-°   dziś -°   jutro
Piątek, 22 listopada Marek, Cecylia, Wszemiła, Stefan, Jonatan

W Polsce wystąpił tzw. wariant czeski koronawirusa. Nowy raport ministerstwa

Opublikowano 11.01.2021 08:30:00 Zaktualizowano 12.01.2021 08:06:08 top

Przedstawiamy aktualne informacje na dzień 11 stycznia 2021 roku o stanie epidemicznym (COVID) w Małopolsce, kraju i na świecie.

22:00


POLSKA
Od 18 stycznia utrzymane zostaną wszystkie z dodatkowych obostrzeń oprócz uruchomienia nauczania stacjonarnego w klasach I-III w szkołach podstawowych. Obostrzenia te będą utrzymane do 31 stycznia - poinformowała kancelaria premiera na Twitterze. 

O utrzymaniu obostrzeń poinformował w poniedziałek szef resortu zdrowia Adam Niedzielski. Kancelaria premiera we wpisie na Twitterze dodała, że restrykcje będą obowiązywać do 31 stycznia. Wśród obowiązujących do końca stycznia obostrzeń - jak przypomniała KPRM - są te dotyczące zakazu zgromadzeń powyżej pięciu osób, obowiązek zakrywania ust i nosa w przestrzeni publicznej, zachowania dystansu 1,5 m oraz dystansu 100 m w przypadku zgromadzeń. Ponadto wciąż - do końca stycznia - obowiązuje zamknięcie restauracji, które mogą jedynie serwować dania na wynos i dowóz. W sklepach i galeriach handlowych (w których otwarte są tylko niektóre sklepy) obowiązuje możliwość wpuszczania 1 klienta na 15 m kw. Czynne mogą być jedynie hotele pracownicze oraz hotele dla medyków. Do końca stycznia zamknięte pozostaną także stoki narciarskie. Zamknięte pozostają boiska, siłownie, centra sportowe, w których przebywać mogą jedynie osoby uprawiające sport profesjonalnie. Po przyjeździe do Polski wciąż będzie obowiązywała 10-dniowa kwarantanna po powrocie do kraju transportem zbiorowym. 

21:59

Obecnie nie można potwierdzić znalezienia w Polsce brytyjskiego wariantu COVID-19, ale trudno jest przypuszczać, że nie dotarł on jeszcze do naszego kraju - powiedział w poniedziałek minister zdrowia Adam Niedzielski. 

Poinformował, że w Polsce wystąpił tzw. wariant czeski koronawirusa. Szef MZ w poniedziałek na konferencji prasowej był pytany, czy są prowadzone w Polsce badania nad nowym wariantem koronawirusa, który został wykryty w Wielkiej Brytanii. Wskazał, że badania nad genomem wirusa oraz jego mutacjami prowadzi ośrodek w Poznaniu. "Od tego roku będzie to także sieciowe badanie pod nadzorem Narodowego Instytutu Zdrowia Publicznego, gdzie poszczególne ośrodki, przede wszystkim szpitale zakaźne ze swoimi laboratoriami, będą również uczestniczyły w takim przedsięwzięciu" - poinformował. Niedzielski dodał, że obecnie "nie można potwierdzić znalezienia w Polsce wariantu brytyjskiego", ale - zaznaczył - trudno jest przypuszczać, że nie dotarł on jeszcze do naszego kraju. "Na razie mamy potwierdzoną informację o tzw. wariancie czeskim" - dodał. 

17:14


Rząd utrzymuje obostrzenia, oprócz uruchomienia nauczania w klasach I do III.

17:08

Konferencja prasowa Ministra Zdrowia Adama Niedzielskiego:


16:56


Prawdopodobnie osoby z grupy pierwszej między 60 a 70 rokiem życia, nauczyciele i przedstawiciele grup mundurowych będą mogli zacząć zapisywać się na szczepienia w drugiej połowie marca lub na przełomie marca i kwietnia - powiedział w poniedziałek szef KPRM Michał Dworczyk. 

Dworczyk był pytany na konferencji prasowej w Warszawie o szczepienia na Covid-19 osób przed 70. rokiem życia; dopytywano go, czy jest orientacyjna data kiedy będą one mogły zapisywać się na szczepienia. "Jeżeli nic się nie zmieni, jeśli chodzi o dostawy od producentów szczepionek, to najprawdopodobniej pozostałe osoby z grupy pierwszej, ale poniżej 70. roku życia - czyli między 60 a 70 rokiem życia plus nauczyciele, plus przedstawiciele grup mundurowych - będą mogli zacząć zapisywać się na te szczepienia w drugiej połowie marca lub na przełomie marca i kwietnia" - odpowiedział Dworczyk. 

Szczepienia przeciw COVID-19 odbywają się etapami według grup opisanych w narodowym programie. Obecnie szczepione są osoby z grupy zero są to pracownicy sektora ochrony zdrowia (np. lekarze, pielęgniarki i farmaceuci), pracownicy DPS-ów i MOPS-ów, personel pomocniczy i administracyjny w placówkach medycznych, w tym w stacjach sanitarno-epidemiologicznych, a także rodzice wcześniaków. Następnie mają ruszyć szczepienia osób zakwalifikowanych do grupy pierwszej. Należą do niej seniorzy powyżej 60 lat (szczepienie odbywać się będzie od najstarszych osób), pensjonariusze domów pomocy społecznej i zakładów opiekuńczo-leczniczych, pielęgnacyjno-opiekuńczych i innych miejsc stacjonarnego pobytu, służby mundurowe i nauczyciele. 

Osoby z pierwszej grupy będą mogły się zaszczepić od 25 stycznia zaszczepić. W pierwszej kolejności seniorzy powyżej 80 lat, pensjonariusze domów pomocy społecznej, potem osoby powyżej 70 lat, nauczyciele i służby mundurowe. W Polsce szczepienia przeciw COVID-19 szczepionką konsorcjum firm Pfizer i BioNTech, rozprowadzaną w UE pod marką Comirnaty (podaje się ją w dwóch wstrzyknięciach, w odstępie co najmniej 21 dni) rozpoczęły się 27 grudnia. Szczepionka Comirnaty – jak informują jej producenci - muszą być przechowywane w ultra niskiej temperaturze minus 75 stopni C. Po wyjęciu ich z chłodni, przy zachowaniu temperatury od 2 do 8 stopni C., mogą być użyte do szczepienia tylko przez 120 godzin, czyli tylko przez 5 dni.

15:07

Konferencja prasowa w KPRM:


13:06

W poniedziałek w Wielkiej Brytanii rozpoczęły się badania kliniczne sprayu do nosa produkcji kanadyjskiej firmy SaNOtize. Według wcześniejszych badań oparty na tlenku azotu preparat ma 99,9 proc. skuteczności w walce z SARS-CoV-2.

Zadaniem substancji jest zabijanie wirusa w górnych drogach oddechowych i zapobieganie inkubacji i rozprzestrzenianiu się patogenu do płuc. Preparat SaNOtize opiera się na tlenku azotu, substancji, która jest również produkowana w ludzkim ciele i ma właściwości przeciwdrobnoustrojowe - pisze agencja AP przypominając, że udowodniono bezpośrednie działanie tlenku azotu na wywołującego Covid-19 wirusa SARS-CoV-2.

Badania na uniwersytecie stanowym Utah wykazały skuteczność leku SaNOtize na poziomie 99,9 proc. Z kolei prowadzone na uniwersytecie stanowym Kolorado testy na gryzoniach potwierdziły redukcję o 95 proc. obecności koronawirusa w organizmie w pierwszym dniu po zakażeniu. W Kanadzie i w innych krajach trwają już badania kliniczne substancji.

"Należy się cieszyć z każdej próby leczenia koronawirusa. Fakt, że stosunkowy prosty spray do nosa może być skutecznym lekiem, jest dobrą wiadomością, zapewniającą znaczne wzmocnienie naszych środków walki z tą wyniszczającą chorobą" - powiedział profesor neurologii i dyrektor instytutu badań chorób układu krążenia na Uniwersytecie Londyńskim dr Pankaj Sharma.

Znaczenie tlenku azotu w ludzkim organizmie i jego lecznicze właściwości zostały po raz pierwszy odkryte przez profesora Uniwersytetu Stanforda w USA, Ferida Murada, który m.in. za te badania otrzymał wraz z innymi osobami Nagrodę Nobla w dziedzinie fizjologii lub medycyny w 1998 r.; Murad jest członkiem zarządu SaNOtize - przypomina AP.

"Tlenek azotu to niezwykle wszechstronna cząsteczka, która reguluje prawie wszystko w naszym organizmie. Dobrze udowodniono, że jego stosowanie jako leku jest bezpieczne, wykazano też jego efektywność w walce z różnymi wirusami, bakteriami i grzybami. (...) wierzę, że technologia SaNOtize jest bezpieczna i może być skuteczna w leczeniu infekcji, w tym Covid-19" - powiedział Murad.

Po pomyślnym ukończeniu prób klinicznych producenci leku mają zamiar wystąpić o warunkowe dopuszczenie substancji do użytku, najpierw w Kanadzie, a później w Wielkiej Brytanii i Unii Europejskiej.

"Należy o tym myśleć jako o efektywnej metodzie ochrony górnych dróg oddechowych, podobnej do dezynfekcji rąk, gdy chcemy chronić zewnętrzne części naszego ciała. Kiedy ludzie będą potencjalnie narażeni na zakażenie, użyją sprayu, by oczyścić swoje górne drogi oddechowe i zabić koronawirusa, nim ten spowoduje śmiertelną chorobę" - opisał działanie substancji odpowiedzialny za badania kliniczne w całej Europie Rob Wilson.

W walce z pandemią kluczowy jest program szczepień, ale jego przeprowadzanie wymaga czasu, dlatego ten prosty, bezpieczny i tani preparat pozwoli nam powrócić do "czegoś zbliżonego do normalnego życia" - dodał Wilson. Powróci życie społeczne, będziemy mogli pracować i podróżować, mając jakąś pewność, że jeżeli wirus znajdzie się w naszym organizmie, będziemy mogli się przed nim zabezpieczyć przy pomocy tego sprayu - przekonywał przedstawiciel SaNOtize.


10:59

Komunikat Ministerstwa Zdrowia:

Mamy 4 622 nowe i potwierdzone przypadki zakażenia koronawirusem z województw:
- mazowieckiego (627),
- zachodniopomorskiego (570),
- pomorskiego (509),
- wielkopolskiego (446),
- kujawsko-pomorskiego (388),
- małopolskiego (233),
- śląskiego (233),
- dolnośląskiego (227),
- łódzkiego (218),
- warmińsko-mazurskiego (210),
- lubuskiego (190),
- podkarpackiego (159),
- lubelskiego (138),
- opolskiego (127),
- świętokrzyskiego (97),
- podlaskiego (75).
175 zakażeń to dane bez wskazania adresu, które zostaną uzupełnione przez inspekcję sanitarną.

Z powodu COVID-19 zmarło 10 osób, natomiast z powodu współistnienia COVID-19 z innymi schorzeniami zmarło 65 osób.
Liczba zakażonych koronawirusem: 1 390 385/31 264 (wszystkie pozytywne przypadki/w tym osoby zmarłe).

09:55

POLSKA
W najbliższych godzinach zostaną przedstawione decyzje ws. powrotu dzieci do szkół - zapowiedział w poniedziałek szef KPRM, pełnomocnik rządu ds. programu szczepień Michał Dworczyk. Dodał jednocześnie, że "czekamy na komunikację ws. ewentualnych kolejnych obostrzeń po 17 stycznia".

Zgodnie z rozporządzeniem ministra edukacji i nauki stacjonarne funkcjonowanie szkół, poza pewnymi wyjątkami, zostało ograniczone do 3 stycznia 2021 r. Od 23 grudnia ub.r. do 3 stycznia uczniowie mieli przerwę świąteczną. Od 4 do 17 stycznia trwają ferie zimowe, w jednym terminie dla wszystkich uczniów w całym kraju. Ministerstwo Edukacji i Nauki zaznacza, że powrót uczniów klas I-III do szkół będzie możliwy jedynie w reżimie sanitarnym. Minister zdrowia Adam Niedzielski zapowiedział w ubiegły piątek, że decyzja czy uczniowie najmłodszych klas wrócą do nauki stacjonarnej po 17 stycznia, czyli po feriach zimowych, czy będą się uczyć zdalnie, zostanie podjęta w tym tygodniu. 

Dworczyk pytany w programie "Tłit" Wirtualnej Polski, kiedy dzieci wrócą do szkół, przekazał, że "w najbliższych godzinach proszę się spodziewać komunikacji w tej sprawie". "Będziemy przedstawiać decyzje, które w tej kwestii zostały podjęte" - oświadczył. Dopytywany, czy obostrzenia obowiązujące do 17 stycznia zostaną przedłużone, przekazał, że "właśnie na tę komunikację czekamy". "Informacje o decyzjach w tym zakresie zostaną przedstawione, nie będę prowadził żadnych dywagacji ani spekulacji" - dodał Dworczyk. 

09:36

Powstał oparty na nanomateriałach test, który wykrywa przeciwciała skierowane przeciw dwóm antygenom koronawirusa w czasie 10-12 sekund. 

W ten sposób może zidentyfikować infekcję, a także ocenić reakcję pacjenta na szczepienie. Na łamach pisma „Advanced Materials” zespół z Carnegie Mellon University opisał test, który bardzo szybko wykrywa dwa przeciwciała związane z infekcją koronawirusem - skierowane przeciw białku spike S1 oraz przeciw należącej do niego tzw. domenie wiążącej receptor (RBD). Wystarczy zaledwie 5 mikrolitrów krwi i czas od 10 do 12 sekund.  Wykrywane jest nawet ekstremalnie niskie stężenie przeciwciał.

Detekcja następuje w trakcie elektrochemicznej reakcji zachodzącej w ręcznym urządzeniu opartym na technologii mikroprzepływowej. Wyniki niemal natychmiast przesyłane są do smartfona. „Wykorzystaliśmy najnowsze osiągnięcia w dziedzinie materiałów i wytwarzania, np. trójwymiarowy druk nanocząstek, aby stworzyć urządzenie, które szybko wykrywa przeciwciała związane z COVID-19” - mówi prof. Rahul Panat, współautor wynalazku. Z pomocą m.in. druku aerozolowego naukowcy stworzyli złote mikroelektrody o nierównej - i dzięki temu dużej powierzchni. To pozwoliło umiejscowić na nich znaczną ilość wirusowych antygenów. To zaś oznacza szybką i precyzyjną detekcję łączących się z antygenami przeciwciał. Test ma znikomy poziom błędów, ponieważ łączenie przeciwciał z antygenami działa bardzo wybiórczo. Można go wykorzystać nie tylko do wykrywania choroby. 

„Ponieważ nasza technika pozwala ocenić immunologiczną odpowiedź na szczepienie, może być bardzo przydatna w obecnym czasie” - podkreśla prof. Panat. Naukowcy zapewniają też, że technikę tę można zastosować do wykrywania przeciwciał związanych z infekcjami innymi wirusami, np. Ebola, HIV czy Zika.

08:33

Prezes ARM: kolejna partia dawek szczepionki przeciwko COVID-19 jest już w Polsce
W poniedziałek w godzinach porannych do Polski trafił kolejny transport szczepionki przeciwko COVID-19 firmy Pfizer - poinformował PAP szef Agencji Rezerw Materiałowych Michał Kuczmierowski.

Jak poinformował PAP prezes ARM, w poniedziałek w godzinach porannych do Polski dotarła kolejna dostawa szczepionek na koronawirusa firmy Pfizer. "W tej chwili trwa transport z lotniska do magazynu ARM" - dodał. Spodziewana liczba dawek szczepionki, według wcześniejszych zapowiedzi, to 360 tys.

Z kolei we wtorek ma trafić do Polski 29 tys. dawek szczepionki firmy Moderna.

Z informacji Kancelarii Prezesa Rady Ministrów, publikowanych na profilu społecznościowym #SzczepimySię, wynika, że zgodnie ze stanem na godz. 10.00 w niedzielę w Polsce wykonano 200 022 szczepień. W porównaniu z danymi z soboty liczba ta zwiększyła się o 1235. To mniejszy wzrost niż w poprzednich dniach.

Szczepienia w Polsce odbywają się etapami według grup opisanych w narodowym programie. Rozpoczęto je 27 grudnia. Obecnie szczepione są osoby z grupy zero, do której należą m.in. pracownicy sektora ochrony zdrowia i rodzice wcześniaków.

Od 25 stycznia ruszą szczepienia osób zakwalifikowanych do grupy pierwszej. Należą do niej seniorzy powyżej 60 lat (szczepienie odbywać się będzie od najstarszych osób), pensjonariusze domów pomocy społecznej i zakładów opiekuńczo-leczniczych, pielęgnacyjno-opiekuńczych i innych miejsc stacjonarnego pobytu, służby mundurowe i nauczyciele. Proces rejestracji powszechnych szczepień Polaków przeciw COVID-19 rozpocznie się 15 stycznia.


08:32

FRANCJA
We Francji w ciągu minionej doby odnotowano 15 944 nowe przypadki zakażenia koronawirusem i 151 zgonów w szpitalach w związku z Covid-19 - podało w niedzielę ministerstwo zdrowia. W Marsylii na południu kraju wykryto siedem przypadków brytyjskiego wariantu wirusa.

Ogółem bilans ofiar śmiertelnych w związku z Covid-19 wzrósł od wybuchu epidemii we Francji do 67 750, a wykrytych zakażeń do ponad 2,82 miliona.

W Marsylii, gdzie wykryto siedem nowych przypadków powiązanych z wykrytym pierwotnie w Anglii szczepem SARS-CoV-2, uważanym za bardziej zaraźliwy, sytuacja epidemiczna "jest niepokojąca" - ocenił w niedzielę mer Benoit Payan. "Teraz liczy się każda minuta, aby powstrzymać rozprzestrzenianie się angielskiego wariantu" - ostrzegł. Wezwał rząd do "zintensyfikowania kontroli na lotniskach" i zwrócił się do "ministrów o wprowadzenie drastycznych środków dotyczących wjazdu i wyjazdu z terytorium".

Wcześniej tego dnia minister zdrowia Olivier Veran podkreślił, że "należy zrobić wszystko, by zapobiec rozpowszechnieniu się tego wariantu" wirusa.

Tymczasem osiem kolejnych departamentów na wschodzie, w środkowej części i na południu kraju dołączyło w niedzielę do 15 departamentów na północnym wschodzie i wschodzie, gdzie w ramach restrykcji związanych z pandemią godzina policyjna rozpoczyna się od godz. 18, a nie jak w większości kraju, od godz. 20. We wtorek do tych 23 departamentów dołączą jeszcze dwa na południu. Środki te są kontestowane przez mieszkańców, ale władze uważają je za konieczne w obliczu niepokojącego je brytyjskiego wariantu wirusa - pisze agencja AFP. Francja liczy w sumie 100 departamentów, w tym cztery zamorskie. 

08:31

USA
Do 374 008 wzrosła w USA w niedzielę liczba ofiar śmiertelnych koronawirusa - wynika z danych Uniwersytetu Johnsa Hopkinsa w Baltimore. W ciągu ub. doby zmarło 1856 Amerykanów.

Przy obecnym tempie styczeń będzie najbardziej tragicznym miesiącem epidemii w USA - ostrzega portal CNN. Poprzednim był grudzień z rekordową liczbą 77 431 zgonów z powodu Covid-19.

W Stanach Zjednoczonych szybko przybywa wykrytych przypadków SARS-CoV-2. W zeszłym roku zajęło około 90 dni by dojść do pierwszych 2 milionów zdiagnozowanych przypadków koronawirusa. W pierwszych dziesięciu dniach 2021 roku wykryto ponad 2,2 miliony infekcji. Łącznie ich liczba sięga już ponad 22,3 mln.

"Wiemy jak spowolnić rozprzestrzenianie się wirusa. Potrzebujemy maseczek. Potrzebujemy, by ludzie naprawdę zostali w domu i unikali zgromadzeń w pomieszczeniach" - ocenia doktor Ashish Jha, dyrektor Global Health Institute na Uniwersytecie Harvarda.

W okresie świąt Bożego Narodzenia wielu Amerykanów postąpiło jednak wbrew wytycznym, spotykając się z przyjaciółmi lub rodziną oraz podróżując. Epidemiolodzy obawiają się, że mocno przyczyniło się to do tragicznych liczb na początku roku. (PAP)


08:31

Niemcy: znów znaczne przyrosty zakażonych i zmarłych na COVID-19

W ciągu ub. doby wykryto w Niemczech 12 497 nowych przypadków koronawirusa i 343 zgony - poinformował w poniedziałek Instytut Chorób Zakaźnych im. Roberta Kocha (RKI).

Łączna liczba potwierdzonych przypadków koronawirusa zbliża się do 2 mln i wynosi obecnie 1 921 024 a zgonów 40 686.

Agencja dpa zwraca uwagę, że zazwyczaj w niedziele te liczby są niższe, m.in. ze względu na to, że w weekendy przeprowadza się mniej testów.

W kraju obowiązuje lockdown, czyli zakaz opuszczania domów bez konieczności; otwarte są tylko sklepy z artykułami niezbędnymi do codziennego życia, a także apteki i banki. Zamknięte są szkoły, a niektórzy pracodawcy musieli zawiesić działalność lub zlecić swoim pracownikom pracę w systemie zdalnym. Zamknięte również zostały zakłady fryzjerskie, kosmetyczne i salony tatuażu.

Zdaniem kanclerz Angeli Merkel 17 stycznia powinno stać się jasne, jak okres świąteczno-noworoczny wpłynął na poziom infekcji w Niemczech.

Kanclerz ostrzegła, że pandemia koronawirusa potrwa jeszcze przez dłuższy czas i należy się spodziewać jej nasilenia. Jak jednocześnie zaznaczyła, rozprowadzane obecnie szczepionki dają pewną nadzieję na poprawę sytuacji. (PAP)

Komentarze (4)

rebus
2021-01-11 20:13:20
0 1
Chyba każdy człowiek ma prawo decydować o swoim życiu i zdrowiu. Jest duża ilość osób do których ja także należę, która uważa, że te szczepionki są nie posiadają żadnego uzasadnienia i wyrządzają więcej szkody niż pożytku. Wielu bardzo poważnych naukowców i wirusologów uważa, że wirus nie jest w stopniu wystarczającym wyodrębniony i zbadany. Nie wspominając o tym, że w zasadzie przestały istnieć jakiekolwiek inne choroby( wszyscy umierają na korona wirusa!!??...... brednie do kwadratu). Co roku na grypę i jej powikłania umierały tysiące ludzi w tym roku nikt. Jeżeli wystarczy napić się przed testem coca coli aby mieć pozytywny wynik to świadczy o powadze tego testu i tego wirusa. W Hiszpanii ponad 70% które zmarły rzekomo na korona wirusa było wcześniej szczepione na grypę.
Odpowiedz
kyniu
2021-01-11 22:07:35
0 2
Rodziny osób zmarłych na Covid19 powinny iść w ślady przedsiębiorców i składać pozwy zbiorowe. Horban,Gut ,Szumowski, Niedzielski, Morawiecki i reszta powinni odpowiedzieć za to. Nie pieniędzmi naszymi z podatków,ale własnymi,z własnej kieszeni!!!
Odpowiedz
ciekawy
2021-01-12 01:57:32
0 1
I tak wszyscy umrą to po co sie tak wszyscy podniecają???
Odpowiedz
kyniu
2021-01-12 07:01:23
0 0
Niedzielski to patalach jakich mało. Nic nie wie co się dzieje. Zresztą jak cały PIS.
Odpowiedz
Zgłoszenie komentarza
Komentarz który zgłaszasz:
"W Polsce wystąpił tzw. wariant czeski koronawirusa. Nowy raport ministerstwa"
Komentarz który zgłaszasz:
Adres
Pole nie możę być puste
Powód zgłoszenia
Pole nie możę być puste
Anuluj
Dodaj odpowiedź do komentarza:
Anuluj

Może Cię zaciekawić

Sport

Pozostałe

Twój news: przyślij do nas zdjęcia lub film na [email protected]