-°   dziś -°   jutro
Niedziela, 29 grudnia Dawid, Tomasz, Dominik, Dionizy

Sejm uchwalił budżet na 2024 rok

Opublikowano  Zaktualizowano 

Sejm w czwartek uchwalił ustawę budżetową na 2024 rok. Dochody państwa zaplanowano na blisko 682,4 mld zł, wydatki na 866,4 mld zł, a deficyt ma nie przekraczać 184 mld zł. Na obronność przewidziano 118 mld zł, czyli 3,1 proc. PKB; na ochronę zdrowia trafi 192 mld zł.

Za budżetem na ten rok głosowało 240 posłów, przeciw było 191, a trzech się wstrzymało od głosu.

"To budżet dla Polek i Polaków, budżet, w którym rząd Donalda Tuska realizuje swoje obietnice wyborcze z kampanii" – powiedział w czwartek w Sejmie minister finansów Andrzej Domański. Przypomniał, że w budżecie znalazły się środki na 30-proc. podwyżki wynagrodzeń dla nauczycieli, a dla nauczycieli początkujących – o 33 proc. Jak dodał, „dla nauczycieli akademickich jest 5 mld zł”, są podwyżki dla pracowników KRUS, ZUS i sfery budżetowej.

Domański zaznaczył, że rząd pamiętał o samorządzie, w budżecie zapisano ponad 3 mld zł subwencji rozwojowej. Wskazał, że w budżecie są pieniądze na tzw. babciowe w ramach programu "Aktywny rodzic".

Zobacz również:

Podkreślił, że w budżecie zapewniono też większe środki na ochronę zdrowia i obronę narodową.

"Chcę zapewnić, że w kolejnych miesiącach będziemy realizować punkt po punkcie to, do czego się zobowiązaliśmy” - mówił.

W czwartek Sejm głosował 12 poprawek zgłoszonych w drugim czytaniu. Posłowie przyjęli poprawki KO, m.in. przesuniecie 8,3 mln zł z Naczelnego Sądu Administracyjnego, oraz 10 mln zł z IPN m.in. na rezerwę celową jednostek samorządu terytorialnego (16,1 mln zł). Zmniejszono wydatki IPN o 7,2 mln zł z przeznaczeniem na Najwyższą Izbę Kontroli. Następna poprawka też uszczupla budżet IPN o 1,2 mln zł z przeznaczeniem na Rzecznika Praw Obywatelskich (RPO), inna zakładała zmianę planu finansowego Krajowego Instytutu Mediów, co było konsekwencją przyjętych wcześniej zmian skutkujących obcięciem wydatków KRRiT. Ponadto przesunięto 37,4 mln zł na szkoły artystyczne, zwiększono dotację dla niepublicznych szkół artystycznych oraz na świadczenia emerytalne artystów. Na program "Senior+" trafi 40 mln zł.

Sejm odrzucił poprawki zgłoszone przez PiS, które zmierzały np. do zwiększenia finansowania IPN (o blisko 50 mln zł), KRRiT (blisko 47 mln zł) oraz Sądu Najwyższego (26,4 mln zł).

Jak mówił przed głosowaniem poseł PiS Zbigniew Kuźmiuk, spodziewa się, że rząd w połowie roku zrobi "nowelizację budżetu z ogromnymi cięciami wydatków".

Marek Sowa (KO) zwrócił się zaś do posłów PiS: "W budżecie wrześniowym przygotowaliście sobie państwo kilka spadochronów, synekur dla własnych dygnitarzy". Wskazał, że budżet IPN został zwiększony o 115 mln zł, czyli ponad 20 proc., a po cięciach, jakich dokonano w trakcie prac sejmowych, budżet IPN nadal jest wyższy od ubiegłorocznego o 48 mln zł.

Na wprowadzaną w budżecie podwójną waloryzację rent i emerytur, gdy inflacja przekroczy 5 proc. zwrócił natomiast uwagę Tomasz Trela (Lewica).

Krzysztof Paszyk (PSL – TD) nazwał budżety Zjednoczonej Prawicy „patobudżetami” i mówił, że „w ogóle nie wykazywano zadłużenia”.

Zdaniem Rafała Kasprzyka (Polska 2050 – TD) budżet jest przywracany dla ludzi, "dla wszystkich obywateli”.

Michał Wawer z Konfederacji ocenił, że przygotowany przez b. premiera Mateusza Morawieckiego budżet był „najgorszy, jaki można sobie wyobrazić". „Platforma dała się złapać w pułapkę, wzięła budżet fatalny i uczyniła go jeszcze gorszym” - powiedział.

Przyjęta w czwartek ustawa budżetowa zakłada, że deficyt ma wynieść nie więcej niż 184 mld zł, a deficyt środków europejskich ustalono na 32,5 mld zł. W uzasadnieniu do ustawy wskazano, że biorąc pod uwagę plany finansowe pozostałych jednostek sektora finansów publicznych, prognozowany deficyt sektora finansów - według metodyki unijnej - wyniesie w tym roku 5,1 proc. PKB.

Dochody państwa mają wynieść blisko 682,4 mld zł, w tym wpływy z podatków prawie 603,9 mld zł.

Ustalony limit wydatków na ten rok wynosi blisko 866,4 mld zł.

Rząd zaplanował wydatki na obronność w wysokości 118 mld zł, co stanowi 3,1 proc. PKB planowanego na 2024 r.

W budżecie znalazła się także kontynuacja wzrostu wydatków na ochronę zdrowia, na którą pójdą 192 mld zł. Na subwencje dla jednostek samorządów terytorialnego zaplanowano 117,9 mld zł.

W budżecie przewidziano środki na realizację programu „Aktywny rodzic” dla kobiet, które wracają na rynek pracy po urodzeniu dziecka, a na finansowanie procedury in vitro 500 mln zł.

Budżet zabezpiecza także pieniądze na kontynuację programów społeczno-gospodarczych m.in.: realizację programu „Rodzina 800+”, rodzinnego kapitału opiekuńczego, waloryzację świadczeń emerytalno-rentowych od 1 marca 2024 r., wypłatę tzw. 13. i 14. emerytury w br.

Budżet – jak napisano w uzasadnieniu do ustawy - został przygotowany przy założeniu, że wzrost PKB wyniesie 3 proc., a inflacja średnioroczna zaś 6,6 proc., inwestycje wzrosną natomiast o 4,4 proc., co ma wynikać m.in. z realizacji projektów z Krajowego Planu Odbudowy.

Założono, że w tym roku szybciej będzie rósł import od eksportu, w efekcie saldo obrotów bieżących wyniesie 0 proc. PKB. Kontynuowany powinien być również napływ kapitału długookresowego tj. inwestycji bezpośrednich nierezydentów i europejskich funduszy strukturalnych.

W budżecie założono, że ze względu na poprawę tempa wzrostu gospodarczego, zwiększy się popyt na pracę. Przeciętne zatrudnienie w gospodarce narodowej wzrośnie o 1,2 proc., stopa bezrobocia rejestrowanego na koniec roku ma wynieść 5,2 proc. Nominalny wzrost przeciętnego wynagrodzenia w gospodarce narodowej w br. ma wynieść 9,8 proc. (ok. 3 pkt. proc. powyżej prognozowanej inflacji), na co wpłynie m.in. wzrost płacy minimalnej.

Ustawa trafi teraz do Senatu. Jeśli Izba Wyższa zaproponuje poprawki, ustawa wróci do Sejmu. W przypadku, gdy Senat nie zgłosi propozycji zmian, ustawa trafi do podpisu do Prezydenta RP do 29 stycznia.

Według art. 224 konstytucji (rozdział X "Finanse Publiczne") Prezydent RP może w ciągu siedmiu dni podpisać ustawę budżetową, ewentualnie może zwrócić się do Trybunału Konstytucyjnego o ocenę zgodności jej zapisów z ustawą zasadniczą. Trybunał ma maksymalnie dwa miesiące od dnia złożenia wniosku na wydanie orzeczenia.

Konstytucja przewiduje także, że jeżeli w ciągu czterech miesięcy od dnia przedłożenia Sejmowi projektu ustawy budżetowej nie zostanie ona przedstawiona Prezydentowi Rzeczypospolitej do podpisu, może on w ciągu 14 dni zarządzić skrócenie kadencji Sejmu. 

Komentarze (6)

wang30
2024-01-18 17:53:12
0 1
Doczekaliśmy się kraju mlekiem i miodem płynącym, najlepszy budżet od lat. Rozdawnictwo utrzymane, kopiuj- wklej. Przynajmniej podziękowali za promowanie kampanii wyborczej tzw. artystą w końcu elita trzyma się razem.
Odpowiedz
drewniany
2024-01-18 17:56:25
1 2
Deficyt o 20 mld wyższy od założonego przez znienawidzony PIS, a 100 konkretów zostało objętych tym budżetem, ale to nic bo najważniejsze jest 8 gwiazdek dla lemingow
Odpowiedz
ciekawy
2024-01-18 18:17:33
0 4
po co Anty PiS zwiększył dziurę budżetową o 20 mld???
Odpowiedz
wilcacora5
2024-01-18 18:39:04
0 3
Z mównicy Sejmowej poseł Konfederacji mec. Michał Wawer zwrócił uwagę, że Platforma wpadła w pułapkę Mateusza Morawieckiego. Były premier po złości zaprojektował budżet bardzo niekorzystny dla polskich finansów publicznych, z ogromnym deficytem. Tymczasem rząd Donalda Tuska dodał do tego budżetu dodatkowe zobowiązania, planując tym samym budżet z deficytem w wysokości 184 mld zł. Przed nami droga Grecji – ogromne zadłużenie przeznaczone na realizację obietnic wyborczych. Już za kilka lat Polska może mieć problem nie tylko z zaciąganiem kolejnych pożyczek, ale również ze spłatą bieżących zobowiązań finansowych. Prognozuje się, że obsługa długu publicznego wyniesie nas w 2024 roku 77,6 mld zł. Oznacza to, że 11% wszystkich dochodów budżetowych musimy wydać na pokrycie bieżących zobowiązań. Z biegiem lat sytuacja będzie się pogarszać, czego dowodem jest wysoce nieodpowiedzialny budżet autorstwa gabinetu Donalda Tuska.
Odpowiedz
wilcacora5
2024-01-18 22:51:21
0 0
A teraz coś dla Pisuarów zwbyy się też pośmiali

Przychodzi Tusk do wróżki i mówi:
- od kilku dni śnią mi się ziemniaki. Co to może oznaczać?
Wróżka patrzy w swoją kryształową kulę i odpowiada:
- oj to bardzo źle...
Tusk pyta:
- dlaczego? o co chodzi?
Wróżka mówi:
- bo albo pana wykopią na jesień, albo posadzą na wiosnę...
Odpowiedz
wilcacora5
2024-01-18 22:56:06
0 0
Dlaczego państwa są zadłużane przez swoje rządy bez pozwolenia na to przez społeczeństwo??? Mimo iż podatki są podnoszone rok w rok i nowe dochodzą??? Gdzie są pieniądze z podatków?? Teraz już wiecie czemu są palone świeczki w sejmie ?? Państwo zadłużone państwo przejęte bez wystrzału i bez wojny, a dzieci zostają niewolnikami czyli gojami,
Odpowiedz
Zgłoszenie komentarza
Komentarz który zgłaszasz:
"Sejm uchwalił budżet na 2024 rok"
Komentarz który zgłaszasz:
Adres
Pole nie możę być puste
Powód zgłoszenia
Pole nie możę być puste
Anuluj
Dodaj odpowiedź do komentarza:
Anuluj

Może Cię zaciekawić

Sport

Pozostałe

Twój news: przyślij do nas zdjęcia lub film na [email protected]