lim18
Wpisy na forum: 7
No trzeba się spotkać,to raczej dobry termin.Wypadałoby się dogadać jeśli chodzi o następny sezon,bo takich amatorskich wyścigów jest naprawdę dość sporo.O formę to już musi każdy zadbać sam
Tak,to najlepsze rozwiązanie,bo inaczej to nigdy nie dojdziemy do konkretnych rozwiązań.
Można zaryzykować :) Akurat na naszym terenie i okolicach jest dużo takich amatorskich wyścigów więc też i koszty nie powinno być astronomiczne.Taki klub kolarski przydałby się w Limanowej,bo jest wielu chłopaków,którym by on z pewnością pomógł.A sponsorzy się zawsze jacyś znajdą
To niech każdy poda jakąś swoją trasę po,której jeździł.Jak dla mnie ciekawa jest trasa przez Ostrą,Zalesie,Słopnice do Limanowej.Nie jest długa,bo ma tylko około 30 km,ale dla początkujących w sam raz.
Dobrze,tylko jednak najpierw przed podjęciem konkretnych kroków trzeba byłoby chociaż mniej więcej wiedzieć ile jest osób tym zainteresowanych
Bardzo dobry pomysł :) Chyba najlepszym przykładem jest klub Gravity Revolt.Może nie jest to typowo kolarski klub,a raczej na pewno nie.W każdym razie panowie pokazują,że przy chęciach i zaangażowaniu można bardzo dużo zdziałać
Tak odnośnie tego tematu.Dużo jeżdżę po Limanowej i naszych okolicach i często widzę wielu kolarzy.Jednak każdy jedzie samemu.Zresztą ja tak samo.Stąd moje pytanie czy byłby ktoś chętny spróbować się razem gdzieś przejechać?Wielkim profesjonalistą nie jestem,a wiadomo,że zawsze to raźniej :)