Ja też studiowałem - nikt mi 5 groszy nie dał na studia, a prywatne firmy raczej stwarzały problemy, jeżeli chce się w sobotę, a co gorsza w piątek wolne na studia. O stypendium można zapomnieć, bo przecież jak zarabiasz to wychodzi dochód - nikogo nie obchodzi że wydajesz to na naukę. Tylko w budżetówce istnieją tak durne przepisy o dofinansowaniu kształcenia pracowników - i to chyba tylko tych wybranych bo przecież wszelkie konkursy na stanowiska urzędnicze jako formalny wymóg podają w większości wyższe wykształcenie. Jestem pewien, że gdyby sprawdzono w ewidencji PUP to znalazłoby się bardzo wiele osób które już posiadają odpowiednie wykształcenie w dodatku na renomowanych uczelniach publicznych, a nie w jakiejś prywatnej uczelni typu Kup Sobie Wykształcenie niestety - o pracy w takim starostwie mogą sobie pomarzyć ze względów nam wszystkim wiadomych.

Dobrze, że tym drzewem na które wpadł nie była brzoza, bo by się dopiero zaczęło:)

Moim zdaniem młodzi kierowcy uważają, że skoro zdali egzamin to tylko wsiadać i jechać, tym bardziej jeśli pogoda sprzyja - i tak jadą - zbyt blisko środka jezdni bo brak im wyczucia gabarytów samochodu, który rzadko używają, nie patrzą w lusterka przy manewrach, nie potrafią ocenić ile potrzeba przestrzeni aby coś wyprzedzić i wiele innych kwestii.

http://upomnienieobywatelskie.pl/ Polecam:)

Dzięki za odpowiedzi:)Trzeba będzie się zabrać za wymianę:D

Witam wszystkich:) Mam następujący problem z fiatem punto 1 97 r. - podczas ostrego skrętu pod górkę słychać dziwny odgłos (ja bym to nazwał klekotem ). To monotonne i rytmiczne stukanie jakby coś przeskakiwało dobiega z okolic lewego przedniego koła. W trakcie jazdy na wprost nic nie słychać, przy skręcaniu jadąc w dół też cisza. Podejrzewam że to przegub, ale może ktoś się lepiej orientuje co może być przyczyną.