SOR w Szpitalach Powiatowych to jakaś farsa po dopasowaniu cię do odpowiedniego koloru oczekiwania czyli chory , chorszy , trup to siedzisz i czekasz a jak spadniesz z krzesła to wtedy cię ratują ale czasami jest już za późno .Nie wspomnę o tym że godziny oczekiwania dopasowane do koloru nigdy się nie pokrywają zawsze czekasz dłużej chyba że cię karetka przywiezie ..

Tu masz rację ale po co komuś lepszy standard czekania na diagnozę która po opuszczeniu SOR okazuje się nie trafiona i następuje zgon .Pacjenci oczekują.tyllo.jednego że jak przyjdą na SOR o własnych siłach to chcą go opuścić w ten sam sposób a nie nogami do przodu.

Transparentność by była wtedy jak by się wzięli do uczciwej pracy rano msza wieczorem msza a w dzień zasuwać po 8 lub 10 godzin a tak wszystkie składki emerytalna , rentowa chorobowa i zdrowotna z funduszu kościelnego a to co wierni dadzą bez podatku dodatkowo dorobią . Dlaczego nie ma dobrowolnego opodatkowania się wiernych na kościół a tak wierny czy niewierny płacić na fundusz kościelny musi bo on z podatków się bierze .