"W tej chwili wyłapujemy jedynie pacjentów ciężko chorych"
Obecnie nie diagnozujemy pacjentów, którzy są skąpo lub bezobjawowi. Przez to nie ograniczamy epidemii. W tej chwili wyłapujemy jedynie pacjentów ciężko chorych – odniósł się do obowiązujących regulacji dotyczących zlecania testów przez lekarzy rodzinnych prezes ORL w Warszawie Łukasz Jankowski.
Zapytany przez PAP o to, czy system zleceń testów przez lekarzy rodzinnych pozwala na efektywne diagnozowanie chorych, prezes warszawskiej Okręgowej Rady Lekarskiej powiedział, że w systemie ograniczającym testowanie nie wyłapuje się na pewno epidemii na wczesnym etapie.
"My jej w tej chwili nie ograniczamy, po prostu niwelujemy jej skutki, czyli leczymy osoby i potwierdzamy zakażenia u osób objawowych" – powiedział Jankowski.
Jednocześnie zwrócił uwagę na to, że obecnie lekarze rodzinni potwierdzają jedynie zakażenia, bo badaniom poddawani są pacjenci objawowi.
Zobacz również:
Premier: mamy 32 osoby zatrzymane i podejrzane o współpracę z rosyjskimi służbami
Śliwka, miód, ser i muzyka – kolejna edycja festiwalu
"Nie dość, że objawowi, to jeszcze – aby zlecić im test w trybie teleporady – muszą u nich jednocześnie wystąpić cztery objawy" – wyjaśnił Jankowski.
"W praktyce wygląda to jednak tak, że jeśli pacjent zgłasza duszność, to lekarz nie może czekać na wynik badania. Pacjent musi otrzymać natychmiastową pomoc. Przepis rozporządzenia mówiący o tym, że zlecanie testów może nastąpić przez teleporadę jest faktycznie martwy. Pacjent, który ma gorączkę, kaszel i duszność, utratę węchu i smaku powinien być osobiście skonsultowany, jeśli od razu – z powodu duszności – nie wymaga transportu do szpitala. Takich pacjentów jest około 4 proc." – dodał.
Podniósł też sprawę odpowiedzialności prawnej lekarza.
"Jeżeli w dokumentacji medycznej wpisze on, że pacjent miał duszność, to może nastąpić roszczenie, które będzie słuszne, że od razu takiego pacjenta nie wysłał np. do szpitala, ale jedynie zleca mu test. Dlatego mamy wątpliwości, czy lekarz POZ bezpiecznie dla siebie może zlecić test w ramach teleporady. Z drugiej strony, jeżeli jest silne podejrzenie kliniczne COVID-19, to czy taki pacjent powinien pojawiać się w ogóle przychodni? Dlaczego pacjentowi, który ma np. gorączkę i utratę węchu i smaku nie można dziś szybko zdalnie zlecić testu bez konieczności osobistego zbadania?" – postawił pytania.
Jankowski zauważył też, że istnieje luka w systemie, która sprawia, że nie diagnozuje się pacjentów, u których nie występują żadne objawy lub są one ograniczone i szybko ustępują.
"Pacjent, u którego objawem COVID-19 jest np. tylko gorączka lub kaszel, w zasadzie nie jest testowany. Chodzi i zaraża innych, bo nie kwalifikuje się do testu, jeśli objawy szybko ustępują" – powiedział.
Jego zdaniem rozwiązaniem mogłyby być powołanie centrów infekcyjnych, wzorowanych na zachodnich systemach lub prywatnych przychodniach w Polsce, gdzie selekcjonuje się pacjentów już na wejściu do przychodni.
Komentując zapowiedź kolejnych zmiany w strategii walki z COVID-19 powiedział, że trudno za nimi nadążyć.
"Przerzuca się teraz odpowiedzialność na lekarzy rodzinnych. Kiedy ci mówią, że nie mają narzędzi do walki z epidemią, przerzuca się ją dalej na zakaźników. To odbijanie piłeczki i strategia gaszenia pożarów" – podsumował.
Jego zdaniem należy wzmocnić słabe ogniwa systemu zdrowia i nie przerzucać odpowiedzialności na kolejnych uczestników systemu.
Zwrócił też uwagę na fakt, że konsultacje z zainteresowanymi grupami odbywają się najczęściej po zaproponowaniu już gotowych rozwiązań.
"Minister mówi na przykład, że wprowadza modyfikację strategii, ale będzie o niej jeszcze rozmawiał z lekarzami rodzinnymi (w czwartek 1 października – PAP). To spotkanie już post factum" – skwitował.
"Dlaczego nie można zaplanować długofalowej strategii i rzetelnie jej skonsultować?" – zapytał i zasugerował, że konsultacje warto przeprowadzać przed ogłaszaniem zmian.
Lekarze rodzinni według przepisów nowelizacji rozporządzenia ministra zdrowia z 8 września mogą zlecić wykonania testu molekularnego u pacjenta, u którego podejrzewają lub rozpoznają chorobę COVID-19, jeśli zbadają go fizykalnie. Mogą również skierować na wymaz w ramach odbytej teleporady, ale pod warunkiem, że pacjent potwierdzi wystąpienie jednocześnie czterech objawów: temperatura powyżej 38 st. Celsjusza, kaszel, duszności, utrata węchu lub smaku. Jednocześnie lekarz POZ kieruje każdego pacjenta, z dodatnim wynikiem testu, do szpitala zakaźnego.
Taka ścieżka postępowania z pacjentami z COVID-19 wzbudziła wiele zastrzeżeń lekarzy. Dlatego też minister zdrowia Adam Niedzielski zapowiedział modyfikację strategii. W poniedziałek spotkał się z przedstawicielami lekarzy chorób zakaźnych. Na czwartek zaplanował konsultację z lekarzami rodzinnymi. Do końca tego tygodnia zapowiedział też, że wyda rozporządzenie o nowym schemacie prowadzenia pacjenta z podejrzeniem lub z chorobą COVID-19.(PAP)
Może Cię zaciekawić
Ostrzeżenie IMiGW: możliwe burze
Według ostrzeżenia mogą wystąpić intensywne opady deszczu: lokalnie może spaść od 20 do 30 mm deszczu. Silne porywy wiatru: wiatr w poryw...
Czytaj więcejOd dziś większe uprawnienia dla Straży Granicznej
Rozporządzenie ministra spraw wewnętrznych i administracji w sprawie uzbrojenia Straży Granicznej, które w piątek weszło w życie, rozszerza kat...
Czytaj więcejRok po śmierci pobitego strażaka nie ma zarzutów; rodzina zapowiada protest
– Postępowanie znajduje się na bardzo zaawansowanym etapie, jednak nadal czekamy na dwie kluczowe opinie – z zakresu badań toksykologicznych i ...
Czytaj więcejKard. Krajewski: bardzo dotknęło mnie to, co działo się niedawno w Polsce
W czasie mszy w polskim ośrodku Jubileuszu Młodzieży – Casa Polonia – w rzymskiej dzielnicy Rebibbia kardynał Krajewski zaznaczył: – Kości...
Czytaj więcejSport
Michał Probierz zrezygnował z funkcji selekcjonera piłkarskiej reprezentacji Polski
"Doszedłem do wniosku, że w obecnej sytuacji najlepszą decyzją dla dobra drużyny narodowej będzie moja rezygnacja ze stanowiska selekcjonera" - ...
Czytaj więcejSukces Limanowskiej Grupy Rowerowej na L’Étape Poland by Tour de France 2025
Mateusz Dyrek na podium – drugie miejsce w klasyfikacji generalnej Największy sukces podczas tegorocznej edycji odniósł Mateusz Dyrek, któ...
Czytaj więcejWiększość nie wypełnia zaleceń odnośnie aktywności fizycznej
Na jego podstawie można stwierdzić, że ćwiczą przede wszystkim ludzie młodzi, z przewagą mężczyzn, osoby pracujące, z miast powyżej 200 tys...
Czytaj więcejDwunasty zawodnik – wspólny apel wojewody małopolskiego i klubów piłkarskich
Wspólny apel podpisali: wojewoda małopolski Łukasz Kmita, prezes Naczelnej Rady Lekarskiej prof. Andrzej Matyja oraz wiceprezes Wisły Kraków SA M...
Czytaj więcejPozostałe
Cukier zmienia jelitowe bakterie i układ odpornościowy
Żyjące w jelitach zwierząt czy ludzi bakterie ewoluowały razem ze swoimi gospodarzami i są nieodzownym warunkiem dobrego zdrowia całego organizm...
Czytaj więcejDietetyczka: w wakacje łatwiej zadbać o zdrowie i sylwetkę
Zdaniem dr Małgorzaty Słomy-Krześlak największy wpływ na redukcję masy ciała mają czynniki związane ze stylem życia – regularny ruch i św...
Czytaj więcejNFZ w trudnej sytuacji; wrócił temat reformy szpitali i podwyżek płac
Dla pacjentów kluczowe jest to, jak szybko i czy w ogóle skorzystają z możliwości, które daje medycyna. To z kolei zależy m.in. od kondycji fin...
Czytaj więcejCzarna fasola i ciecierzyca kontra choroby serca i cukrzyca
W trwającym 12 tygodni badaniu naukowców z Illinois Institute of Technology (USA) wzięły udział 72 osoby ze stanem przedcukrzycowym. Uczestnikom,...
Czytaj więcej- Areszt dla motocyklisty, który potrącił pieszego i uciekał (wideo)
- Prokuratura wyjaśnia okoliczności śmiertelnego wypadku 12-latka na DK7
- Ziobro o swoim immunitecie: niczego nie będę się zrzekał
- IMGW ostrzega: intensywne opady deszczu. Obowiązuje ostrzeżenie pierwszego stopnia
- Kościół 2 listopada obchodzi Dzień Zaduszny
Komentarze (4)