Układy i układziki się zdarzają ale nie u mnie. Jak jest dobrze to pogłaskam, jak źle to las copas w dupas na otrzeźwienie ;). Powiem Ci, że są dwie strony medalu - często się zdarza, że 'branża' specjalnie udupia syna znajomego - tak dla zasady. Poza tym przegwizdane jest się w niektórych przypadkach odciąć od nazwiska np swojego sławnego aktora czy muzyka ojca. Wszędzie są plusy i minusy...po prostu życie. Ważne, żeby za bardzo się nie przejmować i robić swoje...choćby dla pasji bez której życie nie miało by smaku ;).P.S potrafię odróżnić wazeliniarstwo od miłego słowa ;)

Nie ważne, że temat dotyczy pomocy poszkodowanym...ważne, żeby się nawzajem zjebać ;). Gratuluję.

O w mordke...psychofanka czy homo?;)))...żartuje-bardzo się cieszę słowami sympatii na temat mojego udziału w komisji;).Co do wyznania miłości to Twoje uczucie nie zostanie odwzajemnione;)...i mam nadzieje,ze w nastepnym komentarzu nie przeczytam,ze jestem nieczulym fiutem;).Pozdrawiam

HiKrush...e to pewnie dobre, bo w Krakowie wydane...haha.

Coraz więcej miejsc w Polsce przestaje być kameralnymi oazami spokoju...niestety. Najgorsze jest to, że odwiedzający te miejsca zostawiają po sobie syf, a na dobicie zachowują się jak stado baranów - nie uwłaczając futrzakom ;)

Gaga...ale ja jestem na TAK. Jestem na TAK jeżeli to TAK ma kopa, jest pełne życia, pasji i pozytywnej energii. Pozdrawiam ;)

Molibdenowy, bo wiesz...powinienem napisać - 'Kochani uczestnicy...jesteście wspaniali i poruszyliście moją artystyczną duszę wysokim poziomem, który zaprezentowaliście w swoich występach na deskach limanowskiej kolebki kultury przez duże K' ;).Ja stawiam na emocje w występach, na show...bo to talent show !!!. Jak cackanie i słodko pierdzące teksty świadczą o kulturze, a słowo dupa o jej braku to ja wolę dupę i bycie bezpośrednim. Żyjemy w realnym świecie, a nie bajkowej-wazeliniarskiej krainie w kolorze pink.

Tragedia w Kłodnem jest tragedią w Kłodnem. Odpowiednie służby i darczyńcy robią co mogą, żeby pomóc poszkodowanym. Władze zobowiązały się pomóc i wesprzeć finansowo mieszkańców poszkodowanych przez osuwisko. Według mnie mieszanie pikniku na Łysej do tej całej sprawy i wypisywanie zarzutów do organizatorów jest po prostu głupotą. Że co niby mieszkańcy powiatu limanowskiego mają zrobić ?. Wychłostać się ?. Pojechać do Kłodnego z pielgrzymką pokutną, bo to na pewno kara Boża ?. Mamy tam jechać i stać trzymając się za głowy wyjąc w stronę nieba albo wynająć 'płaczki'?. Na imprezie nie byłem, bo miałem swoje rzeczy do zrobienia ale uważam, że była to bardzo dobra inicjatywa dla mieszkańców Limanowej. Jak się komuś nie podoba i uważa, że nieszczęście w Kłodnem zobowiązuje do żałoby to już jego sprawa. Oczernianie tych co byli na Łysej czy też zorganizowali imprezę jest nie na miejscu. Z jednej strony współczucie, powoływanie się na uczucia wyższe i wiarę, a z drugiej jad - jakże to Polskie.

Ochhh...Gaga...czuję się poruszony ;).Tak...sięgam bruku grając na większości instrumentów od 17 lat, organizując koncerty, promując młode kapele i wspomagając inicjatywy innych. Mówię wprost i takim językiem jaki mi pasuje, a jakieś żale na temat formy w jakiej się wypowiadam - na co dzień czy też w tekstach kapeli, w której śpiewam mam po prostu (obraź się w tej sekundzie) w dupie. Pozdrawiam

Tak czytam te komentarze i widzę, że rozpieprzacie gówno na atomy - nie wiem po co. Jako członek jury stwierdzam, że ciężko było wybrać 15 uczestników-zespołów, solistów itp. Wybraliśmy TYLKO 12. Zobaczymy co te 12 'składów' pokaże podczas Dni Limanowej. Moimi faworytami nie są Old Foolz Crew chociażby dlatego, że trochę się orientuje w break'u i szału nie było-może dwóch kolesi wywijało ale reszta poziom taki se...z grup tanecznych byli najlepsi stąd wybór co logiczne. Wybrane wokalistki zaprezentowały poziom dobry ale nie 'supa doopa fly'. Generalnie byłem w szoku, że nastolatki śpiewają np piosenki Villas czy Niemena - halo, deprecha w tak młodym wieku ?;). Nie jestem mega znawcą ale jak wiecie troszkę w życiu grałem, śpiewałem i się naoglądałem tylu wokalistów, muzyków czy tancerzy, że mam porównanie. Miałbym wiele uwag na temat np śpiewania w podłogę czy pod dźwiękami ale ja pierdziu - to nie konkurs wokalny czy taneczny-liczy się show, kop emocjami prosto w ryj...a tego było mało...bardzo mało. Sam nie startowałem w LTS, bo uważam, że byłoby gadanie, że mi na starość odwala albo, że sobie myślę co to ja nie jestem ;)...poza tym mój poziom muzyczny nie powala na kolana-według mnie...czasem ktoś mi połaskota ego i powie, że jestem zajebiaszczy ale to 'limanovian adore' i tyle ;). Każdy może mieć swoje typy i wyrażać zdanie tak jak HiKrush czy ja w tym momencie- od tego jest blog czy forum. Osobiście będzie mi ciężko zadecydować na kogo głosować w finale i powiem szczerze - liczę, że na Dniach Limanowej ktoś mnie zaskoczy i wreszcie mi opadnie szczena. Co do nagrody...kurcze, to nie sto koła...to kwota na waciki, więc się tak nie gorączkujcie;). Pozdrawiam i życzę powodzenia.

maxioo, a kto według Ciebie powinien być w komisji jak nie muzyk, gość prowadzący warsztaty wokalne czy Pani Ełła - choreograf tańca ?.

Oooo...super. Od roku chodziłem i narzekałem, że w lecie Łysa nie jest zagospodarowana,a tu niespodzianka. Gratulacje. Chyba się udam do Pani Urszuli z jakimiś pomysłami koncertowymi. A może w weekendy kino samochodowe-plenerowe ?. Parking przy wyciągu nadawałby się do tego idealnie ;)

To wszystko przez Pinokia...zaczął się sam ze sobą zabawiać i się zapalił ;)

Jak to śpiewał Roman - '...a tam za murem zawieszony sznur...' ;)

o w mordę...ale się uwinęli ;)

Co do nagłośnienia to jakby wsio 'leciał' tylko na sprzęcie z LDK to wtedy byłby 'hardkor':). Załatwiłem 'los vatos' ile się dało ale...na następnym koncercie powinno już urywać głowy,bo będzie dwa razy tyle:). Poza tym zastanawiam się nad akustyką sali...niby drewno ale...coś jest nie teges:). Parę koncertow i to rozgryziemy w sensie ustawienia sprzętu. Molay, pamiętasz na jakich cudach dawniej graliśmy ?...masakra...haha. Teraz większość kapel Marshall i dobre gary, a dawniej Unitra i Amati to byl szał :)

Tusik, nie ma co tłumaczyć...po mnie takie komentarze jak betty pisze generalnie spływają. Szkoła muzyczna NIC nie gwarantuje-daje wykształcenie, to wszystko. Wielu muzyków znanych kapel nawet nie przekroczyło progu szkoły muzycznej. Styl 'naparzania' nie każdemu się podoba ale tak jak napisałem wcześniej - można pójść do LDK i zrobić koncert z innym rodzajem muzy-żaden problem. Tak więc betty idź i zrób, a najlepiej jeszcze zagraj. Wrzućcie na luz - nie ma to jak nie być w temacie albo po prostu nie trawić danej muzyki i wieszać psy. Ja nie slucham disco polo i dlatego nie chodzę na koncerty z muzyką disco, a tym bardziej się nie wypowiadam na temat tamtej muzyki. Poza tym...nie brałem nikogo za ucho i na siłę nie wprowadzałem na sale.Kto lubi taką muzę i te kapele to przyszedł - to wszystko. Przypominam, żę istnieje coś takiego jak TOLERANCJA ;)

Mantas...zgadza się...Cryptic to 'starzy' wyjadacze - dlatego ich zostawiłem na koniec jako najbardziej dających czadu. Co do publiki to wiesz - po tylu latach przerwy koncertowej w Limanowej z jednej strony mogłoby się wydawać, że ludzie będą walić drzwiami i oknami ale jest druga (ciemniejsza) strona takiej przerwy - odzwyczajenie do imprez metalowych. Myślę, że po trzecim-czwartym takim koncercie sala będzie full. Co do fotek to będzie strona imprezy, bo myślę że Metallima będzie cyklicznym festiwalem - tam będą zdjęcia, info itp.TUSIK bardzo było miło Cie widzieć i fajnie, że nasz czad Ci przypadł do gustu - staramy się nie napierniczać bez sensu;). Fajnie by było zrobić plener rockowy...nie mówię tu o kapelach grających totalną masakrę ale bardziej rock i metal core, bo z tego co widziałem takie klimaty przyjmują się w Limanowej ;).Się zobaczy...Pozdrawiam wszystkich i dzięki za miłe słowa.

Panowie nie obrażajcie się wzajemnie, bo mieszkamy w tej samej wsi i trzeba się wspierać, a nie srać po własnym podwórku ;). 150897 od czegoś trzeba było zacząć. Grałem w kilkudziesięciu klubach, salach widowiskowych czy plenerach i różnie bywało-mam porównanie i myślę, że jak na pierwszy strzał nie było źle. Nie jaram się i nie wypisuję, że rewela była - było OK. Pozdrawiam wszystkich i do następnego razu.

Jako organizator biorę negatywne komentarze na klatę ;). W sumie nie ma szans wszystkim dogodzić, więc spoko. Mam nadzieję, że się tu nie pozabijacie...haha. Polecam więcej luzu ;). Mam już swoje lata i dla mnie granie to hobby. Nie mam ciśnienia na jakiś show...dobra zabawa, odskocznia...to wszystko...dlatego też nie wdaję się w dyskusję i tłumaczenia - chciałem zrobić koncert to go zrobiłem, zagrał kto zagrał - tak mi pasowało. Jak ktoś ma inne kapele czy też inne gusta, to niech zorganizuje następny koncert. Pozdrawiam