Bo mamy do tego prawo.

W czasie II wojny światowej i bezpośrednio po rozpoczęciu, ówczesny papież również nie potępił Hitlera jako agresora. Kościół katolicki już tak ma.

Przed drugą wojną światową i w czasie rozpoczęcia tej wojny,

Dlaczego tych cech nie przekazał/ nakazał swoim "pracownikom"?

Prymasku, który biskup lub ksiądz cię posłucha. Oni twoje słowa mają w wielkim poważaniu na cztery litery. Nawet papieża nie słuchają. Takie przymioty ,jakie prymasku wymieniłeś, są obce klerowi.

A w Biedrze i w Dino do 23:30.

Na własne życzenie.

I bardzo dobrze. Zakaz to zakaz.

Tak. Też są winni.

Gdy tak patrzę na tych biskupów w tych ich strojach, to mi się to kojarzy z faraonami. Oni już zniknęli w tej planety razem ze swoją religią/religiami. Mam nadzieję że historia się powtórzy.

Bohaterem nie jest ten co "produkuje" wojny. Bohaterem jest ten co zapobiega wojnom.

KK to cierpienie, ból i krew czyli wszystko co złe.I pasożytnictwo. I niewolnictwo umysłowe.

@ Poludnie- podaj przykład takiego kraju. Ja ci podam przykład takiego kraju, który po odcięciu pępowiny od KK,ma się o wiele lepiej, ludziom żyje się lepiej i szczęśliwiej. Ogólnie wyszło im to na dobre i na plus.

Polska świętymi i błogosławionymi stoi. Czego jak czego, ale świętych i błogosławionych nam nie brakuje. Kolejny w kolejce. Po co nam tego tyle. Mądre kraje stawiają na naukę i rozwój,my na zabobony, baśnie i świętych oraz błogosławionych. Polsko- quo vadis.

A ty stanąłbyś w ich obronie?

Ale jeszcze żyje i ma prawo wyrażać swoje zdanie.

A jutro będą warczeć na siebie. Taki to Polski katolik.

@TSilver- nie jestem wszechwiedzący i wszystko widzący. Jest taki, nazywa się Bóg. Tobie to mówią i ty w to wierzysz. A mi się wydaje, to nie do końca prawda. Ale to tylko moje zdanie, do którego mam prawo. Jeśli chodzi o Jana Pawła II, a co to za gospodarz, że nie wie co się dzieje w jego obejściu. Szczególnie taki, który ma tylu doradców/ludzi do pomocy. Ja nie mam, ale staram się to jakoś ogarniać. I używać tego co mam w mózgu, które to otrzymałem od stwórcy.

"Wszystko co uczyniliście tym najmniejszym, mnieście uczynili"- nauczał Jezus. I zapewne nie chodziło mu o wzrost. A ten, którego pamięć dziś czcimy, nie widział tego.

Dziwisz był przy łożu śmierci i zapewne wtedy już liczył ile z tego wyciągnie kasy.