znany
Komentarze do artykułów: 2601
'...W deklaracji czytamy m.in. że karta zagwarantuje rodzinom wielodzietnym oraz rodzinom zastępczym dostęp do atrakcyjnej oferty świadczonej przez instytucje publiczne i prywatne, w obszarze edukacji, transportu i komunikacji, kultury, sportu i turystyki. Ma się również przyczynić do poprawy wizerunku dużych rodzin i ich prestiżu w społeczeństwie...' A ja mogę nawet podpisać deklarację, że będziemy zawsze młodzi piękni i bogaci, a potem nawet o przywilejach dla związków homoseksualnych, no bo cóż mnie to kosztuje. Wszystko w/g życzeń, a co? No ale skoro podpisał to Pan Prezydent, to pewnie ma już gotowe, a może już złożył do Laski Marszałkowskiej, projekty ustaw, no chyba, że tak pod publiczkę i liczy, jak niektórzy, że do kolejnych wyborów zapomnimy?
A ja myślałem, że mosty buduje się nad rzekami i potokami, a to jest w tym przypadku pod zarządem RZGW, więc o jakim uregulowaniu własności tutaj mówimy?:))
Mało które media pozwoliły sobie na dopuszczenie do pisania komentarzy w sytuacji takiej jaka miała miejsce na SORze. I bardzo słusznie, wobec śmierci kogokolwiek i niezależnie od okoliczności, nie wolno doprowadzać, by można było popuszczać wodze, różnej maści nieodpowiedzialności za słowo, walki politycznej i zwykłego odgrywania się za życiowe porażki, a i na koniec też, bardzo często chamstwa. Pan Starosta ma świętą rację, bo rzeczywiście, mało tego że praca na SORze jest wyjątkowo odpowiedzialna, a równocześnie bardzo niewdzięczna, to taka nagonka, jaka miała miejsce, choćby na tym portalu, nie zachęci nikogo, by podjął tam pracę. I tutaj nie chodzi o samą informację o tym zdarzeniu, ale o to co się działo potem. Trzeba by idioty, by uwierzył, że to wszystko odbywało się w trosce o pacjenta, a często właśnie z powodów jakie wyżej. Proszę zważyć, że każdy z nas i to w każdym momencie może się znaleźć na tym 'opluwanym' tak obficie SORze, może to przecież również dotyczyć kogoś nam bardzo bliskiego i co wtedy pójdziemy tam i powiemy co tutaj napisaliśmy? Ciekawe kiedy nauczymy się odpowiedzialności za słowo, ciekawe kiedy nauczymy się odwagi cywilnej. Bo jeśli nam się wydaje, że jesteśmy anonimowi i wyłącznie zza 'ksywy' potrafimy wyrażać swoje 'opinie', to nie oczekujmy szacunku, nie oczekujmy czegokolwiek co przynależy człowiekowi honoru.
Izabelo, przeczytaj dokładnie wypowiedź Pana Zonia. '...Sprawa powinna być dziś rozwiązana, gdyż według naszej wiedzy sprawy własności są już uregulowane pozostaje jedynie kwestia odszkodowań za zajęty pod drogę grunt i negocjacja wysokości odszkodowań. Mamy nadzieję, że w tym tygodniu prace będą kontynuowane.' Czy Cię nie przeraża taka kolejność? Czy taka kolejność była w opisanej przez Ciebie sytuacji?
Tarżyć cudzym, to takie łatwe i owszem jakże bardzo 'katolickie', nieprawdaż?:( Oddaj najpierw swoje, a potem osądzaj.
Na poprzedników, to już nijak zwalić się nie da. Jak sobie radzimy, to widać teraz jak na dłoni. A swoją drogą, to bardzo ciekawe, jak tak można? Najpierw -'...gdyż według naszej wiedzy sprawy własności są już uregulowane...', a dopiero teraz myśli się, o ile się myśli? -'...pozostaje jedynie kwestia odszkodowań za zajęty pod drogę grunt i negocjacja wysokości odszkodowań...' A gdzie w takim razie święte prawo własności? Proszę zwrócić uwagę na słowo 'jedynie':(((
Ja piszę o dodatkowych patrolach 'kupowanych' przez Miasto. Przez 12 lat aż do roku 2010 byłem na każdej, bez wyjątku, sesji Rady Miasta i coś niecoś wiem:) A w poprzedniej kadencji wiem za czym podnosiłem rękę:)
W poprzednich kadencjach, to było stałą praktyką, takie właśnie dodatkowe patrole w okresie letnio-wakacyjnym. Jeżeli przez ostatnie dwa lata takich patroli nie było, to nic innego jak zaniechanie:(
Istotne dla przedsiebiorcy podatki pobiera kazda gmina, w tym miasto Limanowa, tj. podatek od srodkow transportu i podatek od nieruchomosci.
Do wlasciciela. Np BS placi Miastu.
Ani Starostwo, ani PUP nie są od tworzenia miejsc pracy! Nie są od budowy fabryk, otwierania nowych punktów jakichkolwiek usług i to nie one mają dawać nowe miejsca pracy. PUP jest od 'obsługi' bezrobotnych i od wspomagania tych którzy chcą sami sobie pomóc, a to bezpłatnym szkoleniem, a to tanimi, lub bezzwrotnymi pożyczkami i doradztwem i to wyłącznie w ramach posiadanych środków i w ramach obowiązującego prawa. Jedynymi, którzy mogą zachęcić przedsiębiorców do tworzenia nowych miejsc pracy, to miasta i gminy, a konkretnie burmistrzowie, prezydenci i wójtowie, bo to oni mogą kupować i uzbrajać nowe tereny inwestycyjne, to oni mogą dawać ulgi podatkowe itp, itd. To dlatego w czasie kampanii wyborczej, nie kto inny jak Pan Burmistrz obiecywał, że nie będzie sprzedawał, tylko kupował nowe tereny pod inwestycje. Ani Starostwo, ani PUP nie pobiera od nikogo żadnych podatków, a zatem nie może stosować żadnych ulg i zachęt!!!
Doradco, z całym szacunkiem, ale artykuł nie odnosi się akurat do tego pacjenta, dotyczy sytuacji ogólnej w Polsce na oddziałach SOR. W tym sensie przedstawiona przeze mnie konstatacja jest w pełni uprawniona. Natomiast co do tego pacjenta, to rzeczywiście, prawdopodobnie popełniono cały szereg proceduralnych błędów, które nie powinny mieć miejsca. To tyle co do diagnostyki, pozostaje wszakże pytanie, na które nikt nie odpowiedział, co się tyczy dalszych rokowań właśnie w takiej wysoko wyspecjalizowanej klinice. Jeżeli chcesz mieć szerszy obiektywny ogląd takich zdiagnozowanych przypadków, to porozmawiaj z tymi co się tym zajmują i na tym znają. I więcej po prostu nie pitol, bo wstyd:(
Trzeba jednak zawsze mieć na uwadze, że pacjent ma pełne prawo umrzeć wyłącznie w wysoko wyspecjalizowanej klinice. Czego Boże broń w jakimkolwiek szpitalu powiatowym.
Niestety nie jestem przekonany, że tak duży ruch potrafi rozładować tak niewielkie rondo. Najlepszym, a według mnie, jedynym rozwiązaniem jest dekoncentracja tamtejszego ruchu. Przypominacie sobie może, co się działo w Rynku jak ul. MBB była jednokierunkowa w stronę, właśnie Rynku, a przecież limanowski Rynek to całkiem spore rondo. Jak się popatrzy na szerokość pasa drogowego na ul. Krakowskiej /mam na myśli szerokość w granicach działki/, to widać bardzo duże poszerzenie, właśnie na wysokości wjazdu w kierunku ul. Czecha, obok placu targowego. Bez żadnego kłopotu można tą ulicę poszerzyć, a nawet zrobić na jej wylocie wysepkę, a na Krakowskiej dodatkowy pas na obydwa prawoskręty i lewoskręt od strony projektowanego ronda. Tym sposobem cały ruch rozłoży się na dwa skrzyżowania, trzywylotowe rondo i to zmodernizowane skrzyżowanie. Uważam, że to jest bardzo sensowne i ze wszech miar pożądane rozwiązanie. Korzyści są oczywiste, poza usprawnieniem ruchu, Miasto nie jest obciążone, żadnymi dodatkowymi kosztami, a co najważniejsze zapowiadane protesty nie będą opóźniały budowy tak oczekiwanego ronda.
A można wiedzieć gdzie sprzątają? Wczoraj jeździłem po całym Mieście i nikogo sprzątającego nie widziałem. Rzeczywiście niebywały brud i kurz:( Dziur też nie łatają, że trudno przejechać. No ale na podwyżki pensji pieniądze są. Czegoś takiego nie pamiętam:(
A gdzie i kiedy popiół?
Oczywiście jeden dworzec jest ze wszech miar pożądany. Wydaje się jednak, że problem tkwi w uprzywilejowanej sytuacji jednej z firm przewozowych. Mało tego, że ogłoszony przez Radę Miasta plac, jako 'dworzec', to prywatny plac tej firmy, ale co ważniejsze, to pracownicy tej firmy mają zawiadywać tym placem, pobierać opłaty i naliczać ewentualne rozliczne kary.
Pylica to bardzo ciezka, podstepna i niebezpieczna choroba, wiec prosze nie kpic, nie zartowac i nie bagatelizowac.
Nie zwrócili uwagi, bo nie było nigdzie napisane:) Teraz rozeznają, rozpatrzą i może kiedyś tam załatwią. No to po co się obrażać skoro ktoś napisał?:))
Może wreszcie dowiemy się kiedy zaczną sprzątać Miasto po zimie, bo sam Rynek to trochę mało. Nie pojmuję czemu zwlekają z łataniem dziur w drogach, przecież jak zaczną tak bliżej zimy, to to traci zupełnie sens. Już teraz przejechać niektórymi ulicami graniczy z cudem. Nie dziwię się natomiast, że wpływa tyle skarg na działania władz Miasta. Ino patrzeć jak wpłynie skarga zbiorowa mieszkańców o odszkodowanie za masowe zachorowanie na pylicę.