-°   dziś -°   jutro
Sobota, 23 listopada Adela, Klemens, Klementyna, Felicyta

Bóg nie zawsze bliski, czyli o tym jak szukać!

Opublikowano 30.12.2012 01:27:16 Zaktualizowano 04.09.2018 16:33:54 top

Słowo na Niedzielę ks. Michała Olszewskiego.

Rodzice Jego chodzili co roku do Jerozolimy na Święto Paschy. Gdy miał lat dwanaście, udali się tam zwyczajem świątecznym. Kiedy wracali po skończonych uroczystościach, został Jezus w Jerozolimie, a tego nie zauważyli Jego Rodzice. Przypuszczając, że jest w towarzystwie pątników, uszli dzień drogi i szukali Go wśród krewnych i znajomych. Gdy Go nie znaleźli, wrócili do Jerozolimy szukając Go. Dopiero po trzech dniach odnaleźli Go w świątyni, gdzie siedział między nauczycielami, przysłuchiwał się im i zadawał pytania. Wszyscy zaś, którzy Go słuchali, byli zdumieni bystrością Jego umysłu i odpowiedziami. Na ten widok zdziwili się bardzo, a Jego Matka rzekła do Niego: Synu, czemuś nam to uczynił? Oto ojciec Twój i ja z bólem serca szukaliśmy Ciebie. Lecz On im odpowiedział: Czemuście Mnie szukali? Czy nie wiedzieliście, że powinienem być w tym, co należy do mego Ojca? Oni jednak nie zrozumieli tego, co im powiedział. Potem poszedł z nimi i wrócił do Nazaretu; i był im poddany. A Matka Jego chowała wiernie wszystkie te wspomnienia w swym sercu. Jezus zaś czynił postępy w mądrości, w latach i w łasce u Boga i u ludzi.

Bóg nie zawsze bliski, czyli o tym jak szukać!

1. Bóg zaginiony...
To doświadczenie zagubienia Boga na jakimś z etapów życia, nie oszczędziło nawet Matki Bożej. W jakimś sensie bowiem, także i Jej udziałem stał się moment, w którym Jezus wydał się bardzo bardzo daleko. Rozpaczliwie poszukiwała Go jednak i te Jej wysiłki sprawiły, że ostatecznie odszukała Swojego Syna.
Dla nas jest to wielka szkoła życia z Bogiem. Maryja pokazuje nam, że nie sposób w trudach poszukiwań w wierze obejść się bez doświadczenia jakby zagubienia Boga, ale z drugiej strony uczy nas wytrwałego szukania, które zawsze owocuje spotkaniem z Jezusem.

2. Czemuś nam to uczynił...
To pytanie Maryi skierowane do Jezusa jest nam tak dobrze znane. W wielu bowiem sytuacjach pytamy Boga: 'Czemuś nam to uczynił?' Nie rozumiemy bowiem, że w Bożej logice, wiele sytuacji po ludzku trudnych, a nawet bolesnych sprawia, że możemy kroczyć drogą wiary, drogą do nieba.
Na innym miejscu Ewangelia powie, że myśli Boże nie są myślami ludzkimi. I zarówno w dzisiejszej sytuacji zagubienia Jezusa, jak i naszych życiowych, te słowa są tak bardzo aktualne. I nie rzadko pozostajemy jak Maryja, bez jasnej odpowiedzi Boga, a jedynie w sferze tajemnicy wiary.

3. To co Ojca...
Bóg bowiem w Swoim Sercu ma zawsze dla nas to co najpotrzebniejsze na drodze do nieba, ale nie zawsze dla nas zrozumiałe. Nie jesteśmy w stanie wszystkiego zrozumieć, ale możemy od Matki Bożej nauczyć się ufać Temu, który pragnie doprowadzić nas do Siebie.
Maryja nie dociekała za wiele, a jedynie z pokorą przyjęła Słowo. Prośmy więc dzisiaj o taką wiarę i taką ufność, które pozwolą nam schylić głowę przed Tajemnicą.



Z błogosławieństwem +
Ks. Michał Olszewski SCJ

www.profeto.pl
Sercański Portal Ewangelizacyjny

Zobacz również:

Komentarze (5)

marlehill
2012-12-31 15:30:58
0 0
i biedny Młodzieniec w sandałach potrafił swoją mądrością i roztropnością zachwycać mędrców.
A Jego dzisiejsi uczniowie mający ;Pismo Święte ,silne radiostacje,partie polityczne i góry złota , tylko wzbudzają............ politowanie.
Dlaczego.......?
Odpowiedz
konto usunięte
2013-01-01 09:55:36
0 0
'Słudze mądremu służyć będą wolni,
a ten, który posiada wiedzę, nie będzie narzekał.' .... i pytał dlaczego?

'Błogosławieństwo Pańskie nad wami!»
«Błogosławimy wam w imię Pana!'
Odpowiedz
forfiter
2013-01-01 18:13:40
0 0
412 odwiedzin tego palącego tematu rzeczywiście daje do myślenia...
Odpowiedz
konto usunięte
2013-01-06 11:09:46
0 0
forfiter twoje komentarze też dają do myślenia zwłaszcza na temat twojego poziomu... Nie kazdy jak widać umie zrozumieć te słowa..
Odpowiedz
konto usunięte
2013-01-06 14:29:00
0 0
Skoro Bóg dopuścił to smutne wydarzenie zagubienia Jezusa przez Jego Matkę, to pewnie nie powinno dziwić to jak często my, ludzie małej wiary gubimy Go na co dzień, zapominając że nie popularność w mediach i ciągłe reklamowanie swojej osoby na portalach, w wywiadach jest drogą do świętości.
To nie droga Jezusa!
Jego droga to pokora, pokora która uniża się,
pokora Boga, który jak czytamy w Biblii kiedy tylko mógł usuwał się w cień, na bok, odchodził na pustynię aby pobyć z Ojcem.
Próbowałam znaleźć coś więcej o innych egzorcystach ale żaden nie jet tak przereklamowany. Zachwyty ludzi i aplauz 'publiczności' może okazać się prostą drogą w dół, a nie w górę. Tam bowiem prowadzi ciasna brama, przez którą 'moje' nad rozwinięte EGO się nie przeciśnie. Smutne to, bo człowiek chciałby widzieć wszystkich kapłanów zmierzających prosta drogą do świętości, aby wszyscy kiedyś byli obok Jezusa, a nie tylko w internecie i gazecie.
Maryjo moja najdroższa Matko módl się za nami, a zwłaszcza za swoimi Synami - Kapłanami, aby wiernie naśladowali Twojego Jedynego Syna - Ukrzyżowanego, Cichego i Pokornego!
Odpowiedz
Zgłoszenie komentarza
Komentarz który zgłaszasz:
"Bóg nie zawsze bliski, czyli o tym jak szukać!"
Komentarz który zgłaszasz:
Adres
Pole nie możę być puste
Powód zgłoszenia
Pole nie możę być puste
Anuluj
Dodaj odpowiedź do komentarza:
Anuluj

Może Cię zaciekawić

Sport

Pozostałe

Twój news: przyślij do nas zdjęcia lub film na [email protected]