Otyłość zaczyna się od głowy
Sięganie po jedzenie stało się potrzebą nie fizjologiczną, a w dużej mierze potrzebą emocjonalną. Fala otyłości przybiera na sile - dzisiaj 25 proc, a według prognoz, za cztery lata już 30 proc. społeczeństwa będzie otyła. Dlaczego mierzymy się z tak zatrważającymi statystykami i coraz częściej na ulicach mijamy osoby z otyłością? Czy przestało nam już zależeć, a może rośnie społeczna akceptacja tej choroby?
Otyłość można śmiało uznać za chorobę, której rozwój jest ściśle powiązany z globalnym rozwojem cywilizacyjnym. Łatwa dostępność i nadmiar przetworzonego jedzenia, brak ruchu wynikający z braku czasu i towarzyszący szybko żyjącemu społeczeństwu stres zasługują na tę definicję. Jednocześnie wzrasta świadomość i wiedza na temat samej choroby i jej konsekwencji zdrowotnych.
Otyłość to choroba, która dotyka zarówno aspektów psychologicznych i związanych fizycznie z naszym ciałem. Przyczyn choroby jest wiele, ale z pewnością nie jest to choroba związana z wielkością żołądka, a z decyzjami związanymi z zachowaniami żywieniowymi. Czynniki psychologiczne są kluczowym powodem powstawania tej choroby. Przewlekły stres, w jakim żyjemy, odreagowujemy jedzeniem, które jest na wyciągnięcie ręki.
- Sięganie po jedzenie stało się potrzebą nie fizjologiczną, a w dużej mierze potrzebą emocjonalną. Pomimo, że nie jesteśmy głodni – sięgamy po jedzenie. Karmimy siebie, by coś sobie załatwić, wynagrodzić, zaspokoić różne potrzeby, złagodzić przeżywane emocje – podkreśla Marzena Sekuła, psycholog pracujący z osobami otyłymi, ekspert kampanii „W Nowym Kształcie”.
Zobacz również:W chwilach trudnych nie prosimy o pomoc, nie sięgamy po wsparcie bliskich czy psychologa – w naszym błędnym przekonaniu pokazujemy wtedy słabość. Dlatego szukamy pociechy w jedzeniu, czyli „zajadamy emocje”. Jedzenie poprawia nam nastrój i daje uczucie przyjemności i ulgi. Efekt ten utrzymuje się bardzo krótko, a kiedy samopoczucie spadnie i wróci do pierwotnego, ponownie sięgamy po jedzenie. I tak zaczyna się mechanizm „błędnego koła”, w którym cyklicznie jemy, a później czujemy winę i wstyd, przez co potęgujemy problemy emocjonalne oraz doprowadzamy do wzrostu wagi.
PUŁAPKA „BŁĘDNEGO KOŁA”
Wiele osób, które ma nadwagę lub otyłość, na własną rękę zaczyna odchudzanie, imając się szkodliwych dla zdrowia diet i stosując restrykcje żywieniowe. W konsekwencji ponoszą na tym polu porażki, więc albo zaprzestają prób, albo wpędzają się w kolejne „błędne koło”, polegające na wprowadzaniu wciąż nowych diet, które finalnie doprowadzają do rozregulowania metabolizmu oraz tycia i rozwoju otyłości.
Chorującym na otyłość na pewno nie pomaga panujący kult szczupłego ciała i presja społeczna. Osoby z nadmierną masą ciała są często stygmatyzowane, spotykają się z oceniającym, nieprzychylnym wzrokiem czy z przykrymi komentarzami. Bycie ciągle w centrum zainteresowania w negatywnym tego określenia znaczeniu powoduje, że chęć zrzucenia kilogramów staje się obsesją.
Zdaniem Marzeny Sekuły „wysokie, nierealistyczne oczekiwania związane z wyglądem, potęgują stres i nasilają przeżywane emocje u chorych, co często związane jest z rozwojem zaburzeń odżywiania się i obniżeniem nastroju. Przeżywane negatywne emocje i deficyty związane z regulacją emocji w konstruktywny sposób oraz niezdolność doświadczania przyjemności powodują zawężenie uwagi do substancji, która natychmiastowo daje ukojenie - czyli jedzenia, jako do jedynego źródła przyjemności i sposobu na radzenie sobie.”
CZY RUCH BODYPOSITIVE MOŻE BYĆ ZAGROŻENIEM?
Z pomocą przychodzi ruch "bodypositive", który z definicji oznacza akceptację własnego ciała, bez względu na jego rozmiar. Zwraca się w nim uwagę, w jaki sposób prezentowana jest cielesność przez całe społeczeństwo. Niestety, wiele osób błędnie interpretuje bodypositive jako przyzwolenie na otyłość bez konieczności leczenia tej choroby.
Tymczasem akceptacja własnego ciała to także szacunek do niego i dbanie o jego zdrowie i kondycję. Można akceptować siebie, ale jednocześnie dążyć do zdrowia i podjąć terapię otyłości.
- Założenia ruchu bodypositive są dobre, nawołują do tego by zaprzestać pogoni za ślepym ideałem – podkreśla ekspertka.
Jednak mogą być zagrożeniem.
- Niektóre osoby mogą interpretować ciałopozytywność jako akceptację choroby. Jasno musimy powiedzieć, że otyłość jest chorobą, którą trzeba bezwzględnie leczyć, ponieważ nieleczona zabija – dodaje Sekuła.
Przypomina, że konsekwencje choroby dotyczą nie tylko ciała, ale również zaburzają równowagę psychiczną, zabierają radość, szczęście, nadzieję.
JAK ZATRZYMAĆ FALĘ OTYŁOŚCI?
Najlepiej poszukać wsparcia u profesjonalistów. Tu z pomocą przychodzą psycholodzy, psychoterapeuci. Czasem wystarczy jedno spotkanie, innym razem wskazana jest psychoterapia, ale cel jest jeden: pomóc pacjentowi. Ważne, by wykonać pierwszy krok w kierunku leczenia otyłości, a następnie wytrwać w procesie leczenia i utrzymać jego efekty.
PSYCHOLOG MA TOWARZYSZYĆ I WSPIERAĆ CHOREGO W DRODZE DO ZMIANY
Warto również korzystać ze wsparcia i rzetelnych źródeł informacji nt. leczenia otyłości, np. na grupach wsparcia czy stowarzyszeniach pacjenckich, a także na stronie www kampanii społecznej „W Nowym Kształcie”.
Może Cię zaciekawić
Będzie obowiązek montowania czujek pożarowych nawet w budynkach mieszkalnych
Europejski Dzień Czujki Dymu obchodzony jest 22 listopada. Podczas konferencji w Akademii Pożarniczej w Warszawie minister spraw wewnętrznych i adm...
Czytaj więcejBadanie: 38 proc. Polaków ma kłopoty finansowe; podobny odsetek stresuje sytuacja materialna
Autorzy badania zauważyli, że liczba osób z kłopotami finansowymi spadła w ciągu roku o 10 pkt proc., deklaruje je 38 proc. badanych. Natomiast ...
Czytaj więcejZUS: „renta wdowia” - wnioski od stycznia 2025 r.; jakie warunki należy spełnić
Nowe przepisy umożliwią łączenie renty rodzinnej z innymi świadczeniami emerytalno-rentowymi przysługującymi w organach, takich jak Zakład Ube...
Czytaj więcejMSZ Rosji: amerykańska baza w Polsce od dawna jest jednym z celów wojskowych
Wroński ocenił też, że wobec ponawiania rosyjskich gróźb, NATO będzie musiało wzmocnić obronę przeciwlotniczą wschodniej flanki. Rzecznicz...
Czytaj więcejSport
Większość nie wypełnia zaleceń odnośnie aktywności fizycznej
Na jego podstawie można stwierdzić, że ćwiczą przede wszystkim ludzie młodzi, z przewagą mężczyzn, osoby pracujące, z miast powyżej 200 tys...
Czytaj więcejDwunasty zawodnik – wspólny apel wojewody małopolskiego i klubów piłkarskich
Wspólny apel podpisali: wojewoda małopolski Łukasz Kmita, prezes Naczelnej Rady Lekarskiej prof. Andrzej Matyja oraz wiceprezes Wisły Kraków SA M...
Czytaj więcejZmarł Andrzej Dorula, legenda Sandecji, grał też w LKS Jodłownik
W Jodłownik grał w latach 2002-2004. W sezonie 2002/2003 wywalczył wraz zespołem awans do ligi okręgowej. Wcześniej przez wiele lat był liderem...
Czytaj więcejStoki, trasy i wyciągi narciarskie dostępne tylko w ramach sportu zawodowego
W nocy z poniedziałku na wtorek w Dzienniku Ustaw opublikowano rozporządzenie rządu ws. ustanowienia ograniczeń, nakazów i zakazów w związku z ...
Czytaj więcejPozostałe
Eksperci podpowiadają, jakich produktów nie jeść na pusty żołądek
Nie jest tajemnicą, że prawidłowo skonstruowany jadłospis odgrywa kluczową rolę w zdrowym trybie życia. Prócz regularnego podejmowania aktywno...
Czytaj więcejNorowirusy wywołują „jelitówkę”
„Zatrucia pokarmowe związane są zazwyczaj z dużymi skupiskami ludzi i dlatego wzrost zachorowań najczęściej obserwujemy podczas wakacji w miej...
Czytaj więcejProf. Fal: nie testujemy, więc oficjalnie nie odnotowujemy wzrostu zakażeń
Według danych przekazanych PAP przez firmę PEX Pharma Sequence w lipcu br. nastąpił gwałtowny wzrost sprzedaży testów wykrywających COVID...
Czytaj więcejW tym roku już ponad 9000 przypadków boreliozy
Zestawienie obejmuje okres od 1 stycznia do 30 czerwca 2024 r. W tym samym czasie w 2023 r. było 7714 przypadków zachorowań na boreliozę i 150 na ...
Czytaj więcej- Karol Nawrocki kandydatem na prezydenta
- Operacja bariatryczna to coś więcej niż zmiana budowy przewodu pokarmowego
- Putin: będziemy nadal testować nową rakietę Oriesznik
- Marszałek Sejmu: 8 stycznia rozpocznie się w naszym kraju kampania prezydencka
- Premier Tusk: zagrożenie konfliktem globalnym jest poważne i realne
Komentarze (1)