mol
Komentarze do artykułów: 310
Rasta, pasta i buroki. Co jakiś czas pojawiają się rozweselające kulty jak; rastafarianie czy pastafarianie a na naszych oczach rodzi się równie zabawny kult, który można roboczo nazwać „sokoburaczanie”. - Rastafarianie to ci co wierzą, że zmarły dawno cesarz Etiopi Haile Selassie jest mesjaszem i nadal żyje a jako nygus, czyli potomek Salomona nosi ponadto tytuły Lew Judy i Książę Straszliwy. - Pastafarianie zaś wyznają kult Latającego Potwora Spaghetti i swego czasu wywalczyli w Austrii i nie tylko, prawo fotografowania się do urzędowych dokumentów z durszlakiem na głowie jako nakryciem religijnym. - Najnowszy kult charakteryzuje się czerpaniem wiedzy i wiary z kolorowych obrazków rozsyłaniem wszem i wobec z ogromny natężeniem. Ja sam otrzymuję kilkadziesiąt takich obrazków dziennie. Na ogół opatrzone są imieniem papieża albo innego katolickiego autorytetu i zawierają pocieszające treści typu - nie trzeba chodzić do kościoła, nie trzeba się modlić, ani nawet wierzyć w Boga a i tak wszystko będzie OK. Papież jest daleko więc nikt tego nie sprawdzi a wy „róbta co chceta” a uprzykrzonych księży i biskupów olejta. „Sok z buraka” rozsyłał to od dawna, ale kiedy odkryto, że to może mieć związek z Kidawą podpis zniknął. Kult rozwija się błyskawicznie obrazki napływają już z Kanady, Stanów a nawet Australii. Nie ma się co dziwić to taki fajny kult, kto mu się oprze? Podobnie było z sektą sabatajczyka Franka, która swego czasu rozwijała się błyskawicznie, zalecając uprawianie pijaństw i orgii w ramach kultu. Dzisiaj nikt już nie mówi rastafarianie i pastafarianie, mówi się rasta i pasta. Sokoburaczanie spewnością też skrócą nazwę, na „sokiści” albo po prostu „buroki”.
Stare lewackie bzdury, hasełka bez podanie szczegółów z którymi można by polemizować. Niektóre scharakteryzuję jednym zdaniem - Krucjaty, to wojny obronne chrześcijan przeciwko islamskim najeźdźcom. - Inkwizycja, głownie w wykonaniu protestantów, na KK przypada około 20% procesów z których kilka tysięcy skończyło się wyrokiem skazującym. A lewactwo które chce chłostać tym KK, wygenerowało ze siebie takiego "orła" jak Wasyl Błochin, który własnoręcznie rozstrzelał 50 000 ludzi, żeby tylko jego wspomnieć. - Konkwista, wszystkie wyprawy na kontynent amerykański były przedsięwzięciami albo prywatnymi albo państwowymi w których tylko towarzyszyły osoby duchowne. KK nie był organizatorem ani jednej wyprawy. Reszta to dalej hasełka bzdury i kłamstwa w sam raz dla wykształciuchów .którzy nie splamili się próba poznania historii a wiadomości o niej czerpią z lewacki agitek. Należy współczuć osobom, które znajomość spraw świata opierają na takich źródłach.
@vasilis , a wymień, to się znowu pośmiejemy, hasełka każdy potrafi
Dobrze, że nam przybliżył swoje credo elvis, bo możemy choć trochę zajrzeć do głowy przeciętnego wroga KK i zrozumieć skąd ta wrogość i zacietrzewienie. Otóż przekaz KK przez wieki jest taki sam – bądź dobry, to zasłużysz na towarzystwo równie dobrych istot w niematerialnym świecie po śmierci. Są jasno zdefiniowane prawa - nie zabijaj, nie kradnij, nie mów fałszywego świadectwa itp. oraz jasno postawiona sprawa, nic się nie ukryje i jedno jest życie a potem sąd. Proste i jasne nie pozostawiające żadnych wątpliwości. Każdy katolik dobrze wie. że nie może czynić co chce, bo są prawa boskie, których przekraczać nie wolno. Co innego taki przykładowy elvis, on nie uznaje, żadnych praw bo jak twierdzi „każdy może w sobie odkryc Boga ,kazdy może zwiedzac swiat niefizyczny czy przy pomocy medytacji wyjscia poza ciaało fizzyczne czy za pomoca tzw eneogenów (…) swiatm rządzą całkiem inne prawa niż to nam mówi kk”. I tu mamy odpowiedź skąd ta wrogość do KK i księży. Księża upierdliwie przypominają im, że są prawa których przekraczać nie można a oni odkrywszy w sobie Boga uznają, że są wolni i żadne zakazy czy przykazania ich nie obejmują. Mogą dowolnie się przemieszczać ze świata materialnego w duchowy i odwrotnie itd. (ja też tak miałem w młodości, ale potrzebowałem do tego 5 ćwiartek) Wszystko to można by obśmiać i w żart obrócić, gdyby nie dochodzące do nas od czasu do czasu makabryczne i wieści – zgwałcił dziecko sąsiada, zabił dziewczynę i obdarł ją ze skóry, wielokrotnie zabijał dla przyjemności itp. O nie, takich czynów nie popełni wierzący, który wie, że za swoje czyny nieuchronnie odpowie. Natomiast taki ubóstwiony przez siebie osobnik takowych zahamowań nie ma, przecież on sam sobie sędzią, wyrocznią i prawem. Nie będzie błędem uważnie patrzeć na ręce takim zacietrzewionym i zawziętym wrogom Kościoła Katolickiego, bo oni uważają, że wszystko mogą a tak naprawdę nie wiadomi do czego są zdolni.
Patrzcie, jak to ci co progu kościoła nie przestąpią z obawy, żeby ich coś nie wytarzało po ziemi - jak oni "przejmują" się zdrowiem wiernych. Zajmijcie się swoimi wyznaniami a o nas się nie kłopoczcie. My jak zawsze sami sobie poradzimy bez waszych rad i waszej pomocy. Natomiast możecie wziąć wzór z elvisa i opowiedzcie o swoich wyznaniach to się pośmiejemy. Jego "credo" rozbawiło mnie setnie.
Tu aż się roi od teologów, tylko jakiego wyznania?
Moda na tego wirusa się kończy, w Chinach już rozbierają te efektownie zbudowane szpitale. We Francji zaś nie przyjmują zarażonych do szpitali i mówią - wysmarkać to się sami w domu możecie, do tego szpital nie jest potrzebny. Tu i ówdzie jeszcze w panice szaleją durnie, którzy jak zwykle niczego nie rozumieją i nigdy niczego się nie nauczą. A tu przecież nie o wirusa chodzi, to jest przykład subtelnego „dialogu” międzynarodowego w nowoczesnym wydaniu. To jakieś możne gremia Bildelbergi czy cóś, pogroziły Chinom za to, że się nie stosują do zaleceń i zamiast kupować wskazane obligacje to kupują złoto. Przez to zgorszenie rozlewa się po całym świecie i nawet Polska kupuje sobie złoto jakby nigdy nic. No więc oni w odwecie potraktowali Chiny jakby plagą egipską. Ci zaś pokazali im słynny palec na sztorc i w parę dni wybudowali ogromny szpital dając znać, że takie plagi to oni jednym palcem itd. Ten „dialog” z pewnością będzie miał dalszy ciąg dostarczając draniom złota a durniom igrzysk. Jak zawsze w historii cierpienia i życie zwykłych ludzi dla jednych i drugich nie mają żadnego znaczenia.
Świrusy postępu. Do dziś spowodu zakażenia nowym koronawirusem zmarło niecałe 3000 osób na całym świecie. Zaś normalna grypa sezonowa zabija rocznie średnio 500 tysięcy ludzi. U ludzi zdrowych przechodzi bezobjawowo, bądź też – jak to się w medycynie określa – poronnie, czyli jakieś drobne przeziębienie i to wszystko. Ta nowa jest groźna przede wszystkim dla osób, które i tak są w kiepskim stanie zdrowia, podczas gdy „normalna” grypa nie wybiera i gotowa zabić ludzi wcześniej zupełnie zdrowych. Dlaczego więc taka panika, tego nie wiadomo, ale łatwo można zauważyć, że balony strachu pompuje „postępowy” kosmopolityczny system dezinformacji. Widzimy to też w zachowaniu rodzimych przedstawicieli tej ześwirowanej ortodoksji. Zachowują się jakby oszaleli, wrzeszczą krzyczą, gdzie nasz wirus, rząd schował wirusa, oddawajcie naszego wirusa itp. Co to znaczy, cały postępowy świat ma wirusa tylko u nas go nie ma? To przez ten faszystowski rząd i ten katolski zaścianek taki wstyd na cały świat nas spotyka. Zniecierpliwiony tym stanem rzeczy kandydat Biedroń obiecał, że uda się wraz z mężem do Chin, tam się odpowiednio nadstawią i w końcu go przywiozą. Coś im nie tak poszło, bo nie pojechali, być może nie dostali wizy, bo w Chinach skądinąd też postępowych jednak ostentacyjnych sodomitów nie lubią. Ale wygląda na to, że totalsi nie spoczną i zrobią wszystko, żeby wreszcie doszlusować do postępowego świata. I tak się zastanawiam, po co to wszystko, kto na tym korzysta? Jak na razie to tylko producenci maseczek, które w krajach postępu osiągają kosmiczne ceny a tak chronią przed wirusem jak stringi przed zajściem w ciążę. Z katolskim pozdrowieniem.
Świrusy postępu. Do dziś spowodu zakażenia nowym koronawirusem zmarło niecałe 3000 osób na całym świecie. Zaś normalna grypa sezonowa zabija rocznie średnio 500 tysięcy ludzi. U ludzi zdrowych przechodzi bezobjawowo, bądź też – jak to się w medycynie określa – poronnie, czyli jakieś drobne przeziębienie i to wszystko. Jest groźna przede wszystkim dla osób, które i tak są w kiepskim stanie zdrowia, podczas gdy „normalna” grypa nie wybiera i gotowa zabić ludzi wcześniej zupełnie zdrowych. Dlaczego więc taka panika, tego nie wiadomo, ale łatwo można zauważyć, że balony strachu pompuje „postępowy” kosmopolityczny system dezinformacji. Widzimy to też w zachowaniu rodzimych przedstawicieli tej ześwirowanej ortodoksji. Zachowują się jakby oszaleli, wrzeszczą krzyczą, gdzie nasz wirus, rząd schował wirusa, oddawajcie naszego wirusa itp. Co to znaczy, cały postępowy świat ma wirusa tylko u nas go nie ma? To przez ten faszystowski rząd i ten katolski zaścianek taki wstyd na cały świat nas spotyka. Zniecierpliwiony tym stanem rzeczy kandydat Biedroń obiecał, że uda się wraz z mężem do Chin, tam się odpowiednio nadstawią i w końcu go przywiozą. Coś im nie tak poszło, bo nie pojechali, być może nie dostali wizy, bo w Chinach skądinąd też postępowych jednak ostentacyjnych sodomitów nie lubią. Ale wygląda na to, że totalsi nie spoczną i zrobią wszystko, żeby wreszcie doszlusować do postępowego świata. I tak się zastanawiam, po co to wszystko, kto na tym korzysta? Jak na razie to tylko producenci maseczek, które w krajach postępu osiągają kosmiczne ceny a tak chronią przed wirusem jak stringi przed zajściem w ciążę. Z katolskim pozdrowieniem.
To honor sfotografować się z prezydentem swojego i świetnie zarządzanego państwa. Wszystkie katastroficzne wizje i cała propaganda opozycji dotycząca stanu polskiej gospodarki na nic. Nokautujący cios ich legendzie zadał ostatnio nie podlegający jakiejkolwiek propagandzie międzynarodowy biznes. Otóż Min. Fin. sprzedało obligacje nominowane w euro za 200 mln (ponad miliard złotych) z minusowym oprocentowaniem. A to oznacza, że Rząd odda mniej, niż pożyczył. Szwajcaria, niektóre państwa strefy euro i Japonia, to grono państw, które płacą mniej niż zero odsetek za swoje obligacje a my właśnie awansowaliśmy do tego prestiżowego grona. Popyt na nie był tak wysoki, że można było sprzedać o wiele więcej. Na takie warunki trzeba sobie zasłużyć, ryzyko straty na złotym najwyraźniej oceniane jest jako niskie. A finanse państwa mają być w tym roku zrównoważone, co dodatkowo upewnia inwestorów, że to dobra inwestycja. A Balcerowiczowi, Belce i innym „specjalistom” pozostał płacz i zgrzytanie zębów. https://businessinsider.com.pl/finanse/ujemne-oprocentowanie-obligacji-rzad-pozyczyl-pieniadze-a-odda-mniej/wm44g6v
Było kilkaset osób, część nie weszła przez przepisy dotyczące bezpieczeństwa. Było spokojnie i dostojnie ale może przyjedzie tu Kidawa - to się pośmiejemy.
a na dobranoc https://www.wykop.pl/cdn/c3201142/comment_FAT77P56JHOgyyMA6VikrnSSOWTFRv3V.gif?fbclid=IwAR2X_bLM7UEGN-DsXQbhBXOO26nBsjNkObh3MCSXfhohMIlYg7lwN19K1CI
A lewactwo wszelkiej maści oderwane od koryta wije się w konwulsjach rozpaczy i w bezsilnej złości strzyka na lewo i prawo żółcią i jadem zgrzytając na zębach. W szczególną wściekłość wprawiają ich sukcesy prawicowej ekipy. Kasa na dzieci i dla emerytów, skasowane bezrobocie, zrównoważony budżet, modernizacja armii, zakupione 100 ton złota i sukcesywne realizowane wielkie inwestycje jak przekop Mierzei Wiślanej, czy budowa Centralnego Portu Komunikacyjnego. Nasza mała Limanowa też czuje oddech sukcesu państwa poprzez realizacje inwestycji mających dla nas kapitalne znaczenie jak modernizacja linii kolejowej czy budowa obwodnicy. Entuzjazm i wiara w przyszłość widoczna na każdym kroku. Niespotykana nigdy wcześniej skala inwestycji zarówno społecznych jak i prywatnych zmienia całkowicie obraz miasta i faktycznie przenosi nas w XXI wiek. Dlatego kodziarze, sodomici i zieloni faszyści drą szaty, wieszczą straszliwe nieszczęścia i plagi a także rozpaczliwie ich wyglądają. Nic z tego patałachy, wierni są w tym kraju potęgą. W przeszłości poradzili sobie ze wszystkimi Polski wrogami, poradzą sobie i z wami. Niezmiernie waszą bezsilną złością kontent i usatysfakcjonowany dobrze wam znany niżej podpisany - mol
Zestawiając liczby ze statystyk MSW, 40% pedofili wśród homoseksualistów i 0,9% wśród księży wychodzi nam, że na jeden przypadek wśród księży przypada 45 przypadków w środowisku LGBT. A to oznacza, że te straszne rzeczy tam się dzieją, ale nie nic o tym nie wiemy, bo są staranie skrywane. Episkopat czyści swoje szeregi a LGBT co na to, ano nic. Nie dość, że nie widać śladu skruchy to jeszcze mamy ofensywę sodomitów domagających się dostępu do dzieci w szkołach a nawet w przedszkolach, żeby propagować zboczone postawy. W Warszawie, gdzie LGBT współrządzi z PO przystąpiono do tworzenia specjalnych „hostelików” gdzie jak zapowiedział Rabiej młodzież homoseksualna będzie mogła „zachowywać się swobodnie”. Wniosek z tego jeden, w imię przyszłości naszych dzieci i wnuków trzeba dać silny odpór sodomitom i zboczeńcom. Myślę, że radni różnych szczebli w naszym powiecie docenią zagrożenie i przystąpią do wspólnoty gmin i powiatów, które uchwaliły już stosowne deklaracje.
Oficjalne statystyki MSW podają, że pedofilia w 40% występuje w środowiskach homoseksualistów a w 0,9 % wśród księży. Ten pojedynczy przypadek potwierdza tylko regułę, przypominam, że w Diecezji Tarnowskiej mamy około 3000 osób konsekrowanych. Tak, że nie ma żadnej wątpliwości przed kim przede wszystkim powinniśmy chronić nasze dzieci. Tym bardziej, że lewactwo traktuje te sprawy bardzo lekko i ani myśli uderzyć się w pierś. Polański, który analnie zgwałcił trzynastolatkę tłumaczy, że ona duża była, a bo to sztuka być większym od Polańskiego, skoro ma przysłowiowe metr pięć w kapeluszu. „Oświecone” środowisko nie zdobyło się na żaden gest potępienia go, tak jak nikt nie potępił gwałtu na 13-letniej Paulinie Młynarskiej dokonanego na planie filmu Wajdy- bo inaczej nie zagrałaby tej roli. Mało tego, oni się tym publicznie chwalą, lewacki polityk Daniel Cohn-Bendit napisał w swojej książce pt. "Wielki Bazar", wydanej w 1975 r, cytuję "seksualność dziecka jest czymś wspaniałym” i „uczucie rozbierania przez 5-letnią dziewczynkę jest fantastyczne, bo jest to gra o absolutnie erotycznym charakterze". Czy jeszcze ktoś ma wątpliwości, przed kim i czym w szczególności mamy bronić nasze dzieci.
I jak zwykle nie zawiedli egzegeci co nam treść komunikatu KEP chcą po swojemu objaśniać. Nie trudźcie się po próżnicy, bo my jak zwykle waszą wykładnię mamy w głębokiej … poważaniu. Katolicy żyją w uporządkowanej społeczności, której lokalnie przewodzi ordynariusz diecezji i jego wykładni słuchamy. Takim pasterzem dla diecezji krakowskiej jest abp Jędraszewski a dla diecezji tarnowskiej biskup Jeż. Ich stanowisko jest nam dobrze znane i całkowicie przez nas akceptowane. Tam nie ma miejsca na żadne idiotyzmy, bzdury i lewackie zabobony. Proponuję nie tracić czasu po próżnicy i zająć się swoimi wyznaniami, jakie by one nie były - a przyznajcie się, to się pośmiejemy.
Samorządy funkcjonują w prawdziwej demokracji, tu zasady są proste i jasne o wszystkim decyduje wybrana w wolnych wyborach większość. Burmistrz i rada odpowiadają tylko przed swoimi wyborcami i tylko przy urnach. Tu Monteskiusz nie miesza i dlatego wszystko jest takie proste i jasne. A mieszkańcy , są bardzo z tej inwestycji zadowoleni, tak samo jak i przejęcia przez miasto administracji cmentarza parafialnego. Przecież to nie dotyczy jakiejś inne gminy wyznaniowej tylko naszej katolickiej parafii. Jesteśmy u siebie i samy wiemy co robić a mieszkańcom innych gmin za rady uprzejmie dziękujemy i radzimy im żeby zajęli si.e swoimi . gminami.
Nasze miasto, nasza parafia, nasze pieniądze i nasz parking - wszystko super i w jak najlepszym porządku. A frustratom wszelkiej maści radzimy napoć się zimnej wody.
A lewactwo wszelkiej maści oderwane od koryta wije się w konwulsjach rozpaczy i w bezsilnej złości strzyka na lewo i prawo żółcią i jadem zgrzytając na zębach. W szczególną wściekłość wprawiają ich sukcesy prawicowej ekipy. Kasa na dzieci i dla emerytów, skasowane bezrobocie, zrównoważony budżet, modernizacja armii, zakupione 100 ton złota i sukcesywne realizowane wielkie inwestycje jak przekop Mierzei Wiślanej, czy budowa Centralnego Portu Komunikacyjnego. Nasza mała Limanowa też czuje oddech sukcesu państwa poprzez realizacje inwestycji mających dla nas kapitalne znaczenie jak modernizacja linii kolejowej czy budowa obwodnicy. Entuzjazm i wiara w przyszłość widoczna na każdym kroku. Niespotykana nigdy wcześniej skala inwestycji zarówno społecznych jak i prywatnych zmienia całkowicie obraz miasta i faktycznie przenosi nas w XXI wiek. Dlatego kodziarze, sodomici i cykliści drą szaty i jak Kasandra wieszczą straszliwe nieszczęścia i plagi jakie rzekomo spotkają państwo polskie, jeśli nie odda im władzy, aby się znowu paśli i wynosili. Naród na to patrzy i rechocze, ma własny najlepszy na świecie rozum, bardzo odporny na lewackie strachy i zaklęcia.
Lista krajowa obwodnic, termin przetargów, to wszystko nic dla kodziarstwa , oni woleli proste "nima piniendzy" na nic i basta.