kukurudza
Komentarze do artykułów: 24
Fakt - nieszczęście - tyle, że na własne życzenie 'szybkiego i wściekłego' - skutek nieodpowiedzialności i brawury za kierownicą, mam nadzieję, że 'szybki i wściekły' jednak wyjdzie z tego wypadku obronną ręką, pójdzie po rozum do głowy i będzie skutecznie ostrzegał swoich koleżków przed skutkami takich nieodpowiedzialnych zachowań na drodze. Choć jak wyjdzie całkiem obronną ręką, zapewne będzie sądził, że jest nieśmiertelny, nietykalny.......i będzie się zapewne śmiał z całego zdarzenia. I nic Go to nie nauczy....obym się myliła. Nie liczę na przemyślenie możliwych skutków wypadku w postaci ofiar z drugiego samochodu...choć chciałabym się mylić w tym względzie. Mimo całej mojej pogardy dla 'szybkiego i wściekłego' życzę zdrowia......marzę o wyciągnięciu stosownych wniosków z całego zdarzenia.
DEBILI za kierownicą nie mało...zwłaszcza małolatów. Myślę, że takiemu cwaniaczkowi mandat nic nie uświadomi, oby nikogo swoim debilizmem za kółkiem nie skrzywdził do czasu aż dojrzeje do kółka. Jednakże większość tych debili przemyśli sprawę dopiero jak kogoś 'stuknie'...i się sprawa w sądzie zakończy. Takie fakty. Dodatkowo bym radziła Rodzicom gówniarza pójść po rozum do głowy-zwłaszcza jeśli szalał audicą zanim uzyskał prawko. No ale, jeśli ktoś tylko 'chowa' a nie wychowuje dzieci to właśnie takie mamy tego skutki...
Bo z Cyganami to jest tak: jak brać to 'ja polak' jak się dostosować to 'ja uciśniona mniejszość narodowa' (której jak wiadomo wsie służby państwowe jak ognia się boją, obawa całkiem uzasadniona, bo przez przyciskanie tychże 'mniejszości' można robotę stracić). Ja się pytam tylko: dlaczego wobec tychże 'mniejszości' prawo polskie jest bardziej liberalne niż wobec tych nie mniejszości? JAK niby taki darmozjad ma się asymilować z nami, skoro jemu wszystko uchodzi na sucho?, skoro ich nie dotyczą zasady - choćby i w kwestii 'adopcji' i tworzenia rodzin zastępczych takie wyśrubowane jak nam ? Tam każdy każdego może adoptować, to nic, że mieszkanie ma za mały metraż na 10-tkę dzieci, nic że dochody za małe! Im można-pytam tylko na jakiej podstawie?!
Nawet jeśli jest się świadomym popełnienia wykroczenia, a np. nie jest się w stanie uregulować mandatu (oczywiście trzeba to solidnie udowodnić) to takowego przyjmować nie należy - sprawa pójdzie do sądu. który uzna winę ale odstąpi od ukarania.
Zwykły złodziej, oszust, manipulat. Dla takowych w dzisiejszych czasach prawo jest wodą na młyn (zbyt dziurawe i ze zbyt wielkimi możliwościami nadinterpretacji, dodatkowo umożliwiające właśnie tworzenie sp. z o.o. z minimalnym kapitałem) i mamy kwiatki - co raz to bujniejsze - w postaci fabryk faktur np. albo jak na tym przykładzie: wielkie pole działania dla wszelkiej maści cwaniaków, wcale nie kwapiących się do składki (podatki) na nasze wspólne dobro (m.in. szkolnictwo - ich dzieci za darmochę do szkoły chodzą, my za nie płacimy i nie stać nas na wypasione wakacje dla naszych raz na rok, a i z zakupem wyprawki do szkoły nie jest prosto i łatwo) i BATA na nich nie ma! zawodowo zajmuję się ściganiem takich darmozjadów, i uwierzcie mi - samą mnie to wq..........tenteges, ale nasze liberalne prawo jest tak skonstruowane, że ni hu....hu, jakbym jełopa nie próbowała zagiąć - w 70% mi się nie udaje NIC zrobić! I tak NIESTETY jest w całym kraju...qrwica mnie bierze na ten stan rzeczy! poświęcam na takiego darmozjada swój czas przeznaczony dla Rodziny - codziennie, i NIC! bo sądy orzekają totalnie na przekór prawu! ZAWSZE na korzyść cwaniaka! SORRY TAKI MAMY KLIMAT - cytując 'klasyka'
To jest jakaś farsa! drogę chcą im robić, a tu masz o pół metra NIEUŻYTKÓW na które NIELEGALNIE bierze dopłatę awantura! TYPOWE POLACZKOWE podejście do sprawy! TYLKO BRAĆ, nie dając nic w zamian:D Ot i polaczkowa filozofia! NIE ROBIĆ ASFALTU! i szluz - niech brodzą w błocie po kostki jełopy! paranoja po polskiemu!
Zapomniałam 'mięęęęęęęęęęęęęęli' ująć w cudzysłów - bo właśnie z taką 'polszczyzną' się bardzo często spotykam..., innych lapsusów też mam stertę całą typu ' umoŻenie' 'od roczenie' tudzież 'kturym' 'pracom' 'dziennom' 'kolerznkom', nawet się spotkałam z dziwolągiem typu 'wzhut'...już nie wspomnę o poziomie edukacji naszej Młodzieży w głębszym zakresie niż byle ortografia...
Dawniej nie mięęęęęęęęęęli, i sadzą karygodne błędy. Dawniej to się polowało na jedzenie obecnie możemy je kupić w sklepach. Się to zjawisko nazywa POSTĘP (broń Boże nie POSTEMP) Jednakże widzę, że nawet Młodzież zaliczająca maturę gada i pisze jakby była w góra 5 klasie podstawówki. Sorry...ale takie 'kwiatki' o pomstę do nieba wołają. Nie wiem jakim cudem takie osoby zdają maturę, stwierdzam z doświadczenia, że do podstawówki winny się wrócić! Już nie wspomnę o logicznym myśleniu......., wpisania się w społeczność, kulturze osobistej. Rodzice zabiegani, dzieci są uczone walki o siebie na zasadach snobów. Zaznaczam, też jetem mamą, wychowuję moje Bliźniaki wedle modelu, którym ja byłam chowana, przyznam, że wobec idealizowania swoich Pociech przez Rodziców - wymiękam...ale nadal z zaciśniętymi zębami się trzymam tradycji. Uczę Dzieci uczciwości, widzę, że ta metoda zawodzi póki co...i wiem, że winnam z Maluchów zrobić twardoskórnych s......ów, ale się to bije z moim poczuciem wartości! Nie chcę wychować Dzieci na totalnych ignorantów! a takie są teraz 'tryndy', że tylko ignoranci się znajdują w rzeczywistości! PARANOJA! Póki co, choć żal mi moich Dzieci za ich empatię-wypracowaną, bo na niej tracą, NADAL Im ją wpajam...uparcie, choć nie do końca jestem pewna czy im przypadkiem nie szkodzę:(
MASLO - matematycznie - owszem masz rację, jednakże ja nadal podtrzymuję moje zdanie - ile takie rozjechane zwłoki kota mogą ważyć? na pewno nie więcej niż 2 kg, a większy kamień? chyba jeszcze mniej. Ponadto czasem zdarza mi się poczuć coś pod kołami mojego kuciapka i jak po tymże przejadę zawsze spoglądam w lusterka - po czym ja to przejechałam. Ale może to kwestia rutyny wkradającej się w życie kierowcy, który żyje z bycia kierowcą...bo w każdym zawodzie rutyna w końcu zawładnie człowiekiem. Nie wiem...nie siedziałam nigdy za 'wielką kierownicą, na wielkich wysokościach' nie jestem też kierowcą z zawodu, piszę z własnego doświadczenia kierowcy kuciapka.
Dodam jeszcze tylko, iż kierowca ciężarówki zatrzymał się przed przejściem i przepuścił pieszych ( domniemam, że te wersję potwierdzą świadkowie) tak więc Kobieta musiała wejść tuż przed maskę tego kolosa (płaską, kierowca na wysokościach), jak wspomniałam - mnie na maskę notorycznie włażą przechodnie, w połowie pasów. Ja zdołam ich zauważyć (mam nadzieję, że ZAWSZE zdołam) i wyhamować ostro, ale taki ciężarowiec? no ni huhu nie jest w stanie zauważyć takiej sytuacji! Choć nie bardzo jestem skłonna uwierzyć w to, że kierowca przejechał po Kobiecie i tego nie poczuł...owszem - nigdy nie jeździłam ciężarówką, ale ja byle kamień na kołach czuję...nie wspominając już o np. zwłokach kota czy psa (gdy nie ma jak ominąć tychże zwłok) a tu? Człowiek pod kołami...i nie poczuł?
Nie jestem mieszkanką Limanowej, ani jej okolic, ale jeżdżę tam codziennie - poza weekendami. I faktycznie 'kultura poruszania się po przejściach dla pieszych' (było by idealnie gdyby li tylko po przejściach) woła o pomstę do nieba. Dochodzi taki jeden/na z drugim/gą do przejścia - widzi , że się zbliżam, obserwuję Oną/ego,stoi, czeka, jestem przednimi kołami na przejściu a ta Cholera włazi mi na maskę wbijając jednocześnie wzrok w czuby bucików. Dzięki Bogu jak widzę, że się taki Jegomość/ścina zbliża do przejścia - nogę mam przygotowaną do hamowania (ostrego niejednokrotnie), już nie wspominając o 'biegaczach' przed maską poza przejściami dla pieszych!. Poza tym, że jestem kierowcą, jestem również i pieszą...i MNIE UCZONO, że jak dochodzi się do PRZEJŚCIA DLA PIESZYCH to należy zachować szczególną ostrożność A JUŻ ZWŁASZCZA, gdy przejście obejmuje dwa pasy w jedną stronę! I TEGOŻ uczono mnie już w przedszkolu! Toteż w rzeczonej LIMANOWEJ ZAWSZE zatrzymuję się przed pasami i spokojnie przepuszczam samochody, mimo, że nie chodzę po Limanowej na zakupy i ploty, ale w sprawach służbowych-więc nie trudno się domyśleć, że mnie się spieszy szczególnie. Zazwyczaj, gdy staje na przejściu nie muszę czekać zbyt długo by zaskoczony moim oczekiwaniem i uwagą kierowca mnie przepuścił. Nie chcę pieszych limanowskich wyzywać, choć odpowiednie epitety same się tu proszą. Wręcz czasem tłumaczę sobie, że to wcale nie to co mi przychodzi na myśl, by określić zachowanie przechodniów w Limanowej, ale chyba niechęć do życia albo złośliwość nimi kieruje. Jeżdżę małą osobówką, a już nie raz ani nie dwa a nawet nie trzy byłam zmuszona po przepuszczeniu grupy pieszych wciskać hamulec do spodu w połowie przejścia dla pieszych, bo mi się jakiś ignorant na maskę prawie wpierdzielił w ostatniej chwili. Szanuję prawa pieszych, gdyż sama pieszą bywam. Ale też - jako piesza, wiem, że ja również mimo pierwszeństwa muszę uważać na przejściu, i nie ważne, że JA MAM PIERWSZEŃSTWO - jak wlezę kierowcy przed maskę MAM świadomość, że RYZYKUJĘ! I nie istotne kto tu winny...ważne, że mnie to utrudni życie, uważam, że w każdej sytuacji - nawet jeśli mam pierwszeństwo - tak z punktu widzenia pieszych jak i kierowców TRZEBA zachować ostrożność, bo nigdy nie wiadomo czy debil nam się nie trafi! a tych jak wiadomo nie mało !
A tak pomijając już wasze jadowite komentarze...uważajcie na drodze (RÓWNIEŻ i wewnętrznej/osiedlowej/parkingach) po po pierwsze primo - kolizja kosztuje 500 zł i 6 pkt., po drugie policja ma teraz 'ciśnienie' ie tylko na mandaty, ale i zabieranie prawa jazdy za bzdety nawet! (wiem z pewnych źródeł!) a znając limanowskich to muszą być w czołówce, tak więc rozglądajcie się uważnie i nie przekraczajcie zbytnio prędkości. Procedura wygląda tak: policja zabiera prawko, daje kwit na 7 dni w ciągu których kieruje sprawę do sądu, a kiedy sąd rozpatrzy ową, to już inna inność, termin może być odległy bardzo. Także Ci, którym prawko jest niezbędne dla utrzymania zatrudnienia........WATCH OUT! bo inaczej lipa może być totalna!
I tak dla wyjaśnienia - nie bronię rodziców Madzi, bo dla mnie również niezrozumiałe jest jak się 'matce' nie włączył instynkt, bo wiem z własnego doświadczenia macierzyńskiego ( a jestem mamą wcześniaków urodzonych w 6 n-cu ciąży), że jak jest źle to taki instynkt KAŻE BEZWZLĘDNIE robić tak, nie inaczej, choć rozum się buntuje. A miałam takich sytuacji trochę za dużo od czasu, gdy moje Dzieci przyszły na świat, tak więc wiem co piszę jako mama Dzieci z wielkimi problemami zdrowotnymi i wieloma sytuacjami zagrożenia życia, gdzie właśnie mi się instynkt macierzyński włączał, bo 'na rozum' bym nie wiedziała co mam zrobić...
NERGAL więc skoro wiesz jak ten OSZUST działa zgłoś się do Prokuratury osobiście, a być może Twoje zeznania będą pomocne w całej sprawie. Szkoda, że Mama Przemka z Łukowicy stanęła murem za MORDERCĄ - zresztą ma ten imbecyl już nie jedną ani nie dwie dusze na sumieniu - co gorsza, nadal swoją trawą w woreczkach a ostatnio i głodówkami wysyła ludzi do grobu! Znam typa od innej strony, zanim jeszcze wpadł na pomysł oszustw w 'imię Boga'-od zawsze kombinator, ma sk....yn dar przekonywania, i żeruje na ludzkim nieszczęściu! Jeśli wymiar sprawiedliwości w końcu się nim nie zajmie (a w to wątpię bardzo, bo zaślepionych tym debilem ludzi jest cała masa) to mam nadzieję, że ten ostateczny Wymiar Sprawiedliwości odpowiednio tego gada potraktuje!
Jedynym sensownym rozwiązaniem w takiej sytuacji jest stworzenie ogólnopolskiej bazy zadłużenia mandaciarzy i recydywistów jeżdżących bez prawka/pod wpływem i konfiskata pojazdu - bez względu na to czyją własnością jest pojazd. A niech się życzliwy udostępniający pojazd poczuwa do odpowiedzialności za debilizm wypożyczającego. Niech się pląta po różniastych instytucjach by odzyskać pojazd. Moim skromnym zdaniem popartym doświadczeniami - to jedyny skuteczny na pewno w większym procencie niż obecnie bat na cwaniaków i bezmózgowców, którzy codziennie narażają beztrosko życie i zdrowie Twoje czy moje na szwank.
Skuteczność statystycznie może i żadna, ale być może tenże złapany pod wpływem wykraczającym poza normy dopuszczalne w polskim prawie, akurat Ciebie nie zabił, lub w najlepszym przypadku nie okaleczył. Biorąc pod uwagę kasę którą byś musiał wydać (nie licząc na NFZ) by wrócić do zdrowia jako takiego - mnożąc przez liczbę osób, które ulegają wypadkom przez takich debili...globalnie się opłaca. Choć i tak pobłażliwość prawa wobec tych którym zabrano prawko jest co najmniej niedopuszczalna. Za jazdę bez prawka ledwie 500 dają. Tak więc odbiorą - to i tak nic się nie stanie. Egzekucja mandatów nawet gdybyś 500 dwa razy w tygodniu otrzymywał i do tego pracował i tak się ogranicza do max. 50% wynagrodzenia. A z konta to będą ściągać jeśli wpływy przekroczą ponad 11 tys. Tak więc jaki to bat na debili - żaden...
Proponuję -również i narodowości romskiej - obejrzeć program na BBC Knowlage na ich temat (seria Panorama) niby dotyczy on cyganów w UK, ale myślę, że i nasza 'mniejszość narodowa' działa na tej samej zasadzie. Zwykłe nieroby wykorzystujące dzieci dla zarobku i to w nader okrutny sposób! Kosztem małych żebraków pławią się w luksusach...!
Sama dwa dni temu wylądowałam na SOR w NS. Przyjmował mnie właśnie taki rutyniarz, wręcz mnie opitolił, że wogóle przyszłam z problemem na SOR. Oczywiście zostałam odesłana z kwitkiem, jestem pewna, że nawet rentgena nie obejrzał, nie wspominając o badaniu fizykalnym jakimkolwiek. Poszłam do lekarza prywatnie i okazało się, że jednak ból jaki mnie trapił od kilku dni nie jest tak bagatelny jak to pan doktor na SORZE stwierdził. Gdybym mu zaufała mogłoby się to dla mnie skończyć nieciekawie. Chodzi tu 'tylko' o ból palca, niby drobiazg, nie che mi się bawić w procedurę zaskarżania itd. a raczej czasu na to nie mam. Ale gdyby taka sytuacja dotyczyła mojego Dziecka...wówczas bym walczyła do upadłego i kwota odszkodowania miałaby tu najmniejsze znaczenie- najważniejsze by rutyniarz został ukarany! A wiadomo, że przez 'sąd lekarski' udowodnienie swoich racji jest niemożliwe, tu skutki może przynieść TYLKO proces cywilny oparty o odszkodowanie. To jedyna droga do zdyscyplinowania tych zatwardziałych patałachów, jedyna droga by się ich najzwyczajniej pozbyć z szeregu lekarzy na etacie w szpitalach, tych którym się wydaje, że już wszystko wiedzą i niczego się już uczyć nie muszą, bo 20 lat temu uzyskali status lekarza i to wystarczy w ich mniemaniu.
Zgodnie z prawem to każdy powinien sumiennie płacić podatki, nie kraść, nie krzywdzić innych itd. A realia robią swoje. Choćby komentarz elvisa o tym świadczy. Więc brawa dla uczciwego znalazcy. Myślę, że gdyby ONY ZNALAZCA działał li tylko licząc na znaleźne zapewne szybko doszedłby do wniosku, że więcej zarobi jak nikomu nie powie o znalezisku. Ten Człowiek kierował się zapewne innymi motywami tak postępując, a znaleźne nie jest dla Niego priorytetem. Nawet pewnie na czekoladę nie liczył oddając znalezisko na policję. Ten Człowiek jest najzwyczajniej bezinteresownie uczciwy. A takich Ludzi w dzisiejszych czasach to ze świecą szukać! Tak więc jeszcze raz BRAWA i SZACUNEK dla Znalazcy!
Pracuję w Limanowej mieszkam w NS, bywam w KR i innych miastach. I powiem Wam szczerze, że macie jakiś kompleks. W całym kraju na parkingach i nie tylko się widzi różne kwiatki, i każdy, kto ma w zadzie zasady obowiązujace w społeczeństwie jest burakiem, nie ważne jaką ma rejestrację. I co gorsza wszędzie takie buractwo jest widoczne. A tak co do Limanowej, to dziwni są tu przechodzący przez pasy - ja nie wiem czym Ci ludzie się kierują, ale patrzenie w czuby butów i włażenie na pasy tuż przed maską samochodu nie jest zbyt rozsądne, pracuję blisko centrum Limanowej i zbyt często słyszę sygnał karetki zatrzymującej się na ulicy gdzie pracuję-z reguły powód jeden-wtargnięcie na pasy. Apel do pieszych-najpierw spojrzenie w prawo, następnie w lewo, i na koniec w prawo. Czubki Waszych butów nie są pępkiem świata na litość Boską! W limanowej na pewno należy szczególnie uważać zbliżając się do pasów - szkoda tylko, że to tylko kierowcy muszą, bo piesi mają gdzieś...zarówno kierowców, jak i własne zdrowie!