-°   dziś -°   jutro
Niedziela, 29 grudnia Dawid, Tomasz, Dominik, Dionizy

Nieznana przyczyna pożaru, ale wykluczono podpalenie

Opublikowano  Zaktualizowano 

Prokuratura Okręgowa w Nowym Sączu przejęła od Prokuratury Rejonowej w Nowym Targu śledztwo w sprawie przyczyn pożaru we wsi Nowa Biała - powiedział rzecznik prokuratury Leszek Karp. Śledczy wykluczyli celowe podpalenie. W wyniku pożaru pięć budynków nadaje się do całkowitej rozbiórki; siedem zostało uszkodzonych podczas akcji gaśniczej; 14 musi być odbudowanych -

"Dotychczas wykonywane czynności nie pozwoliły na jednoznaczne ustalenie przyczyny pożaru. Nie ujawniono też żadnych okoliczności, które by wskazywały, że doszło do podpalenia" – wyjaśnił prokurator Karp.

Oględziny na miejscu zdarzenia zostały już zakończone, jednak wyjaśnianie okoliczności zdarzenia może potrwać co najmniej kilka miesięcy.

Pożar wybuchł w Nowej Białej w sobotę po godzinie 18. Ogień uszkodził 25 domów, w których mieszkało 27 rodzin - ok. 110 osób. Spłonęło też ok. 50 obiektów gospodarczych. W gaszeniu pożaru uczestniczyło 107 zastępów, 400 strażaków PSP i OSP z dziewięciu powiatów. Poszkodowanych zostało dziewięć osób, które zostały przewiezione do szpitali w Zakopanem i Nowym Targu. Pod opieką lekarzy wciąż jest jedna osoba.

Zobacz również:

***
Jak poinformował wojewoda małopolski Łukasz Kmita podczas briefingu prasowego podsumowującego spotkanie, inspektor nadzoru budowalnego, który pracował na miejscu zdarzenia od sobotniego wieczoru, "stwierdził, że pięć budynków nadaje się do całkowitej rozbiórki; dwa z nich są już częściowo rozebrane".

"Siedem budynków zostało uszkodzonych podczas akcji gaśniczej; w nich konieczne jest wprowadzenie osuszania i znacznych remontów. 14 budynków musi być odbudowanych między innymi poprzez odbudowanie pokrycia dachowego, stropów i innych elementów, ale chcę pokreślić, że wszystkie działania kontrolne prowadzone przez nadzór budowlany zostały zakończone" - wyjaśnił wojewoda.

Ponadto Kmita podkreślił, że kolejne działania, które są podejmowane, aby pomóc poszkodowanym, dotyczą odbudowy ich domostw i wypłat odszkodowań.

"Z naszych wstępnych szacunków wynika, że pięć domów będzie kwalifikowało się do pomocy państwa w kwocie do 200 tys. zł" - powiedział. "11 nieruchomości będzie kwalifikowało się do wsparcia finansowego na poziomie około 100 tys. zł, a siedem domów na poziomie do 20 tys. zł" - doprecyzował. Wojewoda dodał jednak, że są to dane wstępne i mogą zostać jeszcze zweryfikowane.

Według szacunków, jak wskazał Kmita, "państwo polskie może udzielić pomocy w wysokości około 2 mln 240 tys. zł". Zwrócił uwagę, że wynika to nie tylko z dokonanych analiz, ale stanowi też odpowiedź na oczekiwania poszkodowanych mieszkańców.

Najpierw odbudowane zostaną budynki mieszkalne, a następnie gospodarcze. Stwierdzono, że siedem z obiektów, które uległy uszkodzeniom w wyniku pożaru, było ubezpieczonych. "Dla sześciu (z nich) szkody zostały już oszacowane, a decyzje wydane. Chcę podkreślić, że (...) w tym, momencie PZU wypłacił już pierwsze transze i zaliczki, ale także pełne kwoty w wysokości niemal miliona zł" - powiedział wojewoda.

Wskazał również, że ratowanie spiskiej zabudowy wymaga działań nadzwyczajnych, w związku z czym zwrócił się do resortu spraw wewnętrznych oraz premiera o wydanie rozporządzenia o "szczególnych zasadach odbudowy, remontu i rozbiórek obiektów budowlanych, zniszczonych lub uszkodzonych w wyniku działania żywiołu".

Ten krok poparł Małopolski Wojewódzki Inspektor Nadzoru Budowlanego Andrzej Macałka, który zauważył, że takie rozporządzenie to "najlepsza formuła prawna", która pozwoli na podjęcie działań i szybką odbudowę.

Pomoc, jak podkreślił wojewoda, trafi także do dzieci poszkodowanych, którym zapewniony zostanie wypoczynek. Jak do tej pory 16 z nich wyraziło chęć udziału w koloniach, na które wyjadą już pod koniec czerwca. "Chodzi nam o to, żeby najmłodsi mieli szansę na to, aby wyrwać się z tego niewątpliwie trudnego dla nich czasu i miejsca" - przyznał Kmita.

Ponadto wojewoda wskazał, że Kasa Rolniczego Ubezpieczenia Społecznego zadeklarowała wsparcie dla osób w niej ubezpieczonych. Z kolei pierwsze zasiłki w wysokości do sześciu tys. zł przekazane zostały na konto zaangażowanego w pomoc ośrodka pomocy społecznej, i trafiły, lub lada moment trafią, na konta osób poszkodowanych.

Pożar wybuchł w Nowej Białej w sobotę po godz. 18.00. Według danych Inspektoratu Nadzoru Budowlanego ogień uszkodził 25 budynków mieszkalnych, w których mieszkało 27 rodzin - w sumie ponad 100 osób. Spłonęło lub zostało uszkodzonych około 50 obiektów gospodarczych.

W gaszeniu pożaru uczestniczyło 107 zastępów, 400 strażaków PSP i OSP z dziewięciu powiatów. Poszkodowanych zostało dziewięć osób, które zostały przewiezione do szpitali w Zakopanem i Nowym Targu. Pod opieką lekarzy wciąż pozostaje jedna osoba.

Dyspozytor medyczny w czasie akcji wysłał na miejsce pięć karetek, pięć zespołów transportowych oraz śmigłowiec Lotniczego Pogotowia Ratunkowego. Na miejscu został utworzony punkt medyczny, w którym pracowała również Zintegrowana Służba Ratownicza z Oświęcimia.

W akcji uczestniczyło około 100 funkcjonariuszy policji, którzy zabezpieczali miejsca zdarzenia. Dla poszkodowanych zostały natychmiast przygotowane miejsca w jednym z pensjonatów, gdzie mogli skorzystać z noclegów. Wszyscy jednak skorzystali ze schronień udostępnionych przez znajomych i bliskich. Na miejscu uruchomiono także mobilny punkt PZU. (PAP)

Komentarze (5)

WSI
2021-06-22 10:34:32
1 4
Należałoby popytać sąsiadów czy w zabudowaniach gdzie zaczął się pożar było wwożone siano , jak długo było na polu zanim zostało zebrane , moim zdaniem tutaj trzeba szukać gdyż zauważyłem że ludzie myślą jak są wysokie temperatury to trawa wyschnie w 2-3 dni i jest SUPER sianko , a to gó.no prawda bo może wygląda na suche ale potem odda wilgoć i nieszczęście gotowe.

Trawa musi schnąć 5-7 dni żeby było dobre siano i nie stwarzało zagrożenia pożarowego , bo kilku dniowe zacznie się grzać w stodole i może być samozapłon , dobrym sposobem jest też posypywanie siana solą.

Reasumując myślę że ta TRAGEDIA da ludziom do myślenia gdyż sianokosy w pełni , PAMIĘTAJCIE lepiej niech zaleje deszcz wasze siano niż ryzykować samozapłon w stodole bo można się pozbyć zabudowań i całego dobytku.
Odpowiedz
Jaworina
2021-06-22 10:45:47
0 2
przy takich upałach i strychach bez wentylacji to samozapłon jest bardzo prawdopodobny, nie mówiąc o najzwyklejszej butelce w pobliżu obojętnie jakiego materiału łatwopalnego. I mam prośbę bo może przegapiłam o podanie konta pomocowego dla tych ludzi.
Odpowiedz
zabawny
2021-06-22 22:36:51
0 2
Niektóre media upatrują przyczynę pożaru w fotowoltaice , czy coś więcej wiadomo na ten temat .
Odpowiedz
Yaris
2021-06-22 22:55:09
0 1
@zabawny, to temat tabu. Ale żaden z moich znajomych zajmujących się montażem paneli fotowoltaicznych na swoim domu ich nie ma. Może ich nie stać :)
Odpowiedz
heavenshallburn
2021-06-23 22:29:18
0 0
Gdy pali sie dom z fotowoltaika straz tego nie gasi bo by ich poprostu niezle trzeply elektrowstrzasy.
Odpowiedz
Zgłoszenie komentarza
Komentarz który zgłaszasz:
"Nieznana przyczyna pożaru, ale wykluczono podpalenie"
Komentarz który zgłaszasz:
Adres
Pole nie możę być puste
Powód zgłoszenia
Pole nie możę być puste
Anuluj
Dodaj odpowiedź do komentarza:
Anuluj

Może Cię zaciekawić

Sport

Pozostałe

Twój news: przyślij do nas zdjęcia lub film na [email protected]