TPN planuje wprowadzić elektryczne busy na trasę do Morskiego Oka
Po nowelizacji ustawy o elektromobilności władze Tatrzańskiego Parku Narodowego planują od maja br. wprowadzić na trasę do Morskiego Oka elektryczne busy jako usługę edukacyjną i alternatywę dla transportu konnego. Zarządca drogi, czyli starosta tatrzański, nie będzie mógł się temu sprzeciwić.
Zgodnie z zapisami nowelizacji ustawy o elektromobilności i paliwach alternatywnych, podpisanej przez prezydenta w połowie grudnia ub.r., dyrektorzy parków narodowych mogą ustalać, że działalność edukacyjna parku i jego udostępnianie może odbywać się z pomocą pojazdów zeroemisyjnych. Ma to znaczenie w przypadku dopuszczenia pojazdów elektrycznych m.in. na popularną trasę do Morskiego Oka w Tatrach. Wcześniej starosta tatrzański, jako zarządca tej drogi, sprzeciwiał się wprowadzeniu tam "elektryków", broniąc dotychczasowego transportu konnego. Po wejściu w życie noweli decyzję może bezpośrednio podjąć dyrektor parku.
Jak powiedział PAP dyrektor TPN Szymon Ziobrowski, po wejściu w życie noweli o elektromobilności zarządcą drogi do Morskiego Oka nadal jest starosta tatrzański, ale nowe przepisy (art. 40a ust. 15) umożliwiają dyrektorowi parku wydanie zarządzenia, na mocy którego działalność edukacyjna oraz udostępnianie obszaru parku mogą być realizowane przy użyciu pojazdów elektrycznych, napędzanych wodorem lub gazem ziemnym.
“W związku z tym planowane jest wprowadzenie na trasę do Morskiego Oka elektrycznych busów z usługą edukacyjną jako alternatywy dla dotychczasowego transportu konnego. Jednocześnie transport konny nie zostanie zlikwidowany, choć może ulec pewnym modyfikacjom. Szczegóły tych zmian nie są jeszcze znane, ponieważ trwają rozmowy wszystkich zainteresowanych stron” - wyjaśnił PAP dyr. Ziobrowski.
Zobacz również:

Starosta tatrzański Andrzej Skupień uważa, że zapis w nowelizacji ustawy dotyczący działalności edukacyjnej parku narodowego z pomocą pojazdów zeroemisyjnych, to "typowa wrzutka" do szerszej ustawy.
"To jest umożliwienie ruchu busom elektrycznym ponad dotychczasowymi regulacjami. To zmienia sytuację; choć nie da się tymi przepisami ustanowić nowych linii regularnych, które się rządzą osobnymi przepisami, natomiast dyrektor parku swoim zarządzeniem taką usługę może wprowadzić. To jest typowa wrzutka do ustawy, która załatwia jednostkową, inną rzecz. To trochę nieeleganckie zagranie ze strony ustawodawcy. Mamy jednak nadzieję, że zdrowy rozsądek wszystkich zaangażowanych stron doprowadzi do tego, że nie będzie tu osób poszkodowanych, a interesy wszystkich stron zostaną dopilnowane” - powiedział PAP Skupień.
Zakup czterech elektrycznych busów, które od maja mają wozić turystów nad popularne tatrzańskie jezioro, sfinansował resort klimatu i środowiska za 3 mln 198 tys. zł. Obietnicę zakupu "elektryków" dała ministra Paulina Hennig-Kloska, która w maju spotkała się z obrońcami praw zwierząt domagającymi się likwidacji transportu konnego i wozakami. Zawarto wówczas 12-punktowe porozumienie dotyczące m.in. ograniczenia liczby osób na wozach oraz zapoczątkowano testy elektrycznego busa na tej turystycznej trasie.
Włodarze wszystkich gmin Powiatu Tatrzańskiego, w tym burmistrz Zakopanego, sprzeciwiają się wprowadzeniu elektrycznych busów do Morskiego Oka. Wspólne stanowisko w tej sprawie zostało skierowane do Ministerstwa Klimatu i Środowiska początkiem listopada ub.r., ale dotychczas resort nie odpowiedział na nie.
W piśmie samorządowcy zwrócili uwagę, że ministra klimatu i środowiska odwołała spotkanie planowane po wakacyjnych testach „elektryków” i sama podjęła decyzję o zakupie busów elektrycznych. Podnoszono też, że władze TPN nie są uprawnione do świadczenia przewozów pasażerskich, a do utworzenia nowych linii komunikacji potrzebna jest odpowiednia infrastruktura. Argumentowano, że wprowadzenie takiego transportu na ruchliwej turystycznej trasie mogłoby stworzyć niebezpieczeństwo.
Aktywiści domagają się całkowitego wycofania transportu konnego z trasy do Morskiego Oka. Twierdzą, że zwierzęta cierpią ciągnąc wozy pod górę, a trasa jest zbyt wyczerpująca, by praca koni mogła odbywać się w humanitarnych warunkach. Tym tezom przeczą jednak coroczne szczegółowe badania weterynaryjno-hipologiczne, w tym ortopedyczne, koni pracujących na trasie do Morskiego Oka. W ubiegłym roku 303 z 307 koni zostało dopuszczonych do pracy na trasie, a dwa lata temu tylko dwa konie nie przeszły badań i zostały wycofane z pracy. Zasady pracy koni na górskim odcinku ściśle określa regulamin Tatrzańskiego Parku Narodowego.
Twierdzeń obrońców zwierząt nie potwierdziło również śledztwo. Z końcem ub.r. Prokuratura Rejonowa w Opatowie umorzyła dochodzenie w sprawie konia, który potknął się i upadł na drodze do Morskiego Oka. Zdaniem obrońców praw zwierząt doszło do znęcania nad zwierzęciem, ale wykluczyła to opinia biegłego lekarza weterynarii.(PAP)
Czy uważasz wprowadzenie autobusów elektrycznych do Morskiego Oka za dobre rozwiązanie?
Może Cię zaciekawić
Ponad 314 mln zł na pożyczki związane z efektywnością energetyczną budynków
Jak wyjaśnił w środę marszałek Małopolski Łukasz Smółka, z uruchamianych właśnie pożyczek będą mogły skorzystać m.in. jednostki samorz...
Czytaj więcejMniej pracodawców pozwala na pracę zdalną
Z badania na zlecenie Grant Thornton wynika, że duże i średnie firmy w Polsce w ciągu ostatniego roku ograniczyły możliwość pracy zdalnej. Pod...
Czytaj więcejNajprawdopodobniej w atmosferze nad Polską spłonęły szczątki rakiety Falcon 9
"Dokładnie o 4:45 w atmosferze nad Polską spłonęły najprawdopodobniej szczątki drugiego stopnia rakiety Falcon 9 (ID 62878), który miał wejś�...
Czytaj więcejDepartament Stanu USA: Rubio i Ławrow zgodzili się na współpracę dotyczącą wspólnych interesów geopolitycznych
Politycy zgodzili się też na współpracę w dziedzinie gospodarki i możliwości inwestycyjnych, które pojawią się wraz z zakończeniem wojny w ...
Czytaj więcejSport
Większość nie wypełnia zaleceń odnośnie aktywności fizycznej
Na jego podstawie można stwierdzić, że ćwiczą przede wszystkim ludzie młodzi, z przewagą mężczyzn, osoby pracujące, z miast powyżej 200 tys...
Czytaj więcejDwunasty zawodnik – wspólny apel wojewody małopolskiego i klubów piłkarskich
Wspólny apel podpisali: wojewoda małopolski Łukasz Kmita, prezes Naczelnej Rady Lekarskiej prof. Andrzej Matyja oraz wiceprezes Wisły Kraków SA M...
Czytaj więcejZmarł Andrzej Dorula, legenda Sandecji, grał też w LKS Jodłownik
W Jodłownik grał w latach 2002-2004. W sezonie 2002/2003 wywalczył wraz zespołem awans do ligi okręgowej. Wcześniej przez wiele lat był liderem...
Czytaj więcejStoki, trasy i wyciągi narciarskie dostępne tylko w ramach sportu zawodowego
W nocy z poniedziałku na wtorek w Dzienniku Ustaw opublikowano rozporządzenie rządu ws. ustanowienia ograniczeń, nakazów i zakazów w związku z ...
Czytaj więcejPozostałe
GITD: fotoradary zarejestrowały w 2024 r. prawie 720 tys. przekroczeń dozwolonej prędkości
Fotoradar z największą liczbą naruszeń znajduje się w Świdniku (woj. lubelskie), zarejestrował 21044 naruszeń. Cztery fotoradary z kolejną na...
Czytaj więcejTusk o spotkaniu w Paryżu: to wstęp do tego, co zdarzy się w najbliższych tygodniach i miesiącach
Premier zaznaczył, że wszyscy uczestnicy spotkania w "kluczowych sprawach" mieli podobny pogląd do Polski. Dodał następnie: "Zdajemy sobie spraw�...
Czytaj więcejDziś padł rekord temperatury minimalnej w Polsce: minus 41,1 st. C.
Dr Bartosz Czernecki z Uniwersytetu im. Adama Mickiewicza w Poznaniu, odpowiedzialny za projekt badań mrozowisk tatrzańskich "Mrozowiska.pl" wyjaśn...
Czytaj więcejNASA: Nikłe szanse na uderzenie w 2032 roku w Ziemię nowo odkrytej asteroidy
Według naukowców z NASA i Europejskiej Agencji Kosmicznej (ESA) asteroida, nazwana 2024 YR4, ma rozmiary od 40 do nieco ponad 90 metrów. Jej trajek...
Czytaj więcej- Szef MON: jest pełne zjednoczenie w kontynuacji wparcia dla Ukrainy
- Tatry: Trzeci stopień zagrożenia lawinowego; sytuacja niebezpieczna
- Ekspertka: wypalanie traw przynosi więcej szkód niż pożytku
- Episkopat za kontynuowaniem prac nad powołaniem komisji ds. nadużyć seksualnych duchownych
- Areszt dla 79-latka z zarzutem zabójstwa brata
Komentarze (7)
No to gratulacje za pomysł nowej dyscypliny aktywnej turystyki górskiej. Koniec z wożeniem " kuprów " gdy jest się w pełni sprawnym . !!!!