-°   dziś -°   jutro
Niedziela, 29 grudnia Dawid, Tomasz, Dominik, Dionizy

Okradzione Święta – czyli rzecz o Słowie, wierze i świadectwie!

Opublikowano  Zaktualizowano 

Słowo na IV Niedzielę Adwentu ks. Michała Olszewskiego.

IV Niedziela Adwentu, rok C (Łk 1,39-45)

W tym czasie Maryja wybrała się i poszła z pośpiechem w góry do pewnego miasta w [pokoleniu] Judy. Weszła do domu Zachariasza i pozdrowiła Elżbietę. Gdy Elżbieta usłyszała pozdrowienie Maryi, poruszyło się dzieciątko w jej łonie, a Duch Święty napełnił Elżbietę. Wydała ona okrzyk i powiedziała: Błogosławiona jesteś między niewiastami i błogosławiony jest owoc Twojego łona. A skądże mi to, że Matka mojego Pana przychodzi do mnie? Oto, skoro głos Twego pozdrowienia zabrzmiał w moich uszach, poruszyło się z radości dzieciątko w moim łonie. Błogosławiona jesteś, któraś uwierzyła, że spełnią się słowa powiedziane Ci od Pana.

Okradzione Święta – czyli rzecz o Słowie, wierze i świadectwie!

1. Wiara Maryi
By dobrze zrozumieć dzisiejszą Ewangelię, potrzeba cofnąć się nieco i usłyszeć jeszcze raz owe słowa Anioła Gabriela skierowane do Maryi. Z nich bowiem narodziła się wiara w sercu Matki Bożej. Ojcowie Kościoła zawsze podkreślali, że wiara rodzi się z tego co słyszymy. Maryja uwierzyła Słowu przyniesionemu przez Anioła i w ten sposób owo Słowo poczęło się pod Jej sercem.
Z tym Słowem poszła do Elżbiety, Słowem od Anioła i Słowem pod sercem. Wyruszyła w drogę pomimo tego, że nie była to łatwa droga, zarówno ta na górskich szlakach wiodąca do krewnej, jak i ta droga wiary w to, że serce Boga bije pod Jej sercem. Gdy dzisiaj tak wielu ludzi uskarża się że ciężko im uwierzyć, to warto spojrzeć na wyczyn Maryi, młodej kilkunastoletniej dziewczyny, która uwierzyła w rzeczy nie do uwierzenia.
Podstawą wiary Matki Bożej, było właśnie owo zasłuchanie w Słowo. Naszym największym problemem dzisiaj jest brak słuchania Boga, Jego Słowa. Ciepło wspominam pewną już leciwą kobietę, którą spotkałem na jednych z rekolekcji adwentowych, która po ostatniej Mszy Świętej powiedziała do mnie: „Ojcze, teraz mogę umierać, bo wiem, że pójdę do nieba.” Wiara w życie wieczne zrodziła się w jej sercu właśnie ze słuchania. Poprosiłem ją, by pozdrowiła ode mnie Matkę Bożą, po czym usłyszałem zapewnienie, że na pewno to uczyni.

2. Droga Maryi
Przyjęte Słowo przez Maryję, rodzi owoc w postaci odwiedzin u Elżbiety. Zrodzona w Niej wiara, domaga się podzielenia z innymi. Każdy bowiem, kto autentycznie wierzy, chce się dzielić swoim doświadczeniem Boga. Co więcej, jest to także owoc Ducha Świętego, który przynagla nas do dawania świadectwa.
Mamy ku temu mnóstwo okazji na co dzień. W zlaicyzowanym świcie, gdzie ukradziono chrześcijanom Święta Bożego Narodzenia, na rzecz marketingowych zabiegów, tym bardziej jest wiele miejsca na to, by zamanifestować swoją przynależność do Jezusa. Osobiście bowiem jako chrześcijanin, nie zgadzam się na to, by w Polsce i gdziekolwiek na świecie, deptano istotę Bożego Narodzenia tylko po to, by ludzie innych religii mogli także skorzystać z promocyjnych ofert sklepowych.
W USA w ostatnim czasie, organizowanych jest wiele protestów, przeciwko odbieraniu Świętom ich wymiaru Bożonoarodzeniowego. W Ameryce bowiem, zamieniono chrześcijańskie „Merry Christmas” na laickie „Happy holiday”. Podobnie jest w Polsce, przestajemy mówić „Wesołych Świąt Bożego Narodzenia”, na rzecz „wesołych świąt” nie wiadomo czego…

3. Spotkanie Maryi
Wiara i świadectwo pozwalają na spotkanie nie tylko Boga z człowiekiem, ale również zbliżają ludzi do siebie. Maryja poszła w góry do swojej krewnej, nie tylko po to, by zaświadczyć o Słowie, ale by po prostu się spotkać. W naszych wzajemnych relacjach, opartych na doświadczeniu wiary, umacnia się ona i buduje, tworząc przestrzeń dla Boga w naszym codziennym życiu. W spotkaniu rodzi się Bóg, a nasza rzeczywistość, przestaje przed Nim odczuwać lęk. Oby dzięki tym już bliskim Świętom Bożego Narodzenia, wzrastała w nas wiara w Słowo, które przerodzi się w świadectwo spotkania.

Z błogosławieństwem +
Ks. Michał Olszewski SCJ
profeto.pl

Komentarze (4)

marlehill
2012-12-23 12:16:24
0 0
Wierzącemu nikt Pana Boga nie odbierze a płytkowierzący ,narzucający swoją wole na siłę oraz ci co zapisali Pana Boga do partii... no cóż, bez komentarza.........
Wesołych Świąt Bożego Narodzenia dla wszystkich........
Odpowiedz
Spokojny
2012-12-24 17:51:25
0 0
Tez podpisuje się pod tym . Tylko dlaczego nawet księża wpisując się w okradnie świat kasują za swoje wizyty wiernych parafian w tym właśnie okresie.
Odpowiedz
zmora
2013-01-21 10:25:41
0 0
TOP napisz coś o ks. Andrzej S. jako wikariusz parafii
Św. Wojciecha Biskupa Męczennika w Szczawnicy (diecezja tarnowska)który dostał wyrok 5 lat za „działając czynem ciągłym,
doprowadzał przemocą małoletnią (...) poniżej 15 lat do obcowania płciowego
oraz do wykonania innych czynności seksualnych, w tym seksu oralnego...' .Niech ludzie wiedza,ze u nas tez to sie dzieje,nie tylko na zachodzie.
Odpowiedz
AonNikt
2013-01-21 11:07:17
0 0
oj ma ksiezulek goraca krew!!!!
do roboty dziada wyslac ciezkiej kolonii karnej za cos takiego swintuch stary!
Odpowiedz
Zgłoszenie komentarza
Komentarz który zgłaszasz:
"Okradzione Święta – czyli rzecz o Słowie, wierze i świadectwie!"
Komentarz który zgłaszasz:
Adres
Pole nie możę być puste
Powód zgłoszenia
Pole nie możę być puste
Anuluj
Dodaj odpowiedź do komentarza:
Anuluj

Może Cię zaciekawić

Sport

Pozostałe

Twój news: przyślij do nas zdjęcia lub film na [email protected]