znany
Komentarze do artykułów: 2601
Oczywiście, nie odważę się oceniać, ani wniosku inwestora, ani decyzji Starostwa, bo tutaj ze zrozumiałych względów wszystko musi być 'dopięte na ostatni guzik'. Nie mniej fakt dzierżawienia terenu nie musi być przeszkodą. Natomiast uważam, że taka inwestycja na terenie tej części województwa jest bardzo pożądana, a jak będzie w Limanowej i właśnie koło cmentarzy, to bardzo dobrze i stawanie w poprzek takiej inicjatywie jest ze wszech miar szkodliwe. Uważam, że zarówno UM jak i Starostwo powinny inwestorowi pomóc.
Nowa firma, zawsze ma przekichane, ale gdy zaczyna od małych rzeczy, to ma jakieś szanse dać się poznać z dobrej strony. Kapitalizm, to jest również kiepski system, tyle, że pewnie nieco mniejsze zło.
Obecnie są dwie drogi, jedna, to zmiana - dostosowanie przeznaczenia terenu w PPZ, pod bardziej skonkretyzowane cele, ale to nie jest zbyt precyzyjne i mogą się zdarzyć również 'niespodzianki'. Druga w 100% skuteczna, przekazanie nieodpłatne z zaznaczeniem w kontrakcie szczegółowego przeznaczenia i terminu realizacji. Wtedy transakcję można ewentualnie unieważnić. Problem jest jeden, znajdź mi takiego, który się odważy na takie działanie - CB..i wszystkie istniejące inne służby nie wyjdą z Urzędu przez najbliższe dwa lata, nie mówiąc o komentarzach we wszystkich istniejących portalach na świecie:)))
Co się zaś tyczy przetargów na roboty budowlane, w tym szczególnie drogowe, to powinna nastąpić zmiana prawa, bo firma, która się nawet nazywa i specjalizuje w danym rodzaju robót, np. budowy i remontu dróg, może być również pierwszej klasy partaczem. Ważne są zebrane opinie różnych inwestorów, ilość i waga usterek powykonawczych na wykonywanych wcześniej budowach, a potem inne kryteria w tym cena.
Monitoring, to bardzo skuteczny oręż na chuliganów, ale trzeba teren dobrze oświetlić i z monitoringu korzystać:)
Wyobraź sobie, że miasto dysponuje 20 ha, uzbrojoną działką i zgłasza się inwestor, który chce wybudować fabrykę, dającą zatrudnienie dla 2 tys pracowników, to co powinno w/g Ciebie Miasto zrobić?
Sprzedaż działki, to przecież nie jest zamówienie publiczne:)) Miasto po to ma i powinno scalać działki, by potem przekazać, lub sprzedawać pod konkretne cele, które będą zaspakajać najbardziej oczekiwane chucie mieszkańców, bo po to jest i temu służy samorząd!!! A ta działka miała służyć pod budowę krytego lodowiska, bo taka była uchwała samorządu!!!
Za pensję Asystenta, to mogę nawet z przyjemnością popilnować:) Nawet mogę zrezygnować z tych specjalnych bonusów:))
Kamera, podobnie jak człowiek, gdy jest ciemno, nie widzi. O ile dobrze pamiętam, Pan Burmistrz zapowiadał zmniejszenie ilości etatów w Straży Miejskiej, a w to miejsce zatrudnił Asystenta, to niech chodzi i pilnuje:))
:)), pozdrawiam Panie Wójcie:)
Skoro Pan Burmistrz dzwonił do wykonawcy, to widocznie zgodził się z tymi uwagami, drogi mój Doradco:)) Tam w artykule nie pisze, że ktoś z Miasta zdementował te spostrzeżenia, a murawa jest w idealnym stanie, natomiast Twój komentarz świadczy, że pośrednio przyznałeś, że reprezentujesz Miasto:)))
Tam pod 8 ma być -...bo furtka może otwierać się samoczynnie.-
Doradco, masz rację, od czego jest zatrudniony przez Pana Burmistrza ten pracownik? Ale za jego poczynania odpowiada pracodawca, a fakt, że co raz, różnego rodzaju sytuacje w Mieście zgłaszają mieszkańcy poprzez portal, świadczy, że ktoś wyraźnie sobie nie radzi! A za wszystko odpowiada właśnie Pan Burmistrz, bo przecież sam dobierał sobie pracowników i broni tego jak niepodległości:)
Cudze ganicie, swojego nie widzicie. A inwestycje jak były robione nie najlepiej, to teraz jeszcze gorzej:) Doradco, słupek furtki jest za bardzo odsunięty od bramki i język klamki nie dostaje do okucia na słupku, dopiero łapie język zamka. Może szczegół, ale istotna wada, bo furtka może nie otwierać samoczynnie. Nic by pewnie w tym nadzwyczajnego nie było, bo przecież zdarzają się różne niedoróbki, tylko razi bezmyślna i złośliwa krytyka innych w tym poprzedników, a samemu nie potrafi się pokazać, tej obiecywanej tak szumnie, klasy, i tyle, ale wstyd i niesmak pozostaje.:(
Oczywiście, że kryte lodowisko bardzo by się przydało i nic złego w tym nie ma, że radni głosowali za tym. Natomiast wykonanie było fatalne. Były dwie dobre możliwości, albo zmiana w PPZ, albo przekazać działkę nieodpłatnie, wtedy w kontrakcie można zawrzeć klauzulę na jaki cel ma być przeznaczona. Trzecie rozwiązanie, jakie przyjął Urząd nie dawało żadnych gwarancji i zabezpieczeń. Natomiast tym problemom jakie ma obecny inwestor winien sobie sam. To co napisałem pod 2 jest oczywistą oczywistością i żadne mataczenie i domorosła filozofia, temu nie są w stanie zaprzeczyć! Każdy kto będzie chciał, by w Mieście coś konkretnego powstało, a Urząd sam nie będzie w stanie, lub nie będzie chciał inwestować, stanie przed takim samym dylematem. Obwinianie rady za to, że przegłosowała sprzedaż tej działki, by powstało tam lodowisko, jest co najmniej niestosowne, a tak naprawdę bezczelnym chamstwem!
Sądzisz Doradco, że sytuacja mogła by się powtórzyć?:) Pamiętaj, że skutki były o tyle niesprawiedliwe, co przykre:(
Jeżeli się kupuje jakąś nieruchomość, zresztą cokolwiek, to wcześniej trzeba to oglądać. A jeżeli sporządzany jest kontrakt, to w nim należy zawrzeć wszystkie podstawowe warunki, tj. kwestie dojazdu, dostępu do mediów itd. Zasięgać opinii prawników najlepiej przed zawarciem umowy kupna, no chyba, że 'poluje' się na jakieś specjalne okazje. Nie wyobrażam sobie, by ktoś jeździł ciężkim sprzętem po terenie wewnętrznym pływalni. Drogę budowano dla potrzeb pływalni, a nie jako komunalną ogólnodostępną. Nie sądzę, by ten właściciel cokolwiek wygrał. Nawet gdyby znalazły się niejednoznaczne zapisy w prawie, to nikt nie każe, ani rozebrać:))) basenu, ani zdecyduje, choćby ze względów bezpieczeństwa, by przy ścianie basenu poruszał się ciężki sprzęt. Jeżeli temu Panu nie odpowiada ta działka, to przecież może wymienić na inną, albo Miasto zapewne ją odkupi. Przecież do tej działalności, którą zamierza uruchomić, może być inna lokalizacja.
Bo widzisz na razie, to sobie gawędzimy, a tak fizycznie nie jest zrobione nic, no przepraszam kilka większych dziur załatane i tyle. Mówiło się o hektarach na poszerzenie parku, o przenosinach pomników, o Miejskiej Górze, o kompleksowej budowie kanalizacji, Orlika......, no i dalej się mówi. Z tego wszystkiego realny będzie pewnie remont Kopernika, Targowej, Moniuszki i Berlinga. Dobry gospodarz ma realny plan i punkt po punkcie go realizuje, a nie opowiada, że będzie sroki łapał. Żeby sroki wypuścić, to trzeba je najpierw mieć, a nie opowiadać o łapaniu:)))
Nasuwają się dwa wnioski; Po pierwsze sytuacja finansowa Miasta musi być bardzo dobra, wbrew temu co mówiono, bo przejęcie obowiązków, najpierw od RZGW, a teraz od GDDKiA to spore koszty. Drugi, to w/g mnie łapanie zbyt dużej ilości srok za ogon. Równie dobrym rozwiązaniem byłoby poszerzenie wjazdu na ul Lipową /koło placu targowego/ i dobre oznakowanie, zamiast komplikować i przeprojektować rondo. Dobra i szeroka nawierzchnia, odpowiednio szerokie mosty - wszystkie, na ul. Lipowej i Czecha w wystarczającym stopniu odciążą ul. Piłsudskiego. Nasuwa się pytanie, czy GDDKiA nie powinna partycypować w kosztach przebudowy tych ulic, które przecież będą służyć jako objazd w czasie remontu Piłsudskiego. Skoro buduje się zastępcze przeprawy przy remoncie mostów, to w tym przypadku też tak powinno być? Oczywiście, to moje uwagi, życzę by wszystkie zamierzenia się powiodły, a broń Boże nie pozostały, tylko w sferze chęci i marzeń.
Sami przyznajecie, że przyznanie, lub nie przyznanie koncesji to sprawa polityczna.:) Podkreślił to w wywiadzie Pan Oleksy a GW bez mrugnięcia okiem wydrukowała, czy Wy tego nie widzicie! Jeszcze jedno, właśnie z roty, 'troszczyć o sprawy wyborców', to co liczy się tylko 'micha' a duch gdzie, Doradco?:)