-°   dziś -°   jutro
Środa, 06 listopada Feliks, Leonard, Ziemowit, Jacek, Arletta

"Gastronomia będzie musiała się jeszcze uzbroić w cierpliwość”. Za większość zakażeń SARS-CoV-2 odpowiadają tzw. superroznosiciele

Opublikowano 12.02.2021 06:53:00 Zaktualizowano 12.02.2021 17:35:39 top

Sytuacja epidemiologiczna związana z COVID-19 dnia 12 lutego 2020 roku w Limanowej, Małopolsce, Polsce i na świecie.

17:35

Wiek, waga i etap przebiegu infekcji warunkują, czy dana osoba może być superroznosicielem SARS-CoV-2 – informuje pismo „Proceedings of the National Academy of Sciences”.
Badania obserwacyjne przeprowadzone wśród 194 osób oraz badania eksperymentalne prowadzone wśród ośmiu innych naczelnych zakażonych COVID-19 wykazały, że ilość wydychanych kropelek zawierających wirusa znacząco różni się w zależności od nasilenia zakażenia, wieku oraz masy ciała. Wyższy wskaźnik masy ciała oraz zaawansowany wiek przyczyniają się do produkowania trzykrotnie większej ilości kropelek.

Zespół naukowców z Tulane University, Harvard University, Massachusetts Institute of Technology i Massachusetts General Hospital ustalił, że 18 proc. badanych osób produkowało 80 proc. wszystkich wydychanych przez grupę kropelek.

„Sugeruje to, że podobnie jak w przypadku innych chorób zakaźnych obowiązuje tu zasada 20/80, tj. około 20 proc. osób odpowiada za 80 proc. transmisji” – piszą autorzy publikacji (DOI: 10.1073/pnas.2021830118).

U naczelnych ilość kropelek wzrastała wraz z rozwojem choroby (także u tych, które przechodziły COVID-19 bezobjawowo), osiągając szczyt tydzień po zakażeniu. Po dwóch tygodniach wracała ona do normy. Gdy choroba rozwijała się, cząsteczki przenoszące wirusa stawały się mniejsze, co sprzyjało temu, że dłużej utrzymywały się w powietrzu i docierały dalej.

„Podobna zależność pomiędzy etapem przebiegu infekcji a zdolnością jej roznoszenia występuje w m.in. w przypadku gruźlicy”– mówi jeden z autorów analizy dr Chad Roy.(


16:02

Gastronomia będzie musiała się jeszcze uzbroić w cierpliwość, w Europie będzie to zapewne jedna z ostatnich otwieranych branż - mówił w piątek wicepremier Jarosław Gowin. Jak dodał, resort pracuje nad nowymi rozwiązaniami dla biznesu w ramach Planu dla Pracy i Rozwoju.

W piątek podczas czatu na profilu Ministerstwa Rozwoju, Pracy i Technologii na Facebooku szef resortu odpowiadał na pytania przesłane przez przedsiębiorców. Wiele z nich dotyczyło braku możliwości skorzystania z rządowej pomocy, a także lokali gastronomicznych. 

Gowin przyznał, że ma świadomość, iż branża gastronomiczna jest jedną z najciężej dotkniętych przez pandemię. Jak mówił, zapowiedzi z większości krajów wskazują, że będzie to jedna z ostatnich branż otwieranych w Europie ze względu na trudności z zachowaniem dystansu i siedzeniem w lokalach bez masek. "Wygląda na to, że gastronomia będzie musiała się jeszcze uzbroić w cierpliwość" - zaznaczył. 

Na pytanie, kiedy zostanie zniesiony zakaz organizacji wesel, szef MRPiT odparł, że jest to bardzo trudne zagadnienie, bo nikt nie jest w stanie odpowiedzieć, jak będzie wyglądała przyszłość. "W większym stopniu jest to pytanie do resortu zdrowia, bo to nie mój resort decyduje o obostrzeniach sanitarnych" - powiedział. Przypomniał, że branża weselna jest objęta pomocą.

Padło też pytanie o pokoje zagadek. "Spróbujemy się przyjrzeć tej kwestii. Odmrożenie tej branży będzie zależało od poziomu zakażeń i dostępnych prognoz, natomiast wiem, że kody PKD właściwe dla pokoi zagadek są uwzględnione w tarczy branżowej i PFR" - oświadczył wicepremier. 

Część pytań dotyczyła indywidualnych przypadków, kiedy to np. salon fryzjerski, choć nieobjęty zakazem działalności, musiał zostać zamknięty, bo działa przy granicy z Niemcami i stracił klientów; nie może liczyć na pomoc rządową. Szef MRPiT zauważył, że obecnie nie ma takiej możliwości, ani nie ma takiej potrzeby, by pomagać całej gospodarce, a takie indywidualne przypadki "umykają". 

"Zdaję sobie sprawę z tych dramatów i czuję osobisty ciężar. Nasze tarcze pomocowe należą do najszerszych w Europie w stosunku do PKD. Mamy świadomość, że nie docierają do wszystkich, a nawet jeśli pomoc dociera, to i tak nie jest wystarczająca, by sobie poradzić na ryku w czasach obostrzeń. Czasami, choć firmy nie są bezpośrednio dotknięte obostrzeniami, to zmieniają się nawyki konsumentów. Część firm będzie musiała się restrukturyzować. Oferujemy realną pomoc. Nad dodatkowymi instrumentami na nowy start, nowy początek pracujemy w ramach Planu dla Pracy i Rozwoju. Mam nadzieję, że wkrótce będziemy te propozycje ogłaszać" - poinformował. 

Na pytanie, czy jest rozważane rozszerzenie tarcz pomocowych dla wszystkich podmiotów, których obroty spadły od 70 do 100 proc., odparł, że nie. "Jeżeli jakaś działalność nie jest objęta ograniczeniami, a następuje tak gwałtowny spadek obrotów, to oznacza, że coś w tej firmie najprawdopodobniej działa nie tak i to jest już firma zombie" - stwierdził wicepremier.

Większość dotychczasowych ograniczeń, jak zakaz organizacji wesel, działalność gastronomii tylko na wynos, została przedłużona do 28 lutego. Od piątku mogą być otwarte kina, teatry, filharmonie i opery, baseny i stoki narciarskie. Hotele i pensjonaty mogą udostępniać gościom połowę swoich miejsc noclegowych.


10:52

MAŁOPOLSKA
Liczba nowych zakażeń: 251
Liczba przypadków śmiertelnych: 14
- choroby współistniejące wraz z COVID-19: 8,
- wyłącznie z powodu COVID: 6,
Liczba osób na kwarantannie: 7212
Liczba wykonanych testów: 2884
- w tym z wynikiem pozytywnym: 273

10:31


Mamy 6379 nowych i potwierdzonych przypadków zakażenia #koronawirus z województw: 
- mazowieckiego (1010), 
- pomorskiego (581), 
- wielkopolskiego (535), 
- warmińsko-mazurskiego (534), 
- śląskiego (523), 
- kujawsko-pomorskiego (512), 
- dolnośląskiego (399), 
- podkarpackiego (328), 
- lubelskiego (316), 
- zachodniopomorskiego (316), 
- podlaskiego (266),  
- małopolskiego (251), 
- łódzkiego (249), 
- lubuskiego (221), 
- świętokrzyskiego (131), 
- opolskiego (85). 

122 zakażenia to dane bez wskazania adresu, które zostaną uzupełnione przez inspekcję sanitarną.

Z powodu #COVID19 zmarło 46 osób, natomiast z powodu współistnienia COVID-19 z innymi schorzeniami zmarło 201 osób. 

Liczba zakażonych koronawirusem: 1 577 036/40 424 (wszystkie pozytywne przypadki/w tym osoby zmarłe). W związku z korektami wprowadzanymi na bieżąco przez laboratoria w systemie EWP, globalna liczba zakażeń i zgonów od początku pandemii może nie być sumą kolejnych dziennych zakażeń lub zgonów. 

07:01

Posłowie czeskiego parlamentu odrzucili w czwartek wniosek rządu premiera Andreja Babisza o przedłużenie stanu wyjątkowego, wprowadzonego z powodu pandemii Covid-19. W poniedziałek przestanie obowiązywać część restrykcji: otwarte będą mogły być sklepy, galerie, fitness centra, ale nie restauracje.

W debacie, która poprzedziła głosowanie, przedstawiciele rządu powtarzali, że nieprzedłużenie stanu wyjątkowego spowoduje, że nie będzie podstawy prawnej do transferu chorych na Covid-19 z przeciążonych szpitali do tych, gdzie są jeszcze wolne miejsca, a także do skierowania do pomocy służbie zdrowia około 1 tys. żołnierzy. Władze mają także stracić możliwość ograniczania liczby spotykających się osób wewnątrz pomieszczeń i poza nimi oraz wprowadzenia zakazu poruszania się.

Premier Andrej Babisz ostrzegał posłów, że rezygnacja przez posłów z przedłużenia stanu wyjątkowego wywoła negatywne reakcje sąsiednich państw. Wskazywał m.in. na niemieckie rządy krajowe Saksonii i Bawarii, które zamierzają ograniczyć przyjazdy osób z Czech i wprowadzić kontrole graniczne. Napływające w ciągu dnia informacje z Drezna i Monachium wskazywały, że Niemcy są skłonni widzieć w sąsiadach najwyższe zagrożenie epidemiczne. Premier chciał, żeby Izba Poselska przedłużyła stan wyjątkowy przynajmniej o 14 dni, w czasie których miałby zrealizować żądania opozycji.

Wicepremier, minister spraw wewnętrznych Jan Hamaczek powiedział, że najprawdopodobniej hejtmani, czyli najwyżsi przedstawiciele władz samorządowych w krajach (województwach), będą mogli ogłaszać stany zagrożenia, co umożliwia im ustawa o stanach kryzysowych. W stanie zagrożenia nie można jednak podejmować wszystkich decyzji, jakie daje rządowi stan wyjątkowy, mówił Hamaczek. Jego zdaniem wniosek samorządów o ponowne wprowadzenie stanu wyjątkowego będzie tylko kwestią czasu. Jego nieprzedłużenie przez parlament porównał do demobilizacji żołnierzy w trakcie wojny.

Liderzy partii opozycyjnych wskazywali, że rząd ograniczał się w dotychczasowych decyzjach o zwalczaniu pandemii jedynie do przedłużania stanu wyjątkowego i nie starał się poprawić obowiązujących regulacji prawnych. Krytykowali brak pełnej informacji ze strony rządu oraz źle realizowane programy pomocowe. Posłowie mówili także, że premier przez wiele miesięcy nie był zainteresowany rozmowami z opozycją o warunkach akceptacji przedłużenia stanu wyjątkowego lub o poszukiwaniach alternatywnego rozwiązania.

Stan wyjątkowy związany z przebiegiem drugiej fali pandemii został w Czechach wprowadzony 5 września 2020 r. W czwartek rząd zwrócił się do parlamentu o jego przedłużenie po raz szósty. Kolejne nowe terminy posłowie uchwalali dzięki głosom dwóch ugrupowań tworzących gabinet – ruchu ANO premiera Babisza i socjaldemokracji (CzSSD), kierowanej przez wicepremiera Jana Hamaczka oraz komunistów (KSCzM). W styczniu br. KSCzM wyraziła zgodę na przedłużeniu stanu wyjątkowego pod warunkiem, że uczniowie będą mogli wrócić do szkół, a ośrodki narciarskie będą mogły działać. Żaden z tych warunków nie został spełniony, dlatego komuniści odmówili poparcia kolejnego wniosku rządu o przedłużenie stanu wyjątkowego.

Eksperci komentujący w mediach elektronicznych przebieg czwartkowej debaty w parlamencie i jej rezultat podkreślali, że na sytuację ma wpływ trwająca już kampania przed rozpisanymi na październik br. wyborami do parlamentu.


06:56

FRANCJA
We Francji odsetek zakażeń wariantami brazylijskim i południowoafrykańskim koronawirusa wzrósł do 4-5 proc. – poinformował minister zdrowia Olivier Veran na czwartkowej konferencji prasowej. Mutacje te są bardziej zaraźliwe i mogą prowadzić do ponownych zakażeń osób, które już miały Covid-19.

Około 300 przypadków wariantów południowoafrykańskiego i brazylijskiego wykryto w departamencie Mozela w ciągu ostatnich czterech dni – powiedział Veran. Dodał, że te mutacje są mniej wrażliwe na szczepionki.

20 do 25 proc. zakażeń w kraju stanowi z kolei brytyjski wariant koronawirusa w porównaniu z 15 proc. w zeszłym tygodniu – poinformował minister.

Veran zapewnił jednak, że liczba zakażeń koronawirusem pozostaje we Francji stabilna, a obciążenie służby zdrowia „pozostaje silne, ale nie wzrasta”.

W ciągu ostatniej doby zakażenie koronawirusem we Francji zarejestrowano u 21 063 osób, a w szpitalach zmarło 360 chorych na Covid-19 – podała w czwartek Agencja Zdrowia Publicznego (SPF).

Od początku pandemii łączna liczba wykrytych zakażeń wzrosła w kraju do 3 406 685, a zgonów do 80 803.

Do szpitali przyjęto w ciągu ostatniej doby 1618 chorych na Covid-19, z których 269 na oddziały intensywnej terapii. Liczba pacjentów hospitalizowanych zmniejszyła się o 454 i wynosi 26 963. Na oddziałach intensywnej terapii obecnie leczonych jest 3337 chorych, czyli 18 więcej niż w środę. Odsetek testów z wynikiem dodatnim wynosi 6,2 proc.

Od początku kampanii zaszczepiono we Francji przeciwko koronawirusowi 2 671 108 osób, 535 775 otrzymało również drugą dawkę.


06:54

Wielka Brytania, aby ograniczyć rozprzestrzenianie się koronawirusa, może być zmuszona do utrzymania "niektórych środków", dopóki cała jej dorosła populacja nie zostanie zaszczepiona - powiedziała w czwartek Susan Hopkins, dyrektor zarządzająca Public Health England.
Hopkins w wyemitowanym w czwartek wieczorem w stacji Sky News specjalnym programie na temat dotychczasowych wniosków z epidemii przyznała, że trudno jest powiedzieć, czy restrykcje podczas tegorocznego lata będą ostrzejsze, niż były latem 2020 roku.

"Jedną z rzeczy, których się nauczyliśmy, jest to, że kiedy ludzie wyjeżdżają na wakacje, być może opuszczają nieco gardę, być może skracają dystans społeczny i bardziej mieszają się w grupach. To może być jeden z obszarów, w którym rozprzestrzenianie się infekcji może nastąpić" - mówiła.

"Myślę, że będziemy musieli pozostawić niektóre środki w mocy, dopóki cała populacja nie zostanie zaszczepiona, przynajmniej cała dorosła populacja. A nawet wtedy myślę, że będziemy musieli wiedzieć więcej o transmisji, zanim będziemy mogli uwolnić wszystko i wrócić do życia, takiego jak było" - powiedziała.

Celem brytyjskiego rządu jest zaszczepienie do połowy lutego pierwszych czterech grup priorytetowych, czyli ok. 15 mln osób, zaś do końca kwietnia pozostałych dziewięciu. Do środy włącznie pierwszą dawkę szczepionki przeciw Covid-19 dostało 13 509 108 osób, a drugą - 524 447. Jak podano w czwartek, w ciągu minionej doby wykryto 13 494 nowych zakażeń koronawirusem, co jest spadkiem o ponad 7000 w stosunku do bilansu z poprzedniego czwartku, i zarejestrowano 678 zgonów, o 237 mniej niż przed tygodniem.

Od początku epidemii w Wielkiej Brytanii wykryto 3 998 655 zakażeń, z czego 115 529 zakończyło się śmiercią. W obu przypadkach to piąta najwyższa liczba na świecie.

06:54

Odmiana koronawirusa zidentyfikowana w brazylijskiej Amazonii może być trzykrotnie bardziej zaraźliwa od tej, która wywołała pandemię - powiedział w czwartek minister zdrowia Brazylii Eduardo Pazuello. Jego zdaniem obecne na rynku szczepionki są skuteczne przeciwko temu groźnemu wariantowi.

Pazuello w czwartek był przesłuchiwany w brazylijskim Senacie. Uspokajał parlamentarzystów, że gwałtowny wzrost zakażeń w ostatnich miesiącach był nieoczekiwany, ale został już opanowany. Zapowiedział również, że do czerwca zaszczepiona zostanie połowa kwalifikującej się do tego brazylijskiej populacji, a do końca roku szczepionkę przyjmie całe społeczeństwo.

Brazylia rozpoczęła szczepienia szczepionkami wyprodukowanymi przez chiński Sinovac Biotech i brytyjską AstraZeneca około trzy tygodni temu. Pazuello nie wyjaśnił, jak analizowano skuteczność tych szczepionek przeciwko wariantowi koronawirusa, odkrytemu w Amazonii. Powiedział jedynie, że swoją wiedzę opiera na "otrzymanych analizach" i jest przekonany, że dostępne w Brazylii preparaty są w tym przypadku skuteczne.

Jak pisze agencja Reuters, Instytut Butantan w Sao Paulo, który współpracował z Sinovac w testowaniu chińskiej szczepionki, oświadczył, że rozpoczął badania nad wariantem amazońskim, ale przez najbliższe dwa tygodnie nie będzie mógł wyciągnąć żadnych wniosków.

Z kolei Centrum Biomedyczne Fiocruz w Rio de Janeiro, które współpracowało z firmą AstraZeneca, poinformowało, że bada skuteczność szczepionki tego koncernu na wariant z Amazonii. Wyjaśniono, że próbki zostały wysłane do Oksfordu i brazylijscy naukowcy obecnie oczekują na wyniki.

Wcześniej w czwartek brazylijskie ministerstwo zdrowia poinformowało o 54 742 przypadkach zakażenia koronawirusem w ciągu ostatniej doby oraz o 1351 kolejnych zgonach. W sumie w Brazylii od początku pandemii stwierdzono ponad 9,7 mln zakażeń, zmarło 236 tys. osób. (PAP)

Komentarze (1)

jarek59
2021-02-12 08:13:34
0 3
Czechy to państwo prawa nie to co u nas katolicko nacjonalistyczny faszyzm z kurduplem na czele co dyma własny naród z czarną anty polską zarazą
Odpowiedz
Zgłoszenie komentarza
Komentarz który zgłaszasz:
""Gastronomia będzie musiała się jeszcze uzbroić w cierpliwość”. Za większość zakażeń SARS-CoV-2 odpowiadają tzw. superroznosiciele"
Komentarz który zgłaszasz:
Adres
Pole nie możę być puste
Powód zgłoszenia
Pole nie możę być puste
Anuluj
Dodaj odpowiedź do komentarza:
Anuluj

Może Cię zaciekawić

Sport

Pozostałe

Twój news: przyślij do nas zdjęcia lub film na [email protected]