak ten, który jedli wasi przodkowie, a poumierali. Kto spożywa ten chleb, będzie żył na wieki.
Jeść Chrystusa – to wybór między życiem, a śmiercią!
1. Jeść Jego Ciało…
Kiedy dzisiaj słyszymy owe zachęty Jezusa, by spożywać Jego Ciało i pić Jego krew, nie budzi to w nas żadnych innych skojarzeń, ale odnosimy to do Eucharystii, w której wierzymy nasz Pan jest obecny ze swoim Ciałem i swoją Krwią. Dla Żydów jednak, to było coś nie do ogarnięcia. Ci, którzy słuchali Jezusa i próbowali Go zrozumieć, byli zszokowani. Nie umieli sobie tego wyjaśnić. To co mówił zakrawało na jakiś skandal! W języku polskim brzmi to jeszcze w miarę łagodnie, gdyż użyte mamy słowo „ciało”, natomiast bliższe oryginałowi jest np. włoskie „carne”, które oznacza ciało, ale w znaczeniu „mięso”. Gdyby chcieć to oddać bardziej dosłownie, to Jezus mówił o tym, by jeść Jego „mięso”! Więc zobaczmy, że brzmi to nawet obrzydliwie. Ale w tym stwierdzeniu Jezus chce nam powiedzieć, że daje się nam cały, bez reszty, byśmy Go naprawdę jedli. On się nam daje zupełnie.
Kiedy kapłan wypowiada słowa konsekracji: „Bierzcie i jedzcie”, to Jezus w tym momencie chce nam powiedzieć, weźcie Mnie całego do waszego życia, bez wyjątku! Pięknie to ujęła w swoich rozważaniach nt Eucharystii św. Teresa Leduchowska, w kontekście swojej posługi wobec wspólnoty sióstr, której była przełożoną: „Bierzcie i jedzcie. Jedzcie me siły, bo one są do waszej dyspozycji, chcę wam nimi służyć. Bierzcie i jedzie moje zdolności, moją umiejętność, jeśli wam mogę być nią użyteczna. Bierzcie i jedzcie me serce, niech swą miłością rozgrzewa i rozjaśnia życie wasze. Bierzcie i jedzie mój czas, niech on będzie do waszej dyspozycji. Weźcie mnie, choćby było to dla mnie ciężkie, jestem wasza jak Jezus jest mój”. (M. Teresa Leduchowska) Każdy z nas, musi w ten sam sposób żyć Eucharystią i owym „bierzcie i jedzcie” wszędzie tam, gdzie życiowo się znajduje; dzieci w stosunku do rodziców, mąż czy żona w relacji do współmałżonka, ksiądz w stosunku do wiernych itd.
2. Pragnienie, by jeść...
To pragnienie Jezusa, by spożywać Jego samego, mówi nam bardzo mocno o tym, że nasz Pan, chce jakiejś wyjątkowej zażyłości z człowiekiem, wielkiej intymności w relacji. Jezus chce nas wypełniać, być w naszym wnętrzu, On chce dotykać swoim Ciałem naszego ciała. Niesamowite zaś jest to, że osoby które odwzajemniają to pragnienie Boga samego, doświadczają wielkich znaków Jego obecności; są uzdrawiani, uwalniani czy też odzyskują wiarę po latach zwątpienia.
Kilka tygodni temu podczas Ewangelizacji Nadmorskiej, miałem okazję zobaczyć na własne oczy, jak młody człowiek, który bardzo chorował na kolana i nie mógł ani klęczeć, ani swobodnie bez bólu się poruszać, został zupełnie uzdrowiony w momencie, kiedy powiedział Jezusowi podczas adoracji, że wierzy i pragnie, by Ten go przytulił. Chwilę później szlochając klęczał przed Najświętszym Sakramentem uzdrowiony ze swojej choroby!
3. Umiera, kto nie je…
Nie ma więc tu zbyt wielkiej filozofii! Kto spożywa Ciało Pana, ten żyje, kto rezygnuje z tego pokarmu umiera! Stajemy więc jako katolicy przed jasnym wyborem; albo decydujemy się na styl życia sakramentalnego i mamy życie w sobie, albo skazujemy siebie na powolne duchowe umieranie. Potrzeba więc jakiegoś przewrotu w myśleniu, by zrozumieć, że dla chrześcijanina nienormalną jest sytuacja, gdy ten nie jest w stanie łaski uświęcającej! Gdy więc popełniamy grzech ciężki, udajmy się do spowiedzi najszybciej jak to możliwe, a nie dopiero wtedy, gdy zbliża się okazja typu ślub czy pogrzeb, lub też święta. Gdy bowiem chodzimy z grzechem, to chodzimy w śmierci, z demonami za pan brat! Jeśli zaś rzeczywiście nie mamy możliwości się wyspowiadać, albo życie się nam tak poukładało, że nie możemy przystępować do sakramentów, to korzystajmy często z Komunii duchowej, przyjmując Jezusa owym pragnieniem serca. Oby katolicy w końcu zrozumieli, że dar sakramentów jest życiem, a nie śmiercią.
Ewangelizacja Nadmorska 2012, cz.1.
(Fot. sxc.hu)
Zobacz również:Może Cię zaciekawić
Premier Tusk: zagrożenie konfliktem globalnym jest poważne i realne
Podczas 43. Krajowego Zjazdu Delegatów ZNP szef rządu zwracał uwagę, że wojna na wschodzie w rozstrzygającą fazę. "Wszyscy to wiemy. Czujemy, ...
Czytaj więcejOstrzeżenie: uwaga na oblodzenie! W nocy nawet - 8 st. C
Prognozowane są oblodzenia mokrych nawierzchni dróg i chodników po opadach mokrego śniegu, co może znacząco wpłynąć na bezpieczeństwo mieszk...
Czytaj więcejBędzie obowiązek montowania czujek pożarowych nawet w budynkach mieszkalnych
Europejski Dzień Czujki Dymu obchodzony jest 22 listopada. Podczas konferencji w Akademii Pożarniczej w Warszawie minister spraw wewnętrznych i adm...
Czytaj więcejBadanie: 38 proc. Polaków ma kłopoty finansowe; podobny odsetek stresuje sytuacja materialna
Autorzy badania zauważyli, że liczba osób z kłopotami finansowymi spadła w ciągu roku o 10 pkt proc., deklaruje je 38 proc. badanych. Natomiast ...
Czytaj więcejSport
Większość nie wypełnia zaleceń odnośnie aktywności fizycznej
Na jego podstawie można stwierdzić, że ćwiczą przede wszystkim ludzie młodzi, z przewagą mężczyzn, osoby pracujące, z miast powyżej 200 tys...
Czytaj więcejDwunasty zawodnik – wspólny apel wojewody małopolskiego i klubów piłkarskich
Wspólny apel podpisali: wojewoda małopolski Łukasz Kmita, prezes Naczelnej Rady Lekarskiej prof. Andrzej Matyja oraz wiceprezes Wisły Kraków SA M...
Czytaj więcejZmarł Andrzej Dorula, legenda Sandecji, grał też w LKS Jodłownik
W Jodłownik grał w latach 2002-2004. W sezonie 2002/2003 wywalczył wraz zespołem awans do ligi okręgowej. Wcześniej przez wiele lat był liderem...
Czytaj więcejStoki, trasy i wyciągi narciarskie dostępne tylko w ramach sportu zawodowego
W nocy z poniedziałku na wtorek w Dzienniku Ustaw opublikowano rozporządzenie rządu ws. ustanowienia ograniczeń, nakazów i zakazów w związku z ...
Czytaj więcejPozostałe
- Premier Tusk: zagrożenie konfliktem globalnym jest poważne i realne
- Ostrzeżenie: uwaga na oblodzenie! W nocy nawet - 8 st. C
- Będzie obowiązek montowania czujek pożarowych nawet w budynkach mieszkalnych
- Badanie: 38 proc. Polaków ma kłopoty finansowe; podobny odsetek stresuje sytuacja materialna
- ZUS: „renta wdowia” - wnioski od stycznia 2025 r.; jakie warunki należy spełnić
Komentarze (3)
Szczegolna msza sieta bedzie odprawiona teraz w koscolku Waukegan.Piekna piesn o Maryji zaspiewa nasz Roman z Sylwia Zelek.
Zal mi tylko ze teraz tam nie moge byc
Pozdrawiam ks Michala
http://www.youtube.com/watch?feature=player_embedded&v=xHBbAhut24k#t=23s