Były poszukiwania wody, kilka odwiertów, znaleziono bardzo dobre źródło, wykupiono teren wraz z dojazdem, załatwiono wszystkie formalności, łącznie z pozwoleniem na budowę, to o jakich zaniedbaniach Ty pieprzysz??? Nowa władza wstrzymała, przynajmniej na dwa lata kontynuację tej, jakże potrzebnej mieszkańcom Limanowej inwestycji i jest cacy? Żeby do tego stopnia się szmacić i włazić na oczach wszystkich do zadka, bo może ma ktoś prywatny interes? To się w głowie nie mieści!!!

Powtórzę to co napisałem w temacie 'Mały spadek gospodarstw bez wody' publikowany wczoraj, pasuje jak ulał!!! -Janiemahoneju, Masz rację, że jest to zas..ny obowiązek i w poprzednich kadencjach wypełniliśmy go bardzo dobrze. Ale skoro w innych gminach problem istnieje, to znaczy nie wszyscy wypełnili go należycie i warto o tym napisać, co nie chwaląc się opisałem:) Bo widzisz wszyscy mamy jakieś obowiązki wobec innych, również mieszkańcy wobec radnych, a obowiązkiem komentujących jest pisanie prawdy, a nie opluwanie bliźnich:) W przeciwnym przypadku może się zdarzyć, a to już się dzieje, że przyjdą kolejni radni i właśnie będą Ciebie - mieszkańca, olewać i co im zrobisz? Odwołasz, no to dlaczego olewają, bo nie ma wody, a Ty siedzisz cicho i nie odwołujesz, tylko opluwasz tych którzy ciężko pracowali:(- Bieżąca woda w dzisiejszych czasach jest niezbędna i władze muszą o tym pamiętać. Zamiast budować niepotrzebne nikomu rondo, tak tylko na pokaz, na Targowej, należało kontynuować rozpoczęte przez poprzedników tak bardzo potrzebne mieszkańcom inwestycje. Odnoszę wrażenie, tak jak wielu innych mieszkańców, a jest ich coraz więcej, że nowej ekipie chodzi wyłącznie o to, by robić na pokaz i inaczej niż poprzednicy:(

Janiemahoneju, Masz rację, że jest to zas..ny obowiązek i w poprzednich kadencjach wypełniliśmy go bardzo dobrze. Ale skoro w innych gminach problem istnieje, to znaczy nie wszyscy wypełnili go należycie i warto o tym napisać, co nie chwaląc się opisałem:) Bo widzisz wszyscy mamy jakieś obowiązki wobec innych, również mieszkańcy wobec radnych, a obowiązkiem komentujących jest pisanie prawdy, a nie opluwanie bliźnich:) W przeciwnym przypadku może się zdarzyć, a to już się dzieje, że przyjdą kolejni radni i właśnie będą Ciebie - mieszkańca, olewać i co im zrobisz? Odwołasz, no to dlaczego olewają, bo nie ma wody, a Ty siedzisz cicho i nie odwołujesz, tylko opluwasz tych którzy ciężko pracowali?

Ciekawe dlaczego i kto to podrzuca, bo w Limanowej opłatę za odbiór śmieci płacą wszyscy mieszkańcy i to od wielu lat. Więc jaki sens ma wywożenie, lub wynoszenie daleko od domu, skoro co miesiąc bez problemu MZGKiM zabiera śmieci spod każdego domu?

Gdzie, ale tak bardziej konkretnie? Ja natomiast pisałem tylko o jednym 'moim' Osiedlu, a nie całym Mieście:) Najlepszy dowód, że jakichś większych problemów w Mieście nie ma, jest fakt, że Miasto w tych statystykach nie jest wykazywane. Oczywiście czym innym jest wykonanie sieci, a czym innym jest wyrażenie woli do podłączenia swojego domu i wykonanie stosownego przyłącza. Nie słyszałem, by przez te dwa lata wykonano jakiś znaczący odcinek nowej sieci. To, że mieszkańcy sukcesywnie podłączają swoje domy jest naturalne, a podejmowanie takich decyzji potęguje panująca susza. Taniej wychodzi korzystanie z własnej studni, bo woda z Miasta jednak kosztuje, no ale susza robi swoje, niestety:) Poza tym korzystają z wykonanych w poprzednich kadencjach sieci nowo budujące się domy.

Mijają dwa lata rządów tej ekipy, ciekawe do ilu domów doprowadzono teraz wodociąg?

Ja mam wodociąg od lat siedemdziesiątych i nic sobie teraz nie doprowadzałem:) Natomiast jeśli chodzi tylko o 'moje' Osiedle, to wodociąg doprowadzono do ponad 200 domów i to wszystko w jednej, poprzedniej kadencji, kiedy byłem radnym:) Jeżeli na tym ma polegać rzeczona bufonada, to jestem najpierwszym bufonem Rzeczypospolitej:)))

Dzięki temu, że w dwóch poprzednich kadencjach położono bardzo duży nacisk na zaopatrzenie mieszkańców w wodę, dzisiaj praktycznie problemu w Mieście nie ma. Wybudowano kilka przepompowni i wiele kilometrów sieci wodociągowej. Niezależnie od tego, dzięki właśnie nowym pompowniom udało się podnieść ciśnienie wody w rejonach gdzie był problem w okresach szczytu, jak choćby na Działach na 'moim' Osiedlu. A o tym zupełnie się zapomina i nie docenia.

A może tak konkretnie, na argumenty:)))

A może tak bardziej merytorycznie, na argumenty:)))

A gdyby tak w pierwszym roku po wyborach, zamiast się obrażać na rzeczywistość, wyremontowano Kopernika, bo przecież dokumentacja była, to teraz nie byłoby problemu z równoczesnym remontem tej ulicy, odbudową mostu, budową rond i remontem Moniuszki i Berlinga. Stąd właśnie, moi Państwo ten 'bajzel'.:(

Namor, nie wiem czym się zajmujesz i z czego żyjesz, ale ja prowadziłem prywatny interes przez ponad 10 lat i wiem, że codziennie trzeba było ciężko pracować, aby nie zbankrutować. Wiec tego typu beztroskie stwierdzenia, że narzekają, bo przecież musi być 'bajzel' jak się cokolwiek robi, są bardzo nie na miejscu. Nie musimy być wdzięczni za to, cokolwiek i jakkolwiek! Ci kierowcy nie jeżdżą przecież dla własnej przyjemności! Zaopatrują inne firmy, np budowlane, sklepy itd itp., a od tego zależy ich codzienny byt, 'walka' o przetrwanie, ale również istnienie setek miejsc pracy. Kilkumiesięczny 'bajzel' komunikacyjny w Mieście może spowodować bankructwo wielu firm i w tym jest cały problem i takie dosadne określenia stojących niemal codziennie w korkach jest ze wszech miar uzasadnione!!! Jak nie wierzysz, to stań tak z godzinkę na chodniku na Kościuszki:(

'Kojocie...', niestety za wszytko, dosłownie za wszystko co się dzieje w Mieście odpowiada jednoosobowo Burmistrz i od tego uciec się nie da! Na to płacimy, tylko na utrzymanie Urzędu Miasta, ok 4 mln zł rocznie, żeby wszystko funkcjonowało jak w zegarku. To oczywiście nie jest proste i nie każdy nadaje się aby być burmistrzem, ale taki który się decyduje musi sobie zdawać sprawę ze swoich możliwości!!! Natomiast prawo o zamówieniach publicznych daje możliwość wyeliminowanie 'badziewiaków'. To nie jest tak, że wygrywa wyłącznie ten co daje najniższą cenę. 'Badziewiaków' nie dopuszcza się po prostu do przetargu. Firma powinna mieć nie tylko ochotę, ale praktykę, odpowiednie doświadczenie i wykazać się bardzo dobrze zorganizowanymi i wykonanymi, podobnymi inwestycjami.

Frezować asfalt należało kiedy była do dyspozycji kierowców cała szerokość drogi. Po takiej drodze da się jeździć. Teraz po wybudowaniu chodników, to rzeczywiście jedynym wyjściem jest zamknąć ruch.

W dzisiejszych czasach, nie sztuką jest wziąć kredyt, zrobić przetarg, ale sztuką jest tak zorganizować inwestycje, by dało się w ogóle żyć i funkcjonować, a do tego jakość wykonanych robót była na bardzo dobrym poziomie. I z tego właśnie zdają na co dzień egzamin samorządy. Rządzenie Miastem nie jest takie proste, a wystarczyło podglądnąć jak zorganizowano podobną inwestycję kiedy remontowano ul. Kościuszki i JPII. Przypominam, że remontowano ponad 3 km odcinek.

Jak łatwo wpada się w zastawione niedawno sidła pazerności.:))

To niewątpliwa zasługa Pana Wiesława Błońskiego, brawo Panie Wiesławie:)

Kpiarz, vel..., jest Wielki Odpust Limanowski, to nie grzesz.:) Jak łatwo się zapomina o hali sportowej, która służy cały rok i koszt budowy, to znacznie więcej niż oba Orliki do kupy wzięte, a i boisko wielofunkcyjne przy Jedynce, to też ważny obiekt sportowy. Więc Kpiarzu nie kłam, bo grzeszysz. A kryta pływalnia, to trochę więcej niż basen za parkiem, tak na tydzień w roku:))) Żenada i kpina!

I tyle byłoby z mojej strony w temacie, pożyjemy, zobaczymy:)

Pomnik na tak małym rondzie, będzie przypominał bardziej słup drogowskazowy na dawnych rozstajach, a nie monument, któremu należy się specjalny szacunek.:(