Pieprzenie Ile nałożono mandatów i na jaka kwotę, Ile dopłat wstrzymano, Ile spraw sądowych w związku z zagrożeniem osób i mienia. Chciałbym poznać aktywność na tym polu straży i policji.

O widzę że GOPR świeżo po kursie przyrodniczym :-)

Nie róbcie sobie nadziei. Trzeba zmodernizować tor wyścigowy Ostra :-).

Miał człowiek olbrzymie szczęście oby wrócił do pełnego zdrowia. Nie mam zastrzeżeń do załogi karetki. Zrobiła co mogła najlepiej w warunkach obowiązujących procedur. Jeśli chodzi o szybkość akcji to nie ma się czym chwalić dyrektorze. Proszę ujawnić ile trwało to wszystko od przyjęcia zgłoszenia do szpitala w Krakowie. Już dyspozytor w Tarnowie powinien ustalić że po opadach śniegu teren w górach jest niedostępny dla karetki i zadysponować OSP Laskowa posiadające Land rovera z założonymi łańcuchami. Druga sprawa czy śmigłowiec Eurocopter EC 135 dostosowany do lotów zarówno w dzień, jak i w nocy, przy złej widoczności i przy jej całkowitym braku, jedynie w oparciu o wskazania przyrządów nie mógł dolecieć przynajmniej na stadion w Laskowej? Te procedury kogoś zabiją. Miał chłop szczęście... Śmigłowiec Eurocopter EC 135 jest dostosowany do lotów zarówno w dzień, jak i w nocy, przy złej widoczności i przy jej całkowitym braku, jedynie w oparciu o wskazania przyrządów.

Zamiast ruszyć cztery litery i sprawdzać kto jak segreguje i czym pali każe się ruszyć owe cztery litery uczciwemu obywatelowi. No cóż, tego wymaga powaga urzędu. Szkoda atramenu...

Złudne nadzje na rozwiązanie sprawy przez fotowoltanikę oraz "że wiele osób zastanawia się już, czy nie przejść na ogrzewanie elektryczne " - oto obraz świadomości mieszkańców.

Dobre. Czyli ostatecznie nic nie zlikwidowano a przybyły dwie komórki - w każdej potrzebny kierownik więc gdzie tu jest oszczędność?

Miło by było gdyby redakcja pokusiła się o zrobienie zestawienia cen odpadów w poszczególnych gminach powiatu.. Są gminy które nabrały wody w usta albo jeszcze balują. W Laskowej na przykład 0 (zero) informacji o cenach i harmonogramie chociaż sesja była 28 grudnia.

Szkoda że ani słowa o wzroście populacji wilka przez 20 lat badań i nietypowym zachowaniu w związku z jej przegęszczeniem. Lepiej rozmydlać temat rzekomym wybieraniem młodych (dwa przypadki to już kilka?). A te nęciska komercyjne to dla kogo? Z pewnością nie dla profesjonalistów. Dla potrzeby pstryknięcia fotki przez eko-fiko by chwalić się na portalach jak byli na akcji w Bieszczadach. To jest chore. No ale jeśli to opowiada prezes fundacji z nazwą Wilk to wcale mnie to nie dziwi. Nie wspomniał jaki budżet mają.

grazynahayes Nie mieszaj ideologi ze sprawami przyziemnymi bo ludzie tego nie pojmują. Mam rozumieć że jesteś za paleniem śmieci w piecu bo to tylko 1% zanieczyszczeń ?

Brawo PISkowiaki! Takie pomysły tylko u was. Kto poniesie koszty dojazdu na tą wagę, kto to będzie rozliczał i pilnował aby ten sam pojazd nie był ważony kilka razy? Nie chce się powołać komisji i łazić po domach sprawdzając poprawność segregacji oraz kotłownie? Zbyt brudna praca dla urzędników? Już po jednej takiej wizycie można by zdecydowanie zawęzić grono potencjalnych podejrzanych i skupić kolejne kontrole na nich. Efekt gwarantowany. Lepiej wymyślać idiotyzmy w postaci limitów czy odpłatności za worki. Nie trzeba być geniuszem aby przewidzieć konsekwencje takich regulacji. Jedną z nich - najłagodniejszą - będą kradzieże worków, pozostałe są opisane w komentarzach. Moim zdaniem kartą przetargową w negocjacjach z firmą śmieciową mogła by być rezygnacja z odpadów biodegradowalnych których w warunkach wiejskich jest nie wiele. Prawie każdy ma jakiś obornik lub kompostownik a jeśli nie ma gdzie zutylizować liści lub skoszonej trawy to niech wiezie na własny koszt do kompostowni, choćby w Ujanowicach. Kolejna choć kontrowersyjna sprawa to odbiór odpadów z domów rozproszonych w górach i trudno dostępnych - to one generują koszty. Nie mówię żeby płacili więcej ale czy nie można by zobligować ich do podwiezienia swoich własnych śmieci trochę niżej na jakieś wyznaczone punkty zborne? Kolejnym czynnikiem ograniczającym zdecydowanie koszty mogło by być zmniejszenie częstotliwości wywozu odpadów przynajmniej w okresie zimowym. Takie działania spokojnie pozwoliły by utrzymać stawki na dotychczasowym poziomie ale to wymaga wysiłku do którego urzędnicy nie są przyzwyczajeni - łatwiej odbić piłeczkę i przerzucić problem na ciemny lud. Nie chciał bym aby gmina kojarzona do tej pory s PISkomuną i smogiem uznawana była by jeszcze za śmietnisko.

To pogranicze to ma jakąś nazwę geograficzną?

kojot To jest Skandynawia. Tam z zasobów przyrody korzysta się racjonalnie. Prawie wszyscy polują, łowią, uprawiają traperkę pieszo i na nartach.To jest ich odwieczna tradycja i żadna TfałN, jakaś kinga czy pseudoekolodzy tego stanu nie zmienią. U nas wszystko stoi na głowie z powodu garstki oszołomów którzy o racjonalnej ochronie nie mają pojęcia ale są głośni, skuteczni i potrafili wymusić wiele ograniczeń które nie służą różnorodności przyrodniczej. Przykładowo: Wilki którym niedługo pozostanie własny ogon do zjedzenia, Żubry chore na gruźlicę i blisko spokrewnione ze sobą , Krukowate które już doprowadzają do wyginięcia gatunków ptaków śpiewających i zwierzyny drobnej, lisy itp. To są skomplikowane łańcuchy przyrodnicze i dominacja gatunków przekłada się w prosty sposób na eksterminację innych. Ubolewam nad tym że dla organizacji ekologicznych liczy się tylko kasa i media. O prawdziwej ochronie przyrody nie mają bladego pojęcia.

W mojej ocenie populacja wilka w Polsce może oscylować już na poziomie około 5000 sztuk. Skąd taka liczba? W latach osiemdziesiątych gdy populacja była użytkowana łowiecko szacowano jego liczebność na około 1000 szt a roczny odstrzał wahał się na poziomie 120 - 140 sztuk. Wilki występowały wówczas jedynie głownie w Bieszczadach, Beskidzie Niskim, w północno wschodniej i wschodniej części kraju. Nikt nie słyszał o wilkach w zachodnio pomorskim, pomorskim, lubuskim, czy centralnej w Polsce tymczasem populacja liczy tam obecnie kilkaset sztuk i zasięg obejmuje cały kraj włącznie z obrzeżami dużych miast. Natomiast w pasie wschodnim, Bieszczadach i Beskidzie to już prawdziwa plaga i nie można mówić tu o równowadze. Tymczasem według "ekologów" populacja dalej liczy 600 szt. Nawet im się nie dziwię że podają taką liczbę. Powód jest czysto ekonomiczny - kasa. Gdyby było inaczej ich "działania" stracą rację bytu i źródełko wyschnie.

K-na patelniaże, miszczowie jednej trasy. Ile to już było ostatnio zdarzeń z ich udziałem na trasie Limanowa - Łososina Dolna. Cud że nikt się nie zabił. Niech nikt się ni zdziwi jadąc tą krętą drogą 80/h że dogania go patelnia. Gdzie jest policja? Policja prowadzi niektóre z tych pojazdów.

Odgrzewane kotlety - dzisiaj piątek :-) Dobrze że wszyscy cali.

Art. 33 ust. 3 mówi zaś: „W przypadku konieczności bezzwłocznego uśmiercenia, w celu zakończenia cierpień zwierzęcia, potrzebę jego uśmiercenia stwierdza między innymi funkcjonariusz Policji. Co wìęcej ma uczynić to szybko kożystając z broni służbowej bo po to ją nosi a nie wzywać weterynarza czy wyręczać się myśliwym. Ile razy w ostatnich latach użyto broni w tym celu w KPP Limanowa? Nie zapomnę widoku konia miotającego się z przetrąconymi w wypadku kończynami wet przyjechał po 2 godzinach.

Mogło być tak pięknie a wyszło jak zwykle. Ta droga mogła otworzyć szybki dostęp do A4 niestety tak się nie stanie. Na odcinku Limanowa Bochnia brak jest możliwości wyprzedzania. Non stop zakręty, podjazdy, linia ciągła - gdzie tu jest bezpieczeństwo i płynność ruchu? Porażka! Przy takim remoncie aż prosiło się o drugi pas dla pojazdów wolnobieżnych tam gdzie jest to możliwe. Zmarnowana kasa!

Jak na PiSowską Laskową to wręcz zionie pustką - gdzie te tłumy wielbicieli? Chyba że wstęp za zaproszeniami dla gorliwych działaczy żeby nie było obciachu.

Glimanowka Trzeba liczyć się z tym że może być wszędzie a zwłaszcza tam gdzie rosną grzyby bo też je lubi