-°   dziś -°   jutro
Czwartek, 26 grudnia Jan, Szczepan, Dionizy, Kaliksta

Likwidacja gimnazjów: chaos, dyrektor przeciw

Opublikowano  Zaktualizowano 

Mimo, że zapowiadana podczas ostatniej kampanii wyborczej reforma oświaty ma być przeprowadzana stopniowo, czwartkowa wypowiedź posłanki Prawa i Sprawiedliwości Barbary Bartuś o likwidacji gimnazjów wzbudziła sporo emocji.

W czwartek (5 listopada) w Starym Sączu Barbara Bartuś wzięła udział w uroczystej akademii z okazji urodzin patronki Liceum Ogólnokształcącego im. Marii Skłodowskiej – Curie w Starym Sączu. Jej wypowiedź dotycząca edukacyjnych reform wywołała zaniepokojenie zarówno wśród nauczycieli jak i uczniów i ich rodziców.
Prawo i Sprawiedliwość zamierza powrócić do ośmioklasowego systemu w szkołach podstawowych. Nauka w liceach i technikach miałaby trwać cztery lata. Gimnazja znikną.
Nadchodzą zmiany w edukacji, zlikwidujemy gimnazja – powiedziała podczas uroczystej akademii z okazji urodzin patronki Liceum Ogólnokształcącego im. Marii Skłodowskiej – Curie. - Dzisiaj polskie szkoły nie do końca spełniają te wymagania, które przed nimi się stawia. Szkoły średnie będą się rozwijały przynajmniej jeden rok dłużej – dodała.
Zapodziała jednak, że nauczyciele nie będą zwalniani i że nie ma powodów do obaw. Pedagodzy nie muszą liczyć się z utratą pracy, jednak deklaracje poseł Bartuś i tak wzbudziły obawy. – Nastroje są bardzo niepewne, nie wiadomo co dalej będzie z tą naszą edukacją, zaniepokojeni są nauczyciele, uczniowie i rodzice - Stanisław Majca, dyrektor Gimnazjum im. Juliusza Słowackiego w Starym Sączu. - Otoczka związana z sytuacją w oświacie jest niestabilna i chaotyczna. Co prawda do ostatecznych zmian długa droga, gimnazja mają być wygaszane stopniowo, ale już są telefony od rodziców, co z egzaminem gimnazjalnym, czy przyszłoroczną rekrutacją – dodaje.
Według projektu o zmianach w edukacji powrót do ośmioletniej podstawówki ma zakończyć się do 2026 roku. PiS proponuje likwidację gimnazjów i profilowania liceów oraz wprowadzenie czteroletniego nauczania początkowego w ramach reformy oświaty. Od pierwszej do czwartej klasy trwałoby nauczanie wczesnoszkolne. Następnym etapem byłoby kształcenie od klasy piąta do ósmej. Potem czteroletnie liceum, bez klas profilowanych.
Nie będzie także obowiązku posyłania 6-latków do szkoły. Parlamentarzyści Prawa i Sprawiedliwości chcą, aby decyzja co do wyboru czasu, w którym ich dziecko ma pójść do szkoły, była tylko i wyłącznie decyzją rodziców.
Przeciwny likwidacji gimnazjów jest Leszek Lis, dyrektor Gimnazjum w Łukowicy i radny Rady Powiatu Limanowskiego.
- Reforma oświaty jest jedyną reformą, która udałą się w Polsce po 89 roku - dzięki zaangażowaniu nauczycieli i samorządów. Co przełożyło się na osiągnięcia uczniów, o czym świadczą międzynarodowe badania PISA - mówi nam Leszek Lis. - Gimnazja w środowiskach wiejskich stworzyły możliwość wyrównania szans edukacyjnych uczniom ze wszystkich miejscowości i dorównać poziomowi szkołom w miastach, a nawet je wyprzedzić. Jeden przykład Gimnazjum w Łukowicy jest na 20. miejscu w Małopolsce i wyprzedziła wszystkie gimnazja z miast powiatów Limanowa, Nowy Sącz, Gorlice - biorąc pod uwagę pracę z uczniem zdolnym. Nasi uczniowie dostają się do najlepszych szkól średnich, a potem na elitarne studia.
Według dyrektora gimnazja spowodowały integrację młodzieży z różnych miejscowości 'młodzi ludzie uczą się razem w tych samych warunkach i uczą się od siebie, na co wpływ ma zmiana środowiska. To też ułatwia Im start w szkołach średnich'.
- Biorąc pod uwagę badania Instytutu Badań Edukacji, to większe problemy z przemocą są w szkole podstawowej niż w gimnazjach. Dlatego trudno wyobrazić sobie włączenie do tych szkół kolejnych roczników - mówi dyrektor i dodaje kolejne argumenty 'przeciw': Łatwiej i taniej jest wyposażyć pracownię w jednym gimnazjum niż w kilku szkołach. Poza tym jaka będzie efektywność ich wykorzystania. Chaos w programach, podręcznikach, w planowaniu kariery uczniów na pewno nie wpłynie pozytywnie na młodego człowieka. W większości krajów UE jest system podobny do naszego - czyli sprawdzony od wielu lat, a nasz działa.
Według dyrektora jeżeli coś należy coś zmienić to dofinansować polską szkołę i zmniejszyć liczebność klas.
(Fot. Arch. DTS24, aktualizacja 8:46)
Zobacz również:

Komentarze (31)

abc58
2015-11-07 08:20:42
3 6
Piszesz : 'Zmiana miałaby nastąpić dopiero w 2026 roku.' Chyba pomyłka - bo wtedy to już Pisu nie będzie przy władzy. Albo miedzy czasie kto inny porządzi i znowu wszystko pozmienia.
Odpowiedz
kojot
2015-11-07 08:33:03
3 4
abc58. A jednak grożenie i strach w jakimś stopniu zadomowiły się w ludziach. I o to chodzi prawda?
Odpowiedz
inkoinko
2015-11-07 08:39:06
4 10
Ostatnią rzeczą o którą trzeba się martwić w tej reformie, to nauczyciele. Niektórzy tak już się zgrzali ze swoim biurkiem,że przestali się starać. Może gdy nastąpi taka selekcja to zostaną tylko ci Najlepsi, z pasją i wiedzą. Taką mam nadzieję. W końcu chodzi o dobro dzieci. Wyłącznie.
Odpowiedz
pinokio12
2015-11-07 09:06:29
0 1
No i co ? a co dalej ?
Odpowiedz
JAN
2015-11-07 09:10:21
5 7
Dzisiejsze nauczanie przez większość nauczycieli wygląda następująco:
a/ w klasie kartkówka
b/ nowy materiał w postaci dużej ilości zadań do domu niech rodzice uczą, a jak nie radzą sobie to niech wykupią korepetycje.
Odpowiedz
Rita25
2015-11-07 09:22:03
2 6
Doprawdy nie wiem dlaczego znów zmiany. I znów nasze pieniądze na to wydawać. Za granicą jest ten system od lat i jest wszystko ok. Tylko u nas każdy rząd robi rewolucje we wszystkim w czym się tylko da nie zastanawiając się jakie to są koszty. Dzieci są przeciążone zadaniami do domu. Rodzic musi w domu uczyć dzieci zamiast spędzić z nimi czas na rozmowach czy zabawach. Nauczyciele są tylko od kartkówek i zadawania zadań. Tak naprawdę niewiele uczą. Rząd powinien się zastanowić jak poprawić byt emerytom, którzy uczciwie pracowali a dzisiaj na lekarstwa nie mają. To samo jest z emeryturami nie wiemy na co pracujemy jak akurat ten rocznik ??? będzie miał obliczona emeryturę. Ciągle się to zmienia. W tej chwili widzę, że najlepiej się maja Ci co od lat są na kombinowanych rentach i w tej chwili przechodzą na emerytury. Mają niewiele mniej od tych co po 30 -40 lat uczciwie płacili składki a poszli parę lat temu na emerytury.
Odpowiedz
romcio1985
2015-11-07 09:38:33
2 5
system ośiwaty powinien być zapisany w konstytucji, bez sensu że każdy rząd może sobie ustawić ten system według swojego uznania. To wielkie koszty, znowu nowe podręcznik, programy itp. W małych wioskach znowu wróci ściska w podstawówkach, no i wzrosną problemy wychowawcze.
Odpowiedz
111ksiadz
2015-11-07 10:20:32
3 6
Ale według PIS-u tak ma być! Zamożni i tak jakoś wyedukują swoje dzieci a motłoch ma być motłochem. Takimi łatwiej będzie rządzić tak sukienkowym jak i PIS-owi.
Odpowiedz
SQ9
2015-11-07 11:01:35
4 10
DEMAGOGIA stosowana obecnie jedynie przez nauczycieli szczególnie gimnazjów. Dlaczego? No to przypomnę dla tych co o tym nie wiedzą lub zapomnieli zasadniczy cel niegdysiejszej reformy w 1999 r. lansowany przez ówczesny rząd. - ODSEPAROWANIE NAJMŁODSZYCH DZIECI W PODSTAWÓWCE OD STARSZYCH, A WIĘC TYCH Z VII i VIII KLASY (!!!!!). Poza tym do gimnazjów mieli przejść najlepsi nauczyciele z podstawówek (sic!). Co teraz mamy - w większości wielki chłam! Praktycznie w każdej szkole podstawowej powstały gimnazja (przykład Mszana Dolna, Podobin, Niedźwiedź, Konina, Poręba Wielka, etc.). Mało tego reforma wprawdzie dopuściła taką możliwość, ale pod warunkiem fizycznego odseparowania tych palcówek od siebie. Co mamy - typowe puszki Pandory - w jednym budynku 'zmieszano' dzieci najmłodsze razem z dziećmi nie tylko z poprzedniej klasy VII i VIII ale i ówczesnej I-ej średniej. A więc powstała iluzoryczna bzdura. Czy nauczyciele gimnazjów w takich obiektach zbiorowych nazwanych szumnie zespołem szkół, są tymi najlepszymi? Oczywiście, że nie. Uczą i Ci lepsi i Ci fatalni, bo przecież pracują w tym samym obiekcie - w mojej ocenie niestety tych ostatnich jest większość w takich placówkach. Poza tym powstały nowe stanowiska (czasem) - dyrektora gimnazjum. Aby być sprawiedliwym - są miejsca w Polsce, gdzie starano się podejść do tej reformy zgodnie z w/w zasadami. Przykład? Proszę bardzo - Rabka Zdrój. Tam powstało 1 gimnazjum po likwidacji szkoły podstawowej z istniejących 3. I wszystkie dzieciaki po ukończeniu podstawówki przechodzą do tego jedynego gimnazjum w tym mieście. Można było?
REASUMUJĄC - ta reforma oświaty była tylko po to by w widocznym już 1999 r. nadchodzącym nieubłaganie niżu demograficznym zapewnić nauczycielom szkół podstawowych (których mamy w nadmiarze...) pracę. I tak to nie wystarczyło - wystarczy spojrzeć na statystyki - ile osób z wykształceniem pedagogicznym jest wśród bezrobotnych.
Jestem przekonany, ba wiem, że pod moim wpisem pojawią się same negatywy.... No i kto je będzie stawiał - zapewne w większości środowisko nauczycieli i być może ich rodziny. Nie interesuje mnie czy nauczyciele się ze mną zgadzają w tej kwestii ! Z faktami trudno jest dyskutować. Chodziło mi jedynie o ripostę wobec demagogi stosowanej zawartej w przedmiotowym artykule. Ciemnotę można wciskać, ale nie wszystkim.
Odpowiedz
konto usunięte
2015-11-07 11:20:26
0 3
Trzeba zacząć uczyć ludzi czegoś pożytecznego. Kwestie tu rok dłużej, a tam rok krócej dotyczą bardziej pedagogicznej i psychologicznej strony edukacji. Dopóki szkoła będzie tłamsić uczniom głowy lekturkami i całeczkami, to od strony kompetencji i przygotowania do zawodu nic się nie zmieni. A uczciwie sobie powiedzmy: ile procent absolwentów jest w stanie podjąć się jakiegokolwiek sensownego rzemiosła w swoim zawodzie? 10? Trzymam kciuki, aby ta reforma edukacji pociągnęła za sobą coś więcej, niż rok krócej w podstawówce, a dłużej w liceum. Aby w końcu zaczęto kształcić ludzi na serio.
Pozdrawiam.
Odpowiedz
konto usunięte
2015-11-07 11:26:54
7 3
Zwolnienie nauczycieli to nie jedyny problem... do zwolnienia pójdą sprzątaczki, sekretarki, konserwatorzy ... PiS wyśle więc na bruk tysiące ludzi... do tego koszty podręczników, napisania nowej podstawy programowej to miliardy złotych .... poza tym.wyremontowane dobrze wyposażone budynki gimnazjów popadna w ruinę...
Odpowiedz
kowal
2015-11-07 11:57:05
2 3
Już straszycie PIS-em bo się na stołki nie dostaliście na następne lata .
Przecież w szkole teraz to tylko w ćwiczeniach się wyrazy pojedyncze dopisuje
nawet nie całe zdania .
W nie których szkołach jaki jest poziom i jaka wiedza nauczycieli, to chodzi tylko o to żeby
jak najwięcej godzin złapać i kredyty pospłacać.
Odpowiedz
konto usunięte
2015-11-07 12:02:02
5 2
Szybko się ludzie przekonają jak dużym błędem było oddanie władzy w ręce PiS-u ,,,,
Odpowiedz
TuronGorski
2015-11-07 12:30:18
1 3
droga mlodziezy uczcie sie jezykow i wyjezdzajcie z wislanskiej krainy albowiem swiat jest piekny.........

a szkoly ponadpodstawowe to tylko ;chaos,chaos i chaos
Odpowiedz
konto usunięte
2015-11-07 13:40:11
3 1
@kowal - Oj, wiedza ciężko do głowy wchodziła, po trudnościach z pisaniem sądząc !
A gimnazja zostawcie w spokoju, bo dobrze działają - vide wyniki badań PISA - tu PO chyba nie mieszało ?!
Odpowiedz
chlop
2015-11-07 14:10:11
1 2
Normalny - myślisz,że ile sekretarek,konserwatorów jest w danej placówce ? Dwie ,trzy ,pięć? Jest jedna sekretarka i jeden konserwator to o jakich zwolnieniach mówisz.To twoje gadanie jest 'ruiną'
Odpowiedz
jeden1
2015-11-07 14:20:45
2 4
elektorat peowski czuje zagrożenie?i tak ma być,może ujdzie trochę POwietrza z pseudo-belfrów:)
Odpowiedz
Ania33
2015-11-07 16:17:05
4 5
Dobry pomysł na zlikwidowanie gimnazja,,super sprawa
Odpowiedz
zabawny
2015-11-07 16:37:02
1 3
@Normalny 'Zwolnienie nauczycieli to nie jedyny problem... do zwolnienia pójdą sprzątaczki, sekretarki, konserwatorzy ... PiS wyśle więc na bruk tysiące ludzi...'

Normalny potwierdziłeś, że PO spowodowało rozrost zatrudnienia, spowodowało również likwidację wielu podstawówek w Polsce, a malutkie dzieci są poniewierane po szkłach w odległych miejscowościach.
Normalny, dopisz przed swoim nickiem, Nie. :)))
Odpowiedz
zabawny
2015-11-07 16:48:36
4 2
'Przeciwny likwidacji gimnazjów jest Leszek Lis, dyrektor Gimnazjum w Łukowicy i radny Rady Powiatu Limanowskiego.'
Żal dyrektorów - podobnie jak Jelcyn, będą dyrektorami czegoś NIEISTNIEJĄCEGO. :)))
Odpowiedz
erik
2015-11-07 18:06:22
2 2
Ale checa to reszta wyjechala to strasza ze nauczyciele wyjada a czy tusk straszyl ze wszyscy wyjada bo zielona wyspa kwitnie rozskradaniu polski i teraz mowie swiadomie jako polak to POnas zdradzila sprzedala
Odpowiedz
markus123
2015-11-07 18:14:35
3 4
jesli cos dobrze funkcjonuje i jest sprawdzone to poco zmieniac,
Odpowiedz
konto usunięte
2015-11-07 19:15:52
2 4
Panie chłop w Polce mamy ok 7 tys gimnazjów, oczywiście część działa w ramach zespołów szkół, więc licząc, że mamy nawet 4 tys samodzielnych placówek, w każdym zatrudniona jest jedna sekretarka, konserwator i liczmy trzy sprzątaczki co daje 5 słownie pięć miejsc pracy ,,,, teraz pomnóżmy 5 * 4000 to daje 20 tysięcy osób, które stracą pracę ,,,, do tego kilkadziesiąt tysięcy nauczycieli - co jest nieuniknione, gdyż dyrektorzy podstawówek i szkół średnich najpierw obdzielą godzinami swoich obecnych pracowników ... idźmy dalej w niektórych wsiach zlikwidowano szkoły podstawowe, gminy pozbyły się budynków, a teraz trzeba będzie budować od nowa szkoły, podczas gdy obiekty gimnazjów w wielu miejscach staną się zbędne... kolejna kwestia - podręczniki, wszystkie od nowa trzeba będzie napisać ,,,
Odpowiedz
konto usunięte
2015-11-07 19:25:58
0 4
a teraz Panie - zabawny , reformę edukacji z 1999 roku przeprowadził rząd AWS-u czyli politycy dzisiejszego PiS-u i PO, reforma wówczas była niepotrzebna z tym się zgadzam , bo pociągnęło to za sobą zamykanie małych szkół ,,, niemniej po kilkunastu latach działania gimnazja działają nie najgorzej ( patologia rzecz jasna w nich się zdarza, ale w 8 klasowych podstawówkach też jej nie unikniemy ! wszak dzieci dzisiejsze to nie uczniowie z lat 80-tych czy 90-tych, nad czym ubolewam ) i ostatnią rzeczą, której potrzeba dzisiaj polskiej edukacji to kolejna reforma, należy raczej zastanowić się nad przywróceniem w szkole dyscypliny i poszanowania dla nauczycieli, bo nawet tutaj już na nich się pomyje wylewa - fakt są gorsi i lepsi ( zawsze byli tacy ) a i jeszce jedno najwięksi krzykacze i opluwacze nauczycieli i szkoły nie radzą sobie z własnymi pociechami - tak sobie je wychowali
Odpowiedz
mateuszek1307
2015-11-07 20:29:40
1 3
Szkoła pokazuje poziom jaki sama utrzymuje. Nie było by problemu z wyrównaniem szans u uczniów, gdyby nauczyciele coś wnosili do tej szkoły, proste. Tu nie chodzi o nauczycieli tylko o dobro ucznia. Proszę mi znaleźć szkołę, gdzie uczą faktycznie dobrzy nauczyciele. Jeżeli ktoś szuka pracy w szkole a nie czuje misji nauczania to niech lepiej znajdzie inne zajęcie bo tylko szkodzi. Jest spore zróżnicowanie pomiędzy uczniami, nie wszyscy to olimpijczycy, nawet pięćdziesięciu procent nie ma. Lepiej dokonywać selekcji nawet ten rok wcześniej niż niewiele się nauczyć w klasie gdzie jest niski poziom a nauczyciele 'usiłuja' go wyrównać. Szkoła średnia dopiero rozwija, gimnazjum to w większości borykanie się z zaakceptowaniem przez zróżnicowane środowisko uczniów.
Odpowiedz
limal
2015-11-07 20:35:52
2 3
Witam południe i inni chcieli mieć Pis to będą mieć, tera się zacznie komuna, ja za nikim nie jestem bo na każdy system trzeba robić ale Ci nauczyciele co głosowali na ową partie będą w szoku a ponoć tak ma być dobrze ....a korupcja w POLSCE była JEST i BĘDZIE i tyle..Jurek B.
Odpowiedz
mateuszek1307
2015-11-07 20:38:05
0 7
Nie tak dawno kończyłem szkołę średnią, obecnie jestem na studiach. Uczęszczałem do gimnazjum w Łukowicy i mogę śmiało powiedzieć, że o wiele więcej wyniosłem ze szkoły średniej niż z gimnazjum. Może zamiast pytać o zdanie nauczycieli, zapytajmy absolwentów i tych którzy zostali przemaglowani przez ten system edukacji. A atakowanie obecnego rządu w naszym kraju jest o tyle ciekawe, ze kto by nie rządził to ZAWSZE jest atakowany. Gdyby rządziło PO i wprowadziło podobny pomysł, reakcja byłaby taka sama
Odpowiedz
limal
2015-11-07 20:58:37
0 1
Witam.Mi się wydaje',Ale tylko mi ' że chodziło tylko Giertychowi jak wyciągnąć kasę na książki od rodziców a kto teraz nam to odda ,wiem że na edukacje moich synów muszę dać ale nie tyle!!!, do cholery!! co system zżera ,mam kuzynów poza granicami i jest FREE oświata.POLSKA TO CHORY KRAJ sory NIE POLSKA TYLKO URZĘDASY CO NAMI MANIPULUJĄ .....Jurek B.
Odpowiedz
maro
2015-11-07 22:12:21
0 0
Który z nauczycieli będzie za zlikwidowaniem gimnazjów? ŻADEN !!!
W jednej szkole zazwyczaj mieści się podstawówka i gimnazjum i co dwóch dyrektorów, oddzielne sekretariaty a po co to???
Wielki mi lament o podręczniki i programy nauczania....Nie wiem, ale dawniej były podręczniki z roku na rok i było dobrze. Rodzeństwo bo bracie czy siostrze miało książki i wszystko funkcjonowało a teraz lobby wydawców dorwało się i aby tylko zarobić i co roku drukować nowe książki które można powiedzieć, że są jednorazowe. Po co było psuć coś co funkcjonowało dobrze, ale jak nie wiadomo o co chodzi to już wszyscy wiedzą że chodzi o kasę !!!
Odpowiedz
hawk
2015-11-07 23:00:51
0 1
Gimnazja w dzisiejszej postaci to porazka.Jak ktos twierdzi ze sa przeciw uczniowie i rodzice to nie zgadam sie z tym.Moje dzieci konczyly gimnazjum i same twierdzily ze nic nie wyniosly z gimnazjum procz stresu i niczego wiecej.Rozmawialem ze znajomymi ktorzy mieli dzieci w gimnazjach i moze na kilkaset opini nie bylo akceptacji gimnazjw w obecnej postaci.Teraz to moze jest okazja zmienic to ale najwiekszymi oponentami beda nauczyciele...sa przyspawani do cieplych posadek...a likwidacja gimnazjow to przewaznie wybicie drzwi miedzy obecnymi gimnazjami a podstawowkami i wywalenie na brok leni a pozostawienie w pracy prawdziwych nauczycieli tzn takich ktorzy sa w stanie pracowac normalnie co najmniej 42 godz zegarowych tygodniowo i przez 11miesiecy w roku
Odpowiedz
AntekLim
2015-11-10 09:53:08
0 0
Jeżeli chodzi o gimnazja to największym problemem związanym z ich utworzeniem był kikunastoleni bałagan w szkolnictwie. Teraz kiedy zaczyna to jakoś działać chcą to rozwalić - kompletnie bez sensu. Znowu będziemy mieli wiele lat rewolucji i kolejne pokolenie źle wykształconej młodzieży. Fajny tekst na ten temat jest na zadania.info: zadania.info/n/1183603
To samo z sześciolatkami, największy problem z tą zmianą, to fakt, że do jednej klasy chodzą 6 i 7 latki - to niestety wina PO, która kilka razy ustąpiła rodzicom i to się mści. PIS tylko ten problem utrwali, bo danie wyboru rodzicom oznacza dalszy ciąg tego samego bałaganu.
Odpowiedz
Zgłoszenie komentarza
Komentarz który zgłaszasz:
"Likwidacja gimnazjów: chaos, dyrektor przeciw"
Komentarz który zgłaszasz:
Adres
Pole nie możę być puste
Powód zgłoszenia
Pole nie możę być puste
Anuluj
Dodaj odpowiedź do komentarza:
Anuluj

Może Cię zaciekawić

Sport

Pozostałe

Twój news: przyślij do nas zdjęcia lub film na [email protected]