znany
Komentarze do artykułów: 2601
Ssyku, przypuszczam, że masz na myśli złom metali i być może makulaturę, albo nie mieszkasz w Limanowej i masz możliwość w okolicy zamieszkania zbycia szerszego asortymentu. Ja natomiast sprawę 'domowej' segregacji potraktowałem szerzej i ogólniej. W domu musisz mieć kubełki i worki na przynajmniej; szkło jasne i ciemne, plastyk, złom stalowy, złom miedziany, złom aluminiowy, makulaturę , szmaty, no i pozostałe śmieci. Ci co odbierają, też muszą dysponować takim pojazdem, muszą mieć gdzie to gromadzić, by uzyskać odpowiednie partie transportowe do poszczególnych odbiorców i to wszystko na poziomie każdej gminy. Natomiast sortownia obejmująca przynajmniej kilkanaście gmin uzyskuje ten sam efekt jednym zbiorczym transportem, bez zbędnych kosztów rozdrobnionego transportu i kilkukrotnego przeładunku, a odbiorcy surowców wtórnych przyjeżdżają w jeno miejsce, mają zagwarantowany dobry pewny surowiec i duże jednorazowe partie. A więc chętnie podpisują stosowne umowy i ceny są adekwatne do kosztów. MAGKiM ponosił straty z tytułu odbioru segregowanych odpadów, bo nie był atrakcyjnym partnerem takich odbiorców.
Jeszcze dzisiaj można sobie sprawdzić na geoportalu jaka działka się kryje pod nr 125, a jutro wystarczy jeden tel. do Urzędu, aby się dowiedzieć na czym owa zmiana ma polegać:) Drogi mój Doradco:) ale żeby aż tak ściemniać:)))))
Komunikat o przystąpieniu do zmiany w planie przestrzennego zagospodarowania wisiał tutaj, zarówno w okienku wykupionym przez Miasto jak i bodajże kalendarz wydarzeń. http://www.limanowa.in/urzedy;burmistrz-miasta-informuje,262.html
Warto pamiętać, że ustawy i przepisy odnośnie gospodarki śmieciowej nie powstają ani w Gminach, ani w Starostwach. Z drugiej strony, gdyby powstały spalarnie, to nie jest potrzebna żadna wielka segregacja, chyba, że na konkretne zamówienia surowców wtórnych. Spala się wszystko, wystarczy wcześniej separacja szkła i metali, a to robi się przed samym spaleniem. Segregacja odpadów na poziomie gospodarstw domowych jest, w ogólnym bilansie kosztów, najdroższa ze wszystkich.
Drogi Mój Doradco:) Co innego uważać kogoś za idiotę i wyrażać to przed i po wyborach, a co innego konstruktywnie mobilizować do dobrej i coraz lepszej pracy. Nie wiem czy pamiętasz, jak po poniesieniu zarobków poprzedniemu Panu Burmistrzowi skrytykowałem to, ale wtedy nie udało się nikomu, mimo usilnych prób, nie tylko Miastowych wazeliniarzy, namówić mnie do stwierdzenia, że to na skutek kiepskiej pracy Pana Burmistrza. Uparłem się:), że chodzi mnie tylko o zbyt duże dysproporcje w stosunku do zarobków 'zwykłych śmiertelników' w Limanowej, a wierz mi wychodzili z portek, ale się nie udało.:)) A przypomnij sobie kto był między nimi, bo ja to do dzisiaj pamiętam jak się na 'baczność' meldował i 'merdał ogonem' w Urzędzie:)))
Jeżeli ogłasza się i rozpoczyna procedurę zmiany w planie przestrzennego zagospodarowania na działce oczyszczalni ścieków, aby taka sortownia mogła tam powstać, a to przecież kosztuje, to wydawało się, że wszystko jest już pozałatwiane, łącznie z dofinansowaniem, a tu nie ma nic. Co ta armia ludzi tam robi? Czy myślą, że sam pijar wystarczy, a ludziom wystarczy, tak od obiecanki do obiecanki. Podejrzewam, że podobnie jest z atrakcjami na Miejskiej Górze i przejmowanie terenów pod drogi, mosty i poszerzenie parku od RZGW.
Z tego co pamiętam, to tworzenie składowisk odpadów z infrastrukturą towarzyszącą, oraz regionalizacja województw, zostały opracowane przez Ministerstwo Środowiska...i w/g tego rozporządzenia nasz Powiat został przypisany do składowiska w Myślenicach, gdzie miała, lub powstała sortownia odpadów. Niezależnie od tego Województwo zostało 'podzielone' ze względu na mające powstać spalarnie śmieci. Ma ich być 5, czy 6. Nie bardzo zatem rozumiem skąd teraz w Mieście zaskoczenie. Przecież po zamknięciu wysypiska w Słopnicach MZGKiM przeprowadził z Miastem szczegółową analizę, gdzie najtaniej wywozić śmieci i w/g otrzymanej na komisjach i sesji informacji najtaniej wyszły Myślenice. Dlatego zakupiono przyczepę która ma urządzenie do prasowania i zwiększenia ładunku do maksymalnego dopuszczalnego obciążenia osi. Gdyby nie było odgórnie narzuconej regionalizacji, to Miasto miało w planie rozbudowę wysypiska w Słopnicach, z właścicielami gruntów i Gminą Słopnice były już uzgodnienia, tylko na takie rozwiązanie nie zgodził się Wojewoda, tzn Miasto musiałoby wykonać wszystko z własnych środków, bez żadnego wsparcia z zewnątrz i sprawa upadła. Dlatego od początku nie bardzo wierzyłem w powodzenie z budową na terenie oczyszczalni ścieków sortowni śmieci. Nie rozumiem, również dlaczego pełnej informacji w tej sprawie Pan Burmistrz nie otrzymał i sprawa budowy sortowni została 'odtrąbiona' jak wiele innych, a dopiero potem prowadzi się szczegółowe rozeznanie i wychodzi jak zwykle. Nie wiem czy obecnym wydaje się jeszcze ciągle, że poprzednicy to 'banda idiotów? Żeby nie okazało się, że jest akurat całkiem inaczej.
Oto esencja sensu, Absollucie!
Ja zaś dokładnie pamiętam co obiecywano i kto obiecywał, przed wyborami, a co teraz się wyrabia i jak instrumentalnie traktuje się przedsiębiorczych ludzi.:(
Doradco, widziały gały co brały:)
Ktoś tym kierownikiem rządzi i go zatrudnia.:) Nie wierzę, by to była taka sobie samowolka:))
Decyzja wynika z przekroczenia norm hałasu i to jest obligatoryjny obowiązek właściciela drogi.
'W tej sytuacji najpierw należałoby przystąpić do budowy alternatywnych dróg odciążających ulicę Piłsudskiego. I tu inicjatywa leży po stronie władz Miasta Limanowa i GDDKiA. Dopiero po zmniejszeniu natężenia ruchu na tym odcinku ulicy Piłsudskiego i tym samym obniżeniu poziomu emitowanego hałasu będzie podstawa do zmiany decyzji zobowiązującej GDDKiA do budowy ekranów' Święte słowa! Po pierwsze co na to władze Miasta, a po drugie, co będzie jeżeli ktoś wystąpi o odszkodowanie, za ewentualny uszczerbek na zdrowiu z tytułu przekroczenia norm hałasu?
Prymityw, też ma przecież swoje granice i nie powinien schodzić do poziomu i sąsiadować ze skrajnym notorycznym idiotyzmem.:(
Anilec, ano opadają, opadają poniżej kolan:(
Wiedza to pieniądz i tak było zawsze, a co dopiero teraz. Mnie wystarczy głupie kilka milionów, nie jestem zaś taki pazerny:)) Też chciałby wybudować taki, albo podobny piecyk:)
To kosztuje, takie czasy, taki teraz świat:)
Nie sądzę, by nawet w takiej sytuacji jak piszesz, była formalno prawnie, taka możliwość. Jeżeli np., bo nie wiemy na pewno, była jakaś zgoda Miasta, to nie sądzę, by była tak wąsko zakreślona. No ale zobaczymy, bo to przecież ani 'mój wóz, ani koń', nie wiem natomiast jak z tym u Ciebie i u tych co tak krytykują:) Ja znam sprawę nieco głębiej i wiem o czym piszę.
A swoją drogą zbieżność Twoich opinii z opinią Pana Burmistrza jest urzekająca w swojej prostocie, Drogi Mój Doradco :))
Nie pamiętam również, by ktoś zwracał się do Miasta o dzierżawę, albo zgodę na budowę bez zachowania stosownych odległości. Budowa w/g prawa budowlanego zakładu pogrzebowego z piecem do kremacji nie różni się niczym od np. budowy stolarni:) Gdyby tam była budowana np. rzeczona stolarnia, nie sądzę, by było takie Twoje 'bezinteresowne' :)))zatroskanie:)