pawell
Komentarze do artykułów: 559
Jeżeli będzie odpowiednia baza rekreacyjna i wypoczynkowa to ta inwestycja ma sens...w przeciwieństwie do wojen partyjnych toczonych o poparcie elektoratu (frekwencje).
Ciekawe o ile procent wzrosła płaca minimalna...
Może krowy nie miały dobrej tresury...
To jest tak jak w naszym Państwie...znane przez wszystkich stare zasady okazują się dużo lepsze od wprowadzanych arbitralnie 'z góry'...
Ktoś mi poda wg. jakiego wzoru obliczyć jego wynagrodzenie...?
...gdyby chodzilo tylko o śmieci, to szanse na przetrwanie mają oba podmioty (fuzja ). Jednak gdy dochodzi do tego ambicja polityczna i bezwzgledny rachunek ekonomiczny (bez szerszego spojrzenia na społeczną rolę pełnionej usługi)...to mamy do czynienia z wykańczaniem rodzimej konkurencji niż ze wzmocnieniem świadczonej uslugi. Wiadomo tutaj jedno, kto koszty poniesie.
http://wpolityce.pl/gospodarka/235355-wywoz-nieopodatkowanego-kapitalu-z-polski-nie-ustaje
Może uwolnić od korytowej ustawki i urynkowić ...tak jak górnikom od 'wydobycia' z biedy i bezrobocia...?a oni chcą tak jakby byli co najmniej lekarzami...reset pomoże.
'....bez euforii...' http://pl.m.wikipedia.org/wiki/Bezrobocie
...jeżeli pracowałeś w budżetówce to wszystkie przywileje PRL (obciażenia) zostały przeniesione na fundusz młodego pokolenia...to samo jest z innymi branżami (np. w górnictwie)...umizgiwanie się do młodych (co myśla wprost , że starsi zajmuja im miejsca pracy - zawadzaja...pachnie faszyzmem- poszerzanie tylko ich przestrzeni życiowej) , spłyca problem i przenosi odpowiedzialność za tworzenie miejsc pracy na obywatela, który jest bezsilny w tym systemie, a jak on działa...to idz skorzystać z jego 'wolności', możesz pochodzić wraz z górnikami przez przejścia dla pieszych...to, że jesteś już na emeryturze nie zwalnia Cię z solidaryzowania się z nimi...polityczne (rzadowe) racje w tym względzie sa mocno spóźnione, gdyż wcześniejsze zobowiazania międzypaństwowe blokuja pole manewru i spychaja w wiadomym kierunku...unijne pieniażki usypiaja czujność i odwlekaja w czasie nabrzmiałe problemy społeczne...(bez urazy) nie dziwię się młodym, że tak myśla, bo Państwo nie daje czytelnych sygnałów, że sa tu w kraju potrzebni...rzadzacy się wyżywia...?
Może to Was pogodzi...znajomy mówi: 'Dobroczynność lubi ciszę'
Ciekawe jak 'sekciarze' odniosa się do pojęcia 'dobra wspólnego'...jak ujma zakupiony sprzęt...to może być bardzo interesujace....
...nikt nie zazdrości tym młodym ludziom zbierajacym do puszki (dobroczynności)...jednak największym dobrem (zajęciem) dla nich samych sa miejsca pracy, których nieudolna władza nie tworzy...nawet poprzez zakup drogiego sprzętu(zachodniego) nie zmniejszyły się kolejki do specjalistów...raport NIK o tym wspomina. Na uproszczone rozumowania podawane dzieciom, tylko dziecko daje się nabrać, bo nie potrafi ogarniać złożoności systemu, a do jego wyobrażeń ładowana jest 'nauka' pozostajaca nadal w pierwotnym (prymitywnym) chrześcijaństwie z poczatku wieków o 'datkach na biednych' i czynieniu dobra...wychodzi na to, że instytucja nie jest tu do niczego potrzebna, bo 'orkiestra' sama za nia pracuje...takie infantylne.
...każdy myśli, że jak kupi serduszko to ratuje życie...i o to chodzi w tym 'systemie'...najważniejsze dobre samopoczucie...nikt nie pyta dlaczego tak drogo i czemu urzadzenia medyczne tyle kosztuja...najważniejsza 'własna potrzeba' ...nikt nie pyta czy wszystkich dotyczy (obejmuje) ...własne (egoistyczne) doświadczenie przenoszone na całe społeczeństwo jako obowiazujaca zasada...chore, no cóż takie jest społeczeństwo...do dalszego 'leczenia'...
Dzięki moim składkom na NFZ ludzie maja pracę i sa leczeni...
Takie firmy jak WOŚP i Caritas 'żeruja' na nieuświadomionej potrzebie ludzkiej ( czynienia dobra) w wymiarze społecznym. Fakt, że obywatel nie kieruje się rozumnym rozeznaniem, a jedynie 'porywem serca' (mu się zdaje sumieniem) nie powoduje eliminowania zjawisk patologii w tym 'uzupełnianiu niedoborów' podziału dóbr i korzystania z osiagnięć technicznych ludzkości. Brak tej wiedzy (analizy) powoduje rozdźwięk pomiędzy zwolennikami jak i przeciwnikami tej żebraniny społecznej nieudolności (władzy) w organizowaniu jakości naszego życia...miło jest 'myśleć', że nasze 'serduszko' wsparło system, który jest nieefektywny ...w końcowej fazie rozumowania liczy się efekt pomocy jaki wywołuje sam fakt wrzucenia pieniażka do skarbonki...nie jestem tego przeciwnikiem ze względu na to Wasze samozadowolenie... Pozdrawiam radosnych w działaniu na rzecz WOŚP i Caritas...
A w jaki sposób byznes ma się dowiedzieć które działki wykupić aby zainwestować...?
...zamiast normy są limity, a granice wytrzymałości społeczeństwa dawno przekroczone. Wg. wtajemniczonych istotne są kontrakty, a te ponoć już zawarte.
Może porównač zarobki do krajów rozwijajacych się np. Afrykańskich...tam też tania siła robocza i nie wiedza co to demokracja...
To ewidentne kryterium 'skok na kasę'...nie ma powiazania z efektami gospodarczymi ( nie padł ani jeden argument merytoryczny statystyczny )no, chyba że wyliczenia towarzystwa wzajemnej adoracji wzięte z Bogoojczyźnianego sufitu...sa tylko wiadome im samym. Znowu jakaś 'tajna instrukcja?'