Wścieklizna: ratunek tylko przed wystąpieniem objawów choroby
W Polsce ze wścieklizną zwykle kojarzą się lisy. Ale ostatnio coraz częściej stwierdza się ją u nietoperzy. Należy unikać kontaktu z tymi zwierzętami, bo nie warto ryzykować: wścieklizna to choroba odzwierzęca, która jest w 100 proc. śmiertelna - o ile na czas nie poda się szczepionki.
Osobom, które z nietoperzami mają kontakt (bo na przykład je liczą) zaleca się szczepienia profilaktyczne, podobnie jak i wszystkim, którzy są z przyczyn zawodowych narażeni na pogryzienie przez zwierzę chore na wściekliznę.
- Te szczepionki są zarówno skuteczne, jak i bezpieczne – podkreśla prof. Andrzej Horban, specjalista chorób zakaźnych i dyrektor Szpitala Zakaźnego w Warszawie.
Przypomina przy tym, że twórcami tych właśnie bezpiecznych i skutecznych szczepionek przeciwko wściekliźnie było dwóch Polaków pracujących w Stanach Zjednoczonych: Tadeusz Wiktor i Hilary Koprowski.
Zobacz również:- Nawet jeśli człowiek zaszczepiony przeciwko wściekliźnie został ugryziony przez zwierzę, które można podejrzewać o tę chorobę, należy jak najszybciej zgłosić się do lekarza – podkreśla prof. Horban.
Wścieklizna w Poznaniu
Powiatowy Lekarz Weterynarii w Poznaniu właśnie wydał ostrzeżenie dla kilku obszarów tego miasta w związku ze znalezieniem martwego nietoperza, w ciele którego wykryto wirusa wścieklizny. Na wyznaczone tereny nie wolno wyprowadzać domowych zwierząt, a jeśli nasze pupile nie mają aktualnych szczepień przeciwko wściekliźnie, należy je jak najszybciej uzupełnić (w Polsce psy oraz koty, które wychodzą poza dom, obowiązkowo trzeba poddawać szczepieniu przeciwko wściekliźnie co roku).
„W przypadku znalezienia martwego nietoperza lub innego zwierzęcia stałocieplnego w wyznaczonym obszarze zagrożenia, nie należy go dotykać oraz zgłosić do oficera dyżurnego Straży Miejskiej Miasta Poznania tel. 986” – głosi komunikat do mieszkańców i gości Poznania.
Kiedy ochrona przed wścieklizną
Zaleca się szczepienia przedeskpozycyjne (czyli zanim doszło do możliwości zakażenia wirusem wścieklizny) osobom, które mogą mieć kontakt z chorymi zwierzętami (weterynarze, myśliwi).
Szczepienia przedekspozycyjne powinny też rozważyć te osoby, które wyjeżdżają do krajów, gdzie wścieklizna nie jest rzadką chorobą (np. większość krajów azjatyckich, w Europie to na przykład Ukraina).
Wścieklizna w Europie u turystów
W 2017 roku 10-letni chłopiec z Europy zachorował na wściekliznę po pogryzieniu przez psa w czasie podróży na Sri Lance. Wcześniej, w 2014 roku – odnotowano trzy podobne sytuacje.
Do lekarza należy się zgłosić jak najszybciej, jeśli zostaliśmy ugryzieni przez dzikie zwierzę lub zwierzę domowe, co do którego nie mamy pewności, że było szczepione.
Jeśli przed wystąpieniem pierwszych objawów wścieklizny nie poda się szczepionek (tzw. szczepienie poekspozycyjne) oraz immunoglobulin, wścieklizna zawsze prowadzi do śmierci w wyniku zapalenia mózgu i rdzenia.
Jakie zwierzęta przenoszą wściekliznę na człowieka
Na człowieka wściekliznę najczęściej mogą przenieść chore drapieżniki (np. lisy czy nietoperze) oraz chore domowe zwierzęta (psy i koty).
Prof. Horban podkreśla, że podejrzewa się możliwość wścieklizny u dzikiego zwierzęcia, jeśli niezagrożone zaatakuje człowieka.
- Dzikie zdrowe zwierzęta unikają ludzi. Chore na wściekliznę nie mają lęku przed ludźmi – dodaje.
Eksperci wskazują, że są zwierzęta, które chorują na wściekliznę, np. krowy czy owce, ale paradoksalnie nie jest znany przypadek przeniesienia jej z nich na człowieka.
Prof. Horban tłumaczy, że jeśli dojdzie do ugryzienia przez domowe zwierzę, np. psa, należy je obserwować przez około 10 dni. Zgodnie z prawem zwierzę takie powinno być pod obserwacją lekarza weterynarii.
Każdy, kto u swojego pupila zauważy niepokojące objawy, powinien jak najszybciej udać się z nim do weterynarza. Jeśli zwierzę kogoś ugryzło, weterynarz doradzi w tej sytuacji, co pogryziony człowiek powinien zrobić.
Po ugryzieniu przez gryzonia (np. szczura) należy się zgłosić do lekarza, ale raczej nie z tego powodu, że mógł nas zarazić wścieklizną.
- Szczury przenoszą mnóstwo innych groźnych patogenów – wyjaśnia prof. Horban.
Co robić po ugryzieniu lub zadrapaniu przez zwierzę
Wirus wścieklizny przenoszony jest ze śliną chorego zwierzęcia poprzez ugryzienie albo oślinienie uszkodzonej skóry lub błon śluzowych (np. spojówek) człowieka.
Jeśli podejrzewasz, że ugryzło Cię lub zadrapało zwierzę, które mogło mieć wściekliznę:
- dokładnie przemyj ranę bieżącą wodą z mydłem,
- zdezynfekuj ją jodyną lub środkiem do dezynfekcji ran, przykryj ją lekkim opatrunkiem,
- zapamiętaj, gdzie doszło do zdarzenia, a jeśli możesz zrobić to bez szkody dla siebie, zabezpiecz zwierzę,
- jak najszybciej zgłoś się do najbliższego punktu medycznego lub lekarza.
- Po ekspozycji na ryzyko wścieklizny do lekarza trzeba udać się jak najszybciej – podkreśla prof. Horban.
Przyznaje, że okres inkubacji wścieklizny jest stosunkowo długi (zwykle 20-90 dni), ale może być zarówno dłuższy, jak i krótszy – zależy to od drogi, jaką wirus musi przebyć w organizmie człowieka. A kieruje się zawsze do mózgu i rdzenia kręgowego.
- Jeśli na przykład zostanie pogryziony nos, ta droga jest krótsza i przez to okres wylęgania choroby także – wyjaśnia prof. Horban.
Niemniej jednak zawsze w przypadku podejrzenia zakażenia wirusem wścieklizny działać trzeba szybko.
- Kiedy u człowieka wystąpią tylko pierwsze objawy wścieklizny, na skuteczny ratunek jest już za późno – podkreśla ekspert.
Objawy wścieklizny u człowieka
Na początku:
- rozdrażnienie,
- ból głowy,
- utrata apetytu
- mrowienie w miejscu ugryzienia.
Dopiero potem dochodzą znane z literatury pięknej wodowstręt, światłowstręt i niekiedy napady szału. Ostatni etap choroby to porażenia nerwów, objawiające się m.in. skurczami mięśni, brakiem koordynacji ruchów itp.
Wścieklizna występuje u osób pokąsanych lub kontaktujących się z chorymi zwierzętami:
- 80-100 proc. – osoby pokąsane głęboko – rozległe rany twarzy, głowy rąk i karku;
- 20-30 proc. – osoby z pojedynczymi głębokimi ranami twarzy i rąk;
- 5-10 proc. – osoby z powierzchownymi obrażeniami;
- 0,1 proc. – osoby z oślinieniami świeżo zranionej skóry.
Objawy wścieklizny u zwierząt
U zwierząt okres wylęgania się choroby jest różny w zależności m.in. od gatunku zwierzęcia, sposobu zarażenia się nią, zjadliwości wirusa. Może trwać od kilku dni do kilku lat. SANEPID podaje przykładowe okresy inkubacji wścieklizny u różnych zwierząt:
- u małych zwierząt (pies, kot, owca, koza, świnia) - od kilku do 90 dni;
- u dużych zwierząt (bydło, koniowate) - od kilku do 180 dni.
Objawy zależą od gatunku chorego zwierzęcia:
- psy - występuje niepokój, nadmierna pobudliwość, włóczęgostwo, spożywanie niejadalnych przedmiotów, wzmożony popęd płciowy, agresja, ochrypłe szczekanie, ślinotok, opadanie żuchwy z wypadaniem języka, zez, niedowłady kończyn i inne porażenia;
- koty - odnotowuje się podobne objawy jak u psów, przy czym zwierzęta chowają się, uciekają, nieustannie miauczą, zachowują się agresywnie, a śmierć poprzedzona jest zwykle porażeniem kończyn;
- bydło - obserwuje się niestrawność i obniżone łaknienie, wzdęcie, zaparcie lub biegunkę, drgawki poszczególnych grup mięśni, ślinotok, parcie na przeszkody, ciągłe ryczenie, objawy podobne do rui, nienaturalne położenie głowy lub ogona, chwiejność i porażenia kończyn tylnych;
- świnie - występuje lękliwość, ochrypłe chrząkanie, kurczowe ruchy głowy i gryzienie ściółki;
- owce i kozy - odnotowuje się niepokój, wzmożony popęd płciowy, ochrypłe beczenie, nagle porażenia i upadki;
- konie - obserwuje się wpadanie na ściany stajni, drgawki mięśniowe, objawy kolkowe i częste oddawanie moczu;
- zwierzęta dzikie - głównym objawem jest utrata wrodzonego lęku. Występuje także agresja przejawiająca się atakami na zwierzęta domowe, gospodarskie i ludzi. Dodatkowo, u nietoperzy obserwuje się utratę zdolności lotu, nadpobudliwość na dotyk i dźwięk, przewracanie się na grzbiet i aktywność dzienną niespotykaną u zdrowych osobników.
Uwaga! Nie wszystkie wymienione objawy muszą wystąpić u każdego zwierzęcia zakażonego wirusem wścieklizny.
W razie podejrzenia wścieklizny u zwierzęcia należy pilnie skontaktować się z weterynarzem lub najbliższym SANEPID-em.
Wścieklizna w Polsce: na szczęście rzadko
Wścieklizna jest coraz mniejszym zagrożeniem epidemiologicznym w Polsce. Marian Flis w artykule „Wścieklizna w odwrocie – dane za 2018 rok” zamieszczonym w Życiu Weterynaryjnym podaje, że w 2018 r. na terenie całego kraju stwierdzono tylko dziewięć przypadków wścieklizny, wyłącznie u zwierząt dzikich.
Cztery przypadki wystąpiły u lisów wolno żyjących, zaś pięć kolejnych u nietoperzy. Eksperci podkreślają, że wirus wścieklizny został w Polsce wyeliminowany u zwierząt domowych.
„Występuje rokroczny spadek liczby stwierdzanych przypadków wścieklizny” – konkluduje Marian Flis.
Jeszcze w 2010 odnotowano w Polsce 151 przypadków wścieklizny (u zwierząt). U ludzi od lat nie stwierdzono wścieklizny, ale 7442 osoby musiały się w ubiegłym roku poddać szczepieniom ze względu na ryzyko rozwoju tej choroby (zostały pokąsane przez zwierzęta podejrzane o wściekliznę lub u których ją stwierdzono).
Wścieklizna coraz częściej u nietoperzy
Co roku coraz mniej lisów jest zarażonych wścieklizną, a to dzięki prowadzonym od lat szczepieniom tych zwierząt. Jednak – jak wskazują niektórzy weterynarze – nietoperze mogą stać się istotnym zagrożeniem dla zdrowia publicznego.
„Mimo że liczba przypadków stwierdzanych u tego gatunku jest niewielka, to ssaki te mogą stanowić nowy rezerwuar wirusa, a tym samym wpływać na wzrost zagrożenia epizootycznego i epidemiologicznego” – czytamy w pracy „Aktualna sytuacja dotycząca zakażeń wirusem wścieklizny – czy należy obawiać się nietoperzy?” autorstwa naukowców z Zakładu Chorób Zakaźnych i Administracji Weterynaryjnej Katedry Epizootiologii z Kliniką Ptaków i Zwierząt Egzotycznych Wydziału Medycyny Weterynaryjnej we Wrocławiu.
Wskazują, że wirus został wyeliminowany u zwierząt domowych, zaś największym zagrożeniem w obecnej sytuacji wydaje się fakt corocznego stwierdzania wścieklizny u nietoperzy.
Autorzy pracy zamieszczonej w piśmie Clinical Infectious Diseases, w 2013 roku (Udov et al.) wskazują, zaś, że ugryzienia nietoperzy są często małe i powierzchowne. Z tego powodu – jak wykazali w swojej analizie, często wścieklizna, jaką człowiek nabył od nietoperza, jest zbyt późno wykrywana. Warto przy tym zaznaczyć, że ich analiza dotyczyła przypadków wścieklizny u ludzi, stwierdzonej w krajach Azji, Afryki, obu Ameryk i Europy. Ponieważ choroba została wykryta w fazie, gdy dawała objawy, pacjenci ci nie mieli już szans na przeżycie, a autorzy badali różnice w klinicznych manifestacjach w zależności od tego, jakie zwierzę zaraziło człowieka.
(Źródło: Justyna Wojteczek, zdrowie.pap.pl)
Może Cię zaciekawić
Małopolska: Prokuratura zbada, czy kurator Nowak źle rozliczała kilometrówki
O możliwości popełnienia przestępstwa zawiadomiło śledczych małopolskie kuratorium oświaty. „Podkreślam, to jest podejrzenie, a nie stwier...
Czytaj więcejWniosek o wakacje składkowe - ostatnie dni by skorzystać w 2024 roku
W całym kraju do 26 listopada wpłynęło blisko 900 tys. wniosków o wakacje składkowe.Zgodnie z nowymi przepisami przedsiębiorcy mogą raz w roku...
Czytaj więcejPiłkarska LM - 100 goli w Champions League kolejnym kamieniem milowym Lewandowskiego
W UEFA Champions League - elitarnych rozgrywkach, które wyłaniają najlepszą klubową jedenastkę Starego Kontynentu - Lewandowski po raz pierwszy ...
Czytaj więcejTransmisja obrad Sejmu RP – 27 listopada 2024 r.
Poniżej prezentujemy harmonogram obrad: Plan obrad Sejmu RP – 27 listopada 2024 r. ...
Czytaj więcejSport
Większość nie wypełnia zaleceń odnośnie aktywności fizycznej
Na jego podstawie można stwierdzić, że ćwiczą przede wszystkim ludzie młodzi, z przewagą mężczyzn, osoby pracujące, z miast powyżej 200 tys...
Czytaj więcejDwunasty zawodnik – wspólny apel wojewody małopolskiego i klubów piłkarskich
Wspólny apel podpisali: wojewoda małopolski Łukasz Kmita, prezes Naczelnej Rady Lekarskiej prof. Andrzej Matyja oraz wiceprezes Wisły Kraków SA M...
Czytaj więcejZmarł Andrzej Dorula, legenda Sandecji, grał też w LKS Jodłownik
W Jodłownik grał w latach 2002-2004. W sezonie 2002/2003 wywalczył wraz zespołem awans do ligi okręgowej. Wcześniej przez wiele lat był liderem...
Czytaj więcejStoki, trasy i wyciągi narciarskie dostępne tylko w ramach sportu zawodowego
W nocy z poniedziałku na wtorek w Dzienniku Ustaw opublikowano rozporządzenie rządu ws. ustanowienia ograniczeń, nakazów i zakazów w związku z ...
Czytaj więcejPozostałe
Nowe ostrzeżenie IMiGW na noc i poranek
Ostrzeżenie meteorologiczne: oblodzenie Stopień zagrożenia: 1Prawdopodobieństwo wystąpienia: 80%Czas obowiązywania: od 2024-11-27 00:00&nb...
Czytaj więcejKarol Nawrocki kandydatem na prezydenta
W niedzielę w krakowskiej hali Sokoła odbyła się Konwencja Obywatelska, z udziałem różnego rodzaju środowisk społecznych, naukowych, gospodar...
Czytaj więcejOstrzeżenie: uwaga na oblodzenie! W nocy nawet - 8 st. C
Prognozowane są oblodzenia mokrych nawierzchni dróg i chodników po opadach mokrego śniegu, co może znacząco wpłynąć na bezpieczeństwo mieszk...
Czytaj więcejZUS: „renta wdowia” - wnioski od stycznia 2025 r.; jakie warunki należy spełnić
Nowe przepisy umożliwią łączenie renty rodzinnej z innymi świadczeniami emerytalno-rentowymi przysługującymi w organach, takich jak Zakład Ube...
Czytaj więcej- Małopolska: Prokuratura zbada, czy kurator Nowak źle rozliczała kilometrówki
- Wniosek o wakacje składkowe - ostatnie dni by skorzystać w 2024 roku
- Piłkarska LM - 100 goli w Champions League kolejnym kamieniem milowym Lewandowskiego
- Transmisja obrad Sejmu RP – 27 listopada 2024 r.
- Kolejne osoby pozywają Skarb Państwa za smog
Komentarze (0)