-°   dziś -°   jutro
Niedziela, 24 listopada Flora, Emma, Emilia, Chryzogon, Jan, Aleksander, Roman

Za kilkadziesiąt lat z polskich lasów może zniknąć 75 proc. drzew

Opublikowano 05.09.2019 08:07:00 Zaktualizowano 05.09.2019 08:09:39 top

Współcześni 30-40-latkowie mogą dożyć czasów, gdy z polskich lasów zniknie 75 proc. drzew, a wraz z nimi setki gatunków innych roślin, a także grzybów i zwierząt - prognozują naukowcy z PAN, w udostępnionym PAP opracowaniu.

Jednym z zagadnień badanych współcześnie przez naukowców jest globalny kryzys klimatyczny. Jego konsekwencjami są m.in. coraz częściej obserwowane ekstremalne zjawiska pogodowe, nienotowane w historii wysokie lokalne temperatury, długie okresy suszy, pustynnienie oraz zmniejszenie liczby gatunków.

Wśród naukowców panuje konsensus, że najważniejszą przyczyną obecnego kryzysu klimatycznego jest działalność człowieka. Tymczasem stężenie CO2 w atmosferze systematycznie rośnie.

Grupa naukowców z PAN zastanawia się, w jaki sposób można byłoby załagodzić efekty kryzysu klimatycznego na terenie Polski i uchronić rodzime zasoby naturalne przed zniszczeniem.

Zobacz również:

"Wskazujemy groźne konsekwencje, które już zaczynają dotykać otaczającą nas przyrodę. Jest naszym obowiązkiem mówić o tym głośno" - powiedział PAP prezes PAN prof. Jerzy Duszyński. Jest on współautorem komunikatu napisanego wspólnie z innymi naukowcami akademii: prof. Andrzejem Grzywaczem, dyrektorem Instytutu Dendrologii PAN - Andrzejem M. Jagodzińskim, dyrektorem Ogrodu Botanicznego PAN - dr. Pawłem Kojsem, wicedyrektorem Instytutu Środowiska Rolniczego i Leśnego PAN - prof. Krzysztofem Kujawą i wiceprezesem PAN - prof. Romualdem Zabielskim. Dokument powstał na podstawie wniosków, które naukowcy wyciągnęli na podstawie analiz, które opublikowali w ostatnim czasie na łamach periodyków naukowych, m.in. w "Global Change Biology".

Naukowcy w komunikacie przesłanym PAP zauważają, że najefektywniejszym rozwiązaniem byłoby ograniczenie emisji dwutlenku węgla do atmosfery. Pomocne mogą być też lasy. Naukowcy zwracają uwagę, że potencjał drzew i lasów w wychwytywaniu dwutlenku węgla z atmosfery jest bowiem duży.

Przypominają, że lesistość Polski wzrasta od zakończenia II wojny światowej - obecnie to prawie 30 proc. powierzchni naszego kraju. Podkreślają jednak, że nie każde odnowienie lasu przyniesie spodziewane rezultaty, bo zmiany klimatu postępujące według wielce prawdopodobnego, ale umiarkowanego scenariusza, bardzo zmienią szatę roślinną w Polsce.

Badacze wyliczają, że są gatunki drzew, które je przeżyją: jodła pospolita, buk zwyczajny, jesion wyniosły, dąb szypułkowy i dąb bezszypułkowy. Są też gatunki, które na obszarze Polski będą występować zdecydowanie rzadziej: sosna zwyczajna, świerk pospolity, modrzew europejski oraz brzoza brodawkowata.

"To szokujące dane, gdy weźmie się pod uwagę to, że sosna stanowi 58,5 proc., brzoza 7,5 proc., a świerk 6,4 proc. powierzchni lasów w Polsce" - alarmują naukowcy. Z analiz naukowców z PAN wynika, że w perspektywie kilkunastu czy kilkudziesięciu lat, mogą z polskich lasów zniknąć gatunki drzew, które dzisiaj stanowią główny składnik drzewostanów na blisko 75 proc. ich powierzchni.

"Za tym nastąpi zagłada setek gatunków grzybów oraz zwierząt. Istotnie zmieni się nasza przyroda. To zatrważający, ale wysoce prawdopodobny scenariusz" - zauważają. "Należy zrobić wszystko, aby ten ponury scenariusz przebiegł możliwie najłagodniej. Jednym z pilnych działań, które zmniejszy jego surowość, będzie sadzenie gatunków drzew dobrze przystosowanych do przewidywanych zmian klimatu. Polska Akademia Nauk deklaruje gotowość i wolę przyjęcia roli konsultanta merytorycznego tego programu" - piszą naukowcy.

Stwierdzają, że leśnicy w ramach zrównoważonej gospodarki leśnej już obecnie przebudowują lasy w Polsce - to może być pewną receptą przeciwdziałającą ich wizji. W miejsce drzewostanów sosnowych czy świerkowych rosnących na żyznych siedliskach wprowadzają np. dęby, buki, lipy i klony - gatunki drzew, dla których te siedliska są optymalne.

Badacze przeanalizowali też rokroczne nasadzenia wykonywane przez Lasy Państwowe w postaci 500 mln drzew. Jak piszą, są to obecnie niemal wyłącznie odnowienia, czyli drzewa sadzone w miejsce drzew wyciętych. Dodatkowo, co roku na innych terenach sadzi się ok. 300 milionów drzew.

W ocenie naukowców taki sposób zalesiania nie wpłynie znacząco ani na powierzchnię lasów w Polsce, ani na poziom węgla zmagazynowanego w drzewach. "Kiedy wycinamy duże drzewa i wywozimy je z lasu, a na ich miejsce sadzimy młode drzewka, w sumie w lesie ubywa drewna magazynującego dwutlenek węgla" - zauważają.

Profesorowie podkreślają ponadto, że istnieje zasadnicza różnica pomiędzy zwiększeniem o 500 milionów liczby dużych drzew na terenie Polski, a posadzeniem 500 milionów młodych drzew ze szkółek leśnych - bo tylko niewielka część z nich osiągnie dojrzały wiek.

Stawiają też pytanie: "czy w Polsce jest miejsce na 500 milionów nowych drzew, które dożyją wieku dojrzałości biologicznej". Widzą jednak rozwiązanie tego dylematu. Jak piszą, można zalesić ok. 2 mln hektarów najsłabszych gruntów oraz tereny górskie, zwłaszcza w obszarach zlewni najważniejszych rzek Polski. Dzięki temu - w ich ocenie zwiększyłoby się przy okazji bezpieczeństwo przeciwpowodziowe.

"W ten sposób osiągnęlibyśmy lesistość na obszarze Polski ok. 11 mln ha i w praktyce zwiększylibyśmy potencjał magazynowania CO2 w naszych lasach o co najmniej 10 proc. Proponowane 500 milionów dorodnych drzew pozwoliłyby podnieść lesistość Polski do poziomu ok. 35 proc." - konkludują. 

(Źródło: PAP - Nauka w Polsce)

Komentarze (8)

zabawny
2019-09-05 08:39:02
0 4
Lasów przybywa od 1989 roku przeciwnie do pól uprawnych, to doskonale widać gołym okiem w znacznej części Polski w górach szczególnie. Zdjęcia lotnicze wykonywane co kilka lat i umieszczone w Geoportal2 też doskonale to pokazują - a tu taka sensacja XXI wieku. :)))

http://mapy.geoportal.gov.pl/imap/Imgp_2.html?gpmap=gp0&actions=acShowServices_KATASTER
Odpowiedz
pacho
2019-09-05 08:59:11
0 0
wszyscy zrobili z tego opracowanie jakiegoś mema, autorzy wyraźnie zaznaczyli ze lasy nie znikną, jesli bedziemy intensywnie prowadzic nasadzenia , będą w nich inne gatunki drzew niż obecnie występujące, ta zmiana obejmie 75%. Natomiast jesli idzie ocieplenie to im wiecej drzew tym lepsze zatrzymywanie wody i łagodniejsze temperatury (jak to w cieniu).
Odpowiedz
colo
2019-09-05 09:12:52
3 2
@zabawny
Może w artykule chodzi o obecną politykę rządu PIS który bezwzględnie wycina drzewa z lasów państwowych a za te fundusze spełnia 500+ i inne socjale, nie wspomnę o wycince kilku tyś ha w Puszczy Białowieskiej i na Mierzei Wiślanej.
Odpowiedz
kapusta_groch
2019-09-05 15:26:43
1 0
Wiekszych bzdur w zyciu nie czytałem
Odpowiedz
kojot
2019-09-05 18:44:35
3 0
Jeżeli pseudo ekolodzy dalej będą prowadzić swoje a raczej cudze interesy w naszym kraju, to nie mam wątpliwości, że tak będzie. @colo, a tacy jak ty, do tego doprowadzą. Pamiętasz kornika w GPN? Natychmiast wycięto zarażone drzewa, bo gdyby tego nie zrobiono, pozostały by tylko polany z haszczami. Ale co tam ignorantowi. Byle walić. Nie patrząc i nie myśląc. Taka przynależność jest wam przypisana i zdrowa część społeczeństwa to widzi i jak na razie toleruje.
,
Odpowiedz
colo
2019-09-05 19:04:15
0 1
@kojot
Tylko że GPN to co innego a w Puszczy Białowieskiej kornika nie było, był na potrzeby propagandy żeby można było wyciąć sobie spokojnie tysiące hektarów lasu i inkasując sobie z tego niezłe profity. Podobnie jest z Mierzeją Wiślaną jak i Lasami Państwowymi, zobacz nawet ile w naszej okolicy wycięto drzew w ostatnim czasie, i to niby co też kornik? Zmień program z TVPiS to będziesz wiedzieć co się naprawdę w kraju dzieje.
Odpowiedz
dziadowski
2019-09-05 19:10:08
0 0
Global Change Biology - publikuje materiały za opłatą, ciekawe kto i z czyjej kieszeni zapłacił za te publikacje. Coś mi się widzi, że Pustynia Błędowska coraz bardziej zarasta. Ciekawe co na to panowie "Naukowcy"?
Odpowiedz
BRZEGI
2019-09-05 21:38:27
0 1
....artykulik ..chyba sponsorowany...każdy chce zaistnieć ..to jak z Barszczem Sosnowskiego ....Ci co go zachwalali
teraz pracują jak go zlikwidować ..wtedy kasa ..teraz kasa..
.....tylko uważajcie na cole bo wypłukuje magnez....wtedy jest złe przewodzenie impulsów nerwowych...szczególnie jak się naogląda Tej Nowej Telewizji.....
Odpowiedz
Zgłoszenie komentarza
Komentarz który zgłaszasz:
"Za kilkadziesiąt lat z polskich lasów może zniknąć 75 proc. drzew"
Komentarz który zgłaszasz:
Adres
Pole nie możę być puste
Powód zgłoszenia
Pole nie możę być puste
Anuluj
Dodaj odpowiedź do komentarza:
Anuluj

Może Cię zaciekawić

Sport

Pozostałe

Twój news: przyślij do nas zdjęcia lub film na [email protected]