-°   dziś -°   jutro
Środa, 27 listopada Walerian, Wirgiliusz, Maksymilian, Franciszek, Ksenia

Broń w muzem

Opublikowano 28.07.2018 07:36:01 Zaktualizowano 04.09.2018 15:14:02 top

W lipcu na warszawskim Starym Mieście pracownicy Muzeum Regionalnego Ziemi Limanowskiej odebrali wyjątkowo cenną darowiznę, w szczególny sposób wzbogacającą muzealne zbiory.

Darczyńcą kolekcji broni palnej oraz białej jest Zuzanna Romańska – limanowianka, córka porucznika Jana Biedy urodzonego w 1911 r. w Starej Wsi, żołnierza Samodzielnej Brygady Strzelców Karpackich, a następnie 3 Dywizji Strzelców Karpackich, biorącego udział w bitwach na frontach II wojny światowej m.in. pod Tobrukiem (na terenie włoskiej Libii) i Monte Cassino (w trakcie przełamywania niemieckiej linii Gustawa), zmarłego i pochowanego na limanowskim cmentarzu w 1985 r. Inicjatorem przekazu darowizny był zmarły w tym roku syn Zuzanny Jerzy Romański, który pragnął aby militarne pamiątki po dziadku znalazły się w zbiorach limanowskiego muzeum, obok podarowanych wcześniej dokumentów, dziennika i zdjęć m.in. z kampanii afrykańskiej i włoskiej.
Wśród przekazanych zabytków znalazł się między innymi zdobyczny niemiecki pistolet maszynowy MP-40, popularnie (choć błędnie) zwany Schmeisserem, zaprojektowany w 1940 r. przez konstruktora Heinricha Vollmera na potrzeby rozwijającego się Wermachtu. Konstrukcja stanowiła znaczącą modyfikację pistoletu MP-38 i została wyposażona w uproszczoną (i tym samym tańszą oraz szybszą w produkcji) komorę zamkową. MP-40 było bronią samoczynną umożliwiającą prowadzenie wyłącznie ognia ciągłego (seriami), co zapewniało wysoką szybkostrzelność oraz gęstość ognia. W latach 1940-1944 wyprodukowano ok. 1 000 000 sztuk tej broni.
Egzemplarz, który trafił do zbiorów limanowskiego muzeum jest w bardzo dobrym stanie, zachowały się wszystkie elementy stalowe oraz bakelitowe, oznaczenia i numery seryjne broni, magazynek pudełkowy wyprodukowany w 1941 r. mieszczący 32 pociski (9x19 mm parabellum), a także oryginalny skórzany pas podtrzymujący.
Kolejnym ciekawym eksponatem jest angielski karabin powtarzalny Pattern 1914 Enfield (P14), stanowiący udoskonalenie karabinu Lee-Enfield. Produkcję rozpoczęto w czasie I wojny światowej, jako odpowiedź Ententy na posiadające daleki zasięg karabiny Osi – Mauser wz. 1893 i 1895. Pattern 1914 produkowano w amerykańskich zakładach Winchester, Remington i Eddystone i początkowo był używany jako broń snajperska, a po przystąpieniu USA do wojny, przeszedł standaryzację i był produkowany pod nazwą M1917 Enfield. W Polsce karabin ten był używany przez policję i Korpus Ochrony Pogranicza przed II wojną światową.
Oprócz broni limanowskie muzeum wzbogaciło się również Stahlhelm – niemiecki hełm ochronny, wprowadzony do produkcji w 1916 r., którego pierwowzór stanowiła średniowieczna salada. W czasach III Rzeszy uproszczono konstrukcję hełmu poprzez zmniejszenie rozmiarów wycięcia w przedniej części oraz skrócenie wystającego nakarczku – w tej formie stał się on podstawowym wyposażeniem Wehrmachtu i był produkowany jako M-35, a po modyfikacji jako M40. Egzemplarz przekazany do muzeum posiada współczesny fasunek oraz kalkomanię właściwą niemieckiej policji w okresie III Rzeszy.
Obecnie wszystkie zabytki są ewidencjonowane i opracowywanie przez pracowników Muzeum Regionalnego Ziemi Limanowskiej.
Zobacz również:

Komentarze (1)

konto usunięte
2018-07-29 03:33:33
0 1
lepiej niech wnuk odpowiednio zabezpieczy miejsce spoczynku dziadka, bo nim się obejrzy ks. dr dobrodziej przechandluje miejsce na cmentarzu komuś innemu.
Odpowiedz
Zgłoszenie komentarza
Komentarz który zgłaszasz:
"Broń w muzem"
Komentarz który zgłaszasz:
Adres
Pole nie możę być puste
Powód zgłoszenia
Pole nie możę być puste
Anuluj
Dodaj odpowiedź do komentarza:
Anuluj

Może Cię zaciekawić

Sport

Pozostałe

Twój news: przyślij do nas zdjęcia lub film na [email protected]