-°   dziś -°   jutro
Piątek, 27 grudnia Teofilia, Godzisław, Antoni, Żaneta, Fabiola, Jan

"Jesteśmy na rozbiegu trzeciej fali koronawirusa w Polsce"

Opublikowano  Zaktualizowano 

- Obraz niebezpieczeństwa, przed jakim stoi Polska, daje sytuacja epidemiczna u naszych południowych sąsiadów, zmniejszenie restrykcji w Polsce i pojawienie się w kraju brytyjskiej mutacji koronawirusa. Jesteśmy na rozbiegu trzeciej fali - ocenił w rozmowie z PAP prezes Warszawskich Lekarzy Rodzinnych dr Michał Sutkowski.

Resort zdrowia podał w poniedziałek, że badania laboratoryjne potwierdziły 3890 nowych zakażeń koronawirusem. Tydzień temu były 2543 nowe przypadki, a dwa tygodnie temu badania potwierdziły zakażenie koronawirusem u 2431 osób. Zmarło 45 chorych.

"Jest pewna tendencja, to nie jest bardzo duży jeszcze wzrost, ale od początku stycznia był spadek (...) potwierdzonych przypadków zakażeń i oczywiście zgonów, natomiast tutaj mamy i potwierdzone przypadki zakażeń i mamy mniej więcej podobną liczbę zgonów. I mamy także sytuację, w której mamy zajętych więcej miejsc szpitalnych i sytuację, w której mamy więcej osób pod respiratorem" - wyliczył prezes Warszawskich Lekarzy Rodzinnych.

Dr Sutkowski zwrócił uwagę, że nasi "południowi, zachodni" sąsiedzi mają poważny problem z dużą liczbą zachorowań, z kolei w Polsce - restrykcje są zmniejszone i co najmniej 10 proc. zachorowań w Polsce wywołuje brytyjski wariant koronawirusa.

Zobacz również:

"To daje obraz tego niebezpieczeństwa, które się czai za drzwiami i jesteśmy na rozbiegu trzeciej fali" - ocenił. Wyraził nadzieję, że zachorowań będzie mniej, niż ubiegłej jesieni.

Pytany o szacowane maksimum zachorowań w tej fali przyznał, że nie da się tego określić. "Nasze możliwości są w tym zakresie niewielkie" - podkreślił.

W ocenie eksperta ciągle "słabo jest z odpornością populacyjną" ze względu na niewystarczającą liczbę szczepień.

Pytany o ewentualny powrót do szkół dzieci powiedział: "Wydaje mi się, że to wykluczone, żeby inne roczniki (od klas I-III szkół podstawowych - PAP) do szkół się wybrały. (...) Raczej bym tego nie rekomendował" - zaznaczył. W jego ocenie nie jest to też najlepszy moment na odmrożenie innych branż. "Cała Europa się generalnie zamyka" - dodał.

Zwrócił uwagę, że kluczowe jest przestrzeganie prostych zasad: noszenie maseczek czy zachowanie dystansu. Wiele osób jednak tego nie robi. "Tak jakbyśmy nie mogli wyjść poza ten gen nieufności do wszystkich ekspertów, władzy i ludzi, którzy się na tym znają i (...) to jest najgorsza nasza przywara w tym momencie, dlatego, bo mamy wtedy postawy zupełnie dekadenckie. Każdy uważa, że wie zdecydowanie lepiej, a już w grupie - to już na pewno" - zauważył dr Sutkowski.

"Jeżeli nauka nie może grupować ludzi wokół siebie, to czarno to widzę. To jest najgorsze od samego początku polskiej pandemii, że nawet nauka - uniwersalne narzędzie dla każdego dobre, nie jest w stanie ludzi zachęcić do sięgnięcia po te narzędzie" - podkreślił.(

Komentarze (13)

tomasso
2021-02-23 08:10:37
0 2
Odpowiedz
kyniu
2021-02-23 08:22:12
1 8
Na rozbiegu to jest Sutkowski!!! Na końcu tego rozbiegu jest betonowa ściana.
Odpowiedz
kyniu
2021-02-23 08:31:27
0 2
"W ocenie eksperta ciągle "słabo jest z odpornością populacyjną" ze względu na niewystarczającą liczbę szczepień."
A wystarczyło posłuchać doktora Bodnara, prowadzić leczenie amantadyną, wprowadzić nakaz noszenia maseczek i dystans społeczny,nie zamykać gospodarki nie ludzie normalnie pracują i zarabiają na swoje utrzymanie. A gdy się zarażą szybko z nimi do szpitala na leczenie Amantadyną. W ten sposób nabylibyśmy odporność naturalnie. Tylko, że rząd wiedział ,że w takim przypadku służba zdrowia nie da rady i dojdzie do zapaści. PIS zrobił nic w sprawie służby zdrowia w Polsce. A wręcz przeciwnie,doprowadził jeszcze do większych zaniedbań.
Odpowiedz
konto usunięte
2021-02-23 08:43:16
0 9
Gościu! Ty chyba nie rozumiesz tego, co bredzisz! O jakim zaufaniu do władzy i "ekspertów" wspominasz! Oczywiście, że nikt wam nie ufa! Łżecie jak podstępne kundle! Od czego mienicie się być ekspertami?! Żałośni rządni koryta polityczni kuglarze!
Odpowiedz
konto usunięte
2021-02-23 08:45:42
0 7
Żądni. Redakcjo,może by tak w końcu dać możliwość autokorekty własnych wpisów?
Odpowiedz
pacho
2021-02-23 08:52:38
0 3
gdyby nie eksperci
w ogóle bym nie zauważył wirusa
jest taki mały a okulary mam słabe....
Odpowiedz
WSI
2021-02-23 10:44:21
0 2
No w sumie wiosna idzie a w tym czasie jest wzmożona zachorowalność na Grypę i przeziębienia , a teraz przecież Grypa i przeziębienia wyparowały więc została tylko koronka. Reasumując ludzie może i będą chorowali ale czy na Koronkę ???

Wiecie ile ludzi umarło na Koronkę w 2020 roku ??? nieco ponad 5 tyś osób , strasznie ZABÓJCZY TEN WIRUS !!!!!!!! link poniżej w którym jest pokazana liczba zgonów.

https://scontent-waw1-1.xx.fbcdn.net/v/t1.0-9/152056613_3731821016903949_2318207813967761556_n.jpg?_nc_cat=101&ccb=3&_nc_sid=730e14&_nc_ohc=L7wC4TwsWBAAX_No8Wu&_nc_ht=scontent-waw1-1.xx&oh=9faf8a35175fe3f1af0253ff1f45c8c8&oe=605B1D90
Odpowiedz
jerykrol
2021-02-23 11:54:16
0 2
Kolejny p.....ny uzdrowiciel się znalazł. No ale cóż naiwniaków u nas ci dostatek.!!!!!!!!!!!!
Odpowiedz
Amelia
2021-02-23 12:26:46
0 6
Droga redakcjo dlaczego akurat słowa ,,eksperta'' Sutkowskiego publikujecie tutaj...? Przecież wystarczy chwilę posłuchać tego pana, jak i jemu podobnych : Simon, Horban, Niedzielski( który to ostatnio stwierdził, że ,,z przyłbicą to na Grunwald'' i już się wie, że szkoda na nich czasu...
Lepiej opublikować słowa dr Zbigniewa Martyki :,,Jesteśmy coraz bardziej zastraszani. Pomimo twardych danych rządowych, ukazujących czarno na białym, iż w Polsce śmiertelność z powodu samego COVID-19 to nieco ponad 4 promile zachorowań, a na przykładzie choćby Florydy i Kalifornii widać wyraźnie, iż lockdown nie przynosi żadnych rezultatów w walce z zakażeniem SARS-COV-2 - rząd nie zmienił polityki zastraszania i represji.
Przykre jest, iż w nurt propagandy wpisuje się wielu przedstawicieli środowiska medycznego, wielokrotnie w swoich wypowiedziach zaprzeczając nie tylko wiedzy medycznej, ale nawet zdrowemu rozsądkowi. Jak w przypadku badań nad skutecznością amantadyny w zwalczaniu SARS-COV-2. Członek Rady Medycznej, organu
pomocniczego premiera Mateusza Morawieckiego, prof. Krzysztof Simon twierdzi, że amantadyna wywołuje szybkie mutacje i nie wolno jej stosować, a co więcej - sugeruje, iż NIE POWINNO SIĘ W OGÓLE DOPUSZCZAĆ DO BADAŃ naukowych w tym zakresie. Również inny członek tej samej rady, prof. Andrzej Horban straszy toksycznością amantadyny. Ten sam prof. Horban, który jeszcze w 2009 roku zalecał amantadynę w ciężkim przebiegu infekcji grypowej.
Pamiętacie jeszcze Państwo wywiad z prof. Simonem z lipca ubiegłego roku, gdy zdecydowanie się wypowiadał przeciw wyjeżdżaniu na wakacje w czasie pandemii? Oglądałem też kolejny z nim wywiad, z sierpnia ubiegłego roku. Przeprowadzony był nad morzem, gdzie profesor spędzał swój urlop.
wa dni temu natknąłem się w mediach głównego nurtu na określenie: pożądany odczyn poszczepienny, również niestety użyte przez jednego z lekarzy. Takim pożądanym odczynem poszczepiennym mają być np. nudności, bóle głowy czy wysoka gorączka. Proszę Państwa, to oczywista bzdura. Nie istnieje w medycynie coś takiego, jak pożądany odczyn poszczepienny, a powyższe objawy są typowymi przykładami niepożądanych odczynów poszczepiennych.
Wiele miesięcy temu ostrzegałem, że niezwykle przykrą konsekwencją koronapaniki jest pozostawianie starszych, lub młodych ale poważnie chorych osób wymagających hospitalizacji bez możliwości kontaktu z bliskimi. Tacy ludzie, często bardzo emocjonalnie związani z innymi członkami rodziny zostają osamotnieni, bez możliwości odwiedzin w momencie, kiedy wsparcie najbliższych jest im najbardziej potrzebne. Warto tu wspomnieć o depresjach (koledzy psychiatrzy i sychologowie mają coraz więcej nowych pacjentów). Depresja idzie w parze także ze wzrostem bezrobocia. Jak wynika z wielu analiz – wzrost bezrobocia o 1% przyczynia się do wzrostu liczby samobójstw o ok. 1,1%.
Kilkakrotnie na moich oczach dochodziło do omdleń, kiedy pacjenci (nawet mężczyzna w sile wieku) z powodu założonej maseczki mieli utrudniony dopływ tlenu. Po zdjęciu maski wracali powoli do siebie. Wtedy mówiłem, żeby nie zakładali w tym dniu maseczki, niezależnie od zaleceń ministra.
Ostrzegałem też przed skutkami zamknięcia służby zdrowia na diagnozowanie i leczenie chorób innych niż COVID-19. Pisałem, że podjęte działania będą kosztowały życie wielokrotnie większej liczby Polaków, niż sam COVID-19. To wszystko się sprawdziło. Mamy największą liczbę zgonów od wojny - i to wcale nie z powodu koronowirusa. Co ciekawe - wg Ministerstwa Zdrowia zostało zaszczepione 94% lekarzy. Wobec tego dlaczego służba zdrowia nie otworzyła się w 100%, dlaczego nadal są przeprowadzane "teleporady", które jeszcze rok temu były traktowane jako działanie nieetyczne i groziły odebraniem prawa wykonywania zawodu? Skoro pracownicy szpitali są, wg oficjalnych informacji, całkowicie bezpieczni, to jaki jest powód, aby dalej ciągnąć tą patologiczną sytuację?
Dzisiaj mamy już pewność: zamykanie kraju jest całkowicie nieskuteczne. Doskonałym przykładem są Stany Zjednoczone, kraj bardzo dotknięty przez epidemię. Weźmy pod uwagę dwa stany - Florydę i Kalifornię. Stany bardzo popularne turystycznie, o podobnym klimacie. Różnica między nimi jest taka, że Kalifornia jest całkowicie zamknięta i ma bardziej dotkliwy lockdown, niż my w Polsce. Natomiast Floryda żyje praktycznie bez żadnych ograniczeń. A co mówią dane? W Kalifornii zachorowało 8,8% mieszkańców, na Florydzie 8,3% mieszkańców. Podobne przykłady można mnożyć.
Z powyższych danych wynika jasno, że lockdown w żaden sposób nie pomaga w walce z koronawirusem, za to kosztował już życie dziesiątek tysięcy osób. Czy rząd poczuwa się do odpowiedzialności za tą tragedię? Absolutnie nie. Zapowiadają wprowadzenie dalszych ograniczeń, a lekarzom, którzy mają odwagę mówić, jak jest, grożą odpowiedzialnością dyscyplinarną.
odstawą do wprowadzenia dalszych ograniczeń jest oczywiście wzrost liczby zachorowań i zgonów. 4 promile zgonów do nikogo nie przemówią, więc należało odpowiednio przygotować dane. W jaki sposób? Oto cytat z wytycznych Ministerstwa Zdrowia odnośnie kodowania przyczyny zgonów:
"Kod wyjściowej przyczyny zgonu zostanie nadany przez lekarza - kodera (...) W przypadku wątpliwości dotyczących przyczyn przedstawionych na karcie zgonu, lekarz - koder kontaktuje się w celu wyjaśnienia lub uściślenia przyczyn zgonu podanego przez lekarza stwierdzającego zgon poprzez bezpośredni kontakt z tym lekarzem, a także poprzez możliwość wglądu do dokumentacji medycznej pacjenta. (...) Choroby zakaźne jako przyczyny wyjściowe zgonów są nadrzędne w stosunku do chorób niezakaźnych (...) Dlatego COVID-19 oznaczony kodem U07.1 (przypadek potwierdzony) będzie stanowił wyjściową przyczynę zgonu." W skrócie: nawet, jeżeli pacjent umrze z powodu nowotworu, zawału serca, marskości wątroby czy obrażeń odniesionych w wyniku wypadku komunikacyjnego - to w przypadku pozytywnego wyniku testu PCR - nadrzędną przyczyną zgonu będzie COVID-19. Szach - mat.
Cieszę się, że mimo wszystko wśród Polaków jest wiele świadomych osób, które potrafią liczyć i myśleć samodzielnie, nie ulegając wszechobecnej propagandzie. Daje to nadzieję, że wspólnymi siłami zakończymy to makabryczne przedstawienie i zaczniemy wracać do normalności.''
Odpowiedz
konto usunięte
2021-02-23 12:38:33
0 7
Zgadza się Amelia na covid w 2020 roku w Polsce zmarło naciągane 5tys osób, 70 tysięcy umarło na inne choroby z powodu braku opieki i leczenia to pokazuje skalę oszustwa ibti że żadnej pandemi nie ma więc z automatu powinny odpaść dyskusje czy maseczki są potrzebne czy nie czy zamykać coś czy nie ,ludzie to jest sezonowa grypa śmiertelnisc 0,3 , jeżeli chcecie powrotu do normalności zacznijcie się zachowywać normalnie i ściągnijcie te maski które was trują
Odpowiedz
konto usunięte
2021-02-23 13:31:34
0 0
Parafrazując słynne zdanie basisty słynnego zespołu TSA, Janusza Niekrasza , kolegi mojego pierwszego męża ze studiów , oto jego zdanie:
Od 2 minuty 32 sekundy w linku poniżej, a te zdanie padło w 3 minucie 13 sekundzie:
https://www.youtube.com/watch?v=EvubDZ0ytOg&ab_channel=WywiadyTV

Powiem tak:
Wszelcy płatni przez koncerny , KARTEL farmaceutyczny "doradcy" mogą mi skoczyć wraz z ich medialnymi nośnikami.


;-))
Odpowiedz
firebon
2021-02-23 13:55:43
0 6
Nadwyżka zgonów w 2020 r. względem roku 2019 - 67112
Na koronawirusa w 2020 roku zmarło 5570 osób.

Z tego wychodzi że rząd zabił 61 540 polaków!!!!

Miejmy nadzieje że ci zbrodniarze kiedyś za to odpowiedzą.

Odpowiedz
biedny90
2021-02-23 17:16:26
0 3
Jeszcze kulczykowi muszą dać zarobić bo zbiedniał biedaczek hehe
Odpowiedz
Zgłoszenie komentarza
Komentarz który zgłaszasz:
""Jesteśmy na rozbiegu trzeciej fali koronawirusa w Polsce""
Komentarz który zgłaszasz:
Adres
Pole nie możę być puste
Powód zgłoszenia
Pole nie możę być puste
Anuluj
Dodaj odpowiedź do komentarza:
Anuluj

Może Cię zaciekawić

Sport

Pozostałe

Twój news: przyślij do nas zdjęcia lub film na [email protected]