Hexe
Komentarze do artykułów: 250
paygert, powiedz mi, czy ktoś każe ci chodzić na organizowane przez Muzeum wystawy? Skoro tak przeszkadza ci obecność pewnych osób i to, że chcą coś zrobić, to omijaj instytucję Muzeum Limanowskiego szerokim łukiem i będą wszyscy zadowoleni. Poza tym, pisanie paszkwili na instytucję publiczną świadczy tylko o poziomie... autora. Poza tym, twój artykuł jest tylko kopią komentarza, który już kiedyś wygłosiłeś. Czy człowiek na poziomie, za jakiego się uważasz, nie jest w stanie napisać dwóch różnych tekstów? Naprawdę gratuluję pomysłowości. Dziwne, że atakujesz tylko Muzeum i mieszczące się tam Towarzystwo Historyczne. Jak jesteś taki pomysłowy, to powiedz publicznie, co cię łączy (a raczej łączyło) z tymi instytucjami.
Szanowni Państwo, czy nie zastanawia Was fakt, że zdjęcie owej mogiły z cmentarza w Laskowej jest zrobione z dalekiej perspektywy, tak, by nie dało się odczytać nazwisk? Otóż na tablicy tej nazwiska Bobykina nie ma. Jest tylko napisane: I INNI BEZIMIENNI (wiem, bo byłem tam niejednokrotnie). Na jakiej podstawie pan Jurowicz wnioskuje, że ów lotnik jest właśnie tam pochowany? Czy jest na to jakiś pisany dowód, a nie tylko relacja świadków? Owszem, relacja ustna jest bardzo ważna w badaniach historycznych, ale należałoby ją skonfrontować z rzeczywistością i sprawdzić wszelkimi możliwymi (podkreślam MOŻLIWYMI) drogami, czy zgadza się ona ze stanem faktycznym.
Wydaje mi się, że jest to szczyt głupoty, żeby fotografować się z kośćmi ludzkimi. Owszem, powinna być dokumentacja wydarzenia - ekshumacji. Ale nie powinno mieć miejsca robienie sobie sweet fotek z czaszkami. Ludzie, których szczątki się tu znajdują, zginęli w konkretnym celu i powinni mieć zapewniony wieczny odpoczynek. Ekshumacja i odkrycie miejsca zbiorowej mogiły - jak najbardziej, robienie sobie zdjęć ze szczątkami ciał ludzkich - zdecydowanie nie. Ale widać tu dokładnie, jaki pan JJ ma stosunek do śmierci, ludzkich szczątek i poszanowania zmarłych.
Kogoś tu chyba pogrzało. Pasażerowie mają teraz dyrdać na ul. Zygmunta Augusta, żeby gdziekolwiek dojechać? Świetnie. Żeby pojechać do Krakowa, a w godzinach szczytu do Mszany Dolnej, trzeba się wepchać do busu na przystanku początkowym, bo potem kierowcy nie biorą z powodu przeładowania. I teraz każdy pasażer ma dodatkowy spacer, bo przewoźnicy z p. Globerem na czele nie zgadzają się na wjazd na dworzec. Oj, coś czuję, że posypią się mandaty w tym tygodniu. Z tego, co wiem, miasto zezwoliło na kursy z dworca. Wobec tego kursy z ul. ZA są jakby nielegalne. Czyli wystarczy na dworcu ITD postawić, żeby sobie spisało kto, kiedy i skąd odjeżdża. Oj będzie wesoło, nie ma co. Tylko szkoda, że nikt z przewoźników nie pomyślał o pasażerach.
@krdk Owszem, budynek stoi i niszczeje. Ufam wolnemu rynkowi, ale wiem, że coraz mniej osób jest zainteresowanych muzealnictwem i historią. Niestety, taka jest przykra prawda. Aczkolwiek takie muzeum byłoby naprawdę wartościowe. Może akurat będziesz mieć rację ;).
Moim zdaniem nie jest to dobry pomysł. Prywatyzacja czegoś, co stoi tam od XIX wieku i jest ogólnodostępne może przynieść straty. Może być np. tak, że nowy właściciel będzie chciał zburzyć budynek stacji. A jest to naprawdę cenny eksponat. Takie budynki powinny być udostępniane jako np. muzea. W końcu kilka takich wspaniałych stacji stoi na naszym terenie. Gdyby w każdej odtworzyć dworzec kolejowy, to i chętni do zwiedzania by się znaleźli. A tak, to to stoi i niszczeje.
A nie wie ktoś, kiedy może być nadany program z Tymbarku?? Chętnie bym sobie obejrzał, a nie śledzę na bieżąco poczynań p. Gessler. Gdyby ktoś coś wiedział, to dajcie znać :D
A widzisz, Zamiejscowy. Tego do końca nie wiedziałem. Dzięki za nakierowanie i zwracam honor autorowi tekstu. Faktycznie, bp Wałęga nie wywodził się z duchowieństwa tarnowskiego. Dzięki.
Bardzo dobry, moim zdaniem, wybór. Diecezja tarnowska potrzebuje właśnie takiego człowieka. Życzę wszystkiego dobrego ks. biskupowi. @JACA, napisałeś w artykule, że 'nigdy wcześniej biskup tarnowski nie wywodził się z duchowieństwa tarnowskiego'. Pozwolę sobie zaznaczyć, że w latach 1901 - 1933 urząd ordynariusza piastował ks. bp Leon Wałęga, pochodzący z Moszczenicy, a więc z diecezji tarnowskiej. Taka mała uwaga.
haha, a już w tamtym roku we wrześniu chodziły pogłoski o położeniu nowego asfaltu w dalszej części od Gruszowca do Limanowej. A tu jak zwykle... TOP, nie masz może wiedzy, który mostek chcą w Dobrej przekopać?? Ewentualnie na którym kilometrze 28?? Daj znać, jeśli coś wiesz.
co za draństwo!!
A jeśli chodzi o tytuły profesorskie, o których tu też była mowa, to owszem, stara tradycja nakazuje mówić do licealnych magistrów per profesorze. Niektórzy nauczyciele starej daty to potrafią takie cyrki zrobić w kwestii 'niekulturalnego obycia uczniów', gdy nie powie im się tytularnie. Ale większy meksyk jest na studiach. Trzeba bowiem uważać, kto ma jaki faktyczny tytuł i po tym tytule się do niego zwracać: panie doktorze, panie profesorze. Żeby do profesora nie wypalić doktorze, bo to obraza majestatu :).
No i bardzo dobrze, że ich wsadzą i że coś tam drgnęło. Bo to, co się tam wyprawiało od lat, to przechodziło ludzkie pojęcie. Egzaminatorzy czuli się bogami, a egzaminowanych traktowali jak śmieci. Swoją drogą ciekaw jestem, czy polecą też głowy właśnie egzaminatorów, bo tacy bezkarni to oni nie byli. A jeśli chodzi o etatowych udupiaczy, to na pewno zaliczyć można do nich pana Jerzy B., Antoni Jacek T., Stanisław S. i Tadeusz.K. Natomiast podobno bardzo dobrzy dla egzaminowanych są panowie: Tomasz Ch., Adam Cz., Krzysztof L. i Stanisław P. Ale jeśli chodzi o sam MORD, to moim zdaniem tam już dawno powinien jakiś zarząd komisaryczny funkcjonować.
Stan techniczny naszych wozideł to jest sprawa bez dna. Firmy nie zważają na bezpieczeństwo, tylko realizują kursy starymi trupami z demobilu poniemieckiego (przypadek, że po naszych ziemiach jeżdżą prawie same mercedesy??). Ja tylko przypomnę, jak kilka miesięcy temu w Tymbarku jeden z busów zderzył się z motocyklem. Z busa, który był w super stanie odpadły kilogramy szpachli. Ile on razy musiał być już klepany?? A każda stłuczka to osłabienie dla ogólnej techniki pojazdu.
Misiek, nie piernicz, bo sam dobrze wiesz, jak wygląda sytuacja okolicznych firm przewozowych. Firmy, zamiast kupić większe auta na kursy bardzo obładowane, to puszczają małe rzęchy, nienadające się do niczego. A na pewno nie do przewozu ludzi. Poza tym, czy Ty nie pomstowałbyś, gdybyś miał być na określoną godzinę gdzieś i bus by Cię nie wziął?? Dlatego jestem zdania, że kontrole powinny być częstsze, a właściciele firm powinni zadbać o większe auta. I problem by się stopniowo rozwiązał. Bo, dobra, rozumiem, że się zdarzy raz na jakiś czas przeładowanie. Ale jeśli sytuacja jest codzienne o określonych godzinach powtarzana, to daje to chyba do myślenia właścicielom.
To my w Dobrej mamy wypożyczalnię nart??
Zeszli do podziemia, bo jak to głosi napis na mojej uczelni przy siedzibie Rady Studenckiej, 'najlepsi zawsze działają w podziemiu'. Moje pytanie jest następujące: jak można nawiązać współpracę z Towarzystwem i na czym miałaby ona polegać??
Ja nie mówię, że musi być asfalt wylany pod sam cmentarz. Jest dobrze, tak jak jest. Ale kilka dodatkowych tabliczek, jakaś informacja szersza, że taki cmentarz istnieje, nikomu by nie zaszkodziły. A jeśli chodzi o to, gdzie można się zgubić, to pod Golcowem jest tabliczka wskazująca prosty kierunek jazdy, ale droga na cmentarz skręca i to znacznie. A jadąc prosto, wpadamy w wielkie krzaki. Co do Korabia, to w jednym miejscu oznaczenie pokazuje pójście pod górę i zakręt. Droga tymczasem jest prosta. To taka moja uwaga, z którą nie trzeba się zgadzać, ale można ją przyjąć.
Właśnie ostatnio wziałem swoje cztery litery i postanowiłem się pofatygować na cmeentarze pierwszowojenne w rejonie X limanowskim. I do wielu cmentarzy nie ma prawidłowego oznaczenia. Ja sam, będąc z naszych terenów, zgubiłem się dwa razy, idąc właśnie na Golców i na Korab na cmentarz. Proponuję zatem umieścić jakąś dokładną informację o tym, gdzie takie cmentarze się znajdują, można by umiescić jakieś drogowskazy czy inne oznaczenia, by nie pogubić się w dotarciu. Cmentarze są umieszczone w lasach, przez co są trudne do zlokalizowania. Czy to problem umieścić tabliczki ze wskazaniem drogi??
Pewnie. Likwidacja liceum w Ekonomie wiązałaby się z całkowitą likwidacją również IV LO (włączonego do zespołu). Zostanie tylko Orkan?? To wielka konkurencja będzie. Orkan, który już schodzi na psy, będzie mógł robić co mu się będzie podobało, bo i tak innego liceum nie będzie w mieście. Brawo, Panie Starosto. Zamiast otwierać możliwości kształcenia młodzieży, to Pan je zamyka.