jp1991
Komentarze do artykułów: 130
To jest dobre pytanie - nad czy pod parking powinien być, jest możliwość, dobre pole do popisu dla władz miasta; pytanie co z impulsem, to jest dzierżawa? (jeśli tak to do kiedy, bo miejsce idealne na taki parking), no chyba, że to sprzedane;
Szanowna Pani/Szanowny Panie, powinna Pani to jak to została do Pani/Pana napisane przeprosić; po pierwsze Pan Piotr nie jest już radnym, a po drugie pomawianie o rzekomą pomoc banderowcom jest przestępstwem (nie wspominając już o innych kwalifikacjach tego komentarza, wbrew opinii - w Internecie nie wszystko wolno i nie jest się anonimowym); Myślę, że o kontakt do Pana Piotra - celem przeprosin nie będzie trudno.
Nawet mniej - bo 10% uprawnionych, a w mieście nie ma 15 tys. mieszkańców - minus dzieci to ok. 10 tys. uprawnionych;
Proste pytanie bo tego nie rozumiem - jeśli gmina ma obowiązek prowadzić stołówki i taką usługę zapewniać dzieciom i rodzicom - to wiedzą powszechną jest, że np. Wójt Gminy Limanowa nie wszystkim dzieciom to zapewnia - bo uczą się np. w miejskich szkołach, czy miasto uzyskuje od Gminy zapłatę za te posiłki (chyba - ze dotacji czy subwencji wystarcza, ale w raczej nie). A w temacie głównym artykułu - jeśli były nadużycia to powinny być konsekwencje (a nie pokazówka na sesji żeby np. przykryć temat lodowiska) gdzie np. wniosek do rzecznika dyscypliny finansów albo do prokuratury - jak jest naruszenie prawa to powinny być konsekwencje. PS (tak na marginesie) jak rodzice czują, że płacili za dużo - to mają doskonałą szansę wykazać że ponieśli szkodę a ktoś jest bezpodstawnie wzbogacony ich kosztem.
Pytanie powinno być jedno nie czy tylko kiedy - bo w sumie to też była obietnica wyborcza komitetu o lepsze jutro, a poza tym nawet gdyby inne gminy nie chciały - to jak ktoś powyżej pisał można (a tobor podobno nawet jest niewykorzystywany) rozszerzyć do granicach miasta (czy to właśnie do granic Mordarki do końca ulicy M.M. Bolesnej i przez Lipowe; A poza tym po raz kolejny pytam kiedy kontrole biletów i możliwość zakupu w sklepie (no chyba, że już wszyscy przeszli kursy zakupów w automacie i maja karty i nie ma potrzeby zakupów w sklepie
Jak nie ma - to trzeba "załatwić" - a nie rozkładać ręce, może np. z kontroli biletów (może ktoś powie, że to sprawi, że będzie mniej pasażerów - ale warto spróbować jednak wprowadzić kontrole - przynajmniej będzie sprawiedliwiej;
A czy ja napisałem, że ma iść przez Miasto (wręcz nawet przeciwnie) proszę czytać ze zrozumieniem, a co obwodnicy w granicach miasta to np. polecam wycieczkę do Krakowa np.
Można zmieniać warianty obwodnicy (ale wtedy może nie powstać, nie wiem czy autorzy tego protestu kiedyś to zrozumieją) można także zmieniać granice miasta (wtedy obwodnica będzie poza miastem), jak tak bardzo niektórym na tym zależy. Granice miasta (jak i obwodnicy) nie są niezmienne, też są umowne.
A to nie można się po fakcie dowiedzieć, wiedza tajemna?
A czemu nie ma to robić tylko Pani Poseł, Pani burmistrz nie może?
Będzie na kogo - zwalać, przy czym w pewnym momencie, to można wydać decyzję i bez opinii (wszak nie jest wiążąca). Albo chociaż skorzystać z instytucji ponaglenia albo innych tego typu środków.
Pytanie - ile było pism - telefonów - spotkań z Wodami Polskimi - aby tą opinie (która ma niby blokować decyzję środowiskową) ze strony Miasta Limanowa. I czy dzień po tej opinii będzie już decyzja? (może redakcja jest wstanie ustalić). Nie ma tego w artykule - ale Pani Burmistrz wskazała, że poza wnioskami mieszkańców (na które trzeba odpowiedzieć) brakuje właśnie opinii Wód Polskich.
Może jeszcze powstanie - wszak Rada Seniorów została dopiero powołana, żeby powstała jeszcze musi być powołana; na razie czekamy na wybór członków (walka o zasady powoływania też była ciekawa).
Jak mantrę będę powtarzał - a może eksmisja na bruk? niech sami sobie mieszkanie ogarną, czy gmina zrobiła "inwentaryzacje" ile osób z tamtego miejsca ma prawo do lokalu socjalnego (może 0 - bo zajęli nieruchomość bezprawnie) i wtedy po problemie.
Decyzje wydaje Pani Burmistrz. Ja widzę - że publikuje prawie pod nazwiskiem, a nie wszyscy są tak odważni. Skoro uwagi w toku postępowania gdzie wydaje decyzje Pani Burmistrz, to dlaczego nie ona ma brać pod uwagę uwagi - może te uwagi doprowadzą ją do wniosku, że nie można wydać decyzji środowiskowej, wtedy super, jak jej decyzja utrzyma się w toku instancji też super; tylko obwodnicy nie będzie; ale fakt - GDDKiA mogłaby wycofać wniosek albo być może go zmodyfikować ale to już trzeba ich przekonać; nie próbuje - w końcu to obiecała.
Opóźnienia? przecież Pani Burmistrz publicznie powiedziała, że łaskawie przeszkadzać nie będzie. Choć od 1 grudnia 2024 r. licznik do wydania decyzji środowiskowej się włączy (choć pewnie będzie wymówka - ze jeszcze jakiś opinii brakuje);
Obwodnica tak, ale nie po moim. Inną drogą tak, ale nie po moim, super. Jak coś - jest termin na uwagi do końca listopada, a potem liczyć, że Pani Burmistrz weźmie je po uwagę.
czy była rozmowa - zgodnie z obietnicami - o ponownej analizie tzw. wariantu społecznego? czy już tego (i słusznie zaniechano) a ten postulat to było tylko na poczet wyborów?
Racja, ale może ktoś uparty powinien wejść, aby publicznie punktować.
Dobre pytanie - ale co do Ceglarskiej - to właśnie ostatnio słyszałem wręcz przeciwnie - nie może być łącznika z Granicznej do Ceglarskiej (nad torami) bo z Ceglarskiej będzie duży ruch; brak informacji (ale i dezinformacja) to rzeczywiście problem.