-°   dziś -°   jutro
Niedziela, 29 grudnia Dawid, Tomasz, Dominik, Dionizy

Eksperci: zmiana czasu to dla organizmu dyskomfort

Opublikowano  Zaktualizowano 

Zmiana czasu nie stanowi zagrożenia zdrowia, choć u części ludzi powoduje spory dyskomfort - mówią eksperci w rozmowie z PAP. Zamiast dwa razy w roku przestawiać swoje cykle dobowe o godzinę - lepiej naturalnie synchronizować się z tym, co dzieje się na zewnątrz.

Rezygnację ze zmiany czasu na letni i zimowy zakłada projekt ustawy autorstwa PSL, jednogłośnie poparty w środę 11 października przez sejmową komisję administracji i spraw wewnętrznych. Ustawodawca proponuje w nim, by od 1 października 2018 r. w naszym kraju przez cały rok obowiązywał czas letni.

O tym, jak reagujemy na zmiany czasu - i czy mogą być one obciążeniem dla ludzkiego organizmu - mówią w rozmowie z PAP eksperci, biolog i psychiatra.

Według prof. Elżbiety Pyzy z Instytutu Zoologii i Badań Biomedycznych Uniwersytetu Jagiellońskiego lepiej by było, gdybyśmy nie musieli na wiosnę i zimą przestawiać zegarków, tylko przez cały czas funkcjonować w zgodności ze wskazaniami zegara wewnętrznego, zsynchronizowanego z dobowymi zmianami warunków, które panują środowisku zewnętrznym.

'Najbardziej właściwą strefą czasową dla naszego organizmu jest ta, która wynika z naszego położenia geograficznego. Najgorsza jest sytuacja, w której te zmiany się często powtarzają: gdy ktoś często lata samolotami lub pracuje na trzy zmiany przez długi okres czasu. Te sytuacje są niebezpieczne dlatego, że zegar wewnętrzny nie ma czasu na to, by zsynchronizować się z tymi nowymi warunkami zewnętrznymi' - powiedziała.

Jak zauważa prof. Pyza, podstawową funkcją tego mechanizmu jest przestawianie działania naszego organizmu z trybu nocnego na tryb dzienny. - 'Nasz zegar wewnętrzny funkcjonuje po to, aby zanim jeszcze wstaniemy i zanim zobaczymy światło dzienne, nasz organizm już był przystosowany do działania' - mówi.

'Osobiście uważam, że wprowadzenie jednolitego czasu letniego przez cały rok byłoby dobre, z uwagi na to, że dłuższy dzień jest korzystny. Ktoś wcześnie wstający mógłby jednak woleć, aby jasno było wcześniej - to są kwestie indywidualne' - zaznacza.

'To, w jakim stopniu co pół roku odczuwamy konsekwencje zmiany czasu, wynika przede wszystkim ze stopnia naszej wrażliwości na takie zmiany' - stwierdza prof. Pyza. - 'Jedni ludzie odczuwają to jako dużą dolegliwość, inni jako mniejszą. Teoretycznie jeden dzień powinien wystarczyć, żeby zegar wewnętrzny mógł się przystosować do jednogodzinnej zmiany czasu. Ale nie wszyscy reagują w ten sposób; niektórzy do nowych warunków przyzwyczajają się nie przez jedną dobę, ale np. przez cały tydzień'.

'Mechanizm zegara okołodobowego reguluje rytm organizmu niezależnie, ale musi się też dostosować do warunków zewnętrznych' - mówi PAP prof. Pyza. Dlatego zmiany w tym trybie mają swoje konsekwencje - prowadzą do desynchronizacji pomiędzy tym, co się dzieje na zewnątrz - a wskazaniami zegara wewnętrznego.

Najbardziej drastycznie objawia się to w podróżach międzykontynentalnych, znanych jako tzw. jet lag. 'Gdy szybko zmieniamy wiele stref czasowych, nasz zegar biologiczny usiłuje zsynchronizować się z nowymi warunkami środowiska, ale nie odbywa się to zaraz po przylocie tylko trwa kilka dni, w zależności różnicy czasowej pomiędzy miejscem pobytu a miejscem docelowym. Właśnie wtedy pojawiają się takie dolegliwości, jak kłopoty z zasypianiem, zmęczenie w ciągu dnia, ból mięśni i stawów czy problemy trawienne' - wylicza prof. Pyza.

Zmiana czasu o jedną godzinę nie powoduje aż tak drastycznych konsekwencji - zaznacza ekspertka. Zazwyczaj dają one o sobie znać jako problemy ze snem. 'Ponieważ nie czujemy się senni o zwykłej porze, to zwykle później też kładziemy się spać. To z kolei powoduje, że ze wstawaniem rano może być różnie' - mówi.

'Zmiana czasu najbardziej dotyka ludzi, którzy mają problemy ze snem lub mają zaburzony rytm okołodobowy' - potwierdza dr Michał Skalski z Poradni Leczenia Zaburzeń Snu przy Klinice Psychiatrycznej Warszawskiego Uniwersytetu Medycznego.

Jak zaznacza, u ludzi w pełni zdrowych godzina różnicy pomiędzy czasem letnim a zimowym nie powinna odgrywać większej różnicy. 'Problemy z samopoczuciem przy zmianie czasu nie wynikają z tego, że człowiek śpi krócej czy dłużej. U pacjentów, którzy mają problemy z rytmem okołodobowym, każda zmiana czasu, nawet niewielka, powoduje rozregulowanie; jest to symptom znacznie poważniejszego problemu'.

'Główne zagrożenie związane z zaburzeniami snu nie wynika tylko z tego, że zasypiam godzinę wcześniej czy godzinę później. Chodzi o to, że kiedy źle śpię w nocy, to rośnie mi ciśnienie, tętno, cukru - czyli zwiększa się ryzyko innych dolegliwości' - tłumaczy dr Skalski.

Choć sama zmiana czasu nie jest główną przyczyną problemów zdrowotnych u niektórych osób, to rezygnacja z niej może oznaczać pozytywne konsekwencje - stwierdza ekspert. 'Podział na czas letni i zimowy to jeden z wielu czynników zewnętrznych wpływających na jakość ludzkiego życia' - mówi dr Skalski. - 'Jeśli więc podział ten nie ma już uzasadnienia ekonomicznego, to jego zniesienie wyeliminuje z naszego życia jeden z nieprawidłowych, stresogennych czynników'.

Rozróżnienie na czas zimowy i letni stosuje się w blisko 70 krajach na całym świecie. Obowiązuje we wszystkich krajach europejskich z wyjątkiem Islandii i Białorusi. W 2014 r. na stałe na czas zimowy przeszła Rosja.

W Polsce zmiana czasu została wprowadzona w okresie międzywojennym, następnie w latach 1946-1949 i 1957-1964; obecnie obowiązuje nieprzerwanie od 1977 r.

Najbliższa zmiana na czas zimowy w Polsce odbędzie się w następny weekend w nocy z soboty na niedzielę - 28/29 października.

(Źródło: www.naukawpolsce.pap.pl)

Komentarze (0)

Nie dodano jeszcze komentarzy pod tym artykułem - bądź pierwszy
Zgłoszenie komentarza
Komentarz który zgłaszasz:
"Eksperci: zmiana czasu to dla organizmu dyskomfort"
Komentarz który zgłaszasz:
Adres
Pole nie możę być puste
Powód zgłoszenia
Pole nie możę być puste
Anuluj
Dodaj odpowiedź do komentarza:
Anuluj

Może Cię zaciekawić

Sport

Pozostałe

Twój news: przyślij do nas zdjęcia lub film na [email protected]