"Mamy do czynienia z eskalacją pandemii"
Mamy do czynienia z eskalacją pandemii. W najbliższym czasie należy spodziewać się nawet powyżej 2 tys. nowych przypadków koronawirusa dziennie – powiedział w czwartek minister zdrowia Adam Niedzielski.
Mamy do czynienia z eskalacją pandemii. W najbliższym czasie należy spodziewać się nawet powyżej 2 tys. nowych przypadków koronawirusa dziennie – powiedział w czwartek minister zdrowia Adam Niedzielski.
Dane resortu z czwartku mówią o 1967 nowych przypadkach zakażenia – to największy dobowy wzrost zakażeń od początku epidemii. Łączna liczba potwierdzonych zakażeń to 93 481 osób, z których 2543 zmarły. Minister Niedzielski podczas konferencji prasowej w MZ liczby te nazwał "eskalacją pandemii". "Należy się spodziewać, że w kolejnych dniach ta tendencja będzie się utrzymywała" – powiedział szef MZ.
"Z naszych prognoz, które cały czas monitorujemy w Ministerstwie Zdrowia, wynika, że w najbliższym czasie – mówię o okresie dwóch tygodni – ta liczba będzie utrzymywała się w przedziale, w okolicach 1500, nawet powyżej 2000 zachorowań dziennie" – dodał. Zaznaczył jednocześnie, że dynamika eskalacji pandemii zmienia realia działań.
Zobacz również:Konferencja prasowa odbyła się po spotkaniu kierownictwa resortu z przedstawicielami Kolegium Lekarzy Rodzinnych w Polsce. Tematem była jesienna strategia walki z epidemią i rola lekarzy rodzinnych w zlecaniu testów na COVID-19 i w opiece nad zakażonymi pacjentami. Niedzielski poinformował, że najważniejszym tematem spotkania było to, co będzie się działo z pacjentem z pozytywnym wynikiem na obecność koronawirusa.
Przypomniał, że na początku jesienna strategia walki z epidemią zakładała, że pacjent z dodatnim wynikiem na koronawirusa będzie szedł do szpitala zakaźnego i tam będzie oceniane, czy jest to przypadek poważny, czy nie.
"Wtedy widzieliśmy ogromną rolę lekarzy zakaźników. Niestety zmieniła się sytuacja, mamy więcej zachorowań, a lekarzy zakaźników mamy zaledwie kilkuset" – wskazał Niedzielski.
"Dlatego, dyskutując o tym, jak rozwiązać ten problem, razem ze środowiskiem lekarzy rodzinnych zdecydowaliśmy się na taką ścieżkę pacjenta, który z pozytywnym wynikiem, a przy braku objawów, żeby ci pacjenci mogli być skierowani na izolację domową, oczywiście pod pełną opieką lekarza. Będzie miał takie uprawnienia i prawo każdy lekarz, także lekarz POZ, również specjalista, ale także lekarze, którzy są w szpitalach powiatowych na pierwszym poziomie sieci COVID-owej" – poinformował Niedzielski.
Podkreślił jednocześnie, że pacjenci powinni mieć gwarancję, że będą pod opieką lekarza rodzinnego, dzięki czemu nie będą musieli niepotrzebnie spędzać wielu godzin na SOR-ach i izbach przyjęć. Dodał, że "SOR czy izba przyjęć powinna zajmować się tymi pacjentami, którzy poziom dolegliwości w ramach COVID-19 mają zdecydowanie większy".
"Rozmawiając o tym rozwiązaniu, zdecydowałem też o zmianie finansowania w zakresie prowadzenia pacjenta z dodatnim wynikiem COVID-19. Zdefiniowaliśmy sobie taką nową stawkę +fee for service+ (opłata za usługę – PAP), która będzie dla każdego pacjenta z dodatnim wynikiem miała zastosowanie. To znaczy, że lekarz otrzyma wynagrodzenie za obsługę takiego pacjenta. Oczywiście o szczegółach tej stawki będziemy jeszcze rozmawiali, ale wstępne uzgodnienia mamy już za sobą" – powiedział.
Minister poinformował, że "w perspektywie dnia dzisiejszego i jutrzejszego przygotujemy pakiet rozwiązań regulacyjnych – to będzie rozporządzenie, które będzie mówiło o schemacie prowadzenia pacjenta".
"Tam znajdą się gwarancje dla pacjenta, które dotyczą możliwości skonsultowania się przy pozytywnym wyniku z każdym z lekarzy. Będziemy tam również zawierali unormowania, które dotyczą wymogów związanych z kierowaniem na test, na wymaz. Wydyskutowaliśmy też takie rozwiązanie, że wymóg badania fizykalnego zostanie zniesiony. Do decyzji lekarza będzie należało to, czy dany pacjent powinien być zdiagnozowany tylko metodą teleporady, czy jednak warunki i sytuacja wymaga wizyty i tym samym fizykalnego badania" – powiedział szef MZ.
Poinformował również, że wymóg badania fizykalnego zostanie zniesiony – do decyzji lekarza będzie należało, czy dany pacjent powinien być zdiagnozowany tylko metodą teleporady, czy jednak sytuacja wymaga wizyty i fizykalnego badania. Ponadto zapowiedział zmianę finansowania w zakresie prowadzenia pacjenta z dodatnim wynikiem COVID-19.
Zapytany, czy pacjent musi mieć wszystkie cztery objawy: gorączka, duszność, kaszel i utrata węchu lub smaku, aby zostać skierowanym na test na COVID-19, Niedzielski odparł, że przy kwalifikacji na test na koronawirusa najważniejsza jest ocena lekarza. Podkreślił też, że w tej dziedzinie są pewne standardy międzynarodowe opracowane przez Europejskie Centrum ds. Zapobiegania i Kontroli Chorób (ECDC). Według nich – wskazywał minister – objawy podzielone są na cztery duże, podstawowe: duszność, kaszel, gorączka i utrata węchu lub smaku oraz na "pomniejsze symptomy".
"Tam jest (to) tak zbudowane, że jeden z tych dużych (objawów) plus dwa trzy z tej grupy pozostałych są zaleceniem do wykonania testów. Ale tu chcę powiedzieć, że minister zdrowia nie będzie regulował tego już w taki sposób enumeratywny. Odwołujemy się tutaj do wiedzy lekarzy, którzy doskonale znają te standardy i myślę, że na tej podstawie te zlecenia testów będą realizowane" – zaznaczył Niedzielski.
Szef Porozumienia Zielonogórskiego Jacek Krajewski przyznał, że rozmowy były dobre. "Obecne kierownictwo resortu zdrowia jest wrażliwe na nasze sugestie. Uważaliśmy, że te decyzje, które były podejmowane wcześniej nie były w znaczącym stopniu z nami skonfrontowane" – powiedział Krajewski. Podkreślił, że rozwiązania, które zaproponował minister zdrowia "idą do przodu".
"Pozwalają one myśleć o tym, że włączenie pełną parą wszystkich zaangażowanych w przeciwdziałanie COVID-19 się uda i że uda nam się tę epidemię wspólnymi siłami przynajmniej powstrzymać, a w dużej mierze zacznie się cofać nowa fala" – powiedział.
Dodał, że współdziałanie i obietnica kolejnych spotkań z kierownictwem resortu przybliża do rozwiązania tych problemów.
"Czekamy na rozporządzenie, czekamy na ostateczne podpisanie aktu prawnego, które poza porozumieniem dzisiejszym znormalizuje wszystkie działania, które mamy do podjęcia. Biorąc pod uwagę atmosferę dzisiejszych rozmów i klimat to bardzo dobrze rokuje" – zaznaczył Krajewski.
Prezes Porozumienia Pracodawców Ochrony Zdrowia Bożena Janicka podkreśliła z kolei, że minister Niedzielski "widzi dobro wszystkich pacjentów, ale w rozmowach nie zabrakło też troski o personel szpitalny". Mówiła, że kwestie, które były omawiane podczas spotkania dotyczyły bezpieczeństwa pacjentów, ale też wszystkich pracowników".
"Musimy przeżyć tę epidemię, przeżyć bezpiecznie i dobrze z naszymi pacjentami, żeby móc ich dalej leczyć" – dodała Janicka. (PAP)
Może Cię zaciekawić
Ks. Batruch o pierwszych chwilach wojny na Ukrainie: to był chaos, zaskoczenie, złość
"Byłem we Lwowie, gdy Rosjanie wypowiedzieli wojnę na pełną skalę - wobec całego terytorium Ukrainy. Dreszcz zaskoczenia, złości odczułem na ...
Czytaj więcejZakonnice odpowiedzą za przemoc fizyczną przed sądem
Zdjęcia i nagrania z tego, co działo się w jordanowskim DPS-ie ujawniła w czerwcu 2022 roku Wirtualna Polska. Zakonnice i pracownicy DPS-u miały ...
Czytaj więcejSejm za ustawą o pigułce "dzień po". Jak głosowali nasi posłowie? Urszula Nowogórska "przeciw"
Najpierw Sejm odrzucił wniosek Konfederacji o odrzucenie projektu w całości. Odrzucono też wnioski mniejszości. W głosowaniu nad całością us...
Czytaj więcejNa cały program 100 obwodnic brakuje ok. 8 mld zł
"Nie ma żadnych planów zaprzestania planu budowy 100 obwodnic" - oświadczył Gancarz, odpowiadając na pytania posłów. Jak zaznaczył, do 2030 r....
Czytaj więcejSport
Większość nie wypełnia zaleceń odnośnie aktywności fizycznej
Na jego podstawie można stwierdzić, że ćwiczą przede wszystkim ludzie młodzi, z przewagą mężczyzn, osoby pracujące, z miast powyżej 200 tys...
Czytaj więcejDwunasty zawodnik – wspólny apel wojewody małopolskiego i klubów piłkarskich
Wspólny apel podpisali: wojewoda małopolski Łukasz Kmita, prezes Naczelnej Rady Lekarskiej prof. Andrzej Matyja oraz wiceprezes Wisły Kraków SA M...
Czytaj więcejZmarł Andrzej Dorula, legenda Sandecji, grał też w LKS Jodłownik
W Jodłownik grał w latach 2002-2004. W sezonie 2002/2003 wywalczył wraz zespołem awans do ligi okręgowej. Wcześniej przez wiele lat był liderem...
Czytaj więcejStoki, trasy i wyciągi narciarskie dostępne tylko w ramach sportu zawodowego
W nocy z poniedziałku na wtorek w Dzienniku Ustaw opublikowano rozporządzenie rządu ws. ustanowienia ograniczeń, nakazów i zakazów w związku z ...
Czytaj więcejPozostałe
Sejm na żywo - transmisja z obrad
Przybliżony czas rozpatrywania punktów porządku dziennego na 6. posiedzeniu Sejmu w dniu 22 lutego 2024 r. (czwartek)godz. 9:00 – 11:15 - Pytania...
Czytaj więcejCoraz więcej szkód przez wilki. Wiceminister: potrzebna jest kontrola liczebności
"Do najczęstszych zgłaszanych do ministerstwa rolnictwa szkód wyrządzanych przez wilki należą ataki na zwierzęta hodowlane i domowe. Problem do...
Czytaj więcejOstra reakcja posła Arkadiusza Mularczyka na decyzję o zaprzestaniu upamiętniania "Ognia"
W niedawnym oświadczeniu, poseł na Sejm RP, Arkadiusz Mularczyk, wyraził swoje głębokie niezadowolenie i sprzeciw wobec decyzji obecnego rządu,&...
Czytaj więcejKoniec upamiętniania Józefa Kurasia "Ognia”
W poprzednich latach organizował je podległy resortowi Urząd ds. Kombatantów i Osób Represjonowanych. MRiPS wskazało w informacji opublikowanej...
Czytaj więcej
Komentarze (8)
Bóg - piszemy z WIELKIEJ litery! Zapamiętaj.
Taki z Ciebie ksiądz, jak wiesz z czego co :)
Daj już spokój - nie błaznuj.
Gdzie są inne choroby i wogole ostatnio o wszystkim zapomnieliście tylko o świrusie cały czas hehehe masakra, musicie duża zarabiać na tym przekręcie i mieszacie ludzią w głowach koniec z tym nic nie ma i nie będzie to jest zwykła sezonowa grypa pany
Masakra
Wyłączcie TVP włączcie myslenie!!!!