-°   dziś -°   jutro
Niedziela, 29 grudnia Dawid, Tomasz, Dominik, Dionizy

Straciła kilkadziesiąt tys. zł - pieniądze dała 'policjantowi'

Opublikowano  Zaktualizowano 

Policja ostrzegali do tej pory przed tzw. oszustwami „na wnuczka”. Prowadzone akcje profilaktyczne a także opisywaniem kolejnych przypadków przez media przynoszą efekty. Funkcjonariusze otrzymują coraz więcej zgłoszeń od starszych osób, które wykazały się czujnością i nie dały się okraść.

Niestety oszuści zmodyfikowali metody działania - tym razem podszywają się pod policjanta. W ten sposób mieszkanka Nowego Sącza straciła kilkadziesiąt tys. zl.
Sposób działania przestępców polega na podawaniu się za osobę pełniącą funkcję, która wiąże się ze społecznym zaufaniem. To zmodyfikowana wersja oszustwa mając na celu wzmocnienie wiarygodności działań. Sprawcy telefonują, do ofiary, podając się za funkcjonariusza. Przestępca informuje rozmówcę o tym, że jest potencjalną ofiarą oszustwa. Przekonują starsze osoby, że gotówka przechowywana na ich kontach bankowych nie jest bezpieczna, a oszuści mają do nich łatwy dostęp. Pod pozorem ochrony przed hakerami, którzy uzyskali dostęp do konta żądają wydania gotówki. Przestępcy podając się za funkcjonariuszy, grożą konsekwencjami prawnymi, jeżeli ich rozmówca nie będzie współpracował. Tuż po przekazaniu pieniędzy kontakt się urywa, a przestępcy znikają ze wszystkimi oszczędnościami ofiary.
Do takiej sytuacji doszło19 sierpnia w Nowym Sączu, gdzie 69-letnia kobieta w ten sposób straciła kilkadziesiąt tysięcy złotych.
- Fałszywy „funkcjonariusz” podaje często wymyślone nazwisko, a nawet numer odznaki, prosi aby nie przerywać rozmowy telefonicznej - informują funkcjonariusze KMP Nowy Sącz. - Tymczasem żadne tego typu działania policji nigdy nie są prowadzone przez telefon. Policjanci zawsze przychodzą do konkretnej osoby i muszą się wtedy wylegitymować. Mają pokazać legitymację w sposób umożliwiający dokładne jej obejrzenie, a nawet spisanie danych. Jeśli nadal osoba będzie miała wątpliwości, to może zadzwonić pod numer alarmowy 997 i zażądać potwierdzenia danych. Policjanci nie korzystają również w takich sytuacjach ze środków pieniężnych obywateli.
Policja przypomina i apeluje:
- Przede wszystkim należy zachować ostrożność – jeżeli dzwoni do nas ktoś, kto podszywa się pod członka naszej rodzin lub funkcjonariusza i prosi o pieniądze, nie podejmujmy żadnych pochopnych działań. Nie informujmy nikogo telefonicznie o ilości pieniędzy, które mamy w domu lub jakie przechowujemy na koncie. Nie wypłacajmy z banku wszystkich oszczędności.
- Nie ulegajmy presji czasu wywieranej przez oszustów. W szczególności pamiętajmy o tym, że funkcjonariusze Policji NIGDY nie informują o prowadzonych przez siebie sprawach telefonicznie! Nigdy nie proszą też o przekazanie pieniędzy nieznanej osobie.
- Zwracamy się z apelem, zwłaszcza do osób młodych - informujmy naszych rodziców i dziadków o tym, że są osoby, które mogą chcieć wykorzystać ich życzliwość. Powiedzmy im jak zachować się w sytuacji kiedy ktoś zadzwoni do nich z prośbą o pożyczenie dużej ilości pieniędzy. Zwróćmy uwagę na zagrożenie osobom starszym, o których wiemy, że mieszkają samotnie.
We wszystkich podejrzanych czy wątpliwych sytuacjach, należy niezwłocznie skontaktować się z policją, dzwoniąc po numer alarmowy 997 lub 112
Zobacz również:

Komentarze (0)

Nie dodano jeszcze komentarzy pod tym artykułem - bądź pierwszy
Zgłoszenie komentarza
Komentarz który zgłaszasz:
"Straciła kilkadziesiąt tys. zł - pieniądze dała 'policjantowi'"
Komentarz który zgłaszasz:
Adres
Pole nie możę być puste
Powód zgłoszenia
Pole nie możę być puste
Anuluj
Dodaj odpowiedź do komentarza:
Anuluj

Może Cię zaciekawić

Sport

Pozostałe

Twój news: przyślij do nas zdjęcia lub film na [email protected]