-°   dziś -°   jutro
Środa, 06 listopada Feliks, Leonard, Ziemowit, Jacek, Arletta

Szczepienie przeciw COVID-19: staranna kwalifikacja i dobre przygotowanie to podstawa!

Opublikowano 01.05.2021 07:26:00 Zaktualizowano 01.05.2021 07:33:32 top

Wiele osób obawia się niepożądanych odczynów poszczepiennych, czyli tzw. NOP-ów. Lekarze uspokajają jednak, że związane z nimi ryzyko można zminimalizować, m.in. poprzez odpowiednie przygotowanie się do przyjęcia szczepionki, a także odpowiedzialne postępowanie po zabiegu. Sprawdź, co warto wiedzieć na ten temat.

- Niestety często się zdarza, że na szczepienie ludzie przychodzą kompletnie nieprzygotowani, a więc bez dokładnego spisu wszystkich przyjmowanych leków, bez swojej dokumentacji medycznej czy też choćby własnoręcznie napisanej listy wszystkich swoich chorób przewlekłych. Tymczasem te informacje mają kluczowe znaczenie zarówno z punktu widzenia bezpieczeństwa, jak i skuteczności szczepienia – podkreśla dr Anna Krzyszowska-Kamińska, lekarka prowadząca praktykę lekarza rodzinnego we Wrocławiu. Specjalistka dodaje, że zwłaszcza alergicy, osoby zmagające się z przewlekłymi chorobami zapalnymi stawów czy jelit, a także chorzy na nowotwory powinni skrupulatnie podawać przed szczepieniem personelowi medycznemu kwalifikującemu do szczepienia informacje na temat ich chorób, a także przyjmowanych leków. 

- Na przykład leki obniżające odporność, stosowane w chorobach reumatologicznych czy też chemioterapia w leczeniu onkologicznym mogą sprawić, że szczepienie będzie nieskuteczne, nie wywoła bowiem pożądanej reakcji stłumionego lekami układu immunologicznego. W takiej sytuacji, w porozumieniu z lekarzem prowadzącym danego pacjenta można specjalnie przed szczepieniem obniżyć dawki przyjmowanych leków immunosupresyjnych albo zaczekać na bardziej optymalny moment (np. zakończenie chemioterapii czy remisję choroby) – radzi lekarka. 

Kwalifikacja do szczepienia w praktyce

- Najlepiej przyjść na szczepienie z wypełnionym w domu na spokojnie kwestionariuszem kwalifikacyjnym, który można sobie wydrukować np. z internetowych stron rządowych dotyczących akcji „Szczepimy się”. Jeśli ktoś zaznaczy wszystkie odpowiedzi na NIE, to znaczy, że może być zaszczepiony, ale jeśli pojawi się w tej ankiecie choć jedno TAK, to konieczna może być przed dopuszczeniem do szczepienia dodatkowa konsultacja z lekarzem kwalifikującym, a być może również lekarzem specjalistą, np. reumatologiem, gastroenterologiem czy onkologiem – zaznacza dr Anna Krzyszowska-Kamińska. 

Zobacz również:

Warto wiedzieć, że w punktach szczepień przeciw COVID-19 kwalifikują pacjentów do przyjęcia preparatu nie tylko lekarze, lecz także specjalnie przeszkoleni do tego farmaceuci, pielęgniarki albo ratownicy medyczni. 

- Tym bardziej warto zawczasu i zgodnie z prawdą zgłaszać wszystkie swoje wątpliwości i obawy, odnośnie własnego stanu zdrowia, które mogą się okazać przeciwwskazaniem do szczepienia. W ramach dmuchania na zimne, np. w naszym punkcie szczepień pacjenci przed szczepieniem mają zawsze mierzoną temperaturę, badamy też ich węzły chłonne oraz osłuchujemy płuca i serce. Dzięki temu możemy wyłapać osoby, które z powodu infekcji nie powinny się w tym momencie szczepić. Gdyby się bowiem np. okazało, że właśnie rozwija się u nich COVID-19, to szczepienie mogłoby zmienić przebieg choroby, oraz opóźnić prawidłowe rozpoznanie – tłumaczy lekarka. 

Według niej, niestety zdarza się, że pacjenci przychodząc do szczepienia oszukują medyków, ukrywając jakąś bieżącą infekcję. 

- To się naprawdę nie opłaca, bo wiąże się z tym podwyższone ryzyko powikłań lub po prostu szczepienie może mieć niższą skuteczność – ostrzega dr Anna Krzyszowska-Kamińska. 

NOP-y, czyli strach ma wielkie oczy

- Obserwujemy naprawdę bardzo niewiele niepożądanych odczynów poszczepiennych. Powiedziałabym nawet, że najczęściej pacjenci zgłaszają tylko pożądane odczyny poszczepienne, czyli takie, które świadczą o tym, że szczepionka działa i wywołała reakcję układu immunologicznego. Mówię tu o uczuciu rozbicia,  gorączce, która nie przekracza 39 stopni i utrzymuje się nie dłużej niż 48 godzin, czy też o przejściowym bólu i zaczerwienieniu w miejscu wkłucia. W naszym punkcie szczepień do tej pory nie odnotowaliśmy żadnych poważnych NOP-ów, a szczepimy różnymi preparatami, zarówno wytworzonymi w technologii mRNA, jak i szczepionkami wektorowymi – mówi dr Anna Krzyszowska-Kamińska. 

Specjalistka dodaje w tym kontekście, że generalnie silniej reagują na szczepionki osoby młode. 
- U seniorów odczyny poszczepienne są z reguły dużo słabsze, co ma związek z mniejszą reaktywnością układu odpornościowego w starszym wieku. Z tego względu jednak również notuje się u seniorów po szczepieniach niższy poziom przeciwciał w porównaniu z osobami młodymi. Niewykluczone więc, że seniorów będziemy za jakiś czas doszczepiać trzecią dawką – ocenia lekarka. 

Ostatnio za sprawą mediów mocno nagłośniony został temat ryzyka rozwoju zakrzepicy w związku ze szczepieniami. Jak duże jest to ryzyko w rzeczywistości?   - Pacjenci bardzo się tego przestraszyli i też nas o to często pytają. Fakty są jednak takie, że tego typu skutki uboczne szczepień zdarzają się niezwykle rzadko. Uświadamiam więc pacjentów, że w istocie ryzyko powstania zakrzepów jest wielokrotnie większe u osób, które zachorują na COVID-19. Dlatego w szpitalach u chorych z COVID-19 bardzo często podaje się heparynę, czyli lek obniżający krzepliwość krwi – mówi lekarka. 

Jak zadbać o siebie po szczepieniu

- Niestety pacjenci często nie zachowują też należytej ostrożności po przyjęciu pierwszej dawki szczepionki. Miałam dwóch takich pacjentów, którzy  już 10 dni po pierwszym szczepieniu spotykali się z rodziną w dużym gronie, przy okazji świąt, co niestety skończyło się dla nich zakażeniem i hospitalizacją. Dlatego przypominam z całą mocą, że pełną ochronę uzyskuje się dopiero co najmniej 10 dni po drugiej dawce szczepionki, w przypadku szczepionek dwudawkowych – podkreśla dr Anna Krzyszowska-Kamińska.  Jej zdaniem, szczepionki jednodawkowe są optymalnym rozwiązaniem dla szczepienia ozdrowieńców, którzy według aktualnych zaleceń ekspertów mogą i powinni się szczepić już 3 miesiące po przebyciu choroby, aby zabezpieczyć się przed reinfekcją i jej ciężkim przebiegiem.  - Niezależnie od tego warto jednak cały czas stosować zasady ostrożności znane jako DDM, zwłaszcza że istnieje ryzyko rozpowszechniania się nowych wariantów koronawirusa. Dzięki szczepieniom zdecydowanie zmniejsza się ryzyko ciężkiego przebiegu infekcji czy też reinfekcji, jednak 100-procentowej gwarancji ochrony nie ma. Podobnie jak nie wiadomo na 100 proc., jakie będą długoterminowe efekty szczepień – dodaje specjalistka. 

Co jeszcze, poza zachowaniem ostrożności i utrzymywaniem „reżimu sanitarnego”, powinniśmy zrobić po szczepieniu, aby zminimalizować ryzyko związane z ewentualnymi odczynami poszczepiennymi.  - Po przyjęciu szczepionki pacjent powinien unikać unieruchomienia, pić wodę i przyjmować swoje stałe leki. Pacjenci z obecnością czynników ryzyka zakrzepicy, powinni się baczniej obserwować. W przypadku duszności, bólu w klatce piersiowej, obrzęku kończyn dolnych, uporczywego bólu brzucha lub głowy pacjent powinien zgłosić się do lekarza – podsumowuje dr Anna Krzyszowska-Kamińska. 

Dlaczego Polacy boją się szczepienia

Sondaże wskazują, że istnieje wciąż spora grupa Polaków, którzy albo nie chcą się zaszczepić przeciw COVID-19 albo się jeszcze w tej sprawie wahają. Jakie są tego powody? 
- Z moich codziennych rozmów z pacjentami wynika, że wciąż bardzo wiele osób boi się szczepienia przeciw COVID-19. Największy lęk budzą teorie głoszące, że szczepionki mRNA, nazywane błędnie szczepionkami „genetycznymi”, mogą wpływać na nasze geny i je modyfikować, co zresztą według tych teorii może się objawić dopiero po wielu latach po szczepieniu. Wiele młodych osób obawia się też, że szczepienia przeciw COVID-19 wpłyną destrukcyjnie na ich płodność. Staram się cierpliwie rozwiewać tego typu wątpliwości u moich pacjentów argumentując m.in., że nie ma obecnie żadnych dowodów naukowych, które potwierdzałyby prawdziwość tych teorii – mówi dr Anna Krzyszowska-Kamińska.  Według specjalistki to m.in. fakt, że szczepionki przeciw COVID-19 powstały w bardzo szybkim tempie i część z nich bazuje na nowej technologii budzi u dużej części osób naturalny lęk, jak wszystko co nowe i nieznane. 

- Dlatego my lekarze musimy wciąż poświęcać naprawdę dużo czasu, aby przekonywać wątpiących do przyjęcia szczepionki. Na szczęście pacjenci, którzy przychodzą do nas na szczepienie już tego strachu w sobie z reguły nie mają, a po szczepieniu są wręcz zadowoleni – podkreśla dr Anna Krzyszowska-Kamińska.  Aby przekonać osoby wahające się w sprawie szczepienia tłumaczy ona swoim pacjentom, że wirus już z nami zostanie i będziemy w związku z tym narażeni na infekcję lub reinfekcję, tym bardziej, że wirus cały czas mutuje i może stać się jeszcze groźniejszy.  - Przekonuję wątpiących i zwlekających z decyzją o szczepieniu, że najbardziej opłaca się zaszczepić w momencie, gdy jest się zdrowym, bo wtedy nabywa się odporność bez szeregu ryzyk związanych z przechorowaniem COVID-19. Ryzyko wynikające ze szczepienia jest więc w porównaniu z chorobą naprawdę minimalne. Pamiętajmy, że nawet jeśli jesteśmy generalnie zdrowi, to choroba może nas zaskoczyć w momencie, gdy będziemy z powodu jakichś okoliczności osłabieni (np. z powodu innej infekcji, czy nadmiaru pracy), a wtedy możemy naprawdę bardzo ciężko ją przejść i mieć groźne powikłania. Naprawdę nie warto podejmować takiego ryzyka – przekonuje lekarka. 

Mity na temat marnowania się szczepionek

- Dużo się ostatnio mówi w mediach o marnowaniu szczepionek, tymczasem w naszej placówce takiego problemu nie ma. Chętnych do szczepienia nam nie brakuje. Jeśli więc nawet ktoś zrezygnuje ze szczepienia, to mamy listę zapasową, dzięki której możemy szybko zaoferować szczepionkę komuś innemu – mówi dr Anna Krzyszowska-Kamińska.  Lekarka przyznaje, że pacjenci często pytają, którą konkretnie szczepionkę się im poda, pod kątem możliwości wyboru preparatu. 

- I podobnie jak w innych miejscach, większość osób pyta nas o szczepionkę Pfizera, jako tę najbardziej preferowaną, ale jeśli nie ma jakichś specjalnych wskazań medycznych u danego pacjenta, odnośnie zastosowania określonego rodzaju szczepionki, to my jednak, po zapisaniu się pacjenta, już możliwości wyboru nie dajemy. Tłumaczymy pacjentom, że wszystkie dopuszczone do stosowania w UE szczepionki są bezpieczne oraz skuteczne, więc zaszczepienie się którąkolwiek z nich chroni przed ciężkim przebiegiem choroby i zgonem z powodu COVID-19 – mówi dr Anna Krzyszowska-Kamińska.  Podsumowując: jeśli masz wątpliwości co do szczepienia, omów to wcześniej ze swoim lekarzem rodzinnym, a przychodząc do punktu szczepień bądź dobrze przygotowany, według powyższych wskazówek. Miej też ze sobą dowód osobisty i bądź ubrany w wygodną, łatwą do zdjęcia odzież.

Więcej praktycznych informacji na temat szczepień przeciw COVID-19 można znaleźć m.in.: 


Komentarze (22)

konto usunięte
2021-05-01 09:01:19
5 6
Dr Anna chyba za jajka skończyła studia , szczepionka mRNA uszkadza barierę krew mózg co z czasem spowoduje wybuch chorób neurodegeneracyjnych i lekarze wiedzą o tym doskonale https://www.bitchute.com/video/6vALyYOexaED/
Odpowiedz
konto usunięte
2021-05-01 09:50:03
4 5
Odpowiedz
konto usunięte
2021-05-01 10:54:28
4 4
Gadowski w komentarzu tygodnia idealnie nakreśla to co się dzieje i to co nas czeka
Odpowiedz
konto usunięte
2021-05-01 12:04:15
3 3
Gadowski miażdży https://youtu.be/DAWx1WT0yXw
Odpowiedz
Yaris
2021-05-01 12:58:05
7 0
@daniell, mam wrażenie, ze ty już się zaszczepiłeś mRNA i to potrójną dawką. Mózg ci wyparował!
Odpowiedz
konto usunięte
2021-05-01 14:01:02
1 4
@ Yaris mi się wydaję że maseczka odcięła ci zupełnie dopływ tlenu ale spokojnie miłościwie panujący ci PiS pozwoli ci oddychać kilka miesięcy normalnie może coś zrozumiesz wtedy
Odpowiedz
konto usunięte
2021-05-01 15:40:56
1 6
Najlepsze przygotowanie to przeczytanie ulotki i przeanalizowanie ,,ewentualnych" efektów ubocznych, a przede wszystkim zastanowić się czy chce się być królikiem doświadczalnym nowej terapii genowej czy zdać się na czas i poczekać na efekty działania na innych choć z mojej strony wolał bym, żebym nie musiał oglądać późniejszych efektów ;) Pamiętajcie, że najlepsza reklama w telewizji zawsze spotyka się z gorzką rzeczywistością. I nigdy się nie opłaca wychodzić przed szereg ;)
Odpowiedz
bjd
2021-05-01 16:07:41
2 0
@daniell już któryś raz Cię pytam i jakoś unikasz odpowiedzi. Co ze szczepionką Astry, bo ona nie jest oparta na mRNA?:)
Odpowiedz
konto usunięte
2021-05-01 16:26:21
1 3
@ bjd z oczywistych względów wiele krajów wycofało tą szczepionkę ponieważ powoduje zatory ale Polska oczywiście nie, nie nie jest genetyczna , teraz wytłumacz wszystkim jak dochodzi do zatorów oo niej publiczności i wytłumacz czemu Polski rząd ma w dupie zdrowie i życie Polaków dopuszczając ją
Odpowiedz
konto usunięte
2021-05-01 16:29:53
2 3
Ktoś kto napisał ten tekst zostanie okrzyknięty za kilka lat jasnowidzem ale niestety jak się ludzie nie przebudzą to taka przyszłość maszeruje https://m.facebook.com/story.php?story_fbid=4115912915142733&id=100001721949770
Odpowiedz
bjd
2021-05-01 17:07:59
2 1
@daniell, Ty wszystko wiesz, więc pewnie to też, że jak się zarazisz wirusem covid-19, to prawdopodobieństwo zakrzepicy jest 40000 razy większe niż po zaszczepieniu?
Odpowiedz
konto usunięte
2021-05-01 17:11:32
1 4
@ bjd ty wszystko wiesz a wiesz że prawdopodobieństwo zarażenia covid jest jest 40000 mniejsze niż zakrzepica po astra zaneka ??
Odpowiedz
konto usunięte
2021-05-01 17:14:53
2 3
@ Bjd widzę że dalej się podniecasz grypką sezonową o śmiertelności około 0,3 do 0,4 procenta dotykająca wręcz głównie osoby lubią bardzo zaawansowane wiekiem i z chorobami ,brawo zatrzymajmy i zrujnujmy gospodarkę i zaszczepmy wszystkich którym nie zagraża bo kilka starców umarło brawo bjd brawo
Odpowiedz
bjd
2021-05-01 17:18:40
2 1
@daniell nie wiem, bo to nieprawda.
Odpowiedz
konto usunięte
2021-05-01 17:23:32
2 4
@Bjd prawda jest taka że ci zrobili wodę z mózgu bądź druga strona monety, ciągniesz zyski z pandemi strachu i nakrecasz ją na tym portalu non stop,
Odpowiedz
bjd
2021-05-01 17:29:02
4 1
@daniell na szczęście wszyscy mają Twoje komentarze głęboko w poważaniu i szczepią się masowo.
Odpowiedz
konto usunięte
2021-05-01 17:42:50
2 4
@ bjd na szczęście tak nie jest, ale ci co idą powinni wiedzieć że szczepionki są w fazie eksperymentalnej i niosą niebezpieczeństwo, nie poinformowanie przez rząd i lekarzy że to eksperyment grozi więzieniem z paragrafu, ale czekaj czyżby rząd zabezpieczył lekarzy i zrobił ustawę bezkarność no tak popatrz jak to zaplanowane z wyprzedzeniem ale będą sądy spokojnie bjd
Odpowiedz
bjd
2021-05-01 17:45:28
2 0
@daniell, tak, tak, będą sądy, ale nie denerwuj się, już sobie poszli, nie będą Cię kłuć.
Odpowiedz
konto usunięte
2021-05-01 17:49:55
2 2
@ bjd ale ja się nie boję o siebie bo nie będę się szczepil , boję się o ludzi zmanipulowanych którzy idą z myślą że to jedyny ratunek a mogą gorzko żałować
Odpowiedz
bjd
2021-05-01 17:54:43
2 0
@daniell nie bój się, jesteśmy z Tobą, jedynym głosem prawdy i wolności na tej zniewolonej szczepionką ziemi
Odpowiedz
konto usunięte
2021-05-01 18:20:36
0 2
Bjd już niedługo będzie przymus dzięki ludziom takim jak ty przede wszystkim
Odpowiedz
konto usunięte
2021-05-01 18:30:31
1 1
A tu ciekawostka z Indii która potwierdza tylko że pandemia jest sztucznie dmuchana w celu trzymania społeczeństwa w strachu https://www.facebook.com/groups/353618876038234/permalink/369296187803836/
Odpowiedz
Zgłoszenie komentarza
Komentarz który zgłaszasz:
"Szczepienie przeciw COVID-19: staranna kwalifikacja i dobre przygotowanie to podstawa!"
Komentarz który zgłaszasz:
Adres
Pole nie możę być puste
Powód zgłoszenia
Pole nie możę być puste
Anuluj
Dodaj odpowiedź do komentarza:
Anuluj

Może Cię zaciekawić

Sport

Pozostałe

Twój news: przyślij do nas zdjęcia lub film na [email protected]