niski
Komentarze do artykułów: 1171
ej, za naszych czasów to się działo. I rozwój był i ludzie się bogacili. szerokie drogi, równe chodniki, biznesy się tworzyły, Monika dawała 10% miesięcznie zysku. a teraz bieda, panie, bieda - rzekł towarzysz nędza - i po cholerę te wybory robią, no po co, przeca tak dobrze było..
coś strasznie niejasna się wydaje ta sprawa. TOP, chyba przewinąłeś się trochę po temacie. Kto tak naprawdę kogo nie chciał i dlaczego. Powinien z tego być drugi artykuł
taaa, gmina limanowa to oaza szczęśliwości - zwłaszcza dla osób tam rządzących
inwestycję realizuje się na podstawie pozwolenia na budowę. o ile wiem, przy tego rodzaju postępowaniu właściciele gruntów sąsiadujących mają prawa strony. właścicielem gruntu sąsiadującego na etapie pozwolenia na budowę było miasto. nawet jeśli zostały zmienione założenia z uwagi na podział działek, to podział ten - ze wskazaniem drogi musiał być zaopiniowany przez Burmistrza Miasta- czytanie to nie nie wszystko, myślenie jest najważniejsze ;-)
dlaczego Starosty? w tej sprawie powinien wypowiedzieć się były Burmistrz - przecież sprzedawał działkę (która przecież miała być przeznaczona na lodowisko) i był współinwestorem basenu. Może znany nam znany miałby też coś do dodania jako piewca rozwoju który miał miejsce w mieście w ostatniej kadencji. Widać, że urzędnicy miasta sprzedając działkę działali chyba w pośpiechu i stąd teraz takie rzeczy wychodzą.
bez dyskusji czy to satanizm czy nie ten plakat jest po prostu super.
śmieci w gminie limanowa to koszmar. wszędzie zalegają wory ze śmieciami, w których buszują psy i koty - tylko dlatego, że nie da się ludziom zapewnić koszy i zorganizować systemu wywozu. A przecież gminą rządzą sami 'zieloni', którzy zasiadają w różnych radach nadzorczych i na innych stołkach
forza limanowa.in!!!!
qba - trzeba będzie zrobić relację z sądu online bo sprawa wywołuje duże emocje
tak Pani Minister Fedak wzięła nam pieniądze, które składaliśmy sobie w OFE, wrzuciła nas wszystkich do ZUS-u i jeszcze się tym chwali. A wie ktoś może po co jest Ministerstwo Gospodarki i potrafi wymienić jakiekolwiek jego osiągnięcie??? proszę nie wpisywać ilości załatwionych posad dla członków PSL-u
brygida rozumiem, że twoim zdaniem matka powinna mieć dziecko uwiązane na metrowym sznurku, żeby właściwie sprawować opiekę??
a dlaczego uważacie, że na każde złożone cv Urząd ma odpowiadać??. wysyłałem cv jak szukałem roboty i najwyżej 5% firm udzieliło mi odpowiedzi. Ktoś napisał, że źle zostało to załatwione - przy takim bezrobociu jak w Limanowej nie wyobrażam sobie sposobu dobrego załatwienia tej sprawy - no chyba, żeby starosta ogłosił, że przyjmuje każdego chętnego i na basenie pracowałoby tak z 500 osób. wtedy byłoby dobrze, prawda??
z darmowej????? oj, coś wierzyć się nie chce, że Pan Marcin tak za dobre słowo.....
a tak w ogóle - miło się dyskutowało. SeeY
sznaj43- a jednak cię nie rozumiem. najpierw próbujesz udowodnić, że gdyby starostwo straciło dofinansowanie to nie może takiej szkody dochodzić od wykonawcy bo jest związane wysokością kary umownej, potem twierdzisz, że przez jeden dzień opóźnienia można utracić dofinansowanie z UE, a 7 tys dziennie przy 1 mln zł inwestycji to śmiesznie mało, by na końcu stwierdzić, że nie pisałeś tego co pisałeś. Dla mnie sprawa jest jasna - firma płaci 7 tysi dziennie, rozliczenie środków z UE nie jest zagrożone, wykonawca zakończy prace do 11 listopada, co sprawi, iż inwestycja zostanie rozliczona jeszcze w listopadzie, a zatem w terminie, który - jak sam podałeś na początku - jest zwykle stosowany przy inwestycjach ze środków UE (kom. 8. Dziwi mnie zatem, że jednak - wzorem klasyka usiłujesz mimo wszystko wskazać, że 'czarne jest czarne, a białe jest białe'
sznaj34 - ponieważ ciągle coś próbujesz mi udowadniać więc po prostu cię zacytuję: 'Natomiast jeżeli spóźni się jeden dzień to firma zapłaci kary 7 tys., zarobi 993 tys. a starostwo straci pół mln dofinansowania.' plus kom. 31 - 'Nie twierdzę, że rozliczenie jest na drugi dzień'. to co w końcu twierdzisz????? Panie Specjalisto?
Nie ma nic strasznego w tym, że Zamawiający ma problemy z Wykonawcą. Taka sytuacja to normalne ryzyko inwestycyjne. I tak Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad wyrzuciła austriacką firmę z budowy autostrady bo były obawy, że nie dadzą rady, to samo zrobiło miasto Wrocław z wykonawcą stadionu na EURO, a swego czasu Kraków z wykonawcą ronda mogilskiego. A kary umowne to wręcz powszechna sytuacja - poczytajcie komunikaty o opóźnieniach w wykonywaniu dróg na EURO. Histeryczne uwagi pochodzą najczęściej od ludzi, którzy nie mają z takimi sytuacjami (czyli z normalnym obrotem gospodarczym) do czynienia.
zaraz po przewidywanym terminie zakończenia inwestycji. Twoje przypuszczenia są zatem bezprzedmiotowe. Jeśli bowiem inwestycja zostanie oddana 12 listopada to pozostaje jeszcze co najmniej 3 tygodnie czasu na dokonanie stosownych rozliczeń z Urzędem Marszałkowskim. Więc nie opowiadaj Pan farmazonów i nie przekręcaj wypowiedzi innych
sznaj43 - nie rozumiem o co ci chodzi. utrata dofinansowania (gdyby nastąpiła) jest szkodą. Szkody można dochodzić od Wykonawcy jako sprawcy szkody. I tyle. A co do terminów rozliczenia - ja mówię, że jest jeden termin - ale nie przypada on nigdy zara
sznaj43-dochodzenie odszkodowania nie musi wynikać z umowy. każdy kto poniósł szkodę może domagać się odszkodowania - wynika to wprost z przepisów kodeksu cywilnego. I nie wmawiaj mi, że mówiłem o ruchomych terminach rozliczania środków z UE bo ja mówiłem o jednym terminie tylko przypadającym w odpowiednim czasie.