trabi
Komentarze do artykułów: 42
dwór Sitowskich w Mordarce po rosjanach zaczeli unicestwiać spadkobiercy : najpierw Bochenkowie a potem Biedroniowie
Oburzeni są ci którzy nagminnie łamią przepisy. Policja ma prawo szukać przestępców drogowych każdym sposobem. Dobry kierowca na pewno wyjedzie ze sklepu bezpiecznie. Trzeba się umieć dostosować do warunków drogowych a nie szukać winnych.
szkoda że o takim spotkaniu nic nie było wiadomo. W limanowej żyją potomkowie Zofii Myszkowskiej/1860-1936/ożeniona z Janem Sitowskim stworzyła olbrzymią rodzinę a jej potomkowie żyją na terenie całej Polski.W Łososinie Górnej /Limanowa/ znajduje się grób Karola Myszkowskiego /ciekawa historia /w limanowej grób Zofi Myszkowskiej.. W Świdniku dwór Myszkowskich itd itp.
W latach pięćdziesiątych druga skocznia znajdowała się w Sowlinach obok strzelnicy za domkiem myśliwskim. Była bardziej używana gdyż dostęp do niej był nieograniczany.
Zbigniew Biedroń nie był związany z rodziną Gibasów. Był związany z rodziną Bochenków i Biedroniów i to oni doprowadzili do ruiny obiekty po dworskie i całe obejście. ., wprowadzając do obiektów zabytkowych : targowicę potem spóldzielnię transportu wiejskiego, dalej skup butelek., hodowle świń a na końcu wysypisko śmieci i biesiady alkoholowe.
Spadkobiercą rodziny Gibasów był prof Andrzej Gibas , prof Tadeusz Gibas i Maria Bochenkowa. Spadkobiercą Mari Bochenkowej była rodzina Biedroniów która od 1970 roku systematycznie doprowadzała zabytkowy dwór rodziny Sitowskich do takiego stanu jaki jest dzisiaj czyli do ruiny.
Spadkobiercą rodziny Gibasów był prof Andrzej Gibas , prof Tadeusz Gibas i Maria Bochenkowa. Spadkobiercą Mari Bochenkowej była rodzina Biedroniów która od 1970 roku systematycznie doprowadzała zabytkowy dwór rodziny Sitowskich do takiego stanu jaki jest dzisiaj czyli do ruiny.
świetny monolog, uśmiałem się po raz pierwszy od dawna , bawił będzie wszystkich . niestety adresowany jest do ludzi na pewnym poziomie . Pozdrawiam serdecznie Pana Rybarskiego.
Na ulicy M.B.Bolesnej wyścigi samochodów i motocykli odbywają się od kilku lat . Wystarczy skierować pojazdy na badania techniczne do sprawdzenia rozbrojonych układów wydechowych. Prędkość w granicach 100 km/g i 150 dec jest tolerowana przez władzę.
Ulica M.B.Bolesnej od kilku lat służy do próbowania skuteczności rasowania samochodów oraz efektów dzwiękowych po rozbrojeniu tłumików motocyklowych za przyzwoleniem PZDL który jest właścicielem ulicy.
Słup pochylony jest od dwóch lat. Zakład energetyczny wiedział o tym dawno. Na poprzednim słupie były prowadzone prace kilka razy. Obok przebiega druga linia 15 kv. Podczas powodzi w 97 roku podmyty słup powalił poprzedni kratowy łącznie z liniami pod nap 15kv.
na ulicy M.B.Bolesnej w limanowej nie obowiązuje żadne ograniczenie. Niedługo wyjadą motocykle a to już 120 km/godz. i 100 decybeli.
redakcja powinna wiedzieć ,że groby Sitowskich i Gibasów są pod opieką rodziny i nie mają nic wspólnego z grobem Bochenków i Biedroniów której to rodzina świadomie pozbyła się grobowca. Cała sprawa ma związek z kampanią prowadzoną przez red. St, Kołodziejczyka w Echu Limanowskim przeciw ks. Proboszczowi.
Gdy deszcz pada droga musi być mokra!!! Ale to nie powód do robienia wypadków. Kierowcy zdali egzaminy państwowe i dostali uprawnienia, W tym miejscu jest ograniczenie prędkości do 40 km/godz.
ulicy M.B.Bolesnej w Limanowej to nie dotyczy . Tutaj i tak będą wyścigi motocykli do godz.24. często na jednym kole no i 150 decybeli.
Proszę tylko nie przeszkadzać motocyklistom na ul. M.B.Bolesnej. Tutaj mają 1,5 km ulicy z jednym czynnym przejściem dla pieszych. Więc 130 km/g 150 dbeli i na jednym kole ---a co ni wolno. Tak jest całe lato. Samochody jeżdzą tylko w granicach 90 km/g. Rodzice dzieci trzeba odwozić samochodami !!!!!!!!!!!!
na ulicy M.B.Bolesnej w limanowej każdego dnia kilkadziesiąt pojazdów bezkarnie przekracza dozwoloną prędkość motory bez tłumików przynajmniej o 70 km/g.
Na ul. MATKI BOSKIEJ BOLESNEJ w limanowej w dalszym ciągu prędkość 100 km/g to norma. Dla motocykli norma często to 150 km/g no i koniecznie trzeba 120 decybeli i na jednym kole.
to " coś " to jest wg. projektanta symbol trzech powiatów górskich nowotarskiego , nowosądeckiego i limanowskiego połączone pierścieniem współpracy. Pan Paweł widzi ormo.
proponuję podnieść opłatę za parking. Jeżeli mam samochód to też mam dwa zł na parking. Są tacy co autami wjeżdżają na dziedziniec kościoła , bo to darmocha.