Hexe
Komentarze do artykułów: 250
To i tak jeszcze nic. Jak w Dobrej dziś łatali dziury, to mi się aż śmiać chciało. Przyjechała maszyna, zero przygotowania gruntu, wylała jakieś dziadostwo, chłop przyszedł, potupał na tym czymś nogami, pojechali dalej. Auto przejechało, dziura była z powrotem.
Też chciałem posłuchać tego koncertu. Ale nie udało mi się rodzinki namówić. Bo właśnie narzekali.
Oj Misza, Misza. Masz całkowita rację. Chociaż obrazy te pozostały, bo są w starej świątyni (tylko nie rozumiem, dlaczego zamiast Małachowskiego jest Kazimierz Jagiellończyk; że Kazimierz Wielki widnieje, rozumiem doskonale), to już nie jest to samo, jak widniały na ścianie plebanii. I pomyśleć, że ściągnął je wielki piewca historii tego regionu, śp. ks. Tarasek (nie wypominając mu, żeby nie było wątpliwości). Szkoda. Szkoda też, że nie ostało się otoczenie dworskie.
No, no no. Panie Jacku, spisał się pan całkiem dobrze. Skąd Pan czerpał informacje o związku Małachowskiego z Dobrą??
Podobno pusty jechał :P. Ale jeśli to jest ten kierowca, o którym myślę, to on jeździł ostrożnie.
Jeśli chodzi o tego psa, policja została wezwana, bo kierująca nie wiedziała, co zrobić z psem. Jak słusznie zauważyłeś, pies był żywy. Więc kobieta miała sumienie, nie zdążyła wyhamować, ale chciała pomóc zwierzakowi.
Iga, nie wiem, może faktycznie masz szczęście. Ile razy jechałem telesforem, to był tak dobity, że się nie dało. Ale to może ja mam takie szczęście :).
To jakbyś coś TOP wiedział, to daj znać.
TOP, nie masz może informacji na temat złodziei, którzy w ostatnim czasie uaktywnili się w Dobrej?? Pisałeś o tym kiedyś i sprawa umilkła.
Oj, iga45, z tym telesforem to bym nie przesadzał. Pusty na pewno nie jedzie. Poza tym jego tabor pozostawia wiele do życzenia, wsiadasz tam i nie wiesz, ile będziesz mieć po drodze przesiadek. Kilka razy z nimi jechałem, z czego znowu kilka się przesiadaliśmy, bo kierowca oświadczył, że auto padło. O tym, że często, podobnie jak bus przewozy, telesfor nie jechał, to już nie mówię. Ale chyba w całym kraju jest tak samo. Co dzień jeżdżę do Limanowej rano, wracam po południu. Jak uda się wejść do busa, to jest cud w ogóle. O 15 do Mszany jak się jedzie, to drzwi zamykają ludzie z zewnątrz. A w wakacje jak byłem w Stalowej Woli, jak mi się udało wsiąść do busu z zarezerwowanym dla mnie miejscem do Krk, to tego miejsca nie miałem. Bo kierowca pozbierał, co tylko żywnie mógł. I stój sobie przez 3,5 godziny w ścisku takim, że zipnąć nie można. Ale skoro nawet jesienna tragedia nie pomogła, to chyba nikt nic nie poradzi. Także nie jest to problem tylko limanowszczyzny, ale CAŁEJ POLSKI.
Jeśli nawet ma rodzinę, to jaki z niego odpowiedzialny ojciec czy mąż?? Dobrze się stało, że ta sprawa się tak rozdmuchała, bo gość nie pojedzie już po pijaku. Skąd pewność, że to była wpadka?? Może to nie był pierwszy raz?? (nie mówię tak, nie mówię nie, bo nie mam pewności, poddaję tylko myśl). Nie można bronić takich ludzi, bo ten człowiek stanowił zagrożenie dla siebie, kursanta i innych uczestników ruchu. Jaki on przykład dał??
W sumie można by się zastanawiać, co to za szkoła jazdy. Skoro mieszkaniec gminy Jodłownik, to na 60% mogła to być któraś tamtejsza szkoła. Co i tak nie zmienia faktu, jazda po kielichu to wielka nieodpowiedzialność.
No niby ładnie to wygląda, ale jakoś tak przyzwyczaiłem się do poprzedniej wersji. Ale ta też nawet. Brawo Top.
Oo, dzięki DRKidlerr, o to mi chodziło.
Ktoś wie, o które dokładnie miejsca chodzi w Dobrej?? TOP, nie masz jakichś informacji??
No przez Dobrą, Robaczku, przez Dobrą. Krajową 28, w Dobrej na Roli w lewo/prawo, drogą w dół, przez most i za mostem w prawo w drogę prościutko do Tymbarku. Proste.
Jezu, sorry, zadałem pytanie sam sobie. Nie myślę. Chodziło mi oczywiście o wiewiórkę.
Hexe, a możesz coś więcej powiedzieć?
To nie ważne, czy pierwsza była Dobra, czy nie. Chciałbym tylko spytać, czy nie wie ktoś, w którym to dokładnie miejscu było.
Ale ciekawe, że administratorzy portalu nie widzą tego łajna??