Debata Wyborcza 2023 (retransmisja)
Debata wyborcza w TVP skupiła się głównie na wymianie uszczypliwości pomiędzy premierem Mateuszem Morawieckim a liderem PO Donaldem Tuskiem. W tle debaty znalazł się wazon, który Tusk miał dostać od Putina, a także zaproszenie dla premiera i prezesa PiS J. Kaczyński na debatę w ostatni dzień kampanii.
W poniedziałek w warszawskim studiu ATM odbyła się organizowana przez Telewizję Polską debata wyborcza, w której udział wzięli przedstawiciele sześciu komitetów, którzy zarejestrowali się we wszystkich okręgach. PiS reprezentował premier Mateusz Morawiecki, KO - szef PO Donald Tusk, a Nową Lewicę - posłanka Joanna Scheuring-Wielgus, Trzecia Droga - lidera Polski 2050 Szymona Hołownię, Konfederacja - posła Krzysztofa Bosaka, a Bezpartyjni Samorządowcy - Krzysztofa Maja.
Główny spór odbył się pomiędzy obecnym szefem rządu a byłym premierem, którzy zarzucali sobie m.in. błędy ws. polityki migracyjnej czy podwyższania wieku emerytalnego i kwestii bezrobocia. Morawiecki wyciągnął też Tuskowi, że otrzymał "wazon ze złotem i srebrem" od Putina, a także zapowiedział, że wręczy mu dwa złote, czyli kwotę waloryzacji emerytury. Tusk zaprosił Mateusza Morawieckiego i Jarosława Kaczyńskiego na debatę ostatniego dnia kampanii - w dowolnie wybranym przez nich miejscu.
Podczas pierwszego pytania, które dotyczyło migracji i unijnego pakietu migracyjnego zakładającego relokację imigrantów, Tusk postanowił zacząć od oświadczenia dla widzów, których jedynym źródłem informacji jest TVP. "Wiem, że czekaliście na inną debatę. Chciałem stanąć twarzą w twarz z Jarosławem Kaczyńskim. Niestety stchórzył" - powiedział Tusk i dodał, że po ośmiu latach kłamstw na swój temat chciał podzielić się w TVP swoimi argumentami. "Co do migracji. Słowo migracja oznacza dzisiaj największy skandal migracyjny" - zdążył powiedzieć.
Zobacz również:Morawiecki zaczął natomiast od żartu. "Jak sami państwo widzieliście. Wszyscy na jednego, banda rudego" - powiedział premier.
"Zaczęło się od krytyki tego, co tak naprawdę jest wyssaną z palca aferą, a fakty są takie, że to ja właśnie na Radzie Europejskiej postawiłem twarde weto przeciw nielegalnej migracji i tam, na Radzie, dowiedziałem się również, że Donald Tusk ma obiecane stanowisko. Za co? Za to, że gdyby doszedł do władzy, będzie przyjmował nielegalnych imigrantów. Partia Tuska w Unii już przyjmuje pakt migracyjny, prze z tym paktem do przodu. Niestety, jest to bardzo groźne" - powiedział.
Hołownia deklarował, że nikt nie zmusi Polski do przyjmowania uchodźców czy migrantów wbrew woli obywateli. "Kłopot tylko w tym, że przyjmuje. I to nie Bruksela nam ich wysyła, ale Nowogrodzka" - ocenił. Zdaniem Joanny Scheuring-Wielgus "Polska potrzebuje mądrej polityki migracyjnej, takiej, która daje nam bezpieczeństwo tu i teraz, ale również takiej, która nie pozwala na to, żeby w lasach umierały dzieci, tak jak teraz dzieje się to na granicy polsko-białoruskiej", a zdaniem Bosaka, "należy odrzucić pakiet unijny zmuszający Polskę do przyjmowania nielegalnych imigrantów". Maj apelował natomiast o debatę ws. migracji.
Pytany o wiek emerytalny Morawiecki powiedział, że "fakty są takie, że to rząd Donalda Tuska podniósł wiek emerytalny, a nasz rząd obniżył wiek emerytalny". Wspomniał, że "ostatnio w Kraśniku podeszła do niego pani Danuta i powiedziała, że dostała waloryzację emerytury kilka lat temu za Tuska: 2 zł". "Poprosiła, żebym oddał te 2 zł Donaldowi Tuskowi, co zrobię po tym programie" - zadeklarował.
Tusk przypomniał czasy, kiedy obecny premier doradzał mu podwyższenie wieku emerytalnego. "Chcę tu oświadczyć, bo tego też nie pokazała telewizja publiczna, robiłem to wielokrotnie: po wygranych wyborach będę pilnował osobiście, żeby nikomu do głowy nie przyszło podwyższanie wieku emerytalnego" - zapewniał. "Już nie będę miał takich doradców, jak ten, który mnie do tego namawiał" - dodał szef PO.
Pozostali przedstawiciele komitetów wyborczych deklarowali, że nie chcą podniesienia wieku emerytalnego.
Mówiąc o programach socjalnych premier zauważył, że polityka społeczna za rządów PO-PSL to było "mniej niż zero". Zarzucił liderowi PO, że miał "serce z kamienia". "Wtedy lody kręciły mafie vatowskie, jak tylko mogły. Oni mówili, że pieniędzy nie ma i nie będzie. Partacze" - podkreślił. "Gdyby, nie daj Boże, wrócili do władzy, będzie to samo. Otworzą drzwi dla mafii vatowskich, nie będzie pieniędzy na 13. i 14. emeryturę, a świadczenia społeczne również będą musieli przeznaczyć na nielegalnych imigrantów, których chcą ściągnąć do Polski" - zaznaczył.
Tusk zaproponował natomiast zniesienie opodatkowania emerytur i wsparcie dla przedsiębiorców, Bosak likwidację "socjalu" dla Ukraińców, Hołownia inwestycje 6 proc. PKB w szkołę z ciepłym posiłkiem i psychologiem, a Scheuring-Wielgus mówiła o tanich mieszkaniach na wynajem i dostępie do transportu publicznego. Spore emocje wzbudził też wątek dotyczący prywatyzacji przedsiębiorstw. Premier zarzucił rządowi PO wyprzedaż majątku narodowego za 58 mld. "Gdzie są te pieniądze? Na co one poszły?" - pytał szef rządu. "Gdyby PO doszła do władzy, to byłoby jak w Lidlu: tydzień niemiecki i linie lotnicze do Niemców, tydzień francuski i firmy energetyczne do Francuzów. Genów nie oszukasz, sprzedaliby lasy, Bałtyk i Tatry" - powiedział.
Szef rządu pytał też szefa PO o "wazon ze złotem i srebrem", który miał dostać od Władimira Putina w 2010 r.
Tusk zarzucił natomiast PiS, że sprzedali Arabii Saudyjskiej Rafinerię Gdańską taniej, niż ta zapłaciła za piłkarza Cristiano Ronaldo, a Hołownia pytał, "jaki wazon otrzymał polski rząd za sprzedanie naszego klejnotu w koronie: Lotosu Arabom i Węgrom".
Odnosząc się do kwestii bezpieczeństwa, szef rządu zadeklarował, że "tak długo, jak rządzi PiS, Polska jest jak niezdobyta twierdza". "Według doktryny PO" Polska na wschód od Wisły miała nie być broniona" - mówił Morawiecki. "Ogromna część Polski była wystawiona na ruskiego sołdata" - podkreślał i zarzucił byłemu premierowi bierność ws. Gruzji i Ukrainy.
Tusk mówił z kolei, że bezpieczna Polska oznacza, że tchórze i dziwolągi nie mogą rządzić ojczyzną. Jak dodał, prezes PiS Jarosław Kaczyński "ucieka od premierostwa", szef MON Mariusz Błaszczak "miesiącami szukał albo udawał, że szuka ruskiej rakiety", a komendant Policji "ostrzelał z granatnika własną komendę".
Bosak wskazywał na wagę silnej i dobrze uzbrojonej armii, Hołownia zadeklarował, że jego formacja gwarantuje, że 50 proc. wydatków na obronność zostanie w kraju i "rozdzielimy partie od munduru", Scheuring-Wielgus podkreśliła, że bezpieczna Polska to państwo, w którym policja stoi po stronie obywateli i obywatelek, a Maj apelował do Morawieckiego i Tuska o zgodę w kwestii bezpieczeństwa.
Morawiecki mówił także, że zbliżające się wybory są najważniejsze od lat - z jednej strony PiS, z drugiej strony "koalicja wojny z prezydentem". "Dużo pracy cały czas przed nami, zdajemy sobie z tego sprawę. Ale dzisiaj stoimy przed prostym wyborem: albo Polska pogrążona w kłótni i w chaosie, albo mająca rząd sprawny i skuteczny w rozwiązywaniu problemów" - oświadczył.
Tusk zakończył zaproszeniem do debaty. "Jeszcze jest piątek, dzień przed ciszą wyborczą. Przyjdź, proszę bardzo, razem z prezesem Kaczyńskim, możecie być we dwóch, możemy zrobić debatę ze wszystkimi mediami, może prowadzoną nie przez działacza PiS-u, jestem otwarty na każdą propozycje. Bedę w piątek na was czekał. W dowolnie wybranym przez was miejscu" - podkreślił.
Jego wystąpienie zripostował jeden z prowadzących debatę - Michał Rachoń, który powiedział: "a mnie się wydaje, że ta zadziorność byłaby na miejscu względem przywódców państw silniejszych od Polski, a nie względem dziennikarzy"
Retransmisja debaty od 1h 1 min i 49 sek:
Może Cię zaciekawić
Premier Tusk: zagrożenie konfliktem globalnym jest poważne i realne
Podczas 43. Krajowego Zjazdu Delegatów ZNP szef rządu zwracał uwagę, że wojna na wschodzie w rozstrzygającą fazę. "Wszyscy to wiemy. Czujemy, ...
Czytaj więcejOstrzeżenie: uwaga na oblodzenie! W nocy nawet - 8 st. C
Prognozowane są oblodzenia mokrych nawierzchni dróg i chodników po opadach mokrego śniegu, co może znacząco wpłynąć na bezpieczeństwo mieszk...
Czytaj więcejBędzie obowiązek montowania czujek pożarowych nawet w budynkach mieszkalnych
Europejski Dzień Czujki Dymu obchodzony jest 22 listopada. Podczas konferencji w Akademii Pożarniczej w Warszawie minister spraw wewnętrznych i adm...
Czytaj więcejBadanie: 38 proc. Polaków ma kłopoty finansowe; podobny odsetek stresuje sytuacja materialna
Autorzy badania zauważyli, że liczba osób z kłopotami finansowymi spadła w ciągu roku o 10 pkt proc., deklaruje je 38 proc. badanych. Natomiast ...
Czytaj więcejSport
Większość nie wypełnia zaleceń odnośnie aktywności fizycznej
Na jego podstawie można stwierdzić, że ćwiczą przede wszystkim ludzie młodzi, z przewagą mężczyzn, osoby pracujące, z miast powyżej 200 tys...
Czytaj więcejDwunasty zawodnik – wspólny apel wojewody małopolskiego i klubów piłkarskich
Wspólny apel podpisali: wojewoda małopolski Łukasz Kmita, prezes Naczelnej Rady Lekarskiej prof. Andrzej Matyja oraz wiceprezes Wisły Kraków SA M...
Czytaj więcejZmarł Andrzej Dorula, legenda Sandecji, grał też w LKS Jodłownik
W Jodłownik grał w latach 2002-2004. W sezonie 2002/2003 wywalczył wraz zespołem awans do ligi okręgowej. Wcześniej przez wiele lat był liderem...
Czytaj więcejStoki, trasy i wyciągi narciarskie dostępne tylko w ramach sportu zawodowego
W nocy z poniedziałku na wtorek w Dzienniku Ustaw opublikowano rozporządzenie rządu ws. ustanowienia ograniczeń, nakazów i zakazów w związku z ...
Czytaj więcejPozostałe
ZUS: „renta wdowia” - wnioski od stycznia 2025 r.; jakie warunki należy spełnić
Nowe przepisy umożliwią łączenie renty rodzinnej z innymi świadczeniami emerytalno-rentowymi przysługującymi w organach, takich jak Zakład Ube...
Czytaj więcejProkuratura Krajowa dla PAP: Pierwszy akt oskarżenia ws. Funduszu Sprawiedliwości wobec 9 osób już w najbliższych tygodniach
Przygotowywany obecnie akt oskarżenia, który głównie dotyczy przyznania ponad 98 mln zł dotacji dla Fundacji Profeto, z których 66 mln zł zosta...
Czytaj więcejChcesz skorzystać z wakacji składkowych w ZUS jeszcze w tym roku? Ostatnie dni na złożenie wniosku
Co to są wakacje składkowe w ZUS? Wakacje składkowe to możliwość jednorazowego w roku kalendarzowym zwolnienia z opłacania składek na ubezpie...
Czytaj więcejZnana cena prądu w 2025 roku - projekt
W projekcie nowelizacji ustawy o środkach nadzwyczajnych mających na celu ograniczenie wysokości cen energii elektrycznej oraz wsparciu niektórych...
Czytaj więcej- Premier Tusk: zagrożenie konfliktem globalnym jest poważne i realne
- Ostrzeżenie: uwaga na oblodzenie! W nocy nawet - 8 st. C
- Będzie obowiązek montowania czujek pożarowych nawet w budynkach mieszkalnych
- Badanie: 38 proc. Polaków ma kłopoty finansowe; podobny odsetek stresuje sytuacja materialna
- ZUS: „renta wdowia” - wnioski od stycznia 2025 r.; jakie warunki należy spełnić
Komentarze (29)
No to kiedy mają lepiej, nawet po doliczeniu inflacji to jest blisko dwa razy tyle.
Wtedy PIT 19%, teraz 12%.
Wtedy kwota wolna od podatku 3000zl, teraz 30000.
Odnośnie inflacji, to max. sumarycznie 30%, bo co benzynę, albo chleb dawali za darmo?
To dlaczego sprawiedliwy człowieku nie napiszesz, że wtedy praca dla obojga była by cudem, a zatem pozostało 1750 zł brutto.
Węgiel, prąd, gaz .... prędzej tarcze się skończą i zaczniemy płacić prawdziwe opłaty.
W sklepie drożyzna na całego i nawet kolejne podnoszenie płacy minimalnej tego nie zmieni.
A co z zadłużeniem państwa o tym jakoś cicho pis i po ?
No i co to za debata że nie zaproszona PJJ czego się wszyscy boją?
Bo żeby realizować swój program trzeba rządzić, lub współrządzić i to z kimś kto będzie to akceptował.
Wspomnijcie sobie ugrupowanie Kukiz 15, oni też mieli różne postulaty i próbowali z wieloma, a w końcu najbardziej rzetelnym koalicjantem kazało się Prawo i Sprawiedliwość, pozostali mówiąc delikatnie wyciulali.
Jakim cudem np. Nowa Lewica z Konfederacją, będzie totalny chaos i wybory na wiosnę. Nie wolno ryzykować, bo taki bałagan może wykorzystać bezwzględny agresor i rakiety mogą zacząć latać na Polskim niebie.
Taka jest perspektywa szukania sobie guza, kiedy teraz mamy spokój i oczywisty wzrost zamożności polskich rodzin, a co najważniejsze tak bardzo niskie bezrobocie.
Trzeba sobie to cenić, a nie szukać nie wiadomo czego, takie harce źle się kończą, a przykładów w historii i to naszej polskiej historii jest nader wiele.
pensją w pełnej wysokości a dziś to są raczej dodatki anty inflacyjne