-°   dziś -°   jutro
Wtorek, 26 listopada Delfina, Sylwester, Konrad, Leonard, Leon, Lesława

Kolejny dzień wzrostu zakażeń. Minister: sytuacja epidemiczna jest lepsza, ale nie jesteśmy w pełni bezpieczni

Opublikowano 10.12.2020 09:00:00 Zaktualizowano 10.12.2020 20:03:22 top

Polska/Limanowa. Przedstawiamy aktualne informacje na dzień 10 grudnia 2020 roku o stanie epidemicznym (COVID) w Małopolsce, kraju i na świecie.


20:02

Sytuacja epidemiczna jest lepsza, ale nie jesteśmy w pełni bezpieczni

Sytuacja jest teraz lepsza niż trzy, cztery tygodnie temu, ale to nie znaczy, że jesteśmy w pełni bezpieczni – powiedział w czwartek w Sejmie minister zdrowia Adam Niedzielski. Nad całym światem wisi widmo trzeciej fali pandemii – zaznaczył.

Minister stwierdził, że dyskusje o pandemii bardzo często, niestety, mieszają fakty z emocjami, pojawiają się fake newsy, szczególnie fake newsy kolportowane przez pseudoekspertów w internecie. Prowadzi to niestety – jak akcentował – do dezinformacji, wzmacniania lęków, obaw, niepokoju i postawy strachu.

"Podyskutujmy o faktach, o rzeczywistości takiej, jaką ona jest" – stwierdził szef resortu zdrowia. Wskazał, że Polskę, tak jak cały świat, dotknęła druga fala epidemii, której szczyt przypadł na początek listopada, a która rozpoczęła się w październiku od gwałtownych przyrostów dziennej liczby zachorowań. "Robiliśmy wszystko, by liczba zakażeń była jak najbardziej ograniczona" – zaznaczył minister.

Przygotowania do zwiększonej liczby zakażeń – jak mówił – obejmowały m.in. zabezpieczenie miejsc w szpitalach dla pacjentów covidowych i respiratorów. "To najważniejsze zagadnienie" – zaznaczył.

"Staraliśmy się cały czas pilnować tego, aby przyrost hospitalizacji był mniejszy niż przyrost bazy łóżkowej przeznaczonej dla chorych na COVID-19. Nazwaliśmy to buforem bezpieczeństwa" – wyjaśniał Niedzielski.

"Od końca października do końca listopada podwoiliśmy liczbę łóżek przeznaczonych na leczenie COVID-19" – wskazał szef resortu zdrowia. Poinformował, że pod koniec października było ok. 20 tys. łóżek, a w szczytowym momencie – 40 tys.

"Te 40 tys. oznaczało ok. 15 tys. miejsc wolnych łóżek. Te łóżka są oczywiście różnie regionalnie rozmieszczone" – powiedział minister.

Przyznał, że zdarzały się sytuacje, gdy karetki jeździły od szpitala do szpitala. Reakcją na nie – jak zaznaczył minister – było stworzenie określonych rozwiązań. Zapewnił, że także w przypadku respiratorów pilnowano buforu bezpieczeństwa. Minister wyliczał m.in., że zorganizowano system dystrybucji tlenu czy zapewniono dostawy remdesiviru dla chorych.

"To co ważne, co pomogło nam, by fala nie trwała długo, to obostrzenia i +hamulec bezpieczeństwa+, który nacisnęliśmy, wprowadzając te najbardziej dolegliwe obostrzenia. To zahamowało wzrost zachorowań" – podkreślił minister.

Wskazał w tym kontekście m.in. na zamknięcie szkół, przejście na zdalne nauczanie, ograniczenie handlu i ograniczenie podróży.

"Sytuacja jest teraz lepsza niż trzy, cztery tygodnie temu, ale to nie znaczy, że jesteśmy w pełni bezpieczni. Niestety widmo trzeciej fali wisi nad całym światem, nie tylko nad Polską. I to widmo w niektórych miejscach na świecie się materializuje, chociażby w Japonii" – powiedział Niedzielski.

Szef resortu zdrowia akcentował, że wszystkie decyzje o luzowaniu obostrzeń muszą być decyzjami rozważnymi. Chodzi o to – jak wyjaśniał – by nie powtórzyć np. doświadczeń Czechów, którzy luzując obostrzenia, z lidera walki z pandemią stali się liderem w liczbie zachorowań w przeliczeniu na 100 tys. ludności.

"Wszystkie kroki, które będziemy wykonywali, będą rozważane, muszą być rozważne. Pojawiło się światełko w tunelu – szczepienia, których polski rząd zakontraktował blisko 62 mln dawek, co zabezpiecza wszystkie potrzeby zaszczepienia dorosłych Polaków" – podał Niedzielski.

Zaznaczył, że szczepionki będą sukcesywnie trafiały do Polski. "Proces zaszczepienie Polaków będzie procesem czasochłonnym, który – jeśli można tak powiedzieć – będzie patronował rokowi 2021" – mówił minister. Przypominał, że szczepienia będą dobrowolne.

"Miejmy nadzieję, że zarówno nasze zachowanie w najbliższym czasie, jak i systematyczne wdrażanie szczepień nie doprowadzi do tego, że zderzymy się z trzecia falą pandemii" – dodał szef resortu zdrowia, zaznaczając, że Polska jest przygotowana na taki wariant.

Minister wskazywał, że szpitale tymczasowe, które zostały zbudowane w ostatnim czasie, są postawione w stan gotowości – niektóre z nich nie są uruchamiane, ale nie są też zamykane. "One mają być naszym zabezpieczeniem, czwartą linia obrony, jeśli chodzi o ryzyko pojawienia się trzeciej fali" – zaznaczył Niedzielski.

Szef resortu, odpowiadając na pytania posłów, wyraził przekonanie, że dyskusja o koronawirusie od początku stała się polityczna. Akcentował, że stara się oddzielać politykę od pandemii, bo – jak mówił – COVID-19 nie ma barw politycznych.

"Przekrój państwa pytań i komentarzy pokazuje jak kompleksowym zagadnieniem jest walka z pandemią” – wskazał Niedzielski, zwracając uwagę, że działania dotyczą nie tylko służby zdrowia, ale też wielu obszarów życia społecznego i gospodarczego.

"Chciałbym, żebyśmy w tej politycznej debacie jeden temat potraktowali w sposób niepolityczny – zgony. To zagadnienie (…) jest w tej chwili najważniejsze, to priorytet priorytetów" – powiedział minister.

Niedzielski podnosił, że pandemia przyczyniła się do zgonów nie tylko w sposób bezpośredni, ale również w sposób pośredni z powodu ograniczenia dostępności do systemu opieki. Szef MZ zapewnił, że problem był wnikliwie analizowany i podjęto konkretne działania.

"Od mniej więcej dwóch tygodni zostały zmienione wytyczne dla zespołów ratownictwa medycznego, dotyczące zabierania pacjentów z saturacją poniżej 94. (…) Do tej pory liczba odmów była niepokojąco duża" – wskazał minister. Obecne zalecenia jednoznacznie nakazują zabieranie pacjentów z saturacją poniżej 94, by ograniczyć przypadki zbyt późnego transportu chorych do szpitala.

Szef MZ przypominał, że powstał też specjalny system informatyczny, który pokazywał, ile jest zajętych łóżek w poszczególnych szpitalach. Dane pomagali aktualizować m.in. żołnierze Wojsk Obrony Terytorialnej.

Niedzielski wskazywał też, że uruchomiono program Domowej Opieki Medycznej, umożliwiający monitorowanie stanu zdrowia zakażonych, m.in. przy użyciu pulsoksymetrów.

"To będzie masowy program niespotykany w skali europejskiej" – przekonywał. Minister podał, że objętych programem jest obecnie ok. 30 tys. pacjentów.

Niedzielski odniósł się do pytań o wycenę szpitali tymczasowych. "Porównujmy jabłka z jabłkami, a nie jabłka z gruszkami" – stwierdził. Jak wyjaśniał, szpitale tymczasowe są finansowane tylko z tzw. stawek dziennych. I nie można tego porównywać z innymi szpitalami, które oprócz stawki za pacjenta otrzymują długą listę innych przychodów z NFZ.

W dyskusji zgłoszono wniosek o odrzucenie informacji. Do głosowania nad wnioskiem Sejm przystąpi na następnym posiedzeniu izby. (PAP)


17:27

Firmy Pfizer i BioNTech oraz Moderna przedstawiły "bardzo solidne" dane dotyczące opracowanych przez nie szczepionek na Covid-19, będące dobrą podstawą do oceny ich skuteczności - powiedziała w czwartek dyrektor wykonawcza Europejskiej Agencji Leków (EMA) Emer Cooke. 

"Mamy zestaw danych ponad 30 tys. osób, które były badane podczas testów klinicznych. Daje nam to bardzo solidny zbiór danych, na podstawie których mamy podjąć decyzję, dotyczącą zarówno bezpieczeństwa, jak i skuteczności (szczepionek)" - oznajmiła Cooke podczas spotkania komisji Parlamentu Europejskiego w Brukseli. Oczekuje się, że EMA zakończy ewaluację szczepionki opracowanej wspólnie przez Pfizera i BioNTech do 29 grudnia, a szczepionki Moderny "najpóźniej" do 12 stycznia.  

Cooke powiedziała, że daty zatwierdzenia leków mogą ulec zmianie, jeśli wymagać tego będzie proces oceny szczepionek. "Na tym etapie nie możemy zagwarantować pozytywnego wyniku (ewaluacji)" - zastrzegła Cooke i dodała, że eksperci agencji mają do przeanalizowania bardzo duży zbiór danych. Zapewniła, że EMA analizuje również informacje, które pojawiły się w środę w Wielkiej Brytanii, dotyczące wstrząsów anafilaktycznych jakie wystąpiły u dwóch osób, po podaniu im szczepionki Pfizer/BioNTech, a także jednego przypadku reakcji alergicznej. Cooke poinformowała też, że spodziewa się, iż firmy farmaceutyczne AstraZeneca i Johnson & Johnson przedłożą swoje wnioski o zatwierdzenie ich szczepionek w pierwszym kwartale 2021 roku. 

W środę hakerzy zorganizowali cyberatak na EMA i wykradli dokumenty firm Pfizer i BioNTech dotyczące szczepionki na Covid-19. Obie firmy odmówiły komentarza na ten temat, zapewniły jednak, że nie doszło do kradzieży danych osobowych. Wcześniej w środę EMA, która jest agencją UE odpowiedzialną m.in. za zatwierdzanie szczepionek przeciwko Covid-19, poinformowała, że stała się celem cyberataku. Mająca swoją siedzibę w Amsterdamie EMA jest instytucją Unii Europejskiej odpowiedzialną za ocenę i dopuszczanie do użytku w krajach Wspólnoty wyrobów medycznych, w tym leków, szczepionek i aparatury medycznej.

17:08

NIEMCY
Premier Bawarii, Markus Soeder chce podjęcia po świętach Bożego Narodzenia bardziej rygorystycznych działań ogólnokrajowych w walce z pandemią Covid-19. Nawołuje do "całkowitej blokady" w RFN. Szef Niemieckiego Towarzystwa Szpitalnego również jest za "twardym" lockdownem - informuje w czwartek portal BR24. 

Soeder opowiada się za całkowitą blokadą Niemiec od Bożego Narodzenia do 10 stycznia. "Po prostu zamknijmy wszystko (...). Mielibyśmy niecałe trzy tygodnie, w których moglibyśmy po prostu zredukować kontakty. Lepszego czasu niż czas między świętami Bożego Narodzenia a 10 stycznia nie znajdziemy w całym roku" - powiedział Soeder w programie telewizji ZDF. Jeśli chodzi o kwestię, czy i kiedy rząd federalny i rządy krajów związkowych będą ponownie omawiać wspólne podejście w walce z pandemią koronawirusa, Soeder powiedział, że może to nastąpić najwcześniej w weekend lub na początku przyszłego tygodnia ze względu na udział kanclerz Angeli Merkel w szczycie UE.

Szef Niemieckiego Towarzystwa Szpitalnego (DKG) Gerald Gass również wezwał do twardej blokady, zalecanej przez Akademię Nauk Leopoldina. Gass argumentuje podobnie jak Soeder: "Twarda blokada w ciągu trzech tygodni daje szansę, że zarażeni nie będą już mieli kontaktu ze zdrowymi ludźmi. Wtedy wirus nie ma szans na rozprzestrzenianie się" - powiedział na łamach "Passauer Neue Presse". Liczbę zgonów z powodu koronawirusa ocenił jako "niepokojąco wysoką”. "Doświadczamy nadmiernej śmiertelności" - powiedział Gass. W ciągu minionej doby w Niemczech wykryto 23 679 zakażeń koronawirusem i zmarło 440 osób zainfekowanych - poinformował w czwartek berliński Instytut im. Roberta Kocha.

17:02
CZECHY
Czeski rząd przedłużył w czwartek obowiązywanie stanu wyjątkowego i związane z nim restrykcje do 23 grudnia. Podczas drugiej fali pandemii Coviid-19 stan wyjątkowy obowiązuje w kraju od 5 października.

W Czechach wzrasta liczba zakażonych, a wskaźnik transmisji „R” wzrósł do 1,1. Z opublikowanych w czwartek przez ministerstwo zdrowia danych wynika, że sytuacja nie ulega poprawie. Stan zagrożenia epidemicznego, od którego m.in. zależą wprowadzane restrykcje i który wyraża się liczbą od 0 do 100, czwarty dzień z rzędu wynosi 64. W ciągu ostatniej doby w Czechach stwierdzono 6402 nowe zakażenia SARS-CoV-2, najwięcej od 19 listopada.
 Laboratoria wykonały w środę 22 951 testów na koronawirusa i 27,89 proc. z nich miało wynik pozytywny. To najwyższy odsetek od 7 listopada. Tzw. aktywnych przypadków jest obecnie 60 161. Według ostatnich danych w szpitalach jest 4326 pacjentów, w stanie ciężkim jest 545 z nich. Zgodę na przedłużenie stanu wyjątkowego gabinet premiera Andreja Babisza uzyskał od Izby Poselskiej w środę po sześciogodzinnej debacie. Rząd wnioskował o kolejnych 30 dni obowiązywania nadzwyczajnych regulacji, bez których moc straciłyby rozporządzenia wprowadzające restrykcje, potrzebne zdaniem ministra zdrowia Jana Blatnego do walki z epidemią. Posłowie zgodzili się, by stan wyjątkowy obowiązywał do 23 grudnia.
Według Blatnego rząd najprawdopodobniej ponownie będzie prosić Izbę Poselska o przedłużenie stanu wyjątkowego. Obserwowany wzrost zakażeń jest - jak powiedział - „powolny, ale zauważalny”. O możliwości powrotu do niektórych ograniczeń rząd ma debatować w poniedziałek. Minister zdrowia stwierdził, że raczej nie będzie wprowadzany zakaz handlu w małych sklepach. Blatny nie widzi obecnie zagrożenia dla wydolności systemu służby zdrowia. Szpitale dysponują wystarczającą rezerwą wolnych łóżek oraz niezbędnej aparatury medycznej. Anulowano już obowiązek świadczenia pracy w szpitalach i instytucjach ochrony zdrowia przez studentów medycyny. Po wcześniejszej zgodzie posłów rząd przedłużył obowiązywanie stanu wyjątkowego już trzeci raz. Wiosną obowiązywał od 12 marca przez 66 dni.
11:43

ROSJA
27927 nowych infekcji koronawirusem potwierdzono w Rosji w ciągu minionej doby; zmarły kolejne 562 osoby – podał sztab operacyjny do walki z pandemią w czwartek.
Czwartkowa dzienna liczba zakażeń jest o 1737 wyższa niż w środę. Od początku epidemii w Rosji potwierdzono ponad 2,56 mln zakażeń, a zmarło ogółem 45 280 osób. Największą liczbę nowych infekcji w czwartek odnotowano w Moskwie (6730) i w Petersburgu (3774). Aktywnych zakażonych jest obecnie w kraju 490 177 - wynika z oficjalnej statystyki.
W ciągu doby wykonano 499 tys. testów na obecność koronawirusa, a w sumie – już ponad 81 mln.

10:33

POLSKA
Mamy 13 749 nowych i potwierdzonych przypadków zakażenia #koronawirus z województw: 
- mazowieckiego (1701), 
- wielkopolskiego (1672), 
- kujawsko-pomorskiego (1404), 
- śląskiego (1251), 
- dolnośląskiego (985),
- zachodniopomorskiego (956), 
- warmińsko-mazurskiego (897), 
- pomorskiego (887), 
- łódzkiego (863), 
- lubelskiego (618), 
- opolskiego (493), 
- małopolskiego (488), 
- lubuskiego (467), 
- podkarpackiego (406), 
- podlaskiego (364), 
- świętokrzyskiego (215).  

82 zakażenia to dane bez wskazania adresu, które zostaną uzupełnione przez inspekcję sanitarną.

Z powodu #COVID19 zmarło 113 osób, natomiast z powodu współistnienia COVID-19 z innymi schorzeniami zmarło 357 osób.

Liczba zakażonych koronawirusem: 1 102 096/21 630 (wszystkie pozytywne przypadki/w tym osoby zmarłe). W związku z korektami wprowadzanymi na bieżąco przez laboratoria w systemie EWP, globalna liczba zakażeń od początku pandemii może nie być sumą kolejnych dziennych zakażeń. 

09:06

CYPR
Rząd cypryjski poinformował w środę, że z powodu wzrostu liczby zakażeń koronawirusem przedłuża do końca roku obostrzenia mające na celu powstrzymanie jego rozprzestrzeniania. Od piątku na wyspie zostaną zamknięte centra handlowe, kina, restauracje i kościoły.
„Wirus jest wszędzie, we wszystkich miastach, dzielnicach i wioskach” – powiedział w środę minister zdrowia Constantinos Ioannu. Zapowiedział, że od poniedziałku uniwersytety i szkoły wyższe przejdą na tryb zdalnego nauczania.  Minister dodał, że pomimo wdrażania od początku listopada coraz drastyczniejszych środków walki z pandemią nie przyniosły one oczekiwanych rezultatów. Dlatego też, mimo wcześniejszych planów ich poluzowania, na wyspie do 31 grudnia między 21.00 a 5.00 będzie obowiązywać godzina policyjna, a w domach prywatnych może przebywać maksymalnie 10 osób, włączając w to małoletnie dzieci. Ioannu obiecał, że jeśli do Bożego Narodzenia sytuacja ulegnie poprawie, przepisy mogą zostać złagodzone.  Minister zapowiedział również przedstawienie w przyszłym tygodniu programu szczepień. Rząd cypryjski planuje je rozpocząć na początku marca i objąć nimi około 150 000 osób, z priorytetem dla osób starszych i innych grup ryzyka.  W środę w Republice Cypryjskiej zanotowano 363 nowe zakażenia koronawirusem oraz dwa zgony. Ogólna liczba zakażeń od początku pandemii wynosi 13 649. Zmarło 77 osób. Również w środę na terytorium Cypru Północnego wykryto 17 nowych przypadków Covid-19. W uznawanym tylko przez Turcję państwie odnotowano od początku pandemii 1 223 przypadków zakażeń oraz sześć zgonów.  

09:02

WIELKA BRYTANIA
Osoby, które w przeszłości miały anafilaksję w reakcji na lekarstwa lub jedzenie, nie powinny przyjmować szczepionki przeciw Covid-19 stworzonej przez firmy Pfizer i BioNTech - ostrzegła w nocy ze środy na czwartek brytyjska agencja ds. regulacji leków (MHRA). MHRA sprecyzowała tym samym swoje wcześniejsze ostrzeżenie, w którym była mowa tylko o silnych reakcjach alergicznych, bez wyszczególniania anafilaksji. 

Anafilaksja jest nagłą reakcją alergiczną, która w skrajnych przypadkach może doprowadzić do zgonu. Jak poinformowała agencja, od momentu rozpoczęcia we wtorek szczepień w Wielkiej Brytanii, otrzymała informacje o dwóch przypadkach anafilaksji i jednym przypadku możliwej reakcji alergicznej po przyjęciu szczepionki. Wcześniej podano, że w dwóch z tych przypadków chodziło o pracowników służby zdrowia. "Osoby, które w przeszłości miały anafilaksję w reakcji na szczepionkę, lekarstwa lub żywność, nie powinny przyjmować szczepionki Pfizer/BioNTech. Drugiej dawki nie należy podawać osobom, u których wystąpiła anafilaksja po podaniu pierwszej dawki tej szczepionki" - napisała w wydanym oświadczeniu szefowa MHRA June Raine. 

"Anafilaksja jest znanym, choć bardzo rzadkim, skutkiem ubocznym każdej szczepionki. Większość ludzi nie odczuje anafilaksji, a korzyści z ochrony przed Covid-19 przewyższają ryzyko. Każdy, kto ma otrzymać szczepionkę, powinien pójść i przedyskutować z pracownikiem służby zdrowia wszelkie pytania lub historię przebytych poważnych alergii przed otrzymaniem szczepionki" - dodała. Podkreśliła, że szczepionka spełnia rygorystyczne standardy MHRA w zakresie bezpieczeństwa, jakości i skuteczności. Wielka Brytania jako pierwszy kraj na świecie dopuściła do użycia szczepionkę stworzoną przez Pfizera i BioNTech, a we wtorek również jako pierwsza rozpoczęła szczepienia. Reakcji alergicznych nie zaobserwowano w badaniach klinicznych, podczas których ponad 20 000 osób zostało zaszczepionych, chociaż osoby z historią takich reakcji nie były rekrutowane do testów.

09:01


NIEMCY
W ciągu minionej doby w Niemczech wykryto 23 679 zakażeń koronawirusem i zmarło 440 osób zainfekowanych SARS-CoV-2 - poinformował w środę Instytut im. Roberta Kocha (RKI). Tym samym liczba ofiar śmiertelnych epidemii w Niemczech przekroczyła 20 tys.
Nowych przypadków jest o prawie 3 tys. więcej niż dzień wcześniej, a liczba aktywnych zachorowań wzrosła o ponad 3,2 tys. i wynosi 299,7 tys. Jak ocenia RKI, sytuacja w Niemczech pogarsza się od 4 grudnia, odkąd średnia liczba nowych przypadków zaczęła rosnąć. Rośnie także liczba pacjentów na oddziałach intensywnej terapii; do środy wynosiła ona 4278. 

Najgorsza sytuacja panuje w graniczącej z Polską Saksonii, gdzie od przyszłego poniedziałku wprowadzony zostanie pełny lockdown, włącznie z zamknięciem szkół i większości sklepów. Wyższe niż w reszcie kraju liczby infekcji notuje się też w Berlinie, Turyngii i Bawarii. Od początku epidemii w Niemczech wykryto 1 242 203 zakażenia koronawirusem, z których 20 372 zakończyły się śmiercią. 

09:00

UKRAINA
Na Ukrainie w środę wykryto 13 371 zakażeń SARS-CoV-2, zmarło 266 zainfekowanych koronawirusem, a 13 903 osoby wyzdrowiały - poinformował w czwartek ukraiński resort ochrony zdrowia. W związku z Covid-19 hospitalizowano rekordową liczbę pacjentów - 2993. W środę przeprowadzono ok. 67 tys. testów na obecność koronawirusa, w tym ok. 41 tys. metodą PCR. 

Najwięcej zakażeń wykryto w Kijowie - rekordowych ok. 1,9 tys. przypadków. Środa była trzecim dniem z rzędu z liczbą wyzdrowień wyższą od liczby zakażeń. Łącznie zakażenie SARS-CoV-2 na Ukrainie wykryto dotąd u 858 714 osób. Od marca zmarło 14 470 zakażonych, a 465 021 osób uznano za ozdrowieńców. Przeprowadzono ok. 4,9 mln testów PCR. Dotychczas o najwyższej dziennej liczbie infekcji od początku epidemii - 16 294 - poinformowano 28 listopada. W środę ukraiński rząd podjął decyzję o wprowadzeniu w kraju lockdownu w dniach 8-24 stycznia. 

Premier Denys Szmyhal podkreślił, że system opieki zdrowotnej na Ukrainie na razie wytrzymuje obciążenie, jednak konieczne będzie zaostrzenie restrykcji przeciwepidemicznych po świętach. 7 stycznia prawosławni i grekokatolicy obchodzą Boże Narodzenie. Rząd przedłużył także obowiązywanie ogólnokrajowych ograniczeń związanych z Covid-19 do końca lutego. W opublikowanej w czwartek rozmowie z portalem Ukraińska Prawda Szmyhal poinformował, że zgodnie z prognozami na początku stycznia dzienna liczba infekcji może wzrosnąć do 20-25 tys.

Komentarze (0)

Nie dodano jeszcze komentarzy pod tym artykułem - bądź pierwszy
Zgłoszenie komentarza
Komentarz który zgłaszasz:
"Kolejny dzień wzrostu zakażeń. Minister: sytuacja epidemiczna jest lepsza, ale nie jesteśmy w pełni bezpieczni"
Komentarz który zgłaszasz:
Adres
Pole nie możę być puste
Powód zgłoszenia
Pole nie możę być puste
Anuluj
Dodaj odpowiedź do komentarza:
Anuluj

Może Cię zaciekawić

Sport

Pozostałe

Twój news: przyślij do nas zdjęcia lub film na [email protected]