Łukasz Jemioła zaskoczy widzów?
Limanowa. Rozmowa z Łukaszem Jemiołą - pochodzącym z Limanowej uczestnikiem programu X-Factor, którego dziś po raz kolejny będzie można oglądać na antenie TVN.
Zadzwoniono do mnie w grudniu z propozycją wzięcia udziału w castingu. Ale nie zgodziłem się od razu. Decyzję podjąłem dopiero po namowach.
Dlaczego?
Po pierwsze, chciałem zobaczyć, jak się robi taki program, jak to wygląda od środka. A po drugie, przekonali mnie moi bliscy i takie osoby jak Monika Urlich z The Voice of Poland, które robią cały czas swoje i program ich nie sformatował, pozostały sobą. Chciałem też wypromować muzykę i myślę, że potwierdziłem to mówiąc przed moim pierwszym występem o piosenkach przedwojennych, bo to w dziedzinie polskiej muzyki najbliższa mi materia.
Zgodziłeś się na udział w programie mino, że jeszcze dwa lata temu w rozmowie z limanowa.in deklarowałeś, że jesteś przeciwnikiem komercji…
I dalej jestem przeciwnikiem komercji i komercyjnych programów. Chciałem zobaczyć, jak taki program wygląda i nadarzyła się okazja. Skorzystałem z niej, ale myślę, że nie byłoby w porządku, gdybym mówiąc, że się nie godzę na komercję, trwał w programie do końca. Dlatego stanie się tak, jak się stanie.
To znaczy?
Zgodnie z umową, którą podpisałem, nie wolno mi zdradzać, co będzie się działo w programie, ale myślę, że mój poniedziałkowy występ w „Dzień Dobry TVN” wraz z występem w dzisiejszym odcinku „X-Factor” da dobry obraz mojej postawy.
Zaskoczysz widzów?
Sądzę, że tak, ale nie mogę zdradzić nic więcej. Proszę oglądnąć dzisiejszy odcinek.
Czego w takim razie oczekiwałeś stając na scenie przed jury? Sławy? Pieniędzy? Przygody?
Pieniędzy na pewno nie, bo nikt mi za „X-Factor” nie płaci. Sława? Jeździłem już po wielu festiwalach, więc jakąś namiastkę rozpoznawalności w świecie piosenki autorskiej w Polsce zdobyłem i nie specjalnie mnie ciągnie do sławy. A do „Dzień Dobry TVN” to nie ja ciągnąłem, tylko ktoś do mnie zadzwonił i zaprosił mnie do programu, tak jak ty zadzwoniłaś i poprosiłaś o wywiad dla limanowa.in.
Poza zainteresowaniem mediów twoją osobą, co zmieniło się w Twoim życiu w ciągu ostatniego tygodnia?
W tym czasie koncertowałem w Gdańsku i Elblągu, byłem w Lublinie i Warszawie, więc trochę Polski zjeździłem i zauważyłem, że pojawiła się jakaś rozpoznawalność. Skłamałbym, że to nie jest miłe, gdy ludzie mnie rozpoznają. Fajnie jest zobaczyć, że jedna osoba mimiką twarzy, czy jakimś gestem, żebym przypadkiem nie zauważył, pokazuje mnie drugiej. Z drugiej strony mam świadomość, że to jest bardzo płytkie i dzisiaj rozpoznawalność jest, a jutro jej nie będzie, więc się do tego specjalnie nie przywiązuję. I też nie wziąłem udziału w programie po to, żeby wypromować swoją osobę. Jak wspomniałem, chciałem wypromować muzykę, która jest mi bliska.
Pojawiły się już pierwsze fanki, które biegają za Tobą po ulicy i piszcząc proszą o autografy?
Nie. Z resztą, myślę, że co do mojego wyglądu na różnych portalach pojawiło się więcej negatywnych niż pozytywnych komentarzy. To raczej koledzy się śmieją, że będą wyrywać dziewczyny na to, że mnie znają.
A Twoje prywatne życie? Uchylisz rąbka tajemnicy?
Jestem zwolennikiem nieujawniania szczegółów swojej prywatności. Mogę powiedzieć, że studiuję edukację muzyczną na UMCS w Lublinie, piszę licencjat, występuję z recitalami piosenki przedwojennej przeplatanej piosenką autorską i piosenką kabaretową. Jestem muzykiem w lubelskiej grupie improwizacji teatralnej „No Potatoes”, śpiewam w mocno rock’n’rollowym zespole…
Wygląda na to, że całkiem sporo jest tych gatunków muzycznych, które pojawiają się w Twojej twórczości…
Tak. A ciekawostką jest, że jeszcze w liceum z PeWuO z Limanowej nagraliśmy płytę hip-hopową jako P.R.O., czyli Pozytywny Realny Obraz, która ukazała się w limanowskim podziemiu. I to były tak naprawdę początki mojego muzykowania.
A propos, kiedy będzie można Cię usłyszeć w Limanowej?
Na przykład w jakiś ciepły letni wieczór idąc ulicą Leśną. Często wtedy gram za domem na gitarze i śpiewam. A jeśli chodzi o recital, to nawet dzisiaj mogę zagrać, jeśli tylko ktoś przyniesie mi jakąś gitarę. Tak było na przykład dwa lata temu, gdy miałem spotkanie z uczniami mojego liceum. Przyszedłem tam na zaproszenie mojej byłej wychowawczyni. Ktoś przyniósł mi wtedy gitarę, a ja nie zwracam uwagi na oprawę i świetną akustykę, więc zagrałem chyba ze dwie piosenki.
Co więc może Ci przeszkodzić w graniu?
Chyba tylko bardzo wysoka gorączka albo odmrożone palce!
Może Cię zaciekawić
Druga osoba zatrzymana w związku z atakiem na 17-latka w centrum miasta
Według informacji przekazanych przez zastępcę prokuratora rejonowego w Tarnowie Sylwię Ciochoń, na policję w niedzielę zgłosiła się kolejna ...
Czytaj więcejTrwają rozmowy ws. połączenia partii PO, Nowoczesnej i Inicjatywy Polskiej
Łoboda w poniedziałek w Studiu PAP poinformowała, że nazwy poszczególnych partii wchodzących w skład klubu KO „mniej funkcjonują w przestrze...
Czytaj więcejOstrzeżenie meteorologiczne: burze z gradem i silnym wiatrem w Małopolsce
Powiaty objęte ostrzeżeniem: limanowskimyślenickitatrzańskinowotarskinowosądeckibrzeskibocheńskidąbrowskigorlickitarnowski ???? Szczegóły o...
Czytaj więcejZerwany dach kościoła i blisko 500 osób ewakuowanych w wyniku gwałtownej burzy
Rzecznik prasowy Małopolskiego Komendanta Wojewódzkiego PSP Hubert Ciepły poinformował, że w związku z burzami w regionie strażacy interweniowa...
Czytaj więcejSport
Michał Probierz zrezygnował z funkcji selekcjonera piłkarskiej reprezentacji Polski
"Doszedłem do wniosku, że w obecnej sytuacji najlepszą decyzją dla dobra drużyny narodowej będzie moja rezygnacja ze stanowiska selekcjonera" - ...
Czytaj więcejSukces Limanowskiej Grupy Rowerowej na L’Étape Poland by Tour de France 2025
Mateusz Dyrek na podium – drugie miejsce w klasyfikacji generalnej Największy sukces podczas tegorocznej edycji odniósł Mateusz Dyrek, któ...
Czytaj więcejWiększość nie wypełnia zaleceń odnośnie aktywności fizycznej
Na jego podstawie można stwierdzić, że ćwiczą przede wszystkim ludzie młodzi, z przewagą mężczyzn, osoby pracujące, z miast powyżej 200 tys...
Czytaj więcejDwunasty zawodnik – wspólny apel wojewody małopolskiego i klubów piłkarskich
Wspólny apel podpisali: wojewoda małopolski Łukasz Kmita, prezes Naczelnej Rady Lekarskiej prof. Andrzej Matyja oraz wiceprezes Wisły Kraków SA M...
Czytaj więcejPozostałe
„Pasterz dobry, co ukochał lud”
O godzinie 11.00 w Parafii Św. Pustelników Andrzeja Świerada i Benedykta w Tropiu, wierni zgromadzili się na Eucharystii, aby modlić się o Chwa�...
Czytaj więcejSpołeczność motocyklistów żegna ofiary strzelaniny
W mediach społecznościowych pojawiły się liczne wyrazy żalu i współczucia po tragedii, do której doszło w dzisiaj (27 czerwca) w Starej Wsi. ...
Czytaj więcejZmarł śp. ks. mgr Stanisław Poręba
Ks. Stanisław Poręba urodził się 1 listopada 1961 roku w Muszynie, jako syn Jana i Marii z domu Sajdak. Egzamin dojrzałości złożył w 1981 rok...
Czytaj więcejZmarł śp. ks. Józef Korczyński
Ks. Józef Korczyński urodził się 20 listopada 1942 roku w Kolbuszowej Górnej, jako syn Jana i Wiktorii z domu Fryc. Egzamin dojrzałości złoży...
Czytaj więcej- Ukraińskie drony zaatakowały Moskwę
- List pasterski kard. Grzegorza Rysia z apelem ws. migrantów i zapowiedzią powołania komisji ds. pedofilii
- Klimatolog: za kilkadziesiąt lat w Polsce będzie jak w Kalifornii czy Australii
- Hill Climb Limanowa 2025 – pierwszy dzień ścigania za nami. Rożalski najszybszy w GSMP. Merli na treningu ze średnią 171 km/h
- W Monitorze Polskim postanowienie marszałka Sejmu ws. zwołania Zgromadzenia Narodowego
Komentarze (10)