-°   dziś -°   jutro
Sobota, 23 listopada Adela, Klemens, Klementyna, Felicyta

Setnikowa…

Opublikowano 02.06.2013 07:06:37 Zaktualizowano 04.09.2018 16:33:44 top

Słowo na niedzielę ks. Michała Olszewskiego.

IX Niedziela Zwykła, C (Łk 7,1-10)

Gdy Jezus dokończył swoich mów do ludu, który się przysłuchiwał, wszedł do Kafarnaum. Sługa pewnego setnika, szczególnie przez niego ceniony, chorował i bliski był śmierci. Skoro setnik posłyszał o Jezusie, wysłał do Niego starszyznę żydowską z prośbą, żeby przyszedł i uzdrowił mu sługę. Ci zjawili się u Jezusa i prosili Go usilnie: „Godzien jest, żebyś mu to wyświadczył, mówili, kocha bowiem nasz naród i sam zbudował nam synagogę”. Jezus przeto wybrał się z nimi. A gdy był już niedaleko domu, setnik wysłał do Niego przyjaciół z prośbą: „Panie, nie trudź się, bo nie jestem godzien, abyś wszedł pod dach mój. I dlatego ja sam nie uważałem się za godnego przyjść do Ciebie. Lecz powiedz słowo, a mój sługa będzie uzdrowiony. Bo i ja, choć podlegam władzy, mam pod sobą żołnierzy. Mówię temu: »Idź« – a idzie; drugiemu: »Chodź« – a przychodzi; a mojemu słudze: »Zrób to« – a robi”. Gdy Jezus to usłyszał, zadziwił się i zwracając się do tłumu, który szedł za Nim, rzekł: „Powiadam wam: Tak wielkiej wiary nie znalazłem nawet w Izraelu”. A gdy wysłani wrócili do domu, zastali sługę zdrowego.

1. Setnikowa…
Nieraz różni ludzie pytają mnie jak się modlić, by doświadczyć cudu, by zostać wysłuchanym, by w końcu sprawić, że Bóg nas usłyszy… I chyba nie ma na to jakiegoś „klucza” i to jednego dla wszystkich. Jednak postawa bohatera dzisiejszej Ewangelii, mówi wiele o tym, jak się modlić, by to poruszyło Serce Jezusa. Myślę, że Chrystusa dotknęły dwie rzeczy; pierwsza to owa modlitwa wstawiennicza setnika za swojego sługę, a druga to pokora z jaką setnik o łaskę zdrowia dla swojego sługi prosił! Ta modlitwa staje się więc taka ludzka, prosta, okraszona problemami codzienności, okruchami wiary i nie-wiary…

2. Prośba…
Sama prośba ma ogromne znaczenie! I nieważne, czy płynie ona spontanicznie, tak po prostu naturalnie, czy też z konsekwencji znanego powiedzenia „jak trwoga to do Boga”. Obie mają dla Boga to samo znaczenie, są jasnym komunikatem, że człowiek godzi się na Jego interwencję i pragnie jej z serca. To zaś daje miejsce łasce.
Gdyby nie ów jasny komunikat do Boga, nie mógłby On „naruszyć” naszej wolności interweniując w naszym życiu. Prośba skierowana do Stwórcy jest wyraźnym znakiem otwartości serca człowieka, które w tym momencie zakłada, że Bóg ulituje się nad taką, czy inną biedą człowieka. Nie można więc bać się tego, by prosić, nawet wtedy, gdy zdajemy się być bardzo daleko od Boga. Nasz Pan jest wstanie poradzić sobie z tą odległością szybciej, niż przypuszczamy!

3. O modlitwę…
Te kilka słów skierowanych do Boga, może odmienić nasze życie oraz życie tych, za których się modlimy. Od początku Kościoła, to było bardzo naturalne, że jedni modlili się za drugich. Dzisiaj nieco nam to umyka. Już tak często ludzie nie proszą o modlitwę za siebie nawzajem, nie mają odwagi na duchowe wynurzenia w pracy, a nawet w domu. I szkoda… gdyż dzięki modlitwie moglibyśmy dać miejsce Panu Bogu w naszej codzienności i codzienności tych, z którymi przychodzi nam żyć na co dzień. Niech więc ta dzisiejsza lekcja setnikowej prośby o modlitwę, będzie dla nas nadzieją na to, że i my zobaczymy Jezusa, wzruszonego modlitwą za innych!

Z błogosławieństwem +
ks. Michał Olszewski SCJ
www.PROFETO.pl

Zobacz również:

Komentarze (3)

TuronGorski
2013-06-02 18:50:07
0 0
pokora -Przecież takiego słowa nie ma we współczesnym słowniku?
Odpowiedz
konto usunięte
2013-06-02 19:34:13
0 0
http://pl.wikipedia.org/wiki/Pokora
Odpowiedz
konto usunięte
2013-06-23 22:36:05
0 0
Modlitwa celnika
Dziękuje Ci Panie za to, że jestem jak inni ludzie.
Są pełni wad i złych pragnień - ja także.
Są egoistami, szukają tylko własnych przyjemności i korzyści - ja także.
Są tchórzami, cofają się przed najmniejsza trudnością - ja także.
Boją się cierpienia, lękają się czynu i wysiłku - ja także.
Są kapryśni, dzisiaj czegoś chcą, a jutro o tym zapominają, obiecują i nie dotrzymują słowa, kierują się humorem - ja też.
Są bezradni, ociężali, bardziej im się podobają sprawy tej ziemi niż nieba, mają tylko słomiany zapał. Ogarnia ich nuda, niechęć - mnie też.
Są grzesznikami, mój Boże - ja też.
Ale ja także składam Ci, dzięki bo Ty przyszedłeś do grzeszników, do ludzi mało ciekawych. Przyszedłeś do ludzi ubogich w miłość i w cnoty. Do ludzi, którzy nie dają sobie rady sami i potrzebują Ciebie.
Dzięki Ci Boże, że jestem wśród nich. Gdybym miał piękną duszę, bogatą, cnotliwą, to chciałbym od razu być na piedestale. Wysoko nosiłbym głowę. A Ty patrzysz na dół, na ludzi pokornych, którzy bija się w piersi.
Pozostawiliby mnie samego - mojej samowystarczalności.
A bez Ciebie, co stałoby się ze mną?
O, tak dziękuję Ci Panie, że jestem jak inni ludzie.
Zmiłuj się nade mną Panie, bo jestem grzesznikiem. /Francois Mauriac/
Odpowiedz
Zgłoszenie komentarza
Komentarz który zgłaszasz:
"Setnikowa…"
Komentarz który zgłaszasz:
Adres
Pole nie możę być puste
Powód zgłoszenia
Pole nie możę być puste
Anuluj
Dodaj odpowiedź do komentarza:
Anuluj

Może Cię zaciekawić

Sport

Pozostałe

Twój news: przyślij do nas zdjęcia lub film na [email protected]