-°   dziś -°   jutro
Piątek, 27 grudnia Teofilia, Godzisław, Antoni, Żaneta, Fabiola, Jan

Dzisiejsze dane Ministerstwa Zdrowia. Prezydent: jestem gotów się zaszczepić

Opublikowano  Zaktualizowano 

Świat/Polska/Limanowa. Przedstawiamy aktualne informacje na dzień 22 grudnia 2020 roku o stanie epidemicznym (COVID) w Małopolsce, kraju i na świecie.

20:45

Jestem gotów się zaszczepić i wezmę udział Narodowym Programie Szczepień; uważam, że tego wymaga w tej sytuacji zdrowy rozsądek - powiedział we wtorek prezydent Andrzej Duda. Duda, który był gościem Polsat News, został zapytany, czy zaszczepi się publicznie przeciwko COVID-19. 

"Jestem gotów się zaszczepić, oczywiście i wezmę udział Narodowym Programie Szczepień - deklaruje to jasno i wyraźnie" - odpowiedział prezydent. Jak dodał, "jest tylko kwestia, w jakiej kolejności będą szczepieni ozdrowieńcy". "Jeżeli będzie tylko taka możliwość, bez odbierania tej szczepionki komuś bardziej potrzebującemu, oczywiście, że się zaszczepię dlatego, że uważam, że tego wymaga w tej sytuacji zdrowy rozsądek" - podkreślił Duda. 


11:40


GIS: wszyscy przybywający z zagranicy do Polski mogą i powinni wykonać test na koronawirusa

Wszyscy przybywający z zagranicy do Polski, a w szczególności podróżujący z Wielkiej Brytanii, mogą i powinni wykonać bezpłatny test w kierunku wykrycia SARS-CoV-2. Zachęcamy do zgłaszania się w trosce o zdrowie własne i bliskich – powiedział PAP we wtorek rzecznik GIS Jan Bondar. Zalecenie badania obejmuje wszystkich, którzy przyjechali do Polski w ostatnich 14 dniach, w tym także obcokrajowców. 

Aby otrzymać zlecenie na test, należy skontaktować się z infolinią inspekcji sanitarnej, tel.: +48 22-25-00-115. "Prosimy, by nie zgłaszać się samodzielnie do lokalnych stacji sanitarno-epidemiologicznych, ale skorzystać z infolinii, gdzie konsultanci przekażą szczegółowe instrukcje. Testy są wykonywane w punktach drive-thru" – powiedział Bondar. 

Zapewnił, że sprawy realizowane są na bieżąco i nie ma opóźnień. Zaznaczył, że badania odbywają się bez zbędnej biurokracji. Wystarczy ustne oświadczenie osoby zainteresowanej. Osoby czekające na wynik testu PCR formalnie nie są poddane kwarantannie. Powinny jednak zachowywać się ostrożnie do czasu otrzymania wyniku badań. O wykryciu w Wielkiej Brytanii nowego wariantu wirusa SARS-CoV-2 poinformował 14 grudnia brytyjski minister zdrowia Matt Hancock. Według Światowej Organizacji Zdrowia (WHO) infekcje nowym wariantem koronawirusa potwierdzono m.in. w Danii, Holandii i w Australii.

10:40
Komunikat Ministerstwa Zdrowia:
Mamy 7 192 nowe i potwierdzone przypadki zakażenia #koronawirus z województw:  mazowieckiego (884),  kujawsko-pomorskiego (768),  śląskiego (719),  pomorskiego (697),  warmińsko-mazurskiego (578),  wielkopolskiego (574),  lubelskiego (524),  łódzkiego (453),  dolnośląskiego (409),  zachodniopomorskiego (391),  podkarpackiego (225),  małopolskiego (196),  podlaskiego (172),  świętokrzyskiego (153),  lubuskiego (141),  opolskiego (93).  215 zakażeń to dane bez wskazania adresu, które zostaną uzupełnione przez inspekcję sanitarną.

Z powodu COVID-19 zmarły 72 osoby, natomiast z powodu współistnienia COVID-19 z innymi schorzeniami zmarło 237 osób.

Liczba zakażonych koronawirusem: 1 214 525/25 783 (wszystkie pozytywne przypadki/w tym osoby zmarłe). 
09:42

SARS-CoV-2 stale mutuje i istnieje wiele jego wariantów. Do lipca stwierdzono występowanie co najmniej 12 tys. „mutantów”, choć mogą ich być nawet dziesiątki tysięcy, różniące się od siebie tylko jedną mutacją. Większość mutacji nie ma istotnego znaczenia; wiele jest rzadkich, niektóre szybko "wymierają".

O wykryciu ponad 12,7 tys. mutacji koronawirusa grupa badaczy z Wielkiej Brytanii i Francji informowała jeszcze w listopadzie. Żadna z nich jednak nie wskazuje na to, że wirus ulega niepokojącym zmianom - pisali wówczas w „Nature Communications”. Poinformowali także, że nie ma zagrożenia, iż szczepionki przeciwko COVID-19 okażą się nieskuteczne z powodu modyfikacji koronawirusów SARS-CoV-2. Wskazywały na to badania tych patogenów, pobranych do końca lipca 2020 r. od 46,7 tys. osób w 99 krajach świata.

Wariant VUI-202012/01, który obecnie wzbudza obecnie obawy ekspertów, został po raz pierwszy zsekwencjonowany w Wielkiej Brytanii pod koniec września. 

O tym, że w południowo-wschodniej Anglii zidentyfikowano nowy wariant koronawirusa związany z szybszym rozprzestrzenianiem się, brytyjski minister zdrowia Matt Hancock zawiadomił brytyjski parlament 14 grudnia. Nagłówki gazet w rodzaju „super-covid” i „mutant covid” wywołały powszechny niepokój. Wiele osób zarzuciło ministrowi podejmowanie pochopnych działań - przypomina BBC.

Cytowany przez "New Scientist" Nick Loman z University of Birmingham w Wielkiej Brytanii, który pracuje w zespole monitorującym i sekwencjonującym nowe warianty wyjaśnia, ten wariant ma 17 mutacji, które mogą wpływać na kształt wirusa, w tym białka kolców (spike).

Według danych Europejskiego Centrum ds. Zapobiegania i Kontroli Chorób (ECDC) mutacje te to między innymi delecja 69-70, delecja 144, N501Y, A570D, D614G, P681H, T716I, S982A, D1118H, a także mutacje w innych regionach genomu. Wiele z tych mutacji wykryto wcześniej w innych wirusach; niezwykłe jest to, że w tym wypadku występują jednocześnie.

Ten konkretny wariant wyróżnia jego zdolność do szybkiego rozprzestrzeniania się. Do 13 grudnia zidentyfikowano 1100 przypadków zakażenia, głównie w południowej i wschodniej Anglii. A musi ich być więcej, skoro tylko niewielka część próbek wirusów została zsekwencjonowana. 

Dowolne dwa koronawirusy SARS-CoV-2 z dowolnego miejsca na świecie zwykle różnią się mniej niż 30 mutacjami i są uważane za należące do tego samego szczepu. Badacze mówią natomiast o różnych rodowodach. 

Nie wiadomo, czy szybsze rozprzestrzenianie się wirusa wynika z obecności konkretnych mutacji - niektóre linie koronawirusa rozprzestrzeniają się bardziej niż inne przez przypadek - jakby miały “więcej szczęścia”. Dopiero dalsze monitorowanie w połączeniu z badaniami laboratoryjnymi dotyczącymi wpływu poszczególnych mutacji pozwoli ocenić, czy niepokojący wariant jest rzeczywiście bardziej zakaźny, niż inne. 

Podjęte obecnie środki ostrożności mogą okazać się przesadne, ale ich brak mógłby mieć nieodwracalne skutki - zaznacza "New Scientist". Jak dotąd nie wykazano jednak ponad wszelką wątpliwość, aby jakaś mutacja czyniła jakąkolwiek linię SARS-CoV-2 bardziej zdolną do przenoszenia lub bardziej niebezpieczną. 

Zdaniem ekspertów nawet jeśli zmiany w genomie tego wariantu SARS-CoV-2 rzeczywiście zwiększyły jego zakaźność, dużo większe znaczenie mają ludzkie zachowania – noszenie maseczek i zachowanie dystansu. Większa liczba zakażonych mogłaby doprowadzić do przeciążenia szpitali. 

Nie wiadomo, czy przebieg choroby jest w przypadku nowego wariantu cięższy. Aby się tego dowiedzieć, trzeba będzie zidentyfikować wiele osób, które zachorowały po zakażeniu tym konkretnym wariantem - i monitorować je przez co najmniej miesiąc. Jednak zwykle mutacje, które powodują, że wirusy są bardziej zakaźne, niekoniecznie czynią je bardziej niebezpiecznymi. 

Nie można wykluczyć, że mutacje pozwalają wirusowi uniknąć reakcji immunologicznej wywołanej przez szczepionki - ale wciąż nie ma na to dowodów. Na szczęście dwie najskuteczniejsze jak dotąd szczepionki można w razie potrzeby bardzo łatwo zmodyfikować. 

ECDC wezwało władze i laboratoria zdrowia publicznego do analizowania i sekwencjonowania izolatów wirusa oraz identyfikowanie przypadków nowego wariantu. Osoby z epidemiologicznym powiązaniem z przypadkami z nowym wariantem lub historią podróży do obszarów, o których wiadomo, że są dotknięte tym problemem należy natychmiast przetestować, odizolować i śledzić ich kontakty, aby powstrzymać rozprzestrzenianie się nowego wariantu.

Przypadki zakażenia nowym wariantem SARS-CoV-2 lub innymi nowymi wariantami SARS-CoV-2 kraje powinny zgłosić za pośrednictwem systemu wczesnego ostrzegania i reagowania Unii Europejskiej. 

Wcześniej w rozmowie z PAP prof. Krzysztof Pyrć z Małopolskiego Centrum Biotechnologii Uniwersytetu Jagiellońskiego zaznaczał, że w porównaniu z wirusem grypy tempo zmian kodu genetycznego SARS-CoV-2 jest stosunkowo niewielkie. Zastrzegł zarazem, że kiedy powstaną leki na koronawirusa, trzeba je będzie stosować z rozwagą, bo pojawiać się będą warianty oporne na działanie leku.

Nowy szczep wirusa "nie jest poza kontrolą" - zapewnił obecnie ekspert WHO ds. sytuacji nadzwyczajnych Mike Ryan. Oznajmił on również, iż trwają badania, mające ustalić, czy nowy szczep wirusa reaguje na opracowane niedawno szczepionki, które - jak dodał - powinny uodparniać na dość szerokie spektrum odmian koronawirusa.


07:07

Szczepienie jest patriotycznym obowiązkiem. Trzeba zachować zdrowy rozsądek. Nie da się przerwać łańcucha zakażeń, uruchomić gospodarki bez masowej akcji szczepień - powiedział premier Mateusz Morawiecki w wywiadzie dla "Gazety Polskiej".

W rozmowie z "GP" premier był pytany o powody kolejnych restrykcji wprowadzanych w związku z epidemią. Szef rządu wskazał, że jedną z przyczyn takiej decyzji jest konieczność przygotowania się do akcji szczepień i na trzecią falę epidemii, "która najpewniej nam – jak i wszystkim innym – bardzo realnie zagraża". Kolejnym powodem - jak wskazał premier - jest obniżająca się czujność dość licznych grup społecznych, niestosowanie się do zaleceń sanitarnych.

"Ewidentnym tego przykładem były wielotysięczne protesty, które niestety zostały zaakceptowane czy wręcz wsparte przez część polityków i mediów. Poszedł zatem jasny sygnał, że można łamać reżim sanitarny, lekceważyć zalecenia epidemiologów. A my w kluczowy czas walki z pandemią musimy wejść jak najbardziej zwarci i czujni. Styczeń i luty to miesiące wyjątkowej aktywności i ekspansji wirusów, wskazuje na to wielu ekspertów. Szczepienia na szeroką skalę rozpoczną się zapewne na przełomie stycznia i lutego. Jeśli do tego czasu wzrost epidemii nabierze niekorzystnego dla nas tempa, to będziemy mieli poważny problem" - powiedział.

Premier przypomniał, że druga fala pandemii w Polsce rozpoczynała się od kilkuset zakażeń dziennie i sięgnęła prawie 30 tys.

"A dzisiaj nie startujemy z poziomu kilkuset, tylko około 10–12 tysięcy. Gdyby założyć, iż ta trzecia fala doprowadzi tylko do pięciokrotnego wzrostu, to mielibyśmy 50 tysięcy chorych każdego dnia. To by oznaczało wyczerpanie możliwości naszego systemu zdrowotnego, jego załamanie. Wtedy nasza czwarta linia obrony, szpitale rezerwowe, mogłaby nie wystarczyć. Wprowadzamy zatem ograniczenia nie po to, by kogoś pognębić czy dla naszego widzimisię, ale dlatego, by uchronić nas wszystkich przed tragedią" - powiedział. Zwrócił uwagę, że podobnie postępuje wiele innych krajów Europy.

Premier był pytany, dlaczego Unia Europejska rozpocznie szczepienia kilka tygodni po takich krajach jak Wielka Brytania, Stany Zjednoczone i Kanada.

"Bardzo ubolewam nad tym, iż jesteśmy jako Unia Europejska w tej arcyważnej kwestii za innymi krajami. Każdy dzień bez szczepień to ludzkie tragedie, ale też ogromne straty dla gospodarki. Kilka dni temu rozmawiałem z szefową Komisji Europejskiej i poruszałem ten temat. Na Radzie Europejskiej mocno apelowałem o to, by nie czekać, lecz działać. Przyspieszyć proces rejestracji szczepionki, rozpocząć szczepienia. Każdy dzień jest na wagę złota, bo oznacza uratowane życia. Cieszę się, że mój głos został wysłuchany i wszystko wskazuje na to, iż uda się dopuścić pierwszą szczepionkę do użytku na terenie Wspólnoty szybciej – zacząć szczepienia jeszcze w tym roku" - powiedział.

Premier przypomniał, że szczepienia będą bezpłatne i nieobowiązkowe. "Nikt nikogo zmuszać do nich nie będzie. Ja mogę tylko apelować o odpowiedzialność. Bez szczepień nie zakończymy pandemii, nie powrócimy do normalnego życia, nie uchronimy tysięcy ludzi przed śmiercią i znacznie większej grupy przed ciężką chorobą i jej długofalowymi następstwami" - powiedział.

Premier skomentował także pojawiające się w internecie krytyczne opinie o szczepionkach i związane z tym obawy wielu osób. Podkreślił, że trzeba zachować zdrowy rozsądek i przypomniał m.in., że "przed nami tą konkretną szczepionką zaszczepiły się setki tysięcy wolontariuszy, a także już teraz szczepią się obywatele innych państw".

"Widzimy, że szczepionka działa. A nie da się przerwać łańcucha zakażeń, uruchomić gospodarki bez masowej akcji szczepień. Proszę spojrzeć na tę sprawę także z innej strony. Odpowiedzmy sobie na pytanie, komu będzie sprzyjała zapaść gospodarcza Europy? Kto na niej odniesie korzyści? Na pewno nie my. Dziś trzymamy się nie najgorzej, walczymy o gospodarkę, ale tego nie da się robić w nieskończoność. Los gospodarczy Polski, nasza przyszłość, przyszłość następnych pokoleń jest uzależniona od tego, czy pokonamy koronawirusa czy nie. I jak szybko" - powiedział.

Premier był pytany, jak rząd planuje pomóc branży turystycznej. Szef rządu powiedział, że polski pakiet pomocowy dla gospodarki należy do największych w całej Europie.

"Czy ktoś się tego spodziewał, że uda nam się uruchomić wsparcie na taką skalę? Przypominam, iż główny strateg gospodarczy Platformy, pan Janusz Lewandowski, podczas kryzysu sprzed 10 lat, nieporównywalnie mniejszego, chwalił się tym, iż byli głusi i odporni na wołania o pomoc ze strony przedsiębiorców i tej pomocy nie uruchamiali. My robimy naprawdę wszystko, co tylko w naszej mocy, by wspomóc biznes, właścicieli firm, uchronić miejsca pracy dla ludzi. Mamy przygotowane mechanizmy wsparcia, jesteśmy w blokach startowych, by je uruchomić, ale czekamy na akceptację ze strony Unii Europejskiej dla kluczowych rozwiązań. Tak to wygląda – te sprawy podlegają notyfikacji" - powiedział Morawiecki.

"Robimy wszystko, działamy i przekonujemy instytucje Unii Europejskiej, by działały szybciej. W tej sprawie, tak jak i w kwestii szczepień, każdy dzień zwłoki to straty" - podkreślił. Zapewnił, że ma pełną świadomość sytuacji, w jakiej znaleźli się pracownicy i pracodawcy. "Powiem zupełnie szczerze – serce mi krwawi, gdy musimy podejmować decyzje o kolejnych restrykcjach, ale wprowadzamy je, bo mamy pewność, że opieszałość będzie nas kosztować dużo, dużo więcej niż straty wynikające z tych obostrzeń" - ocenił.

Premier pytany, kiedy zobaczymy światełko w tunelu, odpowiedział, że "światełko już widzimy" i są nim szczepienia.

"Jeśli dostawy preparatów będą przebiegać według planu i ludzie masowo będą zgłaszać się do zaszczepienia, to w drugim kwartale przyszłego roku zaczniemy powoli wychodzić z epidemii. Będziemy wracać do normalności. A być może latem będziemy mogli się cieszyć niemal jej pełnią. Jesteśmy przygotowani na szybkie szczepienia, wszystko jest gotowe. Ale musi być też pozytywna odpowiedź ze strony społeczeństwa – przestrzeganie ograniczeń i szczepienie się" - powiedział.(


07:06

WŁOCHY
Włoski specjalista chorób zakaźnych profesor Matteo Bassetti z Genui apeluje o spokój w związku z wykryciem nowej odmiany koronawirusa w Wielkiej Brytanii. Jego zdaniem jest wokół niej „za dużo wrzawy”. 

„Bądźmy spokojni. Nie stoimy w obliczu nowego wirusa, ale tego samego lekko zmutowanego i może bardziej szerzącego się. Szczepionki działają także w przypadku tej odmiany. Jest za dużo wrzawy, za dużo. To kakofonia, której nie da się słuchać”- napisał w mediach społecznościowych profesor Bassetti, który jest dyrektorem kliniki chorob zakaźnych w szpitalu San Martino w stolicy Ligurii. Jego słowa cytują włoskie media. 

Podkreślił, że tzw. angielska odmiana wirusa albo inne podobne mutacje według wszelkiego prawdopodobieństwa krążą już w wielu innych krajach. Pierwszy we Włoszech przypadek zakażenia tą nową odmianą Sars-CoV-2, , przypomniał lekarz, potwierdzono w niedzielę.  “A zatem wstrzymanie lotów do i z Wielkiej Brytanii wydaje się podobnym krokiem do tego, jaki zrobiono w zimie w przypadku Chin”- stwierdził specjalista przywołując zawieszenie komunikacji lotniczej z tym krajem w styczniu. Dodał: “Wtedy wirus był już u nas, a my szukaliśmy go u osób ze skośnymi oczami”. Bassetti zauważył też: „Jest wiele publikacji naukowych, które udokumentowały różne typy mutacji Sars-CoV-2, bez takiej emfazy, jak w ostatnich 24 godzinach”.

Komentarze (13)

kyniu
2020-12-22 07:24:17
0 7
Ale mądraliński ten nasz premier. Jak sami lekceważyli swoje własne zalecenia, to wszystko jest cacy-lala. Wszyscy winni,tylko nie oni.
Odpowiedz
maat
2020-12-22 07:42:34
3 8
A no tak. Jak komuś szczepionka zaszkodzi i stanie się kaleką lub umrze, to premier wpadnie na pogrzeb żeby uspokoić rodzinę i powiedzieć, że no cóż umarł, ale był "patriotą"! Tfuu!
Odpowiedz
roomserwis
2020-12-22 08:07:17
0 7
Mam wrażenie że teraz za zapaść gospodarczą będą odpowiadać ci którzy nie będą sie chcieli zaszczepić, bo rząd robi wszystko żeby było lepiej.
Załatwili w tunelu światełko, którym są szczepionki i serce im krwawi na myśł że niechcemy się szczepić w patriotycznym obowiązku.
Teraz cała nagonka i obarczanie winą pójdzie na tych którzy się nie zaszczepią. Mamy nowego wroga narodu ?
Mamy ...
Odpowiedz
Wywrotowiec
2020-12-22 08:11:33
0 11
Nie wiem jak Wy ale ja mam inne spojrzenie na patriotyczne obowiązki. Poza tym dlaczego posłowie i ministrowie PIS leczą się lekiem o nazwie amantydyna a bydło ma się wyszczepic. Uważam że puki co naszym patriotycznym obowiązkiem jest jak najszybsze przepedzenie bandy czworga z naszego nieszczęśliwego kraju.
Odpowiedz
jarek59
2020-12-22 08:30:14
1 3
sram na niego i jego patriotyzm
Odpowiedz
tomasso
2020-12-22 08:48:14
1 4
Zaczęło się szczucie jednych na drugich. Tylko opór społeczny może zatrzymać to szaleństwo.
Odpowiedz
jerykrol
2020-12-22 09:14:46
1 4
PATRIOCI I ZNOWU TRZEBA ODDAWAĆ ŻYCIE ZA OJCZYZNĘ ŻEBY SZLACHTA ŻYŁA LEPIEJ.!!!!!
Odpowiedz
kubus
2020-12-22 09:35:04
0 3
I tj argument głupka, tj patriotyczny obowiązek i ch! politycy niech sobie głowy zaszczepią.
Odpowiedz
kubus
2020-12-22 10:02:09
0 9
Patriotycznym obowiązkiem premiera jest otwarcie szpitali i przychodni!!!. 100tys Polaków więcej umrze niż w poprzednim roku przez dostępu do lekarzy! a na Covid umrze max 5 tys osób, bo reszta jest z chorobami współistniejącymi. Co mądraliński premier powie, że na co zmarło tych 100 tyś Polaków??????? Nierób, robi to co światowa finansjera nakaże, szczepić i ch, kupił 30 mln szczepionek miesiac temu, a wczoraj dopeiero zatwierdzono szczepionki Pfaizera, firma króra była karana 2 mld $ za stosowanie nielegalnych praktyk w USA.
Odpowiedz
zajec
2020-12-22 10:20:13
0 0
Wydaje się, że dużą rolę odgrywają sprawy wizerunkowe rządu, który nie chce dopuścić aby pokazały się filmy ze szpitali, gdzie pacjenci leżą na podłogach w korytarzu. Dlatego też kwarantanna ma za zadanie rozciągnięcia zachorowań w czasie , bez nagłego, gwałtownego wzrostu zakażeń.
Odpowiedz
Wywrotowiec
2020-12-22 13:24:17
0 3
Nie wiem czego przestraszyła się " Szanowna redakcja " zmieniając miedzy czasie tytuł swojego artykułu
Czyżby tego że jako pierwsi będziecie spełniać swój patriotyczny obowiązek? Obyscie zrobili to jak najszybciej ponieważ wasze działania robią wiele złego wśród lokalnej społeczności.
Odpowiedz
konto usunięte
2020-12-22 21:35:28
0 4
Natrętna, obrzydliwa propaganda! Niedobrze się robi!
Odpowiedz
PONTIUS666
2020-12-22 21:41:23
0 2
Kaczynski niech sie zaszczepi pierwszy i publicznie...
Odpowiedz
Zgłoszenie komentarza
Komentarz który zgłaszasz:
"Dzisiejsze dane Ministerstwa Zdrowia. Prezydent: jestem gotów się zaszczepić"
Komentarz który zgłaszasz:
Adres
Pole nie możę być puste
Powód zgłoszenia
Pole nie możę być puste
Anuluj
Dodaj odpowiedź do komentarza:
Anuluj

Może Cię zaciekawić

Sport

Pozostałe

Twój news: przyślij do nas zdjęcia lub film na [email protected]